Skocz do zawartości

Soligor azymutalny-przeróbki.


lemarc

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ montaż paralaktyczny w pewnych ustawieniach przeszkadza tubie newtonowskiej zmusiłem się do myślenia i działania w kierunku budowy na jego fabrycznym statywie montażu widlastego, ze względu na to, że nie będę musiał wiecznie pochylać się nad tubą. W pozycji zenitalnej wyciąg będzie na wysokości wzroku, a w pozycjach pośrednich nie tak nisko żeby bolały plecy. Konstrukcja jest rozwojowa i zmienna w trakcie, właśnie dzisiaj odstąpilem od pierwotnych założeń które w próbach się nie sprawdzają, chodzi o końcówki osi poziomej które okazały się za małe. Bazuję głównie na aluminium, żeby nie dbać o wilgoć, w które zaopatruję sie w hurtowni metali kolorowych "TABAL" na ul. Energetyków w Lublinie. Są tam rozmaite profile, rury i blachy alumniowe, oraz wyroby mosiężne i ze stali nierdzewnej. Wmiarę możliwości stosuję połączenia śrubowe, które jestem w stanie wykonać w domu za pomocą ogólnie dostepnych narzędzi, lecz nie ominie mnie prawdopodobnie wizyta u spawacza aluminium, na którego namiary znalazłem w kasie hurtowni, lecz trudno sie tam dopchać z moim drobiazgiem, bo faceci są zawaleni robotą. Unikałem jak mogłem wizyty u tokarza i prawie mi się udało doszlifować płaszczyzny cierne osi pionowej. Sporo można skorzystać w OBI, gdzie parę ciekawych drobiazgów namierzyłem w postaci śrub wszelakich, oraz wzporników odlewanych z aluminium pod półki o większej nośności, w sam raz do usztywnienia wideł montażu gdybym zrezygnował z połączeń spawanych. Kiedy skończę wrzucę fotkę końcową, na razie wstępniak jak to wygląda ogólnie. (Fotka z wecama dlatego taka sobie.)

Picture_5a.jpg

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że taki typ montażu, to nic innego, tylko dobson na statywie, więc może staraj się jak najwięcej pomysłów czerpać z jego rozwiązań, np. średnicę "wałków" osi poziomej, może jeszcze pozioma belka "widlaka" wyglada odrobinę nieproporcjonalnie, (oczywiście, to mogą być, tylko moje przywidzenia),

 

a czy docelowo myślisz o jego "zmotoryzowaniu" "zgołtyzowaniu"?

a wygląda już naprawdę extra :)

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za duzych drgań ? Może mniejsze byłoby z montażu Dobsona na stoliku .

Wysoko jest środek cieżkości i dlatego wszelkie luzy skrecenia montazu są bardziej widoczne . Kiedyś padłem na widełkach przymocowanych do znacznie gorszego statywu . Trzymam kciuki .

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już coś przerabiam, to pod konkretne potrzeby, tu akurat pod obserwacje wyjazdowe na komety i tp. obiekty z użyciem małych powiekszeń, żeby szybko się ustawić i zwinąć, więc tu super montaż czy prowadzenie nie maja znaczenia. Napęd ręczny na pych i to wszystko. Nie może sie to wszystko kiwać i myślę że sobie z tym poradzę. Nie przepadam za "meblościankami" w sprzęcie obserwacyjnym, choć zimny metal też ma swoje minusy, ale nie muszę go przynajmniej malować. Nie podaję na razie szczegółów budowy poza tym, że użyłem dwóch plasterków wałka al. PA6 śr.90mm. na głowice osi pionowej, ceownika al. 90mm. i profilu zamkniętego al. 80x40mm do widelca, oraz paru drobiazgów. Jak skończę, zapodam co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to jeszcze ośmielę się coś zasugerować, żebyś może pamiętał o tym, żeby jakoś osłonić końce belki poziomej widelca, takie krawędzie, mogą nieźle "ukąsić", a że ciemno wtedy zazwyczaj, to niewiadomo "komu" oddać

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idea znakomita, sam myślałem kiedyś o montażu widłowym do swjego telepka. Konstrukcja stabilna a jeżeli chodzi o prowadzenie zawsze można dorobić między osią azymutu zainstalować nazwijmy to zawias, pułkę czy jak, która skierowana jest na biegun Pn. Ciekaw jestem jak potoczą się dalsze prace, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumas no co Ty :o dolne krawędzie ceownika podstawy są już ładnie opiłowane co widać na fotkach ale o wiele bardziej bym się martwił z powodu użycia na tą belkę otwartego profilu bo zamknięty byłby wielokrotnie sztywniejszy na skręcanie któremu ten element będzie ciągle podlegał podczas swojej pracy B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo miał to być profil zamknięty 80x60, ale zrezygnowałem ze względu na wysokosć w ustawieniu zenitalnym wyciągu okularowego, do którego musiałbym wspinać sie na palcach stóp. Jak pojade z nim w teren to sie wszystko okaże. Staram sie tak wypracować tarcie na osiach, żeby swobodnie i bez oporów nim manewrować, wówczas nie będzie ugięc na widłach. Oczywiście nie obyło sie bez kilku błędów i teraz np. widły wykonałbym w całosci z ceownika 80, gdyż łatwiej jest wykonać gniazdo ślizgowe dla wałków osi poziomej, można by też wstawić tam póleczkę z kątownika jako trzeci punkt podparcia na zapas. Można by też wstawić tam gotową pół panewkę, jeśli mieć dostep do tokarza. Możliwości jest wiele, trzeba tylko chcieć. No, ale idę pracować dalej, dzisiaj muszę zakończyć i opisać jak i co robiłem po kolei.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te "nogi" naprawdę sztywne są? Bo na takie nie wyglądają!

Trochę wysoko środek ciężkości ma toto, lepiej nie zaczepić się nogą za nogę bo będzie kosmiczna katastrofa!

 

Przyznam że zadziwiłeś mnie tym widłakiem, gdyby to jeszcze skrzypiało... to by było jak w Carbonie: SKRZYPY I WIDŁAKI!

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dziwo nie skrzypi i nie chwieje sie, choć tak to wygląda. Zresztą sam sie przekonasz jak sie spotkamy w Pryszczowej na obserwacjach. Zrobilem sobie przerwę i wpadłem na forum, ale zaraz idę dalej strugać aluminium na parapecie. :szczerbaty:

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie skończyłem ten montaż, zostało mi jeszcze doszlifowanie płaszczyzn ciernych osi pionowej i jeśli nie znajdę tokarza, to zmuszę sie do ręcznej roboty na papierze ściernym. Okazało sie że niezbedny będzie hamulec na rolce osi poziomej i pół dnia na to musialem poświecic, ale działa skutecznie. Ciekawostką jest fakt, że końcówka wyciągu okularowego z pozycji zenitalnej do horyzontalnej przemieszcza się w pionie tylko o 20 centymetrów (po łuku) i w takim niewielkim zakresie będę musiał się pochylać nad okularem, praktycznie nawet mniej, bo cóz na lini horyzontu da sie oglądać. Czyli pierwszy komfort mam na plus, drugi to mniejsza waga, trzeci to wygodny dostep calego nieboskłonu. Wrzucam parę fotek na koniec, jutro opiszę jak to kombinowałem.

1.jpg

6.jpg

Picture_17.jpg

Picture_29a.jpg

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się orobilem przy tym montażu, a zacząłem od koncepcji, by wykorzystać fabryczne obejmy tubusa jako nośniki czopów osi poziomej. Maja one gniazda mocowania tylko z jednej strony, pod montaż niemiecki, więc musiałem dorobić drugą parę i przykręcić po przeciwnej. Bardzo istotną kwestia było znalezienie właściwego miejsca zamocowania, gdyż płaszczyzny wszystkich czterech powinny być równoległe. Zapiąłem wiec obejmy na tubusie i ustawiłem całosć na płaszczyźnie tak, żeby leżał na tych gniazdach, a te dorobione ustawiłem wzrokowo na górze równolegle do tamtych i zanaczylem. Potem wytrasowałem otwory, przewiercilem i gotowe. Dokładniej by to wyszło gdybym miał zawczasu przygotowane łączniki między obejmami z plaskownika al. 60x10x165mm., gdyż łatwiej i dokładniej zgrać duże plaszczyzny niż małe. Teraz mogłem zmierzyć bardzo ważny parametr, tj. rozstaw zewnetrznych powierzchni wspomnianych płaskowników, do ktorych mocuje się rolki ślizgowe i od czego zależy rozstaw wideł montażu, a także i ch wysokość, którą mogłem określić wzgledem środka cieżkości tuby teleskopu. Wiedziałem już jakie rozmiary będą miały ich elementy, w zależności od tego jaki rodzaj profilu wybiorę, ktory początkowo miał być w całości zamknięty (belka dolna 80x60mm. dwie pionowe 60x40mm.) docięty pod odpowiednimi kątami i spawany. Później odstapiłem od tego na rzecz ceownika i tak zostało. Chodząc za materiałami natrafilem w OBI na nóżki meblowe ze stali, ktore jak są dziłem będą odpowiednie na czopy osi poziomej, gdyż były gotowym elementem do montażu z otworami pod śruby, po 5 zł. sztuka. Jednak przy średnicy zaledwie 30mm. okazaly się zbyt małe i nie utrzymywały teleskopu w stabilnej pozycji. Mozolnie wystrugalem dla nich gniazda z tworzywa i tak musiałem je wyrzucić. I nagle olsniło mnie, że przecież same profile wideł są idealnym gniazdem pod rolki ślizgowe, które tym razem musiały być z tworzywa. W trakcie pracy postanowilem zamontować wewnątrz wideł dodatkowe klocki ślizgowe dla zwiekszenia powierzchni tarcia dla rolek, a nastepnego dnia uświadomilem sobie konieczność zainstalowania hamulca, gdyż telskop obracał sie zbyt lekko w osi poziomej. Kiedy szef zakładu spawalniczego nie mógł przyjąć mojego zlecenia od ręki tylko po kilku dniach, rozwazalem więc mozliwosć połączenia wszystkiego na śruby, ale w końcu cierpliwość wzięła górę. Za spawanie 48 centymetrów połączeń zapłaciłem 50 zł. jakby kogoś to interesowało, czyli z grubsza 1zł/cm. spoiny. Elementy wideł były przygotowane tak że same niemal się ustawiały wedle zadanych wymiarów, jednak napreżenia spawalnicze nieco je spaczyły, lecz to dało sie łatwo wyprostować. Wszystkie prace oprócz spawania wykonywalem samodzielnie w domu, na parapecie okiennym, do ktorego przykręcałem niewielkie imadełko. Obok na stoliku mam małą wiertarkę stołową i dzięki niej mogłem przygotować drobniejsze elementy do gwintowania i łączenia na śruby. Korzystałem głównie z prostych podręcznych narzędzi jak: piłka do metalu z odpowiednimi brzeszczotami, zestaw pilników, wiertła pod gwintowniki od M3 DO M12 z pokrętłem, narzynki do gwintów metrycznych od M3 do M12., papier ścierny i chęć do pracy.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

a może masz już jakieś pierwsze wrażenia z użytkowania tego montażu?

jak ta konstrukcja sprawdza się w "polu", jak ze stabilnością, mobilnością i czy było warto

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To białe tworzywo to teflon, tarnamid albo jeszcze coś innego?.Chyba że czegoś nie doczytałem to sorry.Aluminium jakoś nigdy poza tubusami nie przypadło mi do gustu.Chyba mam jeszcze uraz z pracy przypominając sobie stalowe śruby zażarte w aluminium po których w dodatku lała się zasolona woda.A wszelkie statywy i montaże też wolę jak są ciężzzkie ale stabilne W końcu nigdzie daleko z tym nie chodzę.Pomysł zrealizowany i przetestowany to jest to o co w tym forum chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem samotnie w polu na 1,5 godzinnym teście mojego dzieła i stwierdzam że zachowuje sie ono jak typowy dobson, może nieco bardziej giętlki, ale po wyregulowaniu docisku osi konstrukcja w zupełności spełnia moje oczekiwania, zgodnie z założeniami jakie sobie wyznaczyłem. Obserwuje sie wygodnie w pozycji stojącej, w szerokim zakresie kątów bez konieczności pochylania sylwetki, a jedynie głowy. :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już ochotę przedwczorajszej nocy testować go za miastem, ale nie było z kim jechać.

A pytałeś??????

Zawsze mam włączony tel: 601-359293

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.