Skocz do zawartości

Jowisz 2022


Przemo23

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Bentoq napisał:

Dlatego pomyślałem o tych telekonwerterach, lepiej chyba nieostry i brzydki, ale Jowisz, niż "coś tam od biedy" :)

Na Księżycu było brzydko, ale z Jowiszem czy Saturnem nie mam nic do stracenia :)

W najgorszym wypadku nic Ci z tego nie wyjdzie, świat się od tego nie zawali :)

O, znalazłem fotkę z m.in. Jowiszem, EOS600D i Jupiter37A (135mm):

1.thumb.png.d789bd632bed2af7a58b2ee9f11e8e54.png

Gorzej raczej nie będzie :P

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu najpierw przy nagrywaniu na oko przestawiłem trochę parametr "balans B" kamery, żeby nie było zbyt pastelowo, potem w GIMPie zmieniłem (też na oko) temperaturę barwową wyostrzonego stacku i jeszcze podbiłem nasycenie. Jak to u osobnika z deuteranomalią, trafność tych zabiegów może być średnia — chętnie przyjmę wszelkie poprawki kolorystyczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, WielkiAtraktor napisał:

Nie, po prostu najpierw przy nagrywaniu na oko przestawiłem trochę parametr "balans B" kamery, żeby nie było zbyt pastelowo, potem w GIMPie zmieniłem (też na oko) temperaturę barwową wyostrzonego stacku i jeszcze podbiłem nasycenie. Jak to u osobnika z deuteranomalią, trafność tych zabiegów może być średnia — chętnie przyjmę wszelkie poprawki kolorystyczne ;)

Jeżeli korzystasz np. z RegiStaxa, to tam jest opcja "RGB Balance" - i robi to całkiem przyzwoicie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RGB Balance w tym przypadku daje dość nienaturalne kolory, ale zauważyłem, że RGB Align wyraźnie poprawia ostrość. Jeśli stackujesz w AS!3, to powinieneś mieć zaznaczone RGB Align. Poniżej wersja po wyrównaniu i korekcie kolorów w RawTherapee.

 

 

test.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/22/2022 at 11:03 PM, Bentoq said:

Spróbuję i podzielę się rezultatem, jaki by nie był :) 

No niestety, mój sprzęt się nie nadaje. Z tele i bez tele nic nie widać. Tzn. księżyce można zobaczyć, ale lepiej to wygląda przez wizjer, niż na zdjęciu.

image.png.e9866f88292fe2200a46f41baf1beb6a.png

 

a Saturn, cóż... siłą sugestii można sobie wyobrazić te pierścienie :)

image.png.8f1e2d1b7b763606d7b760a63ff3d668.png

 

Szkoda, spodziewałem się trochę więcej mimo wszystko, ale sprawdziłem :)

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bentoq czym robiłeś swoje zdjęcia? Jakie miałeś nastawy aparatu i jak w ogóle robiłeś te zdjęcia itp... One są raczej prześwietlone. Jeżeli wizualnie widziałeś jakieś szczegóły a nie rozmazane kropy to

da się to wszystko tak poukładać, żeby na zdjęciach jednak było coś widać więcej.

Nie martw się. Wszystko jeszcze przed Tobą!?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, oicam said:

@Bentoq czym robiłeś swoje zdjęcia? Jakie miałeś nastawy aparatu i jak w ogóle robiłeś te zdjęcia itp... One są raczej prześwietlone. Jeżeli wizualnie widziałeś jakieś szczegóły a nie rozmazane kropy to

da się to wszystko tak poukładać, żeby na zdjęciach jednak było coś widać więcej.

Nie martw się. Wszystko jeszcze przed Tobą!?

robiłem Nikonem d3400 i tair3s z dwoma telekonwerterami 2x, razem 1200mm i f/18 minimum.

Robiłem zdjęcia na różnych czasach, ISO i przysłonie (max F/32, oryginalnie f/8, wtedy tair jest najostrzejszy), kręciłem też film kilkadziesiąt sekund. Finał był taki, że Jowisz był zaszumioną plamą, ciemniejszą lub jaśniejszą, w zależności od ustawień.

Jowisz to akurat stack z tego filmu, a Saturn pojedyncze zdjęcie, ale pojedyncze zdjęcie Jowisza wygląda podobnie, brązowa ciemna plama.

Myślę, że to kwestia tele, one bardzo pogarszają jakość obrazu. A na 300mm to całkiem malutkie plamki. Jak robiłem Księżyc, to lepiej było zrobić na 300mm i crop, niż z jednym/dwoma tele. No ale księżyc jest duży i jaśniejszy :) 

 

Nie martwię się, mnie interesują bardziej zdjęcia DSO, po prostu liczyłem, że moim setup'em chociaż zobaczę pasy albo wielką plamę. Sprzęt nie ten, ale może kiedyś :) 

Edytowane przez Bentoq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię że to nie jest możliwe, ale mi dużo lepiej wychodziły zdjęcia planet z kamerą podpięta pod teleskop i laptopa. Reakcja na niepowodzenia też była dużo szybsza ze względu na wyświetlanie widzianego obrazu na laptopie. Jesli chodzi o astrofoto planetarne do aparatu się nie przekonam i polecam kamerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma innej dobrej opcji niż dedykowana kamerka do avikowania planet. Mimo pozornie wysokiej rozdzielczości matrycy aparatu, zestackowany film będzie zawsze mało ostry, daleki od oczekiwań. Filmik z aparatu jest kompresowany, co jest fundamentalnym ograniczeniem. Kompresja skutecznie ogranicza możliwości techniki stackowania. Zdjęcia też są zapisywane zazwyczaj z kompresją. Jedyne wyjście to zapisywanie gigantycznych RAWów, wywoływanie ich do TIFFa i dopiero stackowanie. Szkoda jednak aparatu na takie kombinacje. Nawet najtańsza kamerka sprzed wielu lat da lepsze efekty niż aparat. Jeśli już ktoś chce koniecznie korzystać z aparatu (także smartfona w projekcji), to warto próbować powalczyć z Księżycem. Tutaj z uwagi na ilość różnorodnych danych, kompresja będzie mniej destrukcyjna niż na planetach i da się uzyskać obraz przyzwoitej jakości. Saturn z kolei ma mało szczegółów z założenia, więc kompresja mniej się rzuca w oczy :) Oczywiście wiele zależy od oczekiwań. Poniżej moje najlepsze rezultaty sprzed dwóch lat uzyskane ze smartfona (samsung s10e) na bazie filmików zgrywanych z najmniejszą możliwą kompresją w programie Open Camera. Póki nie da się zapisywać filmików bez kompresji, na więcej nie ma co liczyć.

Edit: nie chodzi o kompresję jako taką, ale o kompresję stratną, stosowaną domyślnie przy zapisie w większości aparatów niededykowanych do astrofoto

 

Jup-2020.08.01.png

Mars-2020.09.10.png

Sat-2020.08.21.png

Moon-2020.09.04-1.png

Moon-2020.09.04-2.png

Edytowane przez Arek_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Arek_P napisał:

Nie ma innej dobrej opcji niż dedykowana kamerka do avikowania planet. Mimo pozornie wysokiej rozdzielczości matrycy aparatu, zestackowany film będzie zawsze mało ostry, daleki od oczekiwań. Filmik z aparatu jest kompresowany, co jest fundamentalnym ograniczeniem. Kompresja skutecznie ogranicza możliwości techniki stackowania. Zdjęcia też są zapisywane zazwyczaj z kompresją. Jedyne wyjście to zapisywanie gigantycznych RAWów, wywoływanie ich do TIFFa i dopiero stackowanie. Szkoda jednak aparatu na takie kombinacje. Nawet najtańsza kamerka sprzed wielu lat da lepsze efekty niż aparat. Jeśli już ktoś chce koniecznie korzystać z aparatu (także smartfona w projekcji), to warto próbować powalczyć z Księżycem. Tutaj z uwagi na ilość różnorodnych danych, kompresja będzie mniej destrukcyjna niż na planetach i da się uzyskać obraz przyzwoitej jakości. Saturn z kolei ma mało szczegółów z założenia, więc kompresja mniej się rzuca w oczy :) Oczywiście wiele zależy od oczekiwań. Poniżej moje najlepsze rezultaty sprzed dwóch lat uzyskane ze smartfona (samsung s10e) na bazie filmików zgrywanych z najmniejszą możliwą kompresją w programie Open Camera. Póki nie da się zapisywać filmików bez kompresji, na więcej nie ma co liczyć.

 

kompresja jako taka w niczym nie przeszkadza. Rzecz w tym, że często jest to kompresja stratna, a wtedy wraz z "nieistotnymi " szczegółami pojedynczych klatek usuwane są detale planety ukryte w szumie. Proces stackowania pozwala te przykryte szumem detale wydobyć ponad wartość szumu. Jednak gdy zostały one usunięte to nie ma już czego wydobywać

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Marsa i Jowisza warto fotografować w taki sposób, żeby uzyskać jak najwięcej klatek w ciągu sekundy, czyli te wszelkie funkcje typu ROI, USB3, duża czułość, zapis do szybkich formatów będą temu sprzyjać, do tego szybki dysk SSD lub zapis do RAM-dysku. Trzeba pamiętać, że te planety dość szybko się obracają więc aby uniknąć zabaw z derotacją trzeba się zmieścić: na Jowiszu w 2-3 minuty, na Marsie w 3-4 minuty, na Saturnie 4-5 minut. Na szczęście Wenus można fotografować bez pośpiechu :D biorąc po uwagę powyższe, lustrzanka nawet z elektroniczną migawką nie jest optymalnym urządzeniem do fotografii powierzchni planet.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ZbyT napisał:

 

kompresja jako taka w niczym nie przeszkadza. Rzecz w tym, że często jest to kompresja stratna, a wtedy wraz z "nieistotnymi " szczegółami pojedynczych klatek usuwane są detale planety ukryte w szumie. Proces stackowania pozwala te przykryte szumem detale wydobyć ponad wartość szumu. Jednak gdy zostały one usunięte to nie ma już czego wydobywać

 

pozdrawiam

Cały czas miałem na myśli kompresję stratną, ale nigdzie tego wprost nie napisałem :)  Może dlatego, że w aparatach kompresja stratna jest standardem (poza RAW). Jak teraz czytam to, co napisałem, to rzeczywiście można z tego wywnioskować, że chodzi o kompresję jako taką. Miałem na myśli dokładnie to, co ładnie ujął ZbyT - po kompresji stratnej stackowanie nie ma co wydobywać. Detale zostają bezpowrotnie "rozpikselowane".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2022 o 22:32, Bentoq napisał:

Hej,

 

Niesamowite są te Wasze zdjęcia. Tak się zastanawiam, mam Nikona (d3400/d5300) i tair'a 3s (300mm), czy jest szansa zrobić zdjęcie Jowisza, tak by było widać, że to Jowisz i ewentualnie księżyce? Niestety Nikon nie ma tego trybu 'movie crop' jak w Canonie, więc nie wiem, chyba pozostaje zrobić zdjęcie na prowadzeniu, tylko jakie ustawienia? Wysokie ISO, krótki strzał, czy prowadzenie i kilka-kilkansćie sekund?

 

Mam też dwa 2x telekowertery do tego Taira, więc teoretycznie mógłbym osiągnąć 600/1200mm, natomiast po Księżycu wiem, że to tylko pogarsza sprawę + pewnie kompletnie zrujnuje prowadzenie (mam SWSA).

 

Patrząc po tym zdjęciu, to chyba nie ma na co liczyć ? (wykonane Tair'em).

Tak wychodzi na 400 mm Canonem 77D bez telekonwertera - jest to pojedyncza klatka wywołana z raw. Dobrym obiektywem 300 mm z naprawdę dobrym telekonwerterem powinno wyjść troszkę lepiej. Dobry telekonwerter nie psuje jakości, jeśli jest podłączony do ostrego obiektywu.

jowiszksiezyce22102020.jpg.bbc024ef10651084e06cc6cf6eacf4f6.jpg

Edytowane przez łukaszw
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.