Skocz do zawartości

Szosa - stary vs nowoczesny rower


Rekomendowane odpowiedzi

Się człowieka czepiają i psują zabawę :D Jeśli jest bezpieczny i nie czujesz potrzeby, nie musisz nic robić z tym rowerem. 2-3h wycieczki to są takie typowe niezbyt forsowne wypady dla osoby z normalną kondycją, bez przygotowań. Na szosówce za miastem jedziesz szybciej bez stania na światłach więc pokonasz większy dystans, niż na składaku lub "góralu" w mieście, zużywając podobną ilość energii. Stąd będziesz osiągać dystanse w bliżej 100km zamiast 20-40km.

 

Pewnie na skutek cen i problemów z dostępnością, obserwuję w czasach zarazy renesans starych rowerów. Górale z lat 90 to miejski standard, ale właśnie Wigry widzę ostatnio częściej i dużo więcej starszych osób. Powoli normalizuje się wizerunek roweru, i to jest spoko.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, lkosz napisał:

Się człowieka czepiają i psują zabawę :D Jeśli jest bezpieczny i nie czujesz potrzeby, nie musisz nic robić z tym rowerem. 2-3h wycieczki to są takie typowe niezbyt forsowne wypady dla osoby z normalną kondycją, bez przygotowań. Na szosówce za miastem jedziesz szybciej bez stania na światłach więc pokonasz większy dystans, niż na składaku lub "góralu" w mieście, zużywając podobną ilość energii. Stąd będziesz osiągać dystanse w bliżej 100km zamiast 20-40km.

 

Pewnie na skutek cen i problemów z dostępnością, obserwuję w czasach zarazy renesans starych rowerów. Górale z lat 90 to miejski standard, ale właśnie Wigry widzę ostatnio częściej i dużo więcej starszych osób. Powoli normalizuje się wizerunek roweru, i to jest spoko.

Nie czepiam się z ciekawości chciałem zobaczyć jaki to rower. Jak bym miał szosę za 500 zł jeździł bym tak samo jak szosa co mi się udało 3 tyg. temu kupić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, lkosz napisał:

@Amator-astro to nie do Ciebie, tylko o tym "wymień to, wymień tamto" :) sam jestem ciekaw jak wygląda ten rower

A o to chodzi mi nie jeden mówił np. na trasie zmień rower kto teraz jeździ na 26 cali. Ja mu na to każdy jeździ na tym co mu pasuje i temat został ucięty. A co do zmian części jeśli ktoś czuje taką potrzebę że coś się poprawi w rowerze to wtedy wymieniamy a jeśli nie to szkoda słuchać takich typków. Czasem dobrze radzą ale to lepiej 30 razy przemyśleć czy aby na pewno przyniesie korzyści. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny klasyczny rower. I co byś tam miał zmieniać na karbonowe? Wszystko? :laughing:
 

42 minuty temu, Amator-astro napisał:

zmień rower kto teraz jeździ na 26 cali

26 cali to standard więc prawie nikt nie używa... i na co zmienić, 16 czy 29 cali? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynałem podobnie jak TY @Kapitan Cook jedenaście sezonów temu, na rowerze odkupionym za 100 zł od kolegi ?

3eac208c461986f47e740383af6c.jpg.541dc3d86170e6b640eefac29fdfb821.jpg

 

Teraz kiedy w nogach mam około 60 000 tysięcy kilometrów jeżdżę na czymś takim:

 

IMG_20220702_084059.thumb.jpg.e74058f7c041de22d95b5812ceab87cd.jpg

 

Nie będę zanudzał opisem różnic w pracy tych dwóch konstrukcji, ani odczuciach z jazdy , które dla mnie ( kolarza z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem) są oczywiste. Kolarstwo i astronomia kręcą mnie podobnie. Po pierwsze tak po prostu jako "sposób obcowania ze światem", po drugie "sprzętowo" - lubię pobawić się nowym sprzętem, testować, próbować. Po za tym nie lubię trzymać nadmiaru gotówki na koncie i czekać nie wiadomo na co.

Jeżeli kolarstwo Cię wciągnie to przepadłeś ? , 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kapitan Cook napisał:

@as1 Peżot przepiękny ! Tylko siodełko na jakieś pasujące bardziej do reszty i można plakat nad łóżkiem czepiać. Te nowe szosy wyglądają bezdusznie dla mnie.

Rower to rower ( tylko rzecz ) , liczy się kolarz ? 

https://www.strava.com/activities/7220750907

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, lkosz napisał:

Na szosówce za miastem jedziesz szybciej bez stania na światłach więc pokonasz większy dystans, niż na składaku lub "góralu" w mieście, zużywając podobną ilość energii. Stąd będziesz osiągać dystanse w bliżej 100km zamiast 20-40km.

 

Jest dokładnie tak, jak piszesz. Od ścigania się na składakach kolarzy powstrzymują najwyraźniej tylko stanie na światłach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 7.07.2022 o 22:15, RMK napisał:

Zgadzam się z tym całkowicie. Tak samo jest z np. z różnym dziwnym hobby, które niekoniecznie jest dochodowe i uzasadnione.

Odniosłem się natomiast do tzw. nachalnej promocji, która niezorientowanym w temacie powoduje ból głowy i  brak chłodnej oceny sytuacji czy to jest potrzebne.

To są dwie różne sprawy na zasadzie - brać kredyt na rower za 30 tysięcy PLN bo będzie "naj" LUB lubię rowery, mam wolne 30 tysięcy PLN to co by tu zmodernizować i się pobawić...

Całkowicie się zgadzam, że czasami kupujemy coś, co nie jest naprawdę potrzebne, tylko po to, aby było najlepsze. Zapewne dlatego, ufając danym, rośnie liczba kredytów konsumpcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.