Uszkodzona przesylka, pretensje kupującego

[zbignieww]

MateuszW w swojej wypowiedzi naprowadził mnie na dobry trop.  (  Ten jego post zniknął z wątku - dlaczego ? ) Pytał m.in.,  czy śrubka była wkręcona do stopki,  czy luźno załączona . Otóż w przesyłce  była lużno, wraz z śrubką do blokowania okularu. Ale w czasie ponad rocznego używania refraktora przez Kiriena stało się tak , że śrubka była wkręcona do stopki .

Przy zamykaniu wycisnęła ściankę kuferku ;  główka jest dość duża i wystaje ponad bezpieczny poziom.

Półkolisty kształt odcisku ,  jego wielkość i usytuowanie - idealnie odpowiada wielkości głowy śrubki.

Dla bardziej dociekliwych dodatkowa informacja:  walizeczka w momencie wyciśnięcia ścianki była chyba " do góry nogami " 

 

Mam uzasadniony żal do moderatora, ze tak uszczypliwie zkomentował zakończenie "afery" . No tak, ale to nie On

wydał 3200.- zł

 

W załączeniu foteczki :

 

 

[towarzysz]

Czołem, post MateuszaW jest dalej w tamtym wątku:

Wypowiedzi są tam sortowane nie chronologicznie, tylko według oceny przydatności. Możesz to zmienić klikając "Sortuj w/g daty" u góry po prawej, pod pierwszym postem.

[seg]

Teraz jak patrzę na to z bliska, jestem praktycznie pewny, że to otwór wylotowy po pocisku 9mm. Prawdopodobnie kurier osłaniał się walizką. Wnioskuję, że pocisk musi być w środku, bo gdyby przeszedł na wylot, paczka nie zostałaby doręczona. Szukaj pocisku, dojdziemy do właściciela broni, a on wszystko wyśpiewa. Z akumulatorem na ja..ch każdy wyśpiewa. 

[zbignieww]

Dzięki, towarzysz , za podpowiedź . Kliknąłem na "sortuj wg daty "  i MateuszW  "wskoczył " do wątku.

 

Więc cytuję fragment Jego wpisu , który - jak pisałem - naprowadził mnie na trop, jak doszło do uszkodzenia

walizeczki.

 

" A ważne pytanie - gdzie znajdowała się śruba blokująca szukacz? Była zapakowana osobno, wkręcona w stopkę, czy gdzieś luzem latała w walizce? Bo jeśli drugie lub trzecie, to najpewniej walizka nadziała się na tą śrubę (a od wstrząsów mogła się później wykręcić). "

 

Reszta, jak w pierwszym wpisie...  MateuszowiW wyjaśniam, że mam prawie 80,  strach  manipulowania

przy  bardziej złożonych konstrukcjach. Z naprawą wyciągu  absolutnie sobie nie poradzę.
Dla Ciebie to jest proste, jak cep - dla mnie - niestety - nie !  

 

ZW.

 

 

[Kirien]

Zbyszek błagam, ten wyciag jest sprawny i chodzi idealnie plynnie. Odblokuj srube kontrowania wysuwu jezeli jest dokrecona. W nim nic sie nie mialo prawa poprzestawiac, pokrzywic, zepsuc - byl w transporcie wsuniety caly (schowany). 

[zbignieww]

Taż Ci pisałem wcześniej, Kirien, na PW , że śruba blokująca była wolna . Była to odpowiedź na Twoją dygresję .       Nie mąć czystej wody !

[oicam]

@zbignieww opisz może dokładnie co jest nie tak z tym wyciągiem. Mam taki sam i jego regulacja to dokręcanie leciutko z wyczuciem śrub na kluczyk imbusowy.

Opisz jak się zachowuje to na pewno będzie wiadomo co zrobić dalej, żeby wszyscy byli zadowoleni

 

[Behlur_Olderys]

2 godziny temu, zbignieww napisał:

Mam uzasadniony żal do moderatora, ze tak uszczypliwie zkomentował zakończenie "afery" . No tak, ale to nie On

wydał 3200.- zł

 

Zamknąłem wątek bo robiła się nieprzyjemna atmosfera. Następnym razem lepiej skupić się na faktach zamiast wyskakiwać z obustronnymi oskarżeniami i dorabiać fakty do z góry przyjętych założeń, co akurat jest intencjonalnym przytykiem zarówno do @zbignieww jak i @Kirien

Może lepiej zastanowić się nad tym, jak się rozwiązuje tego typu spory, bo jak na razie widzę że preferowaną metodą jest eskalacja konfliktu.

 

 

Rozumiem że rozregulowany wyciąg i odprysk na skrzynce przekreślają wartość całego zakupu? Jakie widzisz satysfakcjonujące rozwiązanie? Tylko zwrot całości? @zbignieww

 

[Paether]

Nie ma sensu żeby jeden wątek funkcjonował w dwóch "częściach", dlatego łączę. 

Pozostanie otwarty i mam nadzieję na merytoryczną dyskusję jeśli ktoś ma jeszcze coś do dodania

[Mariusz Psut]

Moi Drodzy.

Skoro wątek pozostaje otwarty i ja pozwolę sobie wtrącić słowo.

Zacznę od tego że bardzo nie podoba mi się nagonka na pana Z. 

Sprzedający otwiera szybko wątek,po czym natychmiast atakuje nabywcę stawiając się oczywiście w dobrym świetle,jak to on super dba o sprzęt, wszyscy o tym wiedzą itd. Kilka osòb zgodnie potakuje i przyłącza się. Do tego sugeruje iż kupujący mògł podmienić mu celę oraz wyciąg. 

Kuźwa!!! Chłopie!!! Ile Ty masz lat?!!!

Piętnaście???

Powiem wam co czuję.

Pan Z. kupił ed80, który jak stoi w ogłoszeniu jest w stanie idealnym,na gwarancji i kosztuje tylko kapkę mniej niż sklepowy.

Pan Z. otrzymuje go w stanie uszkodzonym. Kto za to ponosi odpowiedzialność? Otòż biorąc pod uwagę wołający o pomstę do nieba sposób zabezpieczenia przesyłki-sprzedający!

Walizka ma dziurę i jest po prostu zniszczona. Czy warta jest 50 czy 500zł jest sprawą drugorzędną. Stanowi element zestawu. To nie szary karton, który po zakupie pieprzniemy w kąt. A przecież pan Z. kupił sprzęt w stanie idealnym.

Pamiętam jak kupiłem 72ed. Był w stanie dobrym, nie idealnym. Refraktor przyszedł w wielkim pudle,owinięty jak mumia ręcznikami,foliami i uwaga- starym śpiworem!

To Ty drogi sprzedający odpowiadasz za zabezpieczenie przesyłki! Zwłaszcza tak delikatnej! A może sądziłeś że firma kurierska będzie dbała o nią jak o swoją?. 

Sprzedajesz sprzęt idealny to zadbaj by doszedł idealny.

Śmieszy mnie zatem czasem klauzula "wysyłka na odpowiedzialność kupującego". Omijam takie ogłoszenia. Boisz się wysyłki-sprzedawaj osobiście!

Reasumując.

Pan Z. ma uszkodzony sprzęt, za ktòry zapłacił prawie jak za nowy a sprzedający ma kwas. Nie znam jednego ani drugiego ale powiem wam co ja bym zrobił.

Przyjąłbym zwrot. Bezapelacyjnie. Choćby tylko dlatego by zachować się jak mi nakazuje sumienie. I co najwyżej już nigdy nic bym nie sprzedał panu Z.

Ale to tylko i wyłącznie moje przemyślenia.

Pozdrawiam.

[zbignieww]

Dziękuję Mariuszu za poważniejsze podejście do sprawy. Jestem emerytem , nie mam many na rozrzucanie.

 

W kontekście Twojej wypowiedzi  wcześniej  zanotowałem iście Salomonowy wyrok moderatora :

 

ja opisuję stan faktyczny, poparty fotkami,  Kirien karkołomnie insynuuje, że mogłem specjalnie uszkodzić walizkę

i wyciąg - by mieć powód do zwrotu, a moderator traktuje strony konfliktu " równo po połowie" . Można i tak...

 

ZW

[zbignieww]

Przygotowywuję refraktor do zwrotu.  Do wypełnienia wolnych przestrzeni wykorzystam też tę czarną i bąbelkową folię, w którą zawinięty był refraktor w drodze do mnie .

 

ZW

 

 

 

[zbignieww]

Dobra duszyczka zaproponowała  mi na PW  polubowne rozwiązanie :

 

zwracam uszkodzony wyciąg , Kirien posyła mi nowy.  Uszkodzenie walizeczki  nie będzie już przedmiotem sporu,

jakoś to wyrównam, czy nawet wytnę - a to miejsce zamaskuję  przylepioną okrągłą plakietką.

 

Więc zapytuję Kiriena :  zgoda ?   Zapłaciłem Ci godziwie za refraktor, wyciąg sobie naprawisz - już we własnym

zakresie.

 

ZW

[lkosz]

skoro wątek został otwarty, to po zobaczeniu opakowania, tzn tych folijek:

 

16 godzin temu, zbignieww napisał:

 

częściowo się wycofuję ze swoich słów. Borze zielony... opakowanie teleskopu...

Wyszło jednak, że obaj panowie jesteście niesamowicie naiwni. No przepraszam, ale nie da się inaczej.

[Paether]

Jednak nie da się ciągnąć tego dalej. 3...4...5 ostatnich wpisów ukryłem, temat zamykam i mam nadzieję, że strony dogadają się przez priv. Otworzę tylko na prośbę jednej ze stron jeśli będzie coś nowego do dodania.  

 

Edit: @Misza w podobnym wątku o Takahashi nie było Ci tak do śmiechu.