Skocz do zawartości

Widły w astronomii amatorskiej


Marcin_G

Rekomendowane odpowiedzi

Większość montaży widłowych wg mnie jest po prostu dedykowana / zintegrowana z teleskopem, stąd nie sprzedaje się ich raczej osobno. Tak jest właśnie w przypadku Meade. Miałem do czynienia z LX200 12", widły są sztywne, ale czy takie lekkie to trudno powiedzieć, bo zintegrowane :P Jest to solidna metalowa konstrukcja. Klin paralaktyczny do tego jest dość długi, bo musi odsunąć montaż w bok, aby zachować środek ciężkości na środku statywu - przez to jest duży i ciężki. Myślę, że całość waży podobnie do montażu niemieckiego o podobnej nośności, ale może być lżej o przeciwwagi.

Podstawowa wada wideł, zapewne kluczowa dla ich prawie braku na rynku to uniwersalność - jeden rozstaw pasuje do jednego teleskopu. Można oczywiście dać coś mniejszego, ale to trochę traci sens. No i nadają się tylko do SCT / maków, czyli krótkich tub. A nawet z nimi jest problem z miejscem z tyłu - okular z kątówką wejdzie, ale duża kamera z osprzętem już niekoniecznie.

Do dużych tub widły wydają się najlepszym rozwiązaniem - wszak wszystkie wielkie obserwatoria mają montaże widłowe :) Ale przy mniejszych teleskopach zapewne uniwersalność paralaktyków zwycięża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typowy Dobson to też widły wiec tego typu montaże często pojawiają się na giełdach :D

 

w montażach widłowych środek ciężkości teleskopu jest bardzo oddalony od łożysk osi azymutu, co w pozycji azymutalnej specjalnie nie przeszkadza ale w równikowej zaczyna być kłopotliwe więc wymaga by ta oś była odpowiednio mocna. Brak przeciwwagi powoduje duże niewyważenie, a tym samym obciążenie przekładni. Sam napęd też musi być odpowiednio mocny by mógł pokonać duże obciążenie osi

 

w profesjonalnych obserwatoriach montaże widłowe są często stosowane ale jeśli pracują jako równikowe to zawsze mają przeciwwagi

 

kto miał kiedykolwiek Dobsona i postawił go na nachylonym podłożu ten wie, że teleskop sam się obraca w azymucie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ZbyT napisał:

Brak przeciwwagi powoduje duże niewyważenie, a tym samym obciążenie przekładni.

Po raz kolejny NIE masz racji. Niewyważenie pochodzące od ukośnego położenia osi R.A. wywołuje moment zginający, a moment ten jest równoważony parą sił w łożyskach. W przekładni nie ma żadnych sił pochodzących od ukośnego położenia osi R.A.

Zaznacz kółkiem na zdjęciu poniżej przeciwwagi

 

@Darek_B, zostaje kaszana, bo dobry chemik sobie taką wymarzył :D

249061221_1612552509097502_268816589520538802_n.jpg

Edytowane przez Marcin_G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Marcin_G napisał:

Byłem pod tą podłogą i nie przypominam sobie przeciwwag, ale nie istotne. Ważne jest, że przekładnia nie przenosi żadnych obciążeń poza tymi wynikającymi z napędu

Nie potrzebuje przeciwwag bo środek ciężkości jest wyważony na środku tuby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Marcin_G napisał:

Ważne jest, że przekładnia nie przenosi żadnych obciążeń poza tymi wynikającymi z napędu

Otóż to. Osie RA, Dec są wyważone, po rozsprzęgleniu będzie stał w miejscu. Niewyważona jest jedynie oś wysokości, co powoduje nacisk na łożyska. Dokładnie tak samo jak w montażu paralaktycznym niemieckim :P Przy czym niemiecki ma tubę bliżej osi obrotu, więc generuje mniejsze obciążenia łożysk, a w widłowym tuba jest dalej i bardziej obciąża łożyska osi (ale nie przekładnię).

 

Rozwinięciem idei montażu widłowego jest montaż angielski, oś RA jest podparta z obu stron, co eliminuje wszystkie problemy obciążeń - kosztem wielkości montażu:

yokemount1s.jpg.a88c572b79fabefb00387a537567ce36.jpg

 

Powiedziałbym, że to takie podwójne widły :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcin_G Avalon robi takie "pół-forki" jakbyś szukał gotowca - dodatkowo dość uniwersalnego, bo pasującego też do dłuższych tub.

Jeżeli chcesz uniknąć ugięć/oscylacji od dovetaila idziesz w standard Losmandy,

https://www.avalon-instruments.com/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, ZbyT napisał:

Brak przeciwwagi powoduje duże niewyważenie, a tym samym obciążenie przekładni. Sam napęd też musi być odpowiednio mocny by mógł pokonać duże obciążenie osi

Nie  prawda. Jeśli by tak było gdy teleskop ustawiony na dowolny punkt nieba po zluzowania sprzęgła osi Ra by się obrócił do pozycji równowagi, a tymczasem tak się nie dzieje.

Godzinę temu, ZbyT napisał:

w profesjonalnych obserwatoriach montaże widłowe są często stosowane ale jeśli pracują jako równikowe to zawsze mają przeciwwagi

Nie prawda. Teleskopy te są po prostu posadowione na solidnym fundamencie. Vide Oschin Schmidt Telescope na Mount Palomar czy nasz SC w obserwatorium w Piwnicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Grzędziel napisał:

...

Nie prawda. Teleskopy te są po prostu posadowione na solidnym fundamencie. Vide Oschin Schmidt Telescope na Mount Palomar czy nasz SC w obserwatorium w Piwnicach.

Wiele amatorskich konstrukcji przy odpowiednim ukształtowaniu podpór jest stabilna nawet bez mocowania do podłoża:

post-35034-0-57096300-1445645806.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MateuszW napisał:

Rozwinięciem idei montażu widłowego jest montaż angielski, oś RA jest podparta z obu stron, co eliminuje wszystkie problemy obciążeń - kosztem wielkości montażu:

...i kosztem niedostępności do obserwacji okolic bieguna. Ale z punktu widzenia mechaniki konstrukcji jest to rozwiązanie doskonałe.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Grzędziel napisał:

...i kosztem niedostępności do obserwacji okolic bieguna. Ale z punktu widzenia mechaniki konstrukcji jest to rozwiązanie doskonałe.

Można zrealizować górne łożysko w formie podkowy, przez którą tubus widzi obszary bieguna - jak teleskop Hale’a.

R1140027-Artwork_of_the_Mt_Palomar_obser

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Grzędziel napisał:

...i kosztem niedostępności do obserwacji okolic bieguna. Ale z punktu widzenia mechaniki konstrukcji jest to rozwiązanie doskonałe.

 

klasyczny montaż angielski nie ma dostępu do bieguna ale istnieją przynajmniej 2 rozwiązania, które pozwalają obserwować okolice bieguna. Są to montaż podkowiasty oraz montaż z teleskopem poza osią RA

 

15 minut temu, Grzędziel napisał:

Nie  prawda. Jeśli by tak było gdy teleskop ustawiony na dowolny punkt nieba po zluzowania sprzęgła osi Ra by się obrócił do pozycji równowagi, a tymczasem tak się nie dzieje.

 

rzecz w tym, że miałbyś rację gdyby dało się idealnie wyważyć teleskop, a to byłoby możliwe jedynie w przypadku teleskopu o pełnej symetrii względem osi optycznej. Tymczasem teleskopy mają różne "dodatki" poza osią optyczną jak szukacze, guidery, wyciągi, koła filtrowe, kątówki z okularami itp. W montażach widłowych to wszystko znajduje się daleko od punktu podparcia czyli działa na długim ramieniu powodując duże momenty skręcające

 

na montażu niemieckim te odległości są rzędu średnicy tuby, a na widłowym rzędu długości tuby

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Marcin_G napisał:

Dziś zważyłem HEQ5 + dwie przeciwwagi: 10,4 + 5,2 + 5,2 = 20,8 kg

Ciekawe ile będzie ważył klin + widły Meade LX50 (które wczoraj kupiłem wraz z tubką 10" EMC...)

http://www.anysllum.com/ManualLX502.htm

Widły z 10" tubą to 55lb - OTA 10" 26lb = sam widelec 29 lb ~13kg

Do tego wedge z adapterem pod LX50 pewnie ~5kg:

https://www.bhphotovideo.com/c/product/202576-REG/Meade_07002_8_Equatorial_Wedge.html/specs

Także coś koło ~18kg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bartolini napisał:

http://www.anysllum.com/ManualLX502.htm

Widły z 10" tubą to 55lb - OTA 10" 26lb = sam widelec 29 lb ~13kg

Do tego wedge z adapterem pod LX50 pewnie ~5kg:

https://www.bhphotovideo.com/c/product/202576-REG/Meade_07002_8_Equatorial_Wedge.html/specs

Także coś koło ~18kg

 

Czyli widły będą lżejsze od gołego HEQ5 z przeciwwagami. W to mi graj! Przywiozę to w 2022 do Bukowca!

 

albo inaczej:

 

Kompletny SCT 10" na widłach z klinem, będzie tylko nieco cięższy od gołego HEQ5....

Edytowane przez Marcin_G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.11.2021 o 21:33, Arek_P napisał:

O tym Giro Ercole już kiedyś rozmyślałem, ale to mało znana u nas konstrukcja i przy niewielu opiniach w sieci można mieć problem z odsprzedażą jeśli z jakiś względów okaże się nietrafionym zakupem lub z innych powodów będzie ją kiedyś trzeba sprzedać. Wydaje się, że do moich celów powinna dać radę. Tutaj wisi na niej SCT 9.25" i ED100. Ja z drugiej strony mógłbym powiesić lornetę kątową APM 70mm. Tylko nie potrafię sobie wyobrazić, że na 3kg moncie można powiesić takie kolumbryny i komfortowo z nich korzystać. Mam na myśli wykorzystanie do swobodnego rozglądania się po niebie w umiarkowanych powiększeniach. Do planet i Księżyca to mam EQ5.

Rozważałem też SkyTee-2, czy jego klony jak TS AZ5. Na pewno jest bardziej u nas znany niż Giro Ercole, ale opinie na jego temat są mieszane i mimo większej wagi tego montażu (5kg), nie jestem do niego do końca przekonany.

Na Giro Ercole wieszam C8 Edge i refraktor 100 mm jednocześnie i jest komfortowo jeśli chodzi o moźliwość  precyzyjnych obserwacji.Ani Ts ani Sky Tee nie dorównują temu Giro a na zachodnich forach cieszy się uznaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krzysztof Panasiuk napisał:

Na Giro Ercole wieszam C8 Edge i refraktor 100 mm jednocześnie i jest komfortowo jeśli chodzi o moźliwość  precyzyjnych obserwacji.Ani Ts ani Sky Tee nie dorównują temu Giro a na zachodnich forach cieszy się uznaniem.

A miałeś możliwość bezpośredniego porównania Giro Ercole ze Sky Tee/Ts? Jeśli tak, to w czym uwidaczniała się różnica na korzyść Giro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Arek_P napisał:

A miałeś możliwość bezpośredniego porównania Giro Ercole ze Sky Tee/Ts? Jeśli tak, to w czym uwidaczniała się różnica na korzyść Giro?

Giro Ercole kupiłem od Bartka/bartolini/i nie żałuję każdej wydanej na niego złotówki.Może Bartek jako wytrawny astroobserwator napisałby więcej na temat przewagi Giro nad podobnymi konstrukcjami.Ze swej strony mogę tylko dodać że nie ma tu czegoś takiego jak okresowe smarowanie gdyż są tu zabudowane i całkowicie bezobsługowe łożyska polimerowe odpowiadające za precyzyjną i komfortową pracę Giro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2021 o 18:18, Krzysztof Panasiuk napisał:

Giro Ercole kupiłem od Bartka/bartolini/i nie żałuję każdej wydanej na niego złotówki.Może Bartek jako wytrawny astroobserwator napisałby więcej na temat przewagi Giro nad podobnymi konstrukcjami.Ze swej strony mogę tylko dodać że nie ma tu czegoś takiego jak okresowe smarowanie gdyż są tu zabudowane i całkowicie bezobsługowe łożyska polimerowe odpowiadające za precyzyjną i komfortową pracę Giro.

Może Bartek @bartolini nie dostrzegł tego postu, dlatego skorzystałem z wywołania i dołączę do prośby o ocenę Giro względem innych konstrukcji. Mnie najbardziej ciekawi porównanie do SkyTee dla większych tub, typu SCT 9.25".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.