Skocz do zawartości

a co to za dziwo??


sumas

Rekomendowane odpowiedzi

tak się zabawiając ustawianiem montażu i ostrości sfociło mi się takie "cóś":

 

IMG_9503.jpgIMG_9504.jpgIMG_9508.jpg

 

macie jakiś pomysł co to za cudo? :) no bo przecież nie ufo :szczerbaty:

robale chyba nie, odbłyski jakieś, rosa na szkle?

ale nie byłoby to chyba takie ostre?

 

godz. 22:13 - 22:33; Az.:200°; Alt.:36° około

reszta to: eos 350D, 30 sek, f/5,6, iso 800, zoom sigma 18-125mm na 125mm, zdjęcia bez obróbki tylko przycięte, żeby się zmieściły, reszta w exifie,

 

każde zdjęcie to ok. 300kb

 

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizuj niekadrowane klatki, czy linia łącząca obiekt z Jowiszem nie jest przekątną kadru, czy nie tworzy osi symetrii, bo najprawdopodobniej może to być duszek Jowisza. Jeśli nie, to będzie ciekawiej.

 

To jest najbardziej prawdopodobna przyczyna, ale przyznam, że takiego "duszka" jeszcze nie widziałem. Ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy rzut oka to przelatująca blisko galaktyka :ha:

A poważnie to prawdopodobnie "duszek" od Jowisza.

Jowisz na skraju kadru to i duszek dalej. :D

Spróbuj dziś w nocy powtórzyć test, jak będzie pochmurnie to może na latarniach.

Ps.

Jak Ci się sprawuje ta Sigma ,bo myślę o niej ( lub 70-300Apo)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki duszek rzeczywiście wydał mi się najpewniejszym rozwiązaniem, na dwóch pierwszych zdjęciach jest prawie po środku przekątnej kadru, ale tylko prawie, natomiast na trzecim zdecydowanie już nie, ale to stwierdziłem dopiero przed komputerem, dołączam resize klatek:

IMG_9503resize.jpgIMG_9504resize.jpgIMG_9508resize.jpg

IMG_9509resize.jpgIMG_9510resize.jpg

 

na przedostatnim zdjęciu, rozłączył mi się akumulator podtrzymujący napęd (ach te prowizorki :szczerbaty: ) a na ostatnim już żadnego śladu "dziwa" "nima" :ha:

 

kadry są poruszone, bo po każdym zdjęciu ustawiałem ostrość, a aparat mocowany na słabej głowicy foto podłączonej do hmm ..wynalazku paralaktycznego (ciągle jeszcze w budowie)

pozdrowienia

Edytowane przez Darek_B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jak Ci się sprawuje ta Sigma ,bo myślę o niej ( lub 70-300Apo)?

 

jestem nią prawie zachwycony, całkiem przyzwoicie ostrzy, śmiało stawał w szranki z canonem 28-135 usm is, choć napewno nie pod wzgledem urody :ha:, lecz daje chyba nawet odrobinę lepsze zdjęcia :) mały, lekki, bardzo ciekawy zakres ogniskowej, może troche już mniej ciekawie wyglądają zdjęcia w skrajnych zakresach, no i silniczki DC trochę "warczą" :ha:, ale to w końcu to dość tani obiektyw,

a na dłuższy "zoomek" upatrzyłem sobie 70-200L f/4 canona, na który powoli zbieram

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko dorwiesz pogodę, zrób fotki Jowisza w tych samych ustawieniach co poprzednio, tylko spróbuj tym razem ustawić planetę w czterech położeniach: u góry kadru, u dołu, z lewej i z prawej. Jeśli ten duszek znów się pojawi, to napewno na lini ze środkiem kadru i planetą.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może z tym dzieckiem trochę przesadziłem... :D

 

Taki efekt powstaje tylko w cyfrowych lustrzankach, bo matryca (a właściwie filtr podczerwieni nałożony na matrycę) mocno odbija światło - jest gładki, błyszczący a nie matowy jak emulsja na filmie.

Obraz rzucony na matrycę czeciowo się od niej odbija i wraca w stronę obiektywu.

A potem odbija sięod niego i wraca spowrotem na matrycę - symetrycznie w stosunku do osi obiektywu (lub zdjęcia - jak kto woli).

Odbicie to jest słabe więc widać tylko jasne punkty na ciemnym tle... jest nieco zielone, bo taki kolor (dla oka) ma dla filtr podczerwieni.

Edytowane przez easy rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakimś cudem udało mi się odzyskać skasowane zdjęcie z brakującej sekwencji

 

IMG_res9505exp.jpg

 

pierwsze crop(473kB), drugie resize(376kB)

 

parametry jak wyżej, lecz tym razem ekspozycja 337 sek

trochę skorygowana (bo zaświetlenie)

 

wygląda to rzeczywiście na odblask, być może spotęgowany jeszcze bardzo dużą wilgotnością powietrza, po jakimś czasie cały sprzęt pokryła rosa, aż ściekała ...brr

a tak naprawdę winowajcą może być kiepskiej (bo tani) jakośći filtr na obiektywie, którego zapomniałem zdjąć :Boink:

 

niestety efekt trochę psuje niedokładne ustawienie montażu

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek nasuwa się sam: nie używać żadnych filtrów przed optyką do długich naswietlań bo powstają odbicia od płaskiej powierzchni filtra spowrotem na matrycę, szczególnie kiedy w polu kadru mamy jasną gwiazdę lub planetę. Filtr chroni przed kurzem i wilgocią, ale lepiej nie być odkrywcą "nowych" ciał niebieskich, zbyt wielki to później zawód. :Boink:

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejku... to nie zupełnie tak.

Odbicia powstają od WEWNĘTRZNEJ strony obiektywu !!!

 

Oczywiście na filtrach przykręconych na obiektywach, podobnie jak na samych soczewkach również mogą powstawać odbicia (w niesprzyjających warunkach oświetleniowych), ale są one jednakowe dla cyfry i analoga - tworzą się niejako "na wejściu" obiektywu...

A cyfra jest niestety narażona dodatkowo na rozpatrywane w tym wątku odbicia WEWNĘTRZNE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek nasuwa się sam: nie używać żadnych filtrów przed optyką do długich naswietlań bo powstają odbicia od płaskiej powierzchni filtra spowrotem na matrycę, szczególnie kiedy w polu kadru mamy jasną gwiazdę lub planetę. Filtr chroni przed kurzem i wilgocią, ale lepiej nie być odkrywcą "nowych" ciał niebieskich, zbyt wielki to później zawód.  :Boink:

 

 

naturalnie lemarcu masz rację, no może poza tym "zawodem" :szczerbaty:

nawet mi przez myśl nie przyszło, że to jakieś realne "ciało", zwłaszcza przy takiej ogniskowej,

ufoludki też nie, bo oni zupełnie inaczej wyglądają i nad okolice wawy dawno już nie zaglądają :ha:

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejku... to nie zupełnie tak.

Odbicia powstają od WEWNĘTRZNEJ strony obiektywu !!!

 

Oczywiście na filtrach przykręconych na obiektywach, podobnie jak na samych soczewkach również mogą powstawać odbicia (w niesprzyjających warunkach oświetleniowych), ale są one jednakowe dla cyfry i analoga - tworzą się niejako "na wejściu" obiektywu...

A cyfra jest niestety narażona dodatkowo na rozpatrywane w tym wątku odbicia WEWNĘTRZNE...

Zrób sobie takie testowe zdjęcie z filtrem i bez. Oczywiście każdy obiektyw da inny nieco efekt, przykładowo MTO11CA z filtrem UV kiedy robiłem światło popielate księżyca, po mniej więcej pół minucie naświetlania miałem obok księżyca jego słabsze lustrzane odbicie w tej samej skali. Bez filtra już się nie pojawiło. Po tym właśnie można poznać odbicie od płaskiej powierzchni optycznej filtra, że jest tej samej skali co jego źródło. Obrazy odbić od powierzchni optycznych wypukłych i wklęsłych są inne co do skali niż ich źródło. Obiektyw sumasa jest złożonym systemem i być może jeszcze jakaś powierzhnia dodała sie, jednak ja twierdzę że jeśli był filtr, to on jest za to odpowiedzialny. Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.