Skocz do zawartości

ITER - Słońce na Ziemii


Rekomendowane odpowiedzi

Po ponad 50 latach badań, prób, prototypów, wydanych mld $, wysiłku naukowców całego świata, podjęto decyzję o budowie pierwszej elektrowni termojądrowej, opartej na fuzji atomowej!

 

Wybuduje ją EU we Francji. Budowa potrwa ok. 15 lat. Moc 500 MW. Koszt 10 mld €

 

ITER_01.jpg iter02.jpg

 

zdumiewające, idea w sumie bardzo prosta, zasada działania również, energia wprost idealnie czysta, bezpieczna, brak odpadów, lecz dopiero teraz, po ponad pół wieku, daremnych prób uzyskania nadwyżki energii, podczas reakcji, (żeby więcej uzyskać, niż dostarczyć, do podtrzymania fuzji) staje się to wreszcie realne :helo:

więcej informacji tu: http://www.iter.org/index.htm

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może za kilkadziesiąt lat będzie to główne źródło taniej i czystej energii, przynajmniej w krajach rozwiniętych. Chociaż lepiej, żeby nie była zbyt tania, bo jak zaczną ją robić za pół-darmo to cała nocna półkula zapłonie trylionem tysiącwatowych lamp sodowych i bye bye dark sky.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak naprawde to wybuduja to bedzie przelom w historii ludzkosci

 

 

O na pewno. Jak w czasach pierwszego człowieka na Księżycu. A jakby wybudowali taką w Polsce to było by to wydarzenie porównywalne z podróżami w czasie :blink:

:ha:

 

Biometr dzisiaj jakiś niekorzystny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może za kilkadziesiąt lat będzie to główne źródło taniej i czystej energii, przynajmniej w krajach rozwiniętych. Chociaż lepiej, żeby nie była zbyt tania, bo jak zaczną ją robić za pół-darmo to cała nocna półkula zapłonie trylionem tysiącwatowych lamp sodowych i bye bye dark sky.

:D W UE coś miało by być tanie ? Przecież VAT, akcyza ciagle podwyższana na urzędnicze pensje zapobiegną Twemu zmartwieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zablokują to... EKOLODZY! Przykują się do jakichś klamek itp.

U nas Giertych by to oprotestował!

 

Sumas: problemy ze stabilnością sznura plazmowego są koszmarne.

Pamiętasz jak w pewnym momencie Kaliski uzyskał neutrony wtórne???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zablokują to... EKOLODZY! Przykują się do jakichś klamek itp.

U nas Giertych by to oprotestował!

...

 

oo zapewne tak zrobi, no jak to możliwe, żeby tak, jądro z jądrem się łączyło?! jajo z jajem?? :ha:

 

 

...

Sumas: problemy ze stabilnością sznura plazmowego są koszmarne.

Pamiętasz jak w pewnym momencie Kaliski uzyskał neutrony wtórne???

 

jam budowlaniec, głupi kosztorysant, nawet nie pojmuję, co to jest neutron, aa wtórny ..to już to już wogóle nie.... :szczerbaty::ha: :ha:

te kwarki, miony, bozony, bariony, mezony, neutrina - dla mnie, te nazwy są piękne, i tyle mogę o nich powiedzieć, wierzę fizykom :banan:

o problemach tokamaków wiem tylko z discovery :)

pozdrowienia :)

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tokamak nie jest 100% czysty radiologicznie.

Będą powstawały odpady pochodzące z obudowy i innych części instalacji, napromieniony zostanie czynnik chłodzący(odbierający energię), będą produkty powstające w tokamaku w czasie jego działania.

 

Oczywiście zestawiając tokamak z reaktorem jądrowym to ilości odpadów będą znacznie mniejsze, w większości będą to odpady mało aktywne lub o relatywnie krótkim okresie półtrwania.

 

Skoro szkodliwość obecnych elektrowni jądrowych jest mniejsza od konwencjonalnych korzystających z paliw kopalnych to jeśli projekt zadziała i będzie ekonomiczny to jest to prawdziwy przełom.

 

Obecnie głównym plusem wykorzystania reakcji syntezy lekkich jąder są praktycznie nieograniczone zasoby paliwa oraz mniejsza uciążliwość ekologiczna.

Minusem jest ekonomiczność produkcji związana z trudnością zapłonu i utrzymania stabilnej plazmy przez długi okres czasu.

 

A z elektrowniami jądrowymi i tak się nie rozstaniemy, choćby ze względów militarnych.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzenie EKOLOGICZNEGO zagrożenia wywoływanego przez ELEKTROWNIĘ WĘGLOWĄ i porównanie z takowym właściwym dla ELEKTROWNI ATOMOWEJ jeszcze nigdy nie przekonało żadnego "ekologa".

Ci ludzie sa CHORZY jak słyszą ATOM, JĄDRO itp...

To poprostu reakcja alergiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzenie EKOLOGICZNEGO zagrożenia wywoływanego przez ELEKTROWNIĘ WĘGLOWĄ i porównanie z takowym właściwym dla ELEKTROWNI ATOMOWEJ jeszcze nigdy nie przekonało żadnego "ekologa".

Ci ludzie sa CHORZY jak słyszą ATOM, JĄDRO itp...

To poprostu reakcja alergiczna.

To niestety prawda :( Chociaż dotyczy raczej tych ekologów pisanych w códzysłowiu. Nie zapomnę, jak przed wystrzeleniem Cassiniego przy Cape Canaveral zbierały się wielkie pikiety. Ludzie trzymali transparenty z napisem "STOP NUCLEARISATION SPACE". Chodziło o generatory radioizotopowe na pokładzie sondy, które w razie awarii miały chyba spowodować katastrowę na skalę całego Wszechświata :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do "ekologów" i zanieczyszczeń.

Myślę, że to raczej jest problem psychologiczny niż merytoryczny. Różnica między bezpieczeństwem elektrowni atomowej (i emisją zanieczyszczeń z tym związaną, w czasie awarii), a normalną szkodliwością elektrowni węglowych jest dla przeciętnego człowieka taka, jak różnica w bezpieczeństwie podróżowania samolotem i samochodem. Co z tego, że na drogach ginie znacznie więcej ludzi i spaliny zabijają pewnie co najmniej drugie tyle, skoro przy wypadku samolotu ginie się prawie zawsze.

Nasze obawy przed skażeniem radioaktywnym wynikają też ze strachu przed niewidzialnym i z doświadczeń czernobylskich. Pamiętam dokładnie te dni 1986 roku. Pogoda była jak drut, byłem wtedy w Pieninach, prawie cały czas pod gołym niebem. Żadne zmysły nie były w stanie ostrzec mnie przed zagrożeniem. A ci co wiedzieli o zagrożeniu, tj. ówczesne władze, nie raczyły nikogo poinformować...

Synteza termojądrowa to oczywiście inna bajka. Brak odpadów, niewielkie skażenie obudów. Ciekaw jestem tylko, czy jest możliwość utraty kontroli nad taką syntezą w elektrowni i co by się wtedy stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ciekaw jestem tylko, czy jest możliwość utraty kontroli nad taką syntezą w elektrowni i co by się wtedy stało?

 

podejrzewam, że "nic"

takie pole elektromagnetyczne, trzyma w ryzach sznur plazmowy (jak to cygnus ładnie nazwał), a brak tego pola - reakcja ustaje samoistnie, w przeciwieństwie do reaktora atomowego, w którym awaria chłodzenia, ekranowania prętów paliwowych, może doprowadzić do "chińskiego syndromu", czyli do stopienia rdzenia

 

reakcja syntezy - awaria, brak kontroli - zamoistne wygaszenie reakcji (tu trzeba "trzymać", żeby działało)

 

reakcja rozszczepienia - awaria, brak kontroli - to lawinowe narastanie reakcji, katastrofa (tu trzeba "trzymać", żeby nie wybuchło)

 

oczywiście, tak mi się tylko wydaje :)

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"podejrzewam, że "nic"

takie pole elektromagnetyczne, trzyma w ryzach sznur plazmowy (jak to cygnus ładnie nazwał), a brak tego pola - reakcja ustaje samoistnie, w przeciwieństwie do reaktora atomowego"

 

Czy czasem plazma nie stopiła by tokomaka?

Pole magnetyczne chroni ściany właśnie przed stopieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Czy czasem plazma nie stopiła by tokomaka?

Pole magnetyczne chroni ściany właśnie przed stopieniem.

 

czy parę dkg gazu, stopiłoby parę tysięcy ton konstrukcji, choćby był nagrzany do 100mln°C ? ..hmm, wydaje mi się, ze chyba nie :unsure:

 

tu zagrożeniem, mogą być prawdopodobnie, wysokoenergetyczne neutrony, które mogą napromieniować obudowę, lecz po okresie niecałego roku, jej napromieniowanie, ma podobno spaść, do poziomu tła.

 

Może pamietacie, bombę neutronową, skonstruowaną przez us-army w latach osiemdziesiątych, miała tak działać, że zrzucona na miasto, nie nie powodowała by żadnych zniszczeń, poza "dezintegracją" "organizmów białkowych", po prostu zabiciu ludzi, a takie miasto, miałoby się praktycznie od razu, nadawać do życia, lecz przez nowych już mieszkańców.

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem tylko, czy jest możliwość utraty kontroli nad taką syntezą w elektrowni i co by się wtedy stało?

 

Plazma zgaśnie i tokamak się wyłączy.

 

Nasze obawy przed skażeniem radioaktywnym wynikają też ze strachu przed niewidzialnym i z doświadczeń czernobylskich. Pamiętam dokładnie te dni 1986 roku. Pogoda była jak drut, byłem wtedy w Pieninach, prawie cały czas pod gołym niebem. Żadne zmysły nie były w stanie ostrzec mnie przed zagrożeniem.

 

I nie masz sie co martwić dostałeś wtedy dawkę wielokrotnie niższą od progowej, więc ci nie zaszkodziło. Co ciekawe w świetle niektórych badań mogło ci bardziej pomóc niż zaszkodzić.

Największy problem był z dziećmi w rejonach mocno skażonych izotopami jodu.

 

Co do robienia tajemnicy to powinno się winnym ........ obciąć tak dla zasady.

 

 

Zresztą raporty na temat Czarnobyla w tym jeden z opublikowanych przy współpracy z IAEA (zeszłoroczny) donoszą że informacje medialne na temat skutków awarii Czarnobyla publikowane w byłym ZSRR były tworzone w celu wyciągnięcia jak największej sumy pieniędzy od organizacji międzynarodowych i nie bardzo przystawały do rzeczywistości.

 

 

Otóż to, w przypadku zaniku pola magnetycznego i rozszczelnienia tokamaka plazma o temperaturze milionów stopni może spowodować pandemonium wśród personelu elektrowni. Żaden materiał nie wytrzyma takiej temperatury.

 

Pole magnetyczne tworzy warunki niezbędne do zapłonu reakcji syntezy w przypadku zaniku pola magnetycznego synteza wygaśnie.

W przypadku rozszczelnienia obudowy tokamaka zniknie próżnia i synteza wygaśnie.

 

Pandemonium nie będzie gdyż paliwo do reakcji jest dostarczane porcjami to nie tak jak w bombie termojądrowej że całe paliwo jest na miejscu.

Ewentualne obrażenia pracowników mogą powstać w wyniku wybuchu pary wodnej, poparzenia czynnikiem chłodzącym, itd. ale takie wypadki w EA i konwenconalnych też bywają.

 

 

takie pole elektromagnetyczne, trzyma w ryzach sznur plazmowy (jak to cygnus ładnie nazwał), a brak tego pola - reakcja ustaje samoistnie, w przeciwieństwie do reaktora atomowego, w którym awaria chłodzenia, ekranowania prętów paliwowych, może doprowadzić do "chińskiego syndromu", czyli do stopienia rdzenia

 

Wypadki całkowitego stopienia rdzenia w wyniku niedostatecznego chłodzenia są możliwe chyba tylko w elektrowniach gdzie moderatorem jest grafit czyli np. RBMK jak w Czarnobylu.

Takie reaktory wraz ze wzrostem temperatury zwiększają szybkość reakcji.

 

Reaktory gdzie moderatorem i czynnikiem chłodzącym jest woda wraz ze wzrostem temperatury zmniejszają szybkość reakcji. Tu brak chłodzenia może spowodować wybuch pary wodnej (o ile puści obudowa reaktora, a jest tak projektowana że musi wytrzymać).

Podobnie jest chyba w reaktorach gdzie moderatorem jest gaz czy sód, ale tym rodzajem reaktorów się nie interesowałem

Dodam że chodzi mi o reaktory termiczne które stanowią chyba 100% reaktorów obecnie pracujących w energetyce.

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...

właśnie dziś podpisano miedzynarodowe porozumienie o rozpoczęciu budowy tego reaktora

Inwestycja ma kosztować 10 mld € i potrwać 10 lat.

a projekt poparło ponad połowę państw Świata.

Również Polska ma w tym przedsięwzięciu swoją "działkę";

W pracach nad budową reaktora biorą udział trzy polskie ośrodki badawcze: Instytut Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy, Politechnika Warszawska i Instytut Problemów Jądrowych.

Wszyscy mamy nadzieję, że to może rozwiazać energetyczne problemy świata i to na wiele pokoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam budowa takiej elektrowni to ogromny krok jednak piszesz że będzie dostarczać 500 MW , jednak czy to nie jest mało jak na taki koszt elektrowni? Przeczytałem w necie że elektrownia w Bełchatowie ma moc 4400 MW... zapotrzebowanie na energie w Polsce jest koło 22 000 MW więc sporo takich elektrowni trzeba by postawić.. ale rozumiem ekologia i te sprawy, nie lepiej wiatraki ? :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to będzie prototyp, nawet nie mają pewności czy zadziała,

zreszą podobnie jak z projektem Manhatan, gigantyczny budżet, armie naukowców i praktycznie tylko niesprawdzone teorie naukowe, im się udało, tu ma być podobnie, to w sumie wielkie ryzyko, ale wygrana może być kolosalna, wręcz bajońska, więc chyba warto mimo wszystko?

bo w sumie teoria jest taka: E=mc²

czyli teoretycznie, z jednego kilograma śmieci, można uzyskać 3600 MWh energii razy jeszcze 300 mln do kwadratu :)

kurde ale liczby - wychodzi jakieś 30 YWh, czyli 1 kg byleczego może dawać 1mld GW energii przez rok, albo sie gdzies walnąlem

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez różnicy czy się walnąłeś czy nie, bo jakby zamienić kilogram skórek do banana czy cokolwiek na czystą energię to było jej "masakrycznie" dużo. Wystarczy sobie policzyć np. ile potrzeba masy aby wynieść samochód na orbite :D

 

I mi chodzi oto że w porównanio do teori E=mc^2 to ten ITER stosunkowo jest mniej energetyczny..

 

Może ktoś wykońcu zrobi coś z tą zimną fuzją i bedzie po problemie ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimna_fuzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zastanawiam się nad tym czy jeżeli reaktor zadziała i będzie dawał tą cudowną czystą energię, prawie z niczego to jak zareaguje na to świat? Przecież jeśli eksperyment sie powiedzie i za następne 10 lat zbudują więcej dużo większych ITERów...

Co się stanie z przemysłem górniczym i gazowym? Dziwie się Rosji, która swą polityke europejską prowadzi głównie strasząc zakrenceniem kórka z gazem. Co zrobi kiedy gaz przestanie być europejczykom potrzebny?

Zauważyliście, że w grupie państw które tworzą wspólnie ten program nie ma żadnego państwa z bliskiego wschodu? Czy jeżeli za 30 lat energia elektryczna stałaby się tak tania że wszystko mogłoby byćna prąd ropa pójdzie w odstawke?

Oznacza to chyba małą rewolucję na świecie. Mimo że naukowcy do końca nie wiedzą czy im sie uda to myśle że przy takim przedsięwzięciu wkońcu dopną swego i będziemny mieli małe słoneczko w europie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się, że może wcale nie by tak pięknie, jak to malują, identycznie było z reklamowaniem pierwszych elektrowni atomowych, też energia miała by tania jak barszcz, okazało się jednak, że jest jedną z najdroższych jeśli chodzi o koszt wytworzenia. I tu również może się okazac, ża na kontrolowaną fuzję jak i na antymaterię jesteśmy po prostu za biedni.

choc wyliczono, że w reakcji termojądrowej, z 1g wodoru czy deuteru, powstaje tyle energii, co ze spalenia 24 ton węgla:

http://adk.astronet.pl/slonce3.shtml

to jednak piec węglowy kosztuje grosze w porównaniu do kosztów budowy i eksploatacji "pieca wodorowego"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.