Skocz do zawartości

Zasilanie solarne w Astrobudce, jak rozwiązać.


Imar

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Mam okazję przenieść budkę pod lepsze niebo, wiejskie ale niestety na środek pustkowia bez źródła prądu.

Chciałbym dosyć niskim kosztem rozwiązać kwestię zasilania małej astrobudki ogniwami słonecznymi,

Z pomiarów wiem że sprzęt w mojej budce pożera maksymalnie 342wh na każde 24h przy 12 V. W zimę jak pogodna noc trwa 10h ciągłej pracy.

Dziś zmieściłem się w 102wh/8.77Ah na dobę bo noc krótka, około 2A na godzinę pożera cały sprzęt.

Gdy brak pogody i sprzęt czuwa wyłączony to zużycie jest już w ogóle bardzo małe.

Ogniwa słoneczne mogę wykonać w własnym zakresie z użyciem silikonu lub też poskładać coś z użyciem części kupionych na rynku wtórnym.

Zamysł jest taki że chciałbym by ogniwa ładowały akumulator który by zasilał dalej wszystko.

Doradzcię jaka pojemność powinien mieć akumulator na takie zapotrzebowanie, z jaką mocą w watach należało by mieć panel słoneczny i jakim prostownikiem mogę ładować akumulator z paneli.

Fajnie jak by było to jak najmniejsze możliwe napięcie bo czym mniejsze tym łatwiej będzie mi wykonać ogniwo. Najlepiej jak by był to prostownik który by mógł być zasilany napięciem około 15V, dodatkowo myślę że powinien mieć on funkcję automatycznego wyłączenia ładowania bo raczej nie zdrowo dla akumulatora jest go bezustannie ładować bez przerwy, grozi to zapaleniem elektrolitu. Ktoś ma doświadczenie w zasilaniu obserwatorium przez słońce ? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotykasz bardzo ciekawego problemu, ale chcę uprzedzić że sprawa nie jest prosta.

Po pierwsze efektywność działania instalacji fotowoltaicznych w Polsce - i tu mamy całkiem sporo informacji. Twój pomysł jest przecież niczym innym jak taką instalacją z bankiem energii. Otóż ta efektywność w miesiącach zimowych - powiedzmy listopad do lutego - spada praktycznie do zera. A Ty przecież masz zupełnie odwrotna sytuację - zapotrzebowanie w zimie masz największe ze względu na długość nocy astronomicznej!

Tak wygląda rzeczywista produkcja z mojej instalacji domowej

Image-1.jpg.c8946940125e4f4b45684e496ec24ee6.jpg

Zajmowałem się tym problemem przy zasilaniu autonomicznej stacji pogodowej- opis masz tutaj

Sposób obliczania potrzebnych pojemności z uwzględnieniem położenia geograficznego znajdziesz tutaj.

Z moich doświadczeń wynikło jedno - dopiero po DWUKROTNYM przewymiarowaniu uzyskanych z tych obliczeń parametrów solarnego panela udało mi się uzyskać stabilną pracę w każdych warunkach pogodowych.

Powodzenia!

Edytowane przez Gość na chwilę
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotr4d napisał:

image.png.d145bf05253004e7526e33b5e7723fc0.png

Dodatkowo wspomagany turbina(ką) wiatrową. Wyjdzie drożej ale energetycznie bardziej niezawodnie.

No dobra, a te podzespoły ze zdjęcia to ?

Jakieś modele ? Linki gdzie to można kupić ?

Jakieś info, to sam sobie znajdę szczegóły, fotka jest tak mala że nic nie mogę z niej rozczytać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gość na chwilę napisał:

Dotykasz bardzo ciekawego problemu, ale chcę uprzedzić że sprawa nie jest prosta.

Po pierwsze efektywność działania instalacji fotowoltaicznych w Polsce - i tu mamy całkiem sporo informacji. Twój pomysł jest przecież niczym innym jak taką instalacją z bankiem energii. Otóż ta efektywność w miesiącach zimowych - powiedzmy listopad do lutego - spada praktycznie do zera. A Ty przecież masz zupełnie odwrotna sytuację - zapotrzebowanie w zimie masz największe ze względu na długość nocy astronomicznej!

Tak wygląda rzeczywista produkcja z mojej instalacji domowej

Image-1.jpg.c8946940125e4f4b45684e496ec24ee6.jpg

Zajmowałem się tym problemem przy zasilaniu autonomicznej stacji pogodowej- opis masz tutaj

Sposób obliczania potrzebnych pojemności z uwzględnieniem położenia geograficznego znajdziesz tutaj.

Z moich doświadczeń wynikło jedno - dopiero po DWUKROTNYM przewymiarowaniu uzyskanych z tych obliczeń parametrów solarnego panela udało mi się uzyskać stabilną pracę w każdych warunkach pogodowych.

Powodzenia!

No i konkretna odpowiedź, przestudiuje tematy które podlinkowałeś. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że akumulatory Pb nieszczególnie się nadają do tego typu zastosowań - nie lubią głębokiego rozładowania, zimna i wilgoci. Raczej trzeba by było próbować z akumulatorami zasadowymi a te tanie nie są. Co prawda żywotność ich jest ok 20 lat zamiast 3-4 dla kwasowych ale cena... zabija. 

A... i rozwiazanie z wiatrakiem jest super. Mam podobne doświadczenia z fotowoltaiką jak przedmówcy.

 

Edytowane przez Wiesiek1952
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gość na chwilę napisał:

Otóż ta efektywność w miesiącach zimowych - powiedzmy listopad do lutego - spada praktycznie do zera. A Ty przecież masz zupełnie odwrotna sytuację - zapotrzebowanie w zimie masz największe ze względu na długość nocy astronomicznej!

Warto zwrócić uwagę na kąt ustawienia paneli - jeśli najwięcej prądu potrzeba w zimie, to trzeba je ustawić pod dość dużym kątem, tak żeby Słońce świeciło pod kątem prostym przy górowaniu właśnie w zimie - wtedy przez ten krótki czas w okolicy południa (jak nie ma chmur), panel będzie produkował w okolicy swojego maksimum. Oczywiście odbije się to negatywnie w lecie, ale w tym zastosowaniu powinno dać najlepszy efekt.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu linków Macieja widzę że to nie tania zabawa. Sam najtańszy panel 400w minimum 1k zł. A jeśli wziąć pod uwagę to że trzeba by przemnożyć pobór energii X2 jak wspomniał to już zwiększa koszty diametralnie.

A cała instalacja wraz z akumulatorami do Campera o których wspominaliście to nawet może być 22k, takie oferty w sieci znajduje.

 

Muszę powalczyć o zmniejszenie poboru energii przez budkę, na początek zmienię PC na jakiś mały komputerek zasilany 5V to sporo odejdzie. Podsumuje całkowite zużycie jak zoptymalizuje wszystko pod pod zużycie energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Imar napisał:

No dobra, a te podzespoły ze zdjęcia to ?

Jakieś modele ? Linki gdzie to można kupić ?

Jakieś info, to sam sobie znajdę szczegóły, fotka jest tak mala że nic nie mogę z niej rozczytać :).

To akurat ta oferta https://allegro.pl/oferta/zestaw-zasilania-off-grid-wiatrowo-sloneczny-1000w-12210672413

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam ostatnio robiłem rozpoznanie tematu bo wspólnie z kumplem chcemy zbudować budkę w szczerym polu

brałem pod uwagę równoległe zasilanie panelami słonecznymi i turbiną wiatrową i doszedłem do wniosku, że to jednak bez sensu. Nawet niewielka turbinka ma znacznie większą moc niż potrzeba do zasilania elektroniki w budce więc wydawanie kasy na panele to zbędny wydatek. Tym bardziej, że będą one generowały prąd głównie w lecie, gdy będzie to najmniej potrzebne

 

skoro potrzeba niewielkich mocy to wiatrak 1kW będzie nie tylko wystarczający ale będzie miał spory nadmiar mocy, a w dodatku generuje prąd tak samo w zimie jak i w lecie, a nawet w nocy

 

instalacja off-grid w tak specyficznym zastosowaniu nie ma nic wspólnego z typowymi instalacjami on-grid czy kamperowymi więc takie gotowe rozwiązania można sobie darować. Trzeba zaprojektować zupełnie inną instalację. Najlepiej z istniejących komponentów

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZbyT napisał:

sam ostatnio robiłem rozpoznanie tematu bo wspólnie z kumplem chcemy zbudować budkę w szczerym polu

brałem pod uwagę równoległe zasilanie panelami słonecznymi i turbiną wiatrową i doszedłem do wniosku, że to jednak bez sensu. Nawet niewielka turbinka ma znacznie większą moc niż potrzeba do zasilania elektroniki w budce więc wydawanie kasy na panele to zbędny wydatek. Tym bardziej, że będą one generowały prąd głównie w lecie, gdy będzie to najmniej potrzebne

 

skoro potrzeba niewielkich mocy to wiatrak 1kW będzie nie tylko wystarczający ale będzie miał spory nadmiar mocy, a w dodatku generuje prąd tak samo w zimie jak i w lecie, a nawet w nocy

 

instalacja off-grid w tak specyficznym zastosowaniu nie ma nic wspólnego z typowymi instalacjami on-grid czy kamperowymi więc takie gotowe rozwiązania można sobie darować. Trzeba zaprojektować zupełnie inną instalację. Najlepiej z istniejących komponentów

 

pozdrawiam

1kw to zbyt dużo na moje zapotrzebowanie, ale 500W bym już brał, możesz jakąś polecić żeby się nie oszukać ? Nad jakim akumulatorem myśleliście ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

Nawet niewielka turbinka ma znacznie większą moc niż potrzeba do zasilania elektroniki w budce więc wydawanie kasy na panele to zbędny wydatek. Tym bardziej, że będą one generowały prąd głównie w lecie, gdy będzie to najmniej potrzebne

A jak z ryzykiem długiego braku wiatru? Wiesz jaki mniej więcej zapas mocy i pojemności akumulatora trzeba przyjąć, żeby uchronić się przed takimi sytuacjami? Oczywiście taki sam problem jest przy panelach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Imar napisał:

1kw to zbyt dużo na moje zapotrzebowanie, ale 500W bym już brał, możesz jakąś polecić żeby się nie oszukać ? Nad jakim akumulatorem myśleliście ?

 

1kW to nie jest dużo jak na turbinę wiatrową ale oczywiście są też o mniejszej mocy. Jeszcze taniej jest wykorzystać alternator samochodowy ale wtedy trzeba samemu zrobić śmigło i przekładnię np. pasową (moce około 1,5kW)

 

wielkość akumulatora zależy od potrzeb i jego konstrukcji. Zapotrzebowanie na prąd w wysokości 2A przy napięciu 12V wydaje się mocno niedoszacowane. Samo chłodzenie kamerki potrafi więcej pociągnąć, a gdzie zasilanie montażu, komputera, grzałki, fokuser, koło filtrowe itp. Do tego mechanizm sterujący dachem, jakiś dostęp do internetu, system ochrony, kamerka allsky i robi się dużo więcej

 

ja szacowałem dla swojego setupu pobór prądu na 4-5A i to pod warunkiem sporych oszczędności i maksymalnej optymalizacji

 

przy takich założeniach akumulator kwasowy powinien mieć pojemność przynajmniej 150Ah, a li-ion lub podobny wystarczy 50Ah

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trackie budowy magazynu energii więc już trochę wiem ... zacznijmy od akumulatora.

W moim przypadku bazuję na popularnych ogniwach LiOn 18650 ale one nadają się tylko do użytkowania w temp od 1 stopnia powyżej więc zostawianie tego w szczerym polu nie ma sensu no chyba że masz ogrzewanie - inaczej zabijesz taki pakiet. W Twoim przypadku jedynym rozwiązaniem jest zastosowanie albo zwykłej zelówki albo AGM (cena dość przystępna) albo LiFePO4 które już tanie nie są.

 

Ładowanie : panele fotowoltaiczne (polikryształ czy monokryształ) średnio się nadają na takie rozwiązania , musi być spełnione kilka warunków takich jak kąt nachylenia czy też sam śnieg który będziesz jeździć i odgarniać na te pustkowie ? ;) Ja bym tu zastosował panele amorficzne , co prawda mają niższa sprawność ale można je montować na elewacjach, ścianach i  generują całkiem niezłą moc nawet w pochmurne dni... ;) Niestety w tym wypadku trzeba by było ich zamontować około 4szt (ok 80V i 1A prądu na sztuke w zależności od modelu)

 

Kontroler ładowawnia : tu oczywiście nic innego jak PWM, żadne tam MPPT bo się do takiego rozwiązania jak u CIebie nie nadaje.  Czyli zwykły takie za 50-100zł.

 

Inną opcją jest też zamontowanie agregatu prądotwórczego np odpalanego zdalnie lub przy spadku napięcia na aku. Takie rozwiązanie jest bezbłędne jeśli dopęłnimy go powyższym bo w razie

awarii agregatu mamy Słońce , i na odwrót nie ma słońca ? jest agregat ....  

 

Koszty : obstawiam że fotowoltaicznie wliczając wszystko wyrobiłbyś się w ok 1000zł-1500zł (panele używki oczywiście ale niestety trzeba dobrze poszukać bo szrotu jest dość dużo)

akumulator żelowy to ok 500-600zł za 60Ah , wliczając jeszcze w to agregat .... to musiałbyś wydać na niego SPORO ... od 2000zł w zwyż.

 

Moim skromnym zdaniem wydawanie 5k na turbinę wiatrową to strzał w kolano ... bo później będziesz sobie plul w brodę że nie wiało a pogoda jest.

Jeśli bardzo CI zależy na foceniu z zadupia i palisz się do tej roboty to rób ten projekt  ...  jeśli się wahasz i masz wątpliwości to olej to od razu bo szkoda Twojego czasu i pieniędzy.

Musisz to zaplanować bardzo dokładnie bo wtopisz pieniądze i będzie płacz :( 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MateuszW napisał:

A jak z ryzykiem długiego braku wiatru? Wiesz jaki mniej więcej zapas mocy i pojemności akumulatora trzeba przyjąć, żeby uchronić się przed takimi sytuacjami? Oczywiście taki sam problem jest przy panelach.

 

w zimie potrafi być 2 tygodnie pełnego zachmurzenia, a noce są najdłuższe więc zapotrzebowanie na prąd największe. Do tego niskie temperatury powodują straty na samorozładowanie akumulatorów. Trzeba by mieć bardzo duży nadmiar mocy paneli i duży magazyn prądu. Wiatr wieje wystarczająco mocno dość często, a przede wszystkim jest dostępny przez całą dobę. Jeśli założymy, że tylko 5% czasu pracy wiatraka będzie generowało prąd to z 1kW mocy znamionowej osiągniemy średnio 50W mocy ciągłej. To nam spokojnie wystarczy i nawet będzie nadmiar na ewentualne straty

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZbyT napisał:

Jeśli założymy, że tylko 5% czasu pracy wiatraka będzie generowało prąd to z 1kW mocy znamionowej osiągniemy średnio 50W mocy ciągłej.

@ZbyT pod warunkiem że specyfikacja turbiny mówi prawdę ;) Trzeba też wziąść pod uwagę to że 1kW mocy może i będzie ale nie powinno się przekraczać prądów ładowania większych jak 1C bo ubijemy sobie pakiet/akumulator albo co gorsza ... spuchnie i się może nawet zapalić. Tak więc akumulaotr 60Ah ładujemy max 6A a np 100Ah max 10A,  przy 12V daje nam to ... 100W więc 900W mocy jest kompletnie nie używane w takim rozwiązaniu , doliczając np godzinny wiatr dziennie to mamy doładowanie aku na poziomie np 6Ah ...  totalnie nie opłacalne rozwiązanie wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, komprez napisał:

@ZbyT pod warunkiem że specyfikacja turbiny mówi prawdę ;) Trzeba też wziąść pod uwagę to że 1kW mocy może i będzie ale nie powinno się przekraczać prądów ładowania większych jak 1C bo ubijemy sobie pakiet/akumulator albo co gorsza ... spuchnie i się może nawet zapalić. Tak więc akumulaotr 60Ah ładujemy max 6A a np 100Ah max 10A,  przy 12V daje nam to ... 100W więc 900W mocy jest kompletnie nie używane w takim rozwiązaniu , doliczając np godzinny wiatr dziennie to mamy doładowanie aku na poziomie np 6Ah ...  totalnie nie opłacalne rozwiązanie wg mnie.

Kurczę burza tu jak na sejmowej mównicy :-)  Hmm kiedyś jak jeździłem do puszczy ze sprzętem i zasilalem go akumulatorem 52ah to 3 noce bez ładowania bez problemu. Plus laptop.

razem 12h.

i jeszcze się dawało z tego akumulatora samochód odpalać :-).

Wypowiadajcie się jak najwięcej wyciągnę jakieś wnioski :-)

Edytowane przez Imar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo opłacalne jest bardzo wszechstronne ;) Jeśli bardzo chcesz to robić a nie chcesz się sparzyć to ja bym na początek pobawił się w panele amorficzne i jakiś aku AGM. Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy to jest opłacalne i co konkretnie dla Ciebie... czy chcesz bardzo brnąć w to rozwiązanie na zadupiu. Na początek lepiej nie dużym kosztem to robić bo na start wpakujesz 5 koła w "wentylator" i jak wspomniałem będzie płacz bo stracone pieniądze. 


W Jula są teraz takie zestawy kamperowe ale na polikrysztale (12V 110W) za 299zł ze sterownikiem PWM... masz wolną kasę - kup i się pobaw.

 

Na tamten projekt szukaj na początek czegoś takiego , jeśli ja bym to miał robić to wrzuciłbym nawet 6 do 8szt. Wymiarowo są mniejsze od poli czy mono (np 1205 x 605 x 6 mm)

 

f59637d84f78b8ed7d241f4d3fb0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, komprez napisał:

@ZbyT pod warunkiem że specyfikacja turbiny mówi prawdę ;) Trzeba też wziąść pod uwagę to że 1kW mocy może i będzie ale nie powinno się przekraczać prądów ładowania większych jak 1C bo ubijemy sobie pakiet/akumulator albo co gorsza ... spuchnie i się może nawet zapalić. Tak więc akumulaotr 60Ah ładujemy max 6A a np 100Ah max 10A,  przy 12V daje nam to ... 100W więc 900W mocy jest kompletnie nie używane w takim rozwiązaniu , doliczając np godzinny wiatr dziennie to mamy doładowanie aku na poziomie np 6Ah ...  totalnie nie opłacalne rozwiązanie wg mnie.

 

to na szczęście  nie jest prawdą

jest coś takiego jak samochód z silnikiem spalinowym, akumulatorem i alternatorem. Prądy ładowania w tych pojazdach są na poziomie 50A, a nawet większe i to czasem przez wiele godzin podczas jazdy w trasie. Widziałeś kiedyś aby w trakcie jazdy akumulator spuchł? A może się zapalił?

 

w warsztatach samochodowych często są używane prostowniki rozruchowe, których prądy ładowania też dochodzą do 50A

 

zalecany prąd ładowania akumulatorów to 0,1C ale to dlatego, że jest to prąd optymalny, a nie jedyny dopuszczalny

 

po zatym fakt, że wiatrak produkuje np. 80A nie oznacza, że takim prądem musimy ładować akumulator. Po to są układy ładowania by zadbać o odpowiednie ładowanie akumulatorów, a dla akumulatora 150Ah nawet taki prąd nie będzie czymś strasznym

 

22 minuty temu, komprez napisał:

Jestem w trackie budowy magazynu energii więc już trochę wiem ... zacznijmy od akumulatora.

W moim przypadku bazuję na popularnych ogniwach LiOn 18650 ale one nadają się tylko do użytkowania w temp od 1 stopnia powyżej więc zostawianie tego w szczerym polu nie ma sensu no chyba że masz ogrzewanie - inaczej zabijesz taki pakiet.

i tu też mijasz się z prawdą

w niskich temperaturach ogniwa li-ion tracą sporą część zgromadzonej energii ale nie ulegają uszkodzeniu. Będzie z 9 lat jak używam zasilaczy na ogniwach li-ion do zasilania sprzętu zarówno w terenie jak i pod domem, na pokazach itd. Nawet kiedyś zastanawiałem się nad ich podgrzewaniem ale okazało się, że nie ma takiej potrzeby. W zasadzie wystarczy izolacja termiczna. Podczas ładowania i rozładowania grzeją się wystarczająco by ich temperatura była wyraźnie wyższa niż temperatura otoczenia

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, komprez napisał:

Masz w samochodach AGM ? nie pisz bzdur bo ktoś przez Ciebie straci dobytek albo co gorsza - zdrowie. Resztę pozostawię bez komentarza.

 

 

nie rozumiem o co ci chodzi. Sam proponowałeś panel 1kW. Panel fotowoltaiczny 1kW  jest OK i może ładować akumulatory ale turbina 1kW jest be i nie może ładować akumulatorów bo się zapalą. W takim razie wytłumacz czym się różni prąd z panelu od prądu z wiatraka

 

panele fotowoltaiczne są bardzo dobre i niezawodne ale do stosowania w astrobudce zimą w Polsce nie bardzo się nadają. Pogodnych dni jest mało, dni krótkie, a Słońce nisko na horyzontem więc ich efektywność jest w takich warunkach niewielka. Gdyby chodziło o Kalifornię to byłaby zupełnie inna rozmowa. Tam jest tak samo jak u nas. My mamy 300 pochmurnych dni w roku, a oni mają tyle samo ... tylko że słonecznych :D

 

zróbmy proste oszacowanie

jesienią i w zimie przy optymalnym ustawieniu panele będą pracowały z maksymalną mocą przez 4 godziny w słoneczny dzień (bardzo optymistycznie). Taki słoneczny dzień wypada średnio co 6 dni. Daje to nam średnio 4 godziny pracy z pełną mocą na upływające 144 godziny, co z kolei daje średnią efektywność 2,8%. Przy panelu 1kW oznacza to średnią moc 28W. Na styk, i to przy założeniu optymistycznym dotyczącym oświetlenia, przy braku strat, bardzo małym poborze prądu i braku niekorzystnych zbiegów okoliczności, a w dodatku bez jakiegokolwiek zapasu, a przydałby się przynajmniej 2x. Notorycznie rozładowany akumulator to i tak najbardziej łagodny wymiar kary

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ZbyT napisał:

nie rozumiem o co ci chodzi. Sam proponowałeś panel 1kW. Panel fotowoltaiczny 1kW  jest OK i może ładować akumulatory ale turbina 1kW jest be i nie może ładować akumulatorów bo się zapalą. W takim razie wytłumacz czym się różni prąd z panelu od prądu z wiatraka

proponowałem 1kW paneli gdzie Słońce mamy ZAWSZE (czy przez chmury czy nie) i przy marnej pogodzie sterownik naładuje nam akumulator do zadanej pojemności, dasz gwarancję koledze że będzie wiało 365 dni w roku przez min 8h dziennie ? no chyba nie .... nawet jakby wiało godzinę dziennie to napisałem wyżej ile Ah "dostaniemy".

 

7 minut temu, ZbyT napisał:

panele fotowoltaiczne są bardzo dobre i niezawodne ale do stosowania w astrobudce zimą w Polsce nie bardzo się nadają. Pogodnych dni jest mało, dni krótkie, a Słońce nisko na horyzontem więc ich efektywność jest w takich warunkach niewielka. Gdyby chodziło o Kalifornię to byłaby zupełnie inna rozmowa. Tam jest tak samo jak u nas. My mamy 300 pochmurnych dni w roku, a oni mają tyle samo ... tylko że słonecznych :D

Dlatego proponuje CIGS-y a nie poli czy mono. Produkcja energii nie wymaga bezchmurnych dni.

Ozywiście mogą też być jakiekolwiek cienkowarstwowe po CdTe i amorficzne.

 

Edytowane przez komprez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytali? 

https://kierunkizamawiane.apsl.edu.pl/pliki/czystaenergia/raport2_II.pdf

Bo to wcale tak kolorowo nie wygląda, ze turbinka i problem z głowy. Pytanie gdzie chcemy to postawić, jaka turbinka i jak wielki będzie potrzebny power bank by go nie wyssać właśnie wtedy gdy potrzebny.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.