Skocz do zawartości

Co po Mak 127: ref. ED120, Mak 140 z UK i w ogóle jak dalej- miejski teleskop mobilny


Jarek

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.02.2022 o 10:37, snakersen napisał:

Cześć? Masz takiego maksutova? Ja miałem.:movingtongue:  Na zlocie był kolega Hamster z makiem Oriona 150, obok rozłożyłem się z moją 140-tką w karbonowej tubie.Miałem okazje aby porównać zbliżone do siebie aperturowo dwa telepy. Maksutov Orion 150 w szarej tubie pokazal pięknego jupka z świetnym odwzorowaniem bieli. Zrobił na mnie dobre wrażenie. Z kolei Maczek OMC całkiem fajnie wygląda, nie waży dużo bo z dovetailem wyszło mi około 3,5 kg. To duży plus, bo nie ma tu dużych wymagań co do montażu. Ma też wygodne precyzyjne pokrętło mikroruchów z podziałką. Pod względem mechanicznym wypada bardzo dobrze! Na tym zalety Oriona OMC się niestety kończą! Mak OMC daje żółte nienaturalne kolory! Patrząc na jupka ma żółty zafarb mniej więcej tak jakbyś patrzył przez starą ruską lornetkę typu BPC. ( dla mnie nie do przyjęcia) Menisk w OMC ma brązowe powłoki, podejrzewam że to jest właśnie odpowiedzialne za żółty zafarb w obserwacjach planet. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością że powoduje to również delikatne zacieranie detalu. W maku 150 żółtawe chmury w pasach są żółtawe, białe jest białe. Natomiast w OMC zlewa się w jedną całość. Kontrast do bani, co potwierdza kilka osób z którymi porównywałem dwa teleskopy. Cena przeszło 4K za wersję delux 1/6 lambda którą mialem w karbonowej tubie z niezłą mechaniką i praktycznie zerowym shiftem moim zdaniem trochę wygórowana. Tak czy inaczej cieszę że pozbyłem się strupa :oops: pojechał tam skąd przyjechał czyli na zielone wyspy gdzie te teleskopy są zachwalane. 
P.S. Nie wiem czy tylko mój egzemplarz miał takie przypadłości, ale patrzyłem kiedyś przez większego brata OMC 200 i było podobnie..

czystego nieba! 

Cześć Marcinie.

W formie wyjaśnienia myślę , dla nie wiedzących o pewnym fakcie braku kolimacji.:guitar:

Jeżeli ten Maczek OMC200 przez którego kiedyś patrzyłeś i dawał twoim zdaniem zażółcone obrazy jak Mak OMC140 to mój Mak OMC200.To zapewniam Cię że jak mój Mak OMC200 jest poprawnie skolimowany to obraz Księżyca i Jowisza-jasnych stref jest bielutki i z Super kontrastem , który aż poraża.Ten Teleskop przyrównuje się osiągami do Refraktora APO około D-170-175mm.Korespondowałem z dwoma obecnymi właścicielami tych maszynek i takie też potwierdzające wiadomości mi napisali na Facebooku jak i na innych zachodnich Forach m.in. Astronomie DE.

Na Kudłaczach owszem byłem z moim Makiem OMC200, ale LW przestawiłem przed zlotem Kudłacze niefortunnie.

Wydawało mi się że jak włożyłem złączkę kątową Takahashi 1,25" pryzmatyczną to że teleskop wymaga drobnej korekty LW.

Wcześniej używałem dielektryka Qartz GSO 2" 99% ze złączem SCT i wszystko było perfekt.Jak Teleskop przyjechał do mnie po serwisie w ORION U.K. u Johna to Kolimacja Była Perfekt , ale przedobrzyłem.Niestety LW wyszło z osi i widać było że po przeogniskowaniu teleskopu nie pracuje około 1/5 LG co widzieliśmy obaj z Piotrem na Kudłączach na Jowiszu jak próbowaliśmy w terenie poprawić na szybkiego kolimację.W efekcie czego na tarczę Jowisza zaciągał się żółtawy duszek i faktycznie zmieniał jej kolor na taki odcień.To teleskopy wymagające perfekcyjnej kolimacji.I jak tak są skolimowane to obrazki dają niesamowite.To co ten Mak pokazał mi na Marsie Pow.-410X  podczas Opozycji w zeszłym roku w domu na balkonie i na Jowiszu z detalu nie widziałem nigdy tak ostro i kontrastowo w żadnym Teleskopie a Księżyc w ogóle widziany jednoocznie to Mistrzostwo Świata.W Bino Denkmeier II obrazki Księżyca i Planet są bajka.Dzięki maleńkiej C.O. 22% , nowych warstwach Hilux U.K. w tym Maku i mniejszej C.O. niż w moim byłym Maku STF MIRAGE na optyce Intes Micro DE LUX 1/10L z C.O. 30,5% obrazki są jeszcze bardziej kontrastowe i widocznie z lepszym kontrastem od byłego Maka 203/2030mm F-10 STF.Spotkamy się na Zlocie Kudłacze w tym roku , Teleskop będzie perfekt skolimowany i sam zobaczysz.

Jeżeli tak nie będzie to wrzucę go do basenu na terenie ośrodka.:original:

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

Edytowane przez Edgens
  • Dziękuję 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Jarku.

Koledze Jarkowi szukającego coś więcej niż Mak SW 127.Polecam poszukać używki Maka Intesa 150/1500mm , F-10.Obrazki takowy daje piękne , przeszkoda C.O. 33% , ale to F-10 i szersze pola niż z chińskiego Maka D-150mm , F-12 , to jest to co widać podczas korzystania na duży plus np. w okularze 40mm 2". Większy przelot tego Maka od chińczyka , praca całej apertury bez przycięcia , tubka świetnie wyczerniona i baflowana.Naprawdę już dobry kontrast obrazu , lepszy niż w SCT 6" i z Niutka 6" gdzie dodatkowo pająk skutecznie psuje kontrast obrazu poprzez rozproszenie światła. Tego się nie oszuka raczej , nawet nie wiem jak wspaniałą optyką Niutka.Choć długie Newtony z małą C.O. są pod tym względem widocznie lepsze od Newtonów F-5 , F-6.Tubka Maka Intesa 6" , F-10 leciutka i zgrabniutka , montaż EQ3-2 obsługuje ten teleskop bez problemu , można oglądać Planety z dużym Pow. z napędem wystarczy w jednej osi.Posiadałem kilkanaście wszelakich Intesów.Maki ORION to też dobre ówczesne maszynki , ale to F-12 , dla mnie jednak istotnie wygrywa F-10 Maka Intesa.Obrazki też białe bez zafarbu , jak Teleskop wyprodukowany po 2000r.Posiadam aktualnie takowego ściągniętego z USA i pomimo że niedawno nabyłem Refraktor Takahashi FS-102mm to ani mi się jednak uśmiecha pozbywać tego Maczka.Choć miałem takie przymiarki , ale po ostatnim oglądaniu Księżyca i porównaniu obok siebie z Refraktorem APO FS-102mm F-8-820mm , jednak ze mną pozostaje na dłużej , będą się dobrze uzupełniać , mam dla każdego wyznaczone inne zadanie.Refraktor FS-102 to też świetna tubka , pracuje spokojnie na montażu klasy EQ-3-2 czy jakimś średnim AZ , jest lekki i w miarę kompaktowy , do Planet okaże się myślę lepszy od każdego Maka 150mm.Pamiętam obrazki ze Zlotu Kudłacze z Refraktora APO FS-102.Refraktory mają największy kontrast obrazu i żadne Newtony czy katadioptryki przy tych samych aperturach im nie dorównają.Owszem większą aperturą zobaczymy w sprzyjających warunkach więcej na Planetach , ale musi to być większa apertura , gdyż kontrast obrazu Refraktora pozawala nam więcej dostrzec na ich tarczach niż z innych systemów teleskopów o tej samej lub podobnej aperturze.Ponadto Seeing skutecznie psuje nam obrazki , światło przebiega parokrotnie w tubie , nie ma o czym mówić.Refraktory są najlepsze pod tym względem.Tarcze księżyców Jowisza widziane w Refraktorze są o niebo lepsze niż z SCT czy Niutka , tutaj Mak ma najbliżej do Refraktora ze względu na lepszą kontrolę rozproszonego światła od Niutka i lepiej kontrolowany sferochromatyzm jak i szczątkowe AC od każdego SCT.

Lepszy jeden dobry zakup niż pięć półśrodków , wszystko zależy też od funduszy.

Polecam też tańszy APO Dublet Vixen 103SWT Japan , może z drugiej ręki aby był taniej.Posiadałem w zeszłym roku , jest przyjemnie kompaktowy i nader lekki dublet fluorytowy D-103mm , F-795mm , F-7,7.Korekcją AC lepszy od 120ED a i bardziej kompaktowy od 100ED , obrazki naprawdę bardzo ładne.Wolał bym ten Refraktor od 100ED którego posiadałem i też go Polecę.Cassegraina GSO 6" , nie polecę , oglądałem nim na Kudłaczach będąc tam innym razem , nie na zlocie.Kontrast obrazu słabszy od Maka 150mm , nie wspominając o dobrym Refraktorze co najmniej ED.Ponadto to oszukane Cassegrainy , ale to inny temat rozmowy...choć w tej cenie w jakiej się sprzedają też warto , bo jak by nie było daje całkiem przyjemne obrazki , za wcale nie tak wysoką i przystępną cenę.Ponadto jak chcesz się skupić na Planetach a nie gonieniem tubą za obiektem , to wygodne krzesełko , odpowiednie powiększenie i Refraktor lub dobry Maksutov.Do tych celów nie polecam słabszego systemu SCT jak i długaśnych Newtonów z małą C.O. , gdzie trzeba śledzić ręcznie obiekt i tym samym trudniej się nam skupić na samym detalu np.Planety.Ponadto drgania , długa tuba , logistyka.To może najtańsze rozwiązanie , ale myślę do tych celów najmniej praktyczne.W najgorszym wypadku mierzył bym osobiście w tubkę słabszą od Refraktora czy Maka , czyli w SCT.Do tego koniecznie montaż z napędem , może być AZ z prowadzeniem lub paralaktyk z napędem przynajmniej w jednej osi , drugą oś możemy korygować drobnymi ruchami przy mniej dokładnym ustawieniu montażu.Wtedy siedząc sobie na krzesełku wygodnie i spokojnie się wpatrujemy w tarcze Planet lub spacerujemy po Księżycu.Mamy odpowiednio większe powiększenie i jak tylko Seeing nam dopisze , to możemy cieszyć się ładnymi obrazkami Księżyca i Planet.

Powodzonka w dobrym zakupie.

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

Edytowane przez Edgens
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Edgens napisał:

Spotkamy się na Zlocie Kudłacze w tym roku , Teleskop będzie perfekt skolimowany i sam zobaczysz.

Jeżeli tak nie będzie to wrzucę go do basenu na terenie ośrodka.:original:

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

Czy basen będzie pusty i czy będzie videorelacja (stream) z tego wydarzenia? :icecream:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja tu widziałem lokowanie produktu?:emotion-5:

 

A tak na poważnie, co do Cassegrain-a 6 to najlepiej spytać tych, którzy go używają bądź używali. Na zachodnich forach zbiera bardzo dobre oceny. Szybko się chłodzi, waga podobna do Maka, obstrukcja też podobna. Najwięcej może powiedzieć o nim tutaj @zbignieww który cały czas go używa i kolega @lolak89, który go miał i testował.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Cassegrainy GSO dają dobre obrazy , ale są oszukane , gdyż nie pracuje cała ich apertura i parametry mają oszukane.Były by jeszcze lepsze gdyby tak było , ale ich parametry nie pozwalają na to aby taki system Cassegraina był realny z tymi parametrami , które posiadają.Akurat znam temat projektowania tych systemów i łatwo to sprawdzić w do tego celu programie.Od razu to wiedziałem i pisałem na Astromaniaku bodajże dwa lata temu.Można też rozrysować sobie wszystko w skali i pięknie nam wyjdzie , to co jest faktycznie w realu.

Osobiście nie lubię takich półśrodków , jakimi też są chińskie Maki w uproszczonym systemie Gragoryego.

Gdyby było wszystko prawidłowo zachowane , to te sprzęty miały by jeszcze lepsze niż mają osiągi , ale to jest masowy tani wyrób i trudno się po nim spodziewać ekstra wykonania i zachowania zgodności wszystkich parametrów , jak i pierwotnych założeń , wyliczeń i zachowania prawidłowego projektu.Może i ludzie chwalą te teleskopy , gdyż nie mają punktu odniesienia , aby porównać ten konkretny model z prawidłowo zachowanymi podanymi parametrami.Wtedy wyszło by szydło z worka , iż ten poprawnie wykonany teleskop byłby jeszcze lepszy w praktyce , niż tańsza przekłamana parametrami wersja tego systemu.

P.S.

Co ja tam lokuję to ja dobrze wiem , na pewno zanim polecę to zazwyczaj sprawdzę i prześwietlę.Na wszelakie możliwe sposoby.Grubo liznąłem tych tematów , również w praktyce.Wykonując własnoręcznie do teleskopów optykę , jak i budując całe teleskopy.:emotion-5:

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

Edytowane przez Edgens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, oicam napisał:

Czy ja tu widziałem lokowanie produktu?:emotion-5:

Raczej autopromocja ;)

 

Przypomnę tytuł wątku: "Co po Mak 127: [...] miejski teleskop mobilny". Patrzę na post Edgensa i zastanawiam się jaki jest cel tego elaboratu? Dla mnie to zestaw różnorodnych, pomieszanych ze sobą, doświadczeń wzbogaconych o wiele niepotrzebnych zupełnie dygresji. Czy z tego słowotoku można coś wywnioskować? Zamiast epatować bogactwem doświadczeń (autopromocja) lepiej skupić się na wskazanym w tytule problemie i odnosząc do niego doradzić coś na temat. Nie jest sztuką zalać odbiorcę masą różnorodnych spostrzeżeń (zalety i wady różnych konstrukcji z licznymi dygresjami). Sztuką jest zwięźle je przedstawić dopasowując do konkretnej sytuacji. Mniej w tym wypadku znaczy więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Masz wyłożoną kawę na ławę co możesz kupić i dlaczego , dość szczególnie opisane i jeszcze narzekasz.Lepiej być twoim zdaniem chyba zielonym , więc jakiego rodzaju chcesz konkrety i jakie argumenty za i przeciw? Jeżeli nie ogarniasz co napisałem to napisz a nie narzekaj na suche fakty.Wtedy na spokojnie ci wytłumaczę , co i dlaczego i jak to się przekłada w praktyce na fnkcjonowanie danego sprzętu i tym samym na generowane obrazy.

Autopromocja , dobre sobie , jak brak argumentów , to każdy byle tekst jest dobry aby tylko odpisać.:original:

Zmykam , przejmujesz pałeczkę z fachowym doradztwem.:icecream:

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie P.

 

Stara piosenka : Intesy, oszukany Cassegrain .  Ale muszę przypomnieć, że temat Cassegraina dałem też swego czasu na czeskie forum. Moderator, z wykształcenia astronom i niesamowity fotograf bardzo trudnych obiektów, niejaki Milan z Jablonce pod Nisou  ( nick MilAn )  - bo te sztandarowe Messiery itp  go nie interesują  - poprosił mnie, bym pomierzył pewne wielkości w tym Cassegrainie.

Robiłem to w/g Jego instrukcji , znamy i lubimy się.  No i co wyszło ???  Mini mini niezgodność z oficjalnymi parametrami podawanymi przez producenta.

 

Z.

 

 

Edytowane przez zbignieww
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dużym zainteresowaniem czytam ten wątek o mobilności jako że sam, mieszkając w okolicach podmiejskich dużego miasta robię obserwacje w trybie wieczorno-nocnego wyjścia z psem na siku, gdzie o półgodzinnym chłodzeniu czy ustawianiu lunetki biegunowej raczej nie ma mowy. W praktyce wygląda więc to tak, że wychodząc z domu na położoną kilkaset metrów dalej łąkę - w jednej ręce trzymam smycz i psa, w drugiej mam montaż z już założonym teleskopem lub sam montaż a teleskop i akcesoria w małym plecaku.

I wersje tego są następujące:

1) MAK 100 f10 przerobiony z teleobiektywu MTO11-CA na statywie foto Velbon DV 700 z głowicą AZ baby (https://www.omegon.eu/alt-azimuth-without-goto/omegon-mount-az-baby/p,49753#tab_bar_0_select )

Ja mam tańszy odpowiednik tego montażu z Aliexpress i dwa słowa o nim. Bardzo to płynnie chodzi, jest solidnie wykonane i można tam jeszcze wkręcić z drugiej strony teleskopu pręt przeciwwagi co pozwoli dźwignąć większą tubkę. Moim zdaniem SCT 6 spokojnie pójdzie. W kontekście tego o czym piszecie to jawi się jako rozwiązanie ultra-mega mobilne, ale ja właśnie takiego potrzebowałem Mam jeszcze w dyspozycji inne tubki, ale z powyższego rozwiązania korzystam najczęściej.

2) Jeśli potrzebuję szerokiego pola to zabieram refraktor Bressera 102/460, montaż może być jak poprzednio albo AZ4 na aluminiowych nogach. Małe powiększenia są w tym achro naprawdę fajne, ale jednak najlepiej mi się to sprawdza na ciemniejszym niż moje niebie. W warunkach podmiejskich lornetka 15x70 aż tak istotnie z tym achro nie przegrywa. No i Bresser wymaga okularów dobrej jakości i dopiero z nimi pokazuje swoją moc.

3) Rozwiązanie dla mnie mieszczące sie jeszcze w granicach mobilności (choć już raczej nie chodzę z tym na spacer z psem, a co najwyżej do ogródka) to SCT 6 + montaż az Explore Scientific Twilight I. Do tego reduktor ogniskowej. Mikroruchy w montażu az przy dużych powerach są upierdliwe ale bez przesady, można z tym spokojnie żyć.

 

Gdybym był w sytuacji takiej jak Pytający to ja przede wszystkim pomyślałbym o montażu alt-az. Te które ja mam są fajne ale polecany już gdzieś w tym wątku SW AZ-GTI załatwiłby sprawę dużych powiększeń i podążania za planetami. Co więcej bardzo często jest on nawet sprzedawany w komplecie z MAKami 127, co oznacza że jest to zestaw dobrze dobrany.

 

Jeśli chodzi o tubę, którą można uznać za mobilną to osobiście ze sporym zainteresowaniem patrzę na to: https://www.astroshop.pl/teleskopy/omegon-refraktor-apochromatyczny-pro-apo-ap-110-660-ed-carbon-ota/p,55229

Ze sprzętów mobilnych mógłby to być dla mnie chyba zestaw docelowy (tylko ta cena jak dla mnie zabójcza, a tak na marginesie jeszcze nie tak dawno ta tubka była o 2 tys tańsza)

Pzdr

 

 

Edytowane przez mwid1
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją poradę dla autora wątku już przekazałem na pierwszej stronie - SCT 6" ewentaulnie 8". Oba mieszczą się w podanym przez Jarka limicie wagowym, oba krótkie i wygodne do manewrowania na balkonie oraz do transportu. Broniłem też w innym miejscu montażu AZ, bo z lekkimi teleskopami stanowią świetne połączenie. Z SCT 8" na AZ4 miałem bardzo dobre doświadczenia, więc polecałem to co znam i co się w podobnych warunkach u mnie w mieście na balkonie sprawdziło. Sprzęt dostępny, popularny, w rozsądnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Edgens napisał:

...

Osobiście nie lubię takich półśrodków , jakimi też są chińskie Maki w uproszczonym systemie Gragoryego.

Gdyby było wszystko prawidłowo zachowane , to te sprzęty miały by jeszcze lepsze niż mają osiągi , ale to jest masowy tani wyrób i trudno się po nim spodziewać ekstra wykonania i zachowania zgodności wszystkich parametrów , jak i pierwotnych założeń , wyliczeń i zachowania prawidłowego projektu.Może i ludzie chwalą te teleskopy , gdyż nie mają punktu odniesienia , aby porównać ten konkretny model z prawidłowo zachowanymi podanymi parametrami.Wtedy wyszło by szydło z worka , iż ten poprawnie wykonany teleskop byłby jeszcze lepszy w praktyce , niż tańsza przekłamana parametrami wersja tego systemu.

...

Krzysztof - jeżdżę na zloty od 18 lat i MCT od intesa widziałem raz na oczy, 15 lat temu i MN ze dwa razy. Za to przez te wszystkie lata, można było bez problemu zdołować się porównując swój sprzęt z Apochromatami od TECa, TMB czy Takahashi :)

Co jest nie tak z tymi makami z intesa czy oriona? Dlaczego poza paroma egzemplarzami, które udało się okazyjnie z drugiej ręki nikt tego nie kupuje?

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Ludzie mało znają ten bardzo dobry sprzęt.

Powiem ci tak.Maki Intesa to poprawnie zbudowane teleskopy w systemie Maksutova-Ruttena , pospolicie zwane "Rumakami"Bez żadnych przekłamań w podanych parametrach.Wykonane są bardzo solidnie pod każdym względem , na tzw. "całe życie". Nie ma mowy o tym aby nie pracowała w nich cała apertura i z automatu rosło nam C.O.To projekt Rutten-Maksutov wykonany znakomicie , każdy teleskop to indywidualne wykonanie.Ponadto system Rutten-Maksutov jest z samego projektu lepszym systemem niż chiński Gregory-Maksutov.Pod względem lepszej korekcji abberek pozaosiowych , itp.Tak samo system Maka jest z samej zasady i osiągów lepszym systemem od każdego SCT , tu bardziej pod względem lepszej korekcji szczątkowej AC , która nam bardziej psuje obrazy-kontrast , itp..Parametry F-10 raczej trudne poprawnie do osiągnięcia w Gregory-Mak.Tu musi być Mak-Ruttena z wpuszczonym głębiej i osobnym LW.Mak Ruttena jest też krótszy od chińskiego Maka Gregory.Teleskopy były na topie lata temu , kiedy refraktory ED i APO , kosztowały majątek.Maki też wtedy kosztowały krocie , paru moich kolegów po nie jechało za granicę w czasach PRL-u kupować za krocie.Ja Astronomią zajmuję się prawie 42 lat i znam te wszelakie sprzęty jak własną kieszeń.Przechodziłem te kolejne etapy od budowy własnych teleskopów , po zakup tych najdroższych.Jestem też swego rodzaju "perfekcjonistą" i stąd czasem ktoś błędnie odczytuje moje dobre intencje.Chciałem dobrze doradzić i może za bardzo się rozpisałem w temacie.Najlepiej mniej może pisać a prosto , ale mi tak trudno pisać , gdyż uważam iż wypadało by dobrze zaargumentować , ten właśnie a nie inny zakup.

Nie ma jak spotkanie na zlocie i rozmowa , wtedy można spokojnie porozmawiać i dobrze komuś doradzić , dlaczego i co będzie , czy powinno być dobre.Wbrew pozorom to ogromny temat , jeżeli chcemy się trochę zagłębić w tajniki systemów , dlaczego i co z czego się bierze w praktyce.Myślę że koledzy tu dobrze doradzą.Ja jestem planeciarzem i planety oglądam przede wszystkim.To co doradzam to zjadłem na tym zęby.Stąd moje propozycje sprzętowo zakupowe , które sprawdzą się w praktyce na planetach na balkonie myślę dobrze.

Dużo by pisać , może kiedyś spotkamy się na jakimś zlocie , to bardzo chętnie porozmawiam z każdym na te tematy , co osobiście bardzo lubię.

P.S.

Lubię doradztwo sprzętowe , teleskopy , okulary , akcesoraia , dobór sprzętu , dzwoni do mnie masa ludzi także spoza Forum.Bywam też na instruktażach w domu u właściciela teleskopu.Jeszcze mi się nie zdarzyło abym komuś nie doradził jak sobie , podczas rozmowy np. przez telefon.Robię to bezinteresownie i z przyjemnością.Tym też żyję i to mnie cieszy w tej naszej pasji , miłośniczej Astronomii.

Koledze Jarkowi Życzę Dobrego i Trafnego Zakupu.

Pozdrawiam Krzysztof.:icon_wink:

 

Edytowane przez Edgens
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2022 o 12:07, zbignieww napisał:

... no, nareszcie ktoś mnie poparł  ;)  :)

 

Przed chwilką pstryknąłem sobie fragment anteny dachowej , oddalonej cca 200 m. 

Projekcja okularowa przez ES 24 mm  68 st.  Na drodze promieni 2 szyby okienne, niezbyt już czyste  ;)

Sony NEX 5N , ISO 100, 1/60 sek.  Oczywiście w takim układzie obraz "do góry nogami" i znaczne

poduszkowe zniekształcenie.

 

Ta sama antena, ale z TV Powermate 2x.  Obraz już ziemski.DSC04228.thumb.JPG.fd1d3937c59eed9011b986ff6c0656c3.JPG

 

Lukanie tym Cassegrainem na Księżyc i planety - to naprawdę duża przyjemność . Np. Księżyc

z  Pentaxem XW  40 mm  , przy powiększeniu  46 x  - bajka ! 

 

Z.

   

 

DSC04227.JPG

Ale nieostro, aberracje, krzywe linie, abera naprawdę tak widać...

 

A propo wyboru, to ja bym szedł w 100 lub 90 mm APO, mobilne, lekkie i odporne na seeing. Intes 127 przegrał z 100 APO (Takahashi), ostrość, kontrast, możliwość powerowania.

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, m_jq2ak napisał:

 Intes 127 przegrał z 100 APO (Takahashi), ostrość, kontrast, możliwość powerowania.

U mnie 102mm EDek f/11 wygrał w szczegółach Ksiezyca z Newtonem 200/1000 (zresztą nie tylko u mnie). Tak więc potwierdza się, że rozdzielczość to nie wszystko. Fajnie, ze coraz więcej osób przekonuje się o tym na własne oczy.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, m_jq2ak napisał:

Ale nieostro, aberracje, krzywe linie, abera naprawdę tak widać...

Tu są trzy czynniki powodujące taki obraz, dwa to dwie szyby po drodze a trzeci to nieosiowe umieszczenie aparatu w projekcji okularowej. No jeszcze ustawienie całego teleskopu względem szyb.

Edytowane przez oicam
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JSC napisał:

U mnie 102mm EDek f/11 wygrał w szczegółach Ksiezyca z Newtonem 200/1000 (zresztą nie tylko u mnie). Tak więc potwierdza się, że rozdzielczość to nie wszystko. Fajnie, ze coraz więcej osób przekonuje się o tym na własne oczy.

Zdolność rozdzielcza oka zależy od kontrastowości obiektu. Efekt jest taki, że do obserwacji obrazów o wysokim kontraście - jak Księżyc - wystarczy stosunkowo najmniej apertury.

Na globach planet czy gwiazdach podwójnych, o dużej różnicy jasności składników, dobry, planetarny newton 8 cali złoi skórę 4 calowemu refraktorowi.

Gdzieś widziałem zestawienie zdolności rozdzielczych dla różnych obiektów US.

 

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to coś powie w kwestii rozdzielczości i kontrastu. To mój szkic w porównaniu do zdjęcia. Różnica w czasie to może z 30 minut. No i odległości kilkaset kilometrów. Autor zdjęcia to kolega Łukasz "Kromcio". Szkic z refraktora 4 cale, foto GSO CC 8 cali. Tranzyt Io i jego cienia.

 

Edit: warunki w obydwu przypadkach wyśmienite. I wydaje mi się, że mój refraktor razem z okularami (słabymi Plosslami) dawał już parę z gwizdka.

image.png.abb2a9ee27e37e66a4455df3cad05dff.png

Edytowane przez oicam
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, oicam napisał:

Nie wiem czy to coś powie w kwestii rozdzielczości i kontrastu. To mój szkic w porównaniu do zdjęcia. Różnica w czasie to może z 30 minut. No i odległości kilkaset kilometrów. Autor zdjęcia to kolega Łukasz "Kromcio". Szkic z refraktora 4 cale, foto GSO CC 8 cali. Tranzyt Io i jego cienia.

 

Edit: warunki w obydwu przypadkach wyśmienite. I wydaje mi się, że mój refraktor razem z okularami (słabymi Plosslami) dawał już parę z gwizdka.

image.png.abb2a9ee27e37e66a4455df3cad05dff.png

Ale o czym to ma świadczyć?... 

Proponuję jakiś ciemny obiekt, wtedy różnica będzie w drugą stronę. Zgadza się? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, oicam napisał:

Tu są trzy czynniki powodujące taki obraz, dwa to dwie szyby po drodze a trzeci to nieosiowe umieszczenie aparatu w projekcji okularowej. No jeszcze ustawienie całego teleskopu względem szyb.


Tylko pytanie (z całym szacunkiem @zbignieww ) po co te zdjęcia wrzucać do takiego wątku, nic nie wnoszą a obraz trzema tłumaczyć wieloma czynnikami (szyby, nie osiowość itp. itd.).

Żeby nie było że to kolejna wrzuta za / lub przeciw jakiejś konstrukcji, sam jestem od roku posiadaczem i aktywnym użytkownikiem GSO CC 8" - ale przy pomocy zdjęć dziennych (i to przez szybę) nie starałbym się pokazać jego zalet, bo za dużo akurat w tej kwestii nie ma do zaoferowania (IMHO) :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bartolini napisał:

(...)

Na globach planet czy gwiazdach podwójnych, o dużej różnicy jasności składników, dobry, planetarny newton 8 cali złoi skórę 4 calowemu refraktorowi.

(...)

 

Pełna zgoda, jeśli założymy że jest bardzo dobry seeing i łojenie polega na ilości detail w obrazie.

Natomiast niektórzy esteci mogą powiedzieć, że w bezobstrukcyjnym refraktorze będzie mniej szczegółów, ale kolory i kontrast powodują, że obraz i tak jest ładniejszy, czyli lepszy, czyli refraktor łoi Newtona...

 

Zdarza mi się, że mam obok siebie postawionego Newtona 300 mm dla detali i EDka 80 mm dla koloru i kontrastu.
Największe wątpliwości mam który obraz wolę na Jowiszu, bo kolory Księżyca, Saturna czy Marsa nie są aż tak zróżnicowane i wyprane barwy w Newtonie aż tak mi nie przeszkadzają.
Także nie zawsze jestem przekonany który sprzęt wygrywa na gwiazdach podwójnych, bo w Newtonie gwiazdy nigdy nie są tak spokojne jak w refraktorze, pewnie też dlatego, że w Newtonie mam przeważnie 2, 3 razy większe powiększenie niż w refraktorku.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kjacek napisał:

Ale o czym to ma świadczyć?... 

Proponuję jakiś ciemny obiekt, wtedy różnica będzie w drugą stronę. Zgadza się? 

No raczej na pewno tak. Tylko widzisz, człowiek opisał warunki w jakich obserwuje i co zazwyczaj obserwuje i raczej to są te jasne obiekty...

 

@Andrzej Lach ma rację. Tamto zdjęcie nie przemawia na korzyść tego teleskopu.

Andrzej ciekawi mnie jak się Twój CC 8 sprawuje. Pisałeś gdzieś tutaj recenzję czy porównania? Na polskich stronach strasznie o nich cichutko...

 

Ja to chyba bym tego Maka 127 nie zmieniał. Kolega potrzebuje mobilności to po co kombinować. Zgrabna tuba pewnie z pokrowcem no można lżejszy montaż do niego poszukać. Jak przywali z czymś dwa czy trzy razy cięższym plus do tego adekwatny montaż to od razu częstotliwość obserwacji może spaść. Ja wywnioskowałem z pierwszego postu, że tu nic jednak zmieniać nie trzeba.

 

Edit: @Mareg i tu się potwierdza pierwsze przykazanie astroamatora, jeden teleskop to stanowczo za mało!

Edytowane przez oicam
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bartolini napisał:

 

Na globach planet czy gwiazdach podwójnych, o dużej różnicy jasności składników, dobry, planetarny newton 8 cali złoi skórę 4 calowemu refraktorowi.

Gdzieś widziałem zestawienie zdolności rozdzielczych dla różnych obiektów US.

 

Na gwiazdy podwojne, to Newton nie jest za dobry. Po pierwsze ma spajki, a jak nawet nie ma widocznych spajków, to pierscien dyfrakcyjny w dysku Airego jest znieksztalcony. Zreszta plamka centralna też. Przy bliskim slabym drugim skladniku, czesto spajki lub szeroki pierscien dyfrakcyjny (od obstrukcji centralnej)  zakrywa go.

Nie chce jednak powiedzieć, ze 200mm  Newton f/5 jest zly . Za 1/2 do 1/3 ceny 100mm edka mamy naprawde fajne widoki. Napisalem, ze 102mm edek wygral, ale dla niewprawnego oka to bylyby niuanse nie do rozpoznania. Natomiast dla wprawnego bardzo istotne.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tego, co napisałem wcześniej to jeszcze dorzucam dwa zdjęcia moich rozwiązań:

Na pierwszym zdjęciu rozwiązanie ultra mobilne czyli mały MAK 100 na statywie foto z głowicą omegon az baby. Dla porównania, obok, rozwiązanie po prostu mobilne czyli SCT 6 na ES Twilight I. 

No ale mając dwójkę małych dzieci i psa, którego w tle również widać, czasem i SCT 6 z tym montażem okazuje się zbyt duże żeby zapakować klamoty na rodzinny wyjazd do samochodu.

Na drugim zdjęciu natomiast SCT 6 przerzucone na pierwszy montaż foto + głowica az baby, ale z dołożoną przeciwwagą. I chodzi to naprawdę elegancko, choć wiadomo że będzie nieco mniej stabilnie niż na montażu ES i nie ma mikroruchów. Jednak w relacji możliwości/waga (ew. kompaktowość) takie zestawienie będzie trudne do pobicia.

20220217_203602.jpg

20220217_204527.jpg

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.