Skocz do zawartości

Jowisz 2022 wizualnie


Mareg

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, AviatorL napisał:

Mając wszystkie 4 jednocześnie, przez wiele miesięcy żonglowałem nimi przez całe noce, by wydać werdykt, która jest najbardziej "naj". I do tej pory nie wiem :)

 

Hej, ja sprawdzałem w ten sposób trzy kątówki - dwie zwykłe lustrzane i jedną dielektryczną 99%. Zaznaczę, że wszystkie trzy były prawidłowo wyczernione, aby wyeliminować wpływ "fałszywych źrenic" a skupić się tylko na odbiciu światła z obiektywu. Robiłem to na planetach (Jowisz, Saturn) i na gwieździe polarnej (nieruchomej, wyżej nad horyzontem niż planety) w bardzo dużym powiększeniu i świetnych warunkach, aby widzieć jej wzór dyfrakcyjny. Niestety nie zobaczyłem różnic :no:. Dlatego bardzo mnie ciekawi jak niektórzy widzą nawet różnice w odwzorowaniu barw na planetach obserwując różnymi obiektywami (np ED120 vs np tryplet TS 130) pisząc, że jeden dawał obraz bielszy, a drugi nieco kremowy. Może dopiero wtedy, gdyby mi to ktoś pokazał wprost, to byłbym w stanie te różnice wychwycić ...

 

Ostatecznie do planet z ED120 stosuję lustrzaną, gdyż w teorii ma bardziej płaskie spektrum odbicia, co może sprzyjać lepszemu odwzorowaniu barw. Natomiast dielektryczną używam do obserwacji dużych słabych mgławic, gdyż tam, sprawność 99% jest tylko w okolicy barwy zielonej (H-Beta, OIII), co tutaj akurat jest na korzyść. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AviatorL napisał:

Hmmm a może Maki po prostu nie są tak wrażliwe na zmianę kątówki? Chętnie posłucham mądrzejszych i bardziej doświadczonych.

 

Dokładnie tak jest. Kiedyś opisałem to w tym poście,załączając rysunek schematyczny. 

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?p=532612#p532612 

Mak ma wąski stożek światła z obiektywu, którego przecięcie z kątówką daje mniejszą elipsę. I to właśnie P-V na tej elipsie decyduje o obrazie wynikowym. Im ta powierzchnia jest mniejsza, tym będzie większe prawdopodobieństwo że P-V tego obszaru będzie lepsze niż dla całej kątówki.

 

Mało tego. Wylot Maka jest węższy niż średnica dwucalowej kątówki, więc większa jej część jest w cieniu (winietowanie), które tutaj akurat jest na korzyść, brzegi kątówki są nieoświetlone niczym. Ponadto, aby uzyskać np źrenicę wyjściową 1mm z Maka, używa się okularu o dłuższej ogniskowej niż aby tą samą źrenicę uzyskać z refraktora albo newtona. A okular o dłuższej ogniskowej "mniej pomniejsza" obraz samej kątówki, jej mocowania i reszty, która wtedy może już być dalej od źrenicy i można jej okiem nie objąć - wtedy oprócz łapania światła z obiektywu jest mniejsza szansa na złapanie ewentualnych fałszywych źrenic. 

 

Aha, powyższe rozumowanie nie dotyczy wrażeń utraty barw przez obraz w kątówce, którego jeszcze nie do końca rozumiem.

 

Edytowane przez stratoglider
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu można sobie przeczytać dogłębne porównanie 12 kątówek, z porządnym wprowadzeniem do tematu.

Moje bardzo zwięzłe podsumowanie rozległego podsumowania długiego artykułu, ze szczególnym uwzględnieniem obserwacji planetarnych:

  • kątówki są "absolutnie krytycznym" elementem toru optycznego, zwłaszcza przy obserwacjach planetarnych
  • z 12 testowanych kątówek najlepsze były pryzmaty Baadera T2 i 2" oraz lustro VERNONscope z ulepszoną powłoką srebrną
  • na Księżycu różnice pomiędzy pryzmatami i lustrami były na granicy percepcji
    (mój komentarz: to jest sprzeczne z moimi doświadczeniami, ale porównywałem pryzmat Baadera T2 do zwykłej, kitowej kątówki SW)
  • kątówki "absolutnie" wymagają termicznej aklimatyzacji, szczególnie lustra 2", które bez tego wprowadzają astygmatyzm nawet na osi;
    pryzmaty nie wykazują astygmatyzmu, ale bez aklimatyzacji obrazy są mniej ostre

Ostatni punkt jest dla mnie całkowitą nowością.
Tak jak bardzo dbam o aklimatyzację termiczną Newtona, z EDkiem zdarza mi się wybiegać prosto z domu od razu do planet, żeby pogoda nie uciekła.

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.09.2022 o 23:52, stratoglider napisał:

(...)

Jeszcze lepszy kontrast można uzyskać stosując filtr UHC (ale koniecznie ten jednobarwny np Ultrablock). Byli tacy, co stosowali nawet filtr OIII, jednak dla mnie planeta już jest zbyt ciemna. Wg mnie jasność Jowisza już przy UHC jest na granicy akceptowalności. Kontrast i ostrość są podciągnięte do maksimum. Nawet cienie Księżyców i same Księżyce na tarczy również wydają się ostrzejsze. Znikają ślady aberracji chromatycznej (całej optyki) a także dyspersji atmosferycznej. Niestety, planeta traci całą swoją barwność i urodę, jest monochromatyczna.

(...) 

 

Wielkie dzięki Lechu za wszystkie Twoje cenne uwagi o filtrach do Jowisza, ale najbardziej za te na temat UHC !!!

Wczoraj seeing był słabszy, więc wziąłem się za testowanie Małym EDkiem filtrów na Jowiszu. Był filtr czerwony 610 nm, żółty #12 i Lumicon UHC.

Czerwony przy takim seeingu nie pomagał wcale, żółty trochę, ale za to UHC zmieniał całkowicie reguły gry.

Bez filtra był dobrze widoczny tylko północny pas równikowy, południowy majaczył a wychodząca WCP była ledwo dostrzegalna.

UHC to wszystko wyostrzył, ustabilizował i zaczęły pokazywać się pociemnienia biegunowe. Byłem w szoku.

A Jowisza w "kolorze UHC" mój mózg bardzo dobrze odbiera, więc pewnie będę tak obserwował częściej, bo wyostrzenie szczegółów powierzchni jest niesamowite.

Zaskoczyło mnie też relatywnie małe przyciemnienie Jowisza przez ten filtr.

UHC testowałem z XW 3.5, Abbe 4, XW 5 (źrenice 0.47, 0.53, 0.67) i we wszystkich ilość szczegółów była podobna, a jasność obrazu przyjemna dla oka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mareg napisał:

Tu można sobie przeczytać dogłębne porównanie 12 kątówek, z porządnym wprowadzeniem do tematu.

Dziękuję za wstawienie tego linku, pamiętam że kiedyś czytałem dużo tych testów i ten również.

Ja na swoich 4 nie zauważyłem żadnych różnic. Ani na planetach ani na Księżycu ani ma mgławicach (choć Makiem 127 to głównie M42 można "poobserwować"...) ani na obiektach ziemskich.

Dielektyczna kwarcowa GSO Quartz o sprawności 99% nie uczyniła z Maka mgławicowego wymiatacza, względem standardowej lustrzanej która niby ma 90-92% :) Nie zauważyłem żadnej różnicy.

Nie mówię, że takich różnic nie ma. Być może są w warunkach laboratoryjnych, na czułych przyrządach, ale moje oko takim nie jest.

Być może w innych teleskopach różnice są bardziej widoczne.

 

Te testy zrobiłem, aby w przyszłości gdy będę miał większy teleskop (a potem pewnie jeszcze większy i jeszcze większy, by na końcu wrócić do małego poręcznego :D ) wiedzieć w jakie akcesoria inwestować.

 

Teraz bardziej mnie ciekawią te filtry :)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj piękny Jowisz  ,chociaż seing na średnim poziomie tylko 150x można było wyciągnąć  ale za to piękne kolory, odcienie żółtego i piękna ciemno pomarańczowa WCP  do 23  ,oczywiście mnóstwo  chwilowo widocznych detali na powierzchni Jowisza . SCT 8",ADC okular ED 14mm.:smokin:

Edytowane przez fornax
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro 09.10 2022 o 2h nad ranem pojawi się WPC na Jowiszu  następnie na tarcze Jowisza wejdzie Europa  aby przejść centralnie przecz WPC  około 3h20m , zjawisko przejścia  będzie trwało do 4h nad ranem .Po przejściu Europy przez WPC  prędkość kątowa księżyca będzie prawie taka sama jak WPC.Czasy podaje orientacyjne  z programu Ciel.:hiya:

 

No niestety pogoda nie dopisała i seing był fatalny 0/10 .

Edytowane przez fornax
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z Jowiszem ostatnio było tak...

Obserwowałam 2 dni Jowisza z jego księżycami moim Refraktorem Achromatycznym 70/300 . Było to mniej więcej od godziny 21-22 podczas których zauważyłam ruch księżyców Kallisto i Io. Zdjęcia można znaleźć na odpowiednim wątku, jednak to nie dział o tym... Seeing przez te 2 dni był bardzo dobry. Oglądałam przez okular 25mm Plossl od @Mcmaker, ,,kitowym okularem 10mm'' i okularkiem 4mm Soligor. Księżyce były ułożone w ciekawe sposoby :) Najlepiej patrzyło się tym okularem 25mm z fajnym polem widzenia. Kocham Jowisza na wizualu! ❤️ 

Udanych obserwacji! :) 

Milena ;) 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Milena Niemczyk napisał:

U mnie z Jowiszem ostatnio było tak...

Obserwowałam 2 dni Jowisza z jego księżycami moim Refraktorem Achromatycznym 70/300 . Było to mniej więcej od godziny 21-22 podczas których zauważyłam ruch księżyców Kallisto i Io. Zdjęcia można znaleźć na odpowiednim wątku, jednak to nie dział o tym... Seeing przez te 2 dni był bardzo dobry. Oglądałam przez okular 25mm Plossl od @Mcmaker, ,,kitowym okularem 10mm'' i okularkiem 4mm Soligor. Księżyce były ułożone w ciekawe sposoby :) Najlepiej patrzyło się tym okularem 25mm z fajnym polem widzenia. Kocham Jowisza na wizualu! ❤️ 

Udanych obserwacji! :) 

Milena ;) 

Próbowałaś przesłonić obiektyw do mniejszej średnicy? Jeżeli to zrobisz powinnaś nawet tym mini achromatem dostrzec chociaż 2 pasy chmur i pociemnienie na północy planety.

Moim zdaniem przy przesłonie ok. 35-40mm wygaśnie aberracja chromatyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem wczoraj w achromacie 70/900 i mam niedosyt, ale to raczej kwestia seeingu, bo na Księżycu cudów też nie było. Natomiast chciałem potwierdzić skuteczność filtra UHC.  Tylko z nim miałem widoczne pasy, choć próbowałem różnych filtrów a UHC 1,25 mam raczej słaby - "marki" Angeleyes. Używałem okulary z zakresu 6,7 - 15 mm.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przed chwilą skończyło się przejście Io. Obserwowałem przesuwający się cień (samej Io nie widziałem), a potem Io tuż obok tarczy Jowisza (cień jeszcze padał na planetę). Pierwszy raz w swoim krótkim doświadczeniu z obserwacjami miałem wrażenie, że księżyc to faktycznie maleńka "kulka" a nie "gwiazdka" :). Obserwacje w powiększeniach 124x (źw 0,8mm), 140x (źw 0,7mm) i 187x  (źw 0,5mm) - w momentach nieco lepszego seeingu.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez właśnie skończyłem oglądanie przejścia księżyca na tle tarczy planety .Kiedy księżyc wchodził na tarcze planety na pociemnieniu brzegowym planety widać było jasną tarczę księżyca.Potem w miarę przesuwania się Io  blask Jowisza przyćmił jasność tarczy księżyca która stała się  nie widoczna  oczywiście był wyraźny widoczny cień Io jako kolista tarcza. W miarę zbliżania się cienia Io do brzegu  tarczy Jowisza ponownie  Io zaczął być widoczny  na pociemnieniu  brzegowym  księżyc  jako jasna kolista  tarcza . Po oddalenie się Io od tarczy na 4 swoje średnice cień stał się ledwo dostrzegalny.Chwilami pięknie było widać mnóstwo delikatnych pasów na tle tarczy planety ale bez kolorów . SCT 5" ,ADC , okulary ED 14mm i 9mm.  

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na moim balkonie wystawiłem BM 102/1350 i Newtona 254/1200. Obserwacje zacząłem i skończyłem porównując ciągle Vixena Ortho 6 mm i Meade HD-60 6,5 mm.

Seeing jak to w mieście był przez większość czasu średni, jednak momentami ulegał polepszeniu.

Moment zejścia cienia Io z tarczy Jowisza oraz późniejszego wejścia WCP był niezwykły i muszę tu przyznać, że samo zjawisko tranzytu cienia na tarczy oraz obserwacji księżyców był zdecydowanie lepszy w odbiorze w achromacie. Tutaj wygrała plastyczność obrazu, zdecydowanie większy kontrast cienia i do złudzenia przypominające kulki księżyce, takiego efektu nie było niestety w Newtonie.

Z kolei jeśli chodzi o ilość zarejestrowanego detalu to bezprecedensowo wygrało 10 cali lustra, tutaj nie ma z czym dyskutować - pomimo tego, że w refraktorze obraz był spokojniejszy i nie działał na niego tak destrukcyjnie seeing to w chwilach spokoju zdolność rozdzielcza pokazywała kto jest królem ;)

Subtelny detal w pasach, WCP otoczona jasnym welonem dookoła, pociemnienia i pojaśnienia; ba! nawet owale były :D

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo ekipa, lekko przypominam o najbliższych Jowiszowych kumulacjach, gdyż warto zaplanować czas:

 

- w najbliższą środę, 19 X, będzie to:

image.jpeg.f66b4c46eb74899e401d6396903d955b.jpeg

 a godzinę później - to:

image.jpeg.ae87a1eeb36dbb9028ac110629c4f1be.jpeg

 

Natomiast tydzień później, w środę 26 X, będzie podobnie, a Jowisz już wyjdzie wysoko:

image.jpeg.5aab28f6dc8d6e564131b250244bd6fd.jpeg

 

Dobrej pogody! :original:

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

31-go października obserwowałem Jowisza przy wyjątkowo dobrym seeingu.

Było widać takie szczegóły, że pobiegłem po kartki i ołówek, i po raz pierwszy zrobiłem parę prowizorycznych szkiców i notatek.

Nie nadaje się to do publicznego pokazania, dlatego pozwolę sobie wykorzystać piękne zdjęcie Jowisza zrobione w tym samym czasie do opisanie tego, co było widoczne w okularze.

Bardzo dziękuję @zenon-priest za możliwość użycia tego zdjęcia.

Zdjęcie obróciłem „do góry nogami”, żeby Jowisz był w takiej orientacji jak go widziałem w okularze i jak mam porobione "szkice".

"Bladość" zdjęcia dobrze oddaje natężenie kolorów, które zapamiętałem.

 

 

221031_Joiwsz_AP_zenon-priest.png.3f1dd0939043961a3d78078e0f4350be.png

 

 

Obserwowałem Taurusem 300/1500 na platformie i XW 3.5 w wyciągu (x430, pole 10’). Jak seeing pozwalał, to do przyglądnięcia się szczegółom czasem podpierałem się TOE 2.5 (x600, pole 5’) .


Górne (na zdjęciu) pociemnienie biegunowe było szarawe, z kilkoma wyraźnie ciemniejszymi pasami (zapisałem „5-6”), przedzielonymi  jaśniejszymi obszarami. Te pasy zapamiętałem i zaznaczyłem jako bardziej wyraźne niż na zdjęciu. Natomiast nie widziałem tych białych trzech owali ponad Wielką Czerwoną Plamą.

WCP była blado-pomarańczowa, w wyraźnie ciemniejszym środkiem, „owiewki” nad i pod plamą były bardzo wyraźne.
Widziałem też te białe plamki po prawej stronie WCP, ale najczęściej jako jasny obszar o trójkątnym kształcie, z ciemnym obrysem. W porywach najlepszego seeingu pojawiały się lekkie przedziałki, tak że wiedziałam, że to nie jest jednorodny obszar.

Pas poniżej WCP był postrzępiony na brzegach i miejscami na jego szerokości można było dostrzec dwie, trzy zmiany jasności. Bardzo wyraźnie był widoczny ten biały pas po prawej stronie WCP a nad nim to pociemnienie widoczne na zdjęciu.
Jaśniejszy obszar równikowy był szarawy bez wyraźnej struktury, oprócz ułamka sekundy, kiedy to seeing jakby się zatrzymał i na tym pasie pokazała się bardzo wyraźna struktura. Byłem tym tak zaskoczony i nie przygotowany, że nie zapamiętałem żadnych szczegółów. Zdarzyło się to tylko raz, beż żadnej zapowiedzi i nic choćby trochę podobnego niestety już się nie powtórzyło.
Owal na ciemnym pasie poniżej równika na „długości geograficznej WCP” zapamiętałem i narysowałem bardziej kontrastowy niż na zdjęciu. W środku był bielutki i bardziej się odcinał od otoczenia niż na zdjęciu. Sam pas był postrzępiony na brzegach i miał ciemniejsze obszary na dwóch odcinkach swojej długości i zapamiętałem go bardziej odcinający się od sąsiednich jaśniejszych obszarów. Kolor tego pasa był podobny jak na zdjęciu.
Jasny obszar poniżej tego pasa nie miał żadnej wyraźnej struktury i nie widziałem tego cieniutkiego jasnobrązowego paseczka przez jego środek.
Natomiast widziałem te ciemne plamki na brzegu „dolnego pociemnienia biegunowego”. Zapamiętałem je jako mniej liczne, ale bardziej kontrastowe. W ogóle ten obszar widziałem bardziej jako cienki pasek oddzielony jasnym obszarem od reszty pociemnienia biegunowego. To pociemnienie było szarawe, bez wyraźnej struktury, oprócz jednego białego owala, widocznego też na zdjęciu.

W okularze ten owal wydawał się bardziej kontrastowy.

 

To był zdecydowanie mój najlepszy Jowisz w tym sezonie. Byłem tak zaaferowany, że zapomniałem zapisywać czasów obserwacji. Z położenia WCP szacuję czas obserwacji na od 19:45 do 20:45.
A potem seeing był chyba jeszcze lepszy przy wspaniałej przejrzystości, tak że w wyciągu siedział cały czas TOE 2.5 mm i w tę noc po raz pierwszy tym okularem wpatrywałem się w Epsilony, Mrugającą NGC 6828, Śnieżkę NGC 7662, Urana i Neptuna z ich księżycami.

Ale najbardziej zafascynował mnie obraz dyfrakcyjny Wegi z tym okularem, przy takim seeingu i przejrzystości. Obraz był całkowicie monochromatyczny, żadnych kolorów, żadnej aberki atmosferycznej.

Biel, czerń i bardzo wyraźne kontury pomiędzy nimi. Po raz pierwszy widziałem prążki dyfrakcyjne od obstrukcji centralnej tak wyraźne, tak cieniutkie i na tak czarnym tle. Obstrukcja jest sporo mniejsza niż apertura, więc te prążki były idealnymi okręgami i bez żadnych zafalowań.

Z perspektywy czasu to jest chyba coś, co najbardziej było warto naszkicować. Dzięki logarytmicznej charakterystyce czułości oka takie obrazy wizualnie wyglądają inaczej niż na zdjęciach.

Wpisuję to na samą górę listy planów na wyjątkowe warunki.

 

Edytowane przez Mareg
  • Lubię 5
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.