Skocz do zawartości

Kolimacja, sztywność i inne newtonowo-refraktorowe zmagania


JSC

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 24.12.2022 o 13:16, anatol napisał(a):

banalna kolimacja

Newton to prosta konstrukcja od kowala. Tania i sporo pokaże. Zwykle są to duże apertury i rozdzielczością oraz  siła zbiorczą  nadrabiają inne niedostatki. Typowe chińskie Newtony mają jednak wiotkie tuby, wiotkie pajaki, często źle spasowanie częsci.

 

Co do kolimacji to absolutnie się nie zgsdzam. Właściwa kolimacja jest bardzo trudna. No chyba ze wiesz w którym miejscu sie dany egzemplarz rozkolimowuje i tylko tam poprawiasz ustawienia. Newton to najtrudniejszy teleskop do skolimowania. Oczywiscie mozna sobie ustawiac kropke lasera na środku i być szczęsliwym, że przeprowadziło sie udaną kolimację, ale tak naprawdę to mamy ustawiona kropke lasera, a  kolimacja i tak może byc rozjechana...

  • Lubię 2
  • Haha 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JSC napisał:

Newton to prosta konstrukcja od kowala. Tania i sporo pokaże. Zwykle są to duże apertury i rozdzielczością oraz  siła zbiorczą  nadrabiają inne niedostatki. Typowe chińskie Newtony mają jednak wiotkie tuby, wiotkie pajaki, często źle spasowanie częsci.

 

Co do kolimacji to absolutnie się nie zgsdzam. Właściwa kolimacja jest bardzo trudna. No chyba ze wiesz w którym miejscu sie dany egzemplarz rozkolimowuje i tylko tam poprawiasz ustawienia. Newton to najtrudniejszy teleskop do skolimowania. Oczywiscie mozna sobie ustawiac kropke lasera na środku i być szczęsliwym, że przeprowadziło sie udaną kolimację, ale tak naprawdę to mamy ustawiona kropke lasera, a  kolimacja i tak może byc rozjechana...

Zawsze kolimuję metodą Hamala, najpierw LW, potem LG, kilka minut i po robocie. Najbardziej uciążliwe jeet ciągłe nachylanie się - najpierw rzut oka w wyciąg i poprawa śruby przy LG, znowu rzut oka w wyciąg (oczywiście przez dziurkę w pudełku od kliszy) i znowu korekta. Po kilku, no max kilkunastu minutach jest gotowe. Co w tym jest skomplikowanego? 

Jak czytam opis restauracji Cassegraina od Uniwersała tu na forum, jak Mcmaker się męczył z kolimacją tego Cassegraina to newton to jest bułka z masłem nawet po wyjęciu lustra do mycia. 

Nie mówiąc już o makach albo SCT czy refraktorach.

 

A może mam jakiś unikalny talent do kolimacji newtonów ale cały czas żyłem w nieświadomości? 

Albo metoda Hamala jest do kitu (całe życie kolimowałeś metodą Hamala? Robiłeś to źle! :movingtongue:

Edytowane przez anatol
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, JSC napisał:

Newton to prosta konstrukcja od kowala. Tania i sporo pokaże. Zwykle są to duże apertury i rozdzielczością oraz  siła zbiorczą  nadrabiają inne niedostatki. Typowe chińskie Newtony mają jednak wiotkie tuby, wiotkie pajaki, często źle spasowanie częsci.

 

Co do kolimacji to absolutnie się nie zgsdzam. Właściwa kolimacja jest bardzo trudna. No chyba ze wiesz w którym miejscu sie dany egzemplarz rozkolimowuje i tylko tam poprawiasz ustawienia. Newton to najtrudniejszy teleskop do skolimowania. Oczywiscie mozna sobie ustawiac kropke lasera na środku i być szczęsliwym, że przeprowadziło sie udaną kolimację, ale tak naprawdę to mamy ustawiona kropke lasera, a  kolimacja i tak może byc rozjechana...

Nie wiem o jakich wiotkich tubach piszesz:-). Obecnie dostępne Newtony GSO to kawał solidnego sprzętu za rozsądne pieniądze. Miałem 10", mam na bieżąco dostęp do Synty 8". Podobnie z pająkami. Na moje są nawet nazbyt solidne ich ramiona. Co do kolimacji, to również używam metody Hamala. Szybka i wystarczająco dokładna do wizuala.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, KrisJot said:

Nie wiem o jakich wiotkich tubach piszesz:-). Obecnie dostępne Newtony GSO to kawał solidnego sprzętu za rozsądne pieniądze. Miałem 10", mam na bieżąco dostęp do Synty 8". Podobnie z pająkami. Na moje są nawet nazbyt solidne ich ramiona. Co do kolimacji, to również używam metody Hamala. Szybka i wystarczająco dokładna do wizuala.

 

Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec, bo to już jest jego, któraś z kolei wypowiedź negująca jakość optyczną oraz mechaniczną chińskich newtonów, co oczywiście nie jest prawdą i zwracano mu już wcześniej uwagę, że jego wypowiedzi odbiegają od prawdy. Chińskie newtony są dobrymi optycznie i mechanicznie teleskopami i dadzą dużo radości z prowadzonych nimi obserwacji. Aktualnie mam 3 refraktory, mam też kilka newtonów, mak też się znajdzie i staram się pisać obiektywnie, ale jak czytam wypowiedzi JSC to krew mi się gotuje, bo nie wiem czy on tak ze złości celowo przekręca i manipuluje czy może pisze tak, bo brakuje mu wiedzy. W jednym i drugim przypadku powinien dostać ostrzeżenie, za wprowadzanie użytkowników w błąd. 

Edytowane przez mkowalik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, mkowalik napisał:

 

Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec, bo to już jest jego, któraś z kolei wypowiedź negująca jakość optyczną oraz mechaniczną chińskich newtonów, co oczywiście nie jest prawdą i zwracano mu już wcześniej uwagę, że jego wypowiedzi odbiegają od prawdy. Chińskie newtony są dobrymi optycznie i mechanicznie teleskopami i dadzą dużo radości z prowadzonych nimi obserwacji. Aktualnie mam 3 refraktory, mam też kilka newtonów, mak też się znajdzie i staram się pisać obiektywnie, ale jak czytam wypowiedzi JSC to krew mi się gotuje, bo nie wiem czy on tak ze złości celowo przekręca i manipuluje czy może pisze tak, bo brakuje mu wiedzy. W jednym i drugim przypadku powinien dostać ostrzeżenie, za wprowadzanie użytkowników w błąd. 

JSC ma newtona SW200/1000 (też kiedyś takiego miałem), może jego egzemplarz ma jakąś wadę i ciężko go skolimować i stąd jego opinia? 

Nie chce mi się wierzyć, że jego atencja do refraktorów może aż tak negatywnie wpływać na stosunek do luster. 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, anatol napisał:

JSC ma newtona SW200/1000

 

2 godziny temu, mkowalik napisał:

Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec

Zaczynam dostrzegać inny problem. Ogólny problem jakości sprzętu. Mam tylko Bressera 102/600, ale dobrze poznałem jego wady i zalety. Za nieco wyższą cenę niż sama tuba można było kupić Newtona 200/1200 na montażu. Pytanie jest więc następujące: jaka jest tego Newtona jakość? Czy naprawdę oszlifowanie i napylenie luster jest tańsze niż oszlifowanie dwóch mniejszych soczewek od niechcenia włożonych do obiektywu? Może i tak, skoro lepiej widać. Młodych adeptów astronomii zniechęcać nie chcę, niech obserwują czym się da.

Edytowane przez dj_
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 24.12.2022 o 23:33, mkowalik napisał:

 

Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec, bo to już jest jego, któraś z kolei wypowiedź negująca jakość optyczną oraz mechaniczną chińskich newtonów, co oczywiście nie jest prawdą i zwracano mu już wcześniej uwagę, że jego wypowiedzi odbiegają od prawdy. Chińskie newtony są dobrymi optycznie i mechanicznie teleskopami i dadzą dużo radości z prowadzonych nimi obserwacji. Aktualnie mam 3 refraktory, mam też kilka newtonów, mak też się znajdzie i staram się pisać obiektywnie, ale jak czytam wypowiedzi JSC to krew mi się gotuje, bo nie wiem czy on tak ze złości celowo przekręca i manipuluje czy może pisze tak, bo brakuje mu wiedzy. W jednym i drugim przypadku powinien dostać ostrzeżenie, za wprowadzanie użytkowników w błąd. 

Swoja wypowiedzia tylko potwierdzasz, że nie potrafisz racjonalnie myślec.

Wszystko co piszesz piszesz chyba o sobie. Czyli brak wiedzy optycznej, brak praktyki. Żlośliwiść i totalne ogłupienie na punkcie jednej jedynej konstrukcji teleskopu.

 

Co w moich wypowiedziach odbiega od prawdy? 

Konkrety proszę, punkt za punktem. Wtedy sam zobaczysz kto ma racje. Ale wiem , że fanatykom trudno cokolwiek wytłumaczyć...

 

PS

Zacznijmy może od naistotniejszego konkretu. Jakich używasz źrenic wyjściowych i dlaczego akurat takich. Sprawdźmy się skroś taki mocny. :D

 

 

W dniu 25.12.2022 o 07:16, oicam napisał:

Niechęć @JSC do Newtonów nie wynika z oczarowania refraktorami, tylko z tego, że ile by nie kolimował to wraz coś jemu w obrazie z Newtona przeszkadza. Coś takiego jak idealna kolimacja nie istnieje. Może po prostu @JSC dostrzega to w obrazie i tyle.

Najbardziej mi doskwiera niepewnośc, że po przywiezieniu go na miejsce obsrwacji po dziurach i wertepach, nie straci kolimacji. Jak staci kolimację to gzie? Na lustrze głównym? Na lustrze wtórnym? Na centrycznosci pajaka? Na pewno nie jest komfortowe sprawdzanie tego w nocy, na mrozie, po kostki w sniegu lub błocie :mad:

Refraktor nie traci kolimacji, mam przede wszystkim ten komfort psychiczny, że wiem, iz wyjme go,  ustawie i bedzie perfekcyjny.

 

Jakość obrazu to druga sprawa może nawet mniej istotna. Newton ma zwykle znacznie wìększa srednice, czyli rozdzielczośc,  używa sie w nim większych źrenic wyjściowych co maskuje w pewnym stopniu niedostaki kolimacji czy tez w ogóle optyki, w niewielich powiększeniach zamaskuje szerszy pierścień dyfrakcyjny plamki centralnej dysku Airego ( szerszy z uwagi na obstrukcję centralną), ale spajków nie zamaskuje. 

Przy obserwacji gwiazd podwójnych jednak niczego nie zamaskuje. Okazuje sie, że król jest nagi. 

Edytowane przez JSC
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minutes ago, JSC said:

Najbardziej mi doskwiera niepewnośc, że po przywiezieniu go na miejsce obsrwacji po dziurach i wertepach, nie straci kolimacji. Jak staci kolimację to gzie? Na lustrze głównym? Na lustrze wtórnym? Na centrycznosci pajaka? Na pewno nie jest komfortowe sprawdzanie tego w nocy, na mrozie, po kostki w sniegu lub błocie :mad:

Refraktor nie traci kolimacji, mam przede wszystkim ten komfort psychiczny, że wiem, iz wyjme go,  ustawie i bedzie perfekcyjny.

 

Jakość obrazu to druga sprawa może nawet mniej istotna. Newton ma zwykle znacznie wìększa srednice, czyli rozdzielczośc,  używa sie w nim większych źrenic wyjściowych co maskuje w pewnym stopniu niedostaki kolimacji czy tez w ogóle optyki, w niewielich powiększeniach zamaskuje szerszy pierścień dyfrakcyjny plamki centralnej dysku Airego ( szerszy z uwagi na obstrukcję centralną), ale spajków nie zamaskuje. 

Przy obserwacji gwiazd podwójnych jednak niczego nie zamaskuje. Okazuje sie, że król jest nagi. 

 

Mam Newtona GSO i SW i nigdy nie miałem takich problemów z kolimacją jak Ty opisujesz. Koledzy, z którymi prowadze obserwacje też nigdy na takie kłopoty nie narzekali. Ba nawet MateuszF potrafił od zera Newtona (odkręcone lusterko wtórne) w tym śnieu i błocie skolimować w 5/10 minut. Widocznie masz lewe ręce do kolimacji i przygotowania teleskopu do obserwacji. Coś robisz źle, o czymś istotnym zapominasz, a potem zamiast przyznać się, że nie umiem przygotować we właściwy sposób Newtona do obserwacji, zwalasz całą winę na słabe mechanicznie wykonanie Newtonów od SW i GSO i potem jeszcze fałszywie dodajesz, że są słabe optycznie co nie jest prawdą.

 

Większa średnica to mniejszy pierścien dyfrakcyjny, więc większy Newton łatwiej rozdzieli gwiazdy podwójne niż mały refraktorek, więc nie demonizuj tych Newtonów i nie przekręcaj praw fizyki, bo zła karma wróci. Już Ci zwracałem uwagę, że w Newtonie trzeba zadbać o dokładność tylko dwóch powierzni, a w refraktorze jest to minimum 5. Stąd te wasze późniejsze cudowania, żeby patrzyć bez kątówki na planety, bo obraz jest lepszy.

 

Co do trzymania kolimacji refraktorów to sprawa nie jest taka optymistyczna jak opisujesz. Wielokrotnie już tu na forum spotkałem, że w refraktorze gwiazdki są jak diamenciki, a nie wymarzone punkciki, bo to soczewki są ściśnietę albo źle w celi ułożone itp itd. Ostatnio ktoś też narzekał, że jak jest zimno to dyfrakcja od gwiazd nie daje już równomiernie jasnych kółeczek. A na astromaniaku koleś się chwali, że wysyła hurtem drogie refraktory do kolimacji w serwisie amatora, który dokonuje kolimacji używając do tego dywanu i lustra głównego od dużego Newtona, które jest oparte (krzywo) o łóżko. Bardziej to na zaklinanie wygląda, a nie kolimację.....więc te Twoje bajeczki o niepotrzebie kolimacji refraktorów są bajeczkami, a nawet bardzo drogie refraktory widocznie tej kolimacji potrzebują po jakimś czasie używania, jeśli tak łatwowiernie są wysyłane na pastwę kurzu z dywanu.

 

 

 

 

Edytowane przez mkowalik
  • Lubię 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, JSC said:

 

Swoja wypowiedzia tylko potwierdzasz, że nie potrafisz racjonalnie myślec.

Wszystko co piszesz piszesz chyba o sobie. Czyli brak wiedzy optycznej, brak praktyki. Żlośliwiść i totalne ogłupienie na punkcie jednej jedynej konstrukcji teleskopu.

 

Co w moich wypowiedziach odbiega od prawdy? 

Konkrety proszę, punkt za punktem. Wtedy sam zobaczysz kto ma racje. Ale wiem , że fanatykom trudno cokolwiek wytłumaczyć...

 

PS

Zacznijmy może od naistotniejszego konkretu. Jakich używasz źrenic wyjściowych i dlaczego akurat takich. Sprawdźmy się skroś taki mocny. :D

 

 

W zasadzie to chyba wszystko w Twoich wypowiedziach odbiega od prawdy i tu jest zasadniczy problem.

 

Jeśli mam serce borokrzemowe to dlaczego mam 3 refraktory, z których regularnie korzystam? Może mi to wytłumaczysz, bo jeśli jestem fanatykiem newtonów to chyba nie pownieniem korzystać z refraktorów no nie? Dyskusja z Tobą mija się z celem do momentu, aż nie odszczekasz tego co napisałeś, że chinskie masowo produkowane newtony mają jakieś niedostatki mechaniczne oraz optyczne. Wystarczy odszczekać, że chodzi o GSO i SW. Bresserów, spinorów i innych dziwnych "podróbek" SW nie miałem, więc cięzko mi jest ocenić ich jakość

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mkowalik napisał:

 

W zasadzie to chyba wszystko w Twoich wypowiedziach odbiega od prawdy i tu jest zasadniczy problem.

 

Jeśli mam serce borokrzemowe to dlaczego mam 3 refraktory, z których regularnie korzystam? Może mi to wytłumaczysz, bo jeśli jestem fanatykiem newtonów to chyba nie pownieniem korzystać z refraktorów no nie? Dyskusja z Tobą mija się z celem do momentu, aż nie odszczekasz tego co napisałeś, że chinskie masowo produkowane newtony mają jakieś niedostatki mechaniczne oraz optyczne. Wystarczy odszczekać, że chodzi o GSO i SW. Bresserów, spinorów i innych dziwnych "podróbek" SW nie miałem, więc cięzko mi jest ocenić ich jakość

 

A dlaczego ja mam Newtona oprocz kilku refraktorow i Maka?

Jak komuś brakuje konkretnyvh argumentów, wiedzy oraz doświadczenia, to prawi takie ogólnikowe dyrdymały jak ty. 

Bądź mężczyzna przyjmij moje wyzwanie i odpowiedz na pytanie jakimi źrenicami wyjściowymi obserwujesz. Wydus to. To wiele wyjaśni...

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mcmaker napisał:

@g0raje(...) wton to najtrudniejszy teleskop do kolimacji. Naprostujemy te głupoty :movingtongue::D

CHyba mamy tu male nieporozumienie. Wszystko rozbija sie o to co kto rozumie przez kolimację. Faktycznie, kolimacja  w rozumieniu "by laserek wracal w srodek celownika kolimatora" nie jest wyzwaniem .  Kolimacja teleskopu w ukladzie optycznym Newtona do stanu poprawnego uwzgledniajaca takie elementy jak prostopadlosc wyciagu czy korekta ofsetu juz jest. I nie ma za wiele wspolnego z celowaniem laserkiem w srodek tarczy kolimatora.

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo prawidłowa kolimacja czy to Newtona czy refraktora zaczyna się na poziomie poprawności projektu, poprzez poprawnego wykonania teleskopu kończąc na solidnej kolimacji (Hamala ? ale raczej zmodyfikowanej pod kątem np. płaszczyzny wyciągu, wyśrodkowania LG itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Problem z kolimacją jest taki, że wielu ludzi robi ją mechanicznie zupełnie nie rozumiejąc co robi i jak to ma wyglądać.

Zreszta co ja tu bedę pisal jesli pisano to juz w dziesiatkach postów. Np. tu:

 

Łatwiść kolimacji tez dla każdego oznacza co innego. Dla mnie kolimacja na miejscu obserwacji jest nie do zaakceptowania.

Czy jest potrzebna? To zależy od konkretnego Newtona i przede wszystkim od źrenic wyjsciowych ktore używamy. Jesli dla kogos minimalną źrenicą wyjsciową jest źrenica 2,3mm to nie ma dyskusji. Jeśli jednak ktos schodzi niżej,  to wszystko się zmienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hans napisał:

CHyba mamy tu male nieporozumienie. Wszystko rozbija sie o to co kto rozumie przez kolimację. Faktycznie, kolimacja  w rozumieniu "by laserek wracal w srodek celownika kolimatora" nie jest wyzwaniem .  Kolimacja teleskopu w ukladzie optycznym Newtona do stanu poprawnego uwzgledniajaca takie elementy jak prostopadlosc wyciagu czy korekta ofsetu juz jest. I nie ma za wiele wspolnego z celowaniem laserkiem w srodek tarczy kolimatora.

 

Pozdrawiam.

 

Prostopadłe ustawienie wyciągu czy właściwy offset muszą być zapewnione na poziomie projektu i wykonania tuby, kolimacja to tylko (jak się okazuje dla niektórych "aż") korekta ustawień luster - po to są śruby w pająku i pod LG. Niektóre refraktory mają cele obiektywów z regulacją śrubami i te śruby są niczym innym jak odpowiednikami śrub pod LG. 

Wykonując latem tubę pod refraktor 80/1200 chciałem użyć wyciągu z Astrokraka, który kupiłem lata temu. Ciągle jednak nie mogłem ustawić wyciągu równolegle. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że wyciąg jest minimalnie krzywy - rurka wyciągu nie jest osiowa z korpusem wyciągu. Musiałem użyć wyciągu SW, który pod tym względem był lepszy. Wyciąg Astrokraka jest za to perfekcyjny pod względem sztywności, nawet na pełnym wysuwie jest sztywny jak pal Azji :icon_wink:

Wyciąg Astrokrak to produkcja niszowa, ale wcale niewykluczone jest, że cela obiektywu (jak w tańszych Bresserach) albo wyciąg mogą być w refraktorze skopane i co wtedy?

 

 

  • Lubię 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wiotkim pająku (pracujacym caly czas termicznie), ustawianie LW co do tysięcznej milimetra i tak nie ma sensu.

Gdybym teraz mial kupowac Newtona to tylko takiego ze stałym pajakiem ( najlepiej trójramiennym). Takiego jak np. ten https://fotozakupy.pl/product-pol-33369-Bresser-Messier-NT-150-150-750-Dobson.html

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, anatol napisał:

cela obiektywu (jak w tańszych Bresserach) albo wyciąg mogą być w refraktorze skopane i co wtedy?

Wtedy przydaje się wyniesione z dzieciństwa doświadczenie w rozkręcaniu zegarków i obiektywów fotograficznych?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu zasadniczą sprawą jest co i jak się obserwuje. @mkowalik ciągle wspomina, że on ogląda planety maksymalnie przy powiększeniu rozdzielczym. @JSC schodzi ze źrenicą często poniżej 0,5mm i obserwuje też układy podwójne gwiazd oglądając ich obrazy dyfrakcyjne. No to przecież od razu wiadomo u kogo ujawnią się problemy z niedokładną kolimacją.

Edytowane przez oicam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, oicam napisał:

Tu zasadniczą sprawą jest co i jak się obserwuje. @mkowalik ciągle wspomina, że on ogląda planety maksymalnie przy powiększeniu rozdzielczym. @JSC schodzi ze źrenicą często poniżej 0,5mm i obserwuje też układy podwójne gwiazd oglądając ich obrazy dyfrakcyjne. No to przecież od razu wiadomo u kogo ujawnią się problemy z niedokładną kolimacją.

I tu dochodzimy do pytania ile procent osób zaczynajacych swoją przygodę z astro i teleskopami, na pierwszych swoich obserwacjach porywa się na łapanie ciasnych podwójnych i szukanie mikroskopijnych detali na planetach w źrenicach 0,5mm i mniejszych itp. Stawiam że to będzie 0%. Dlatego uważam ze nie ma co tak demonizować tej "przeklętej" kolimacji, bo z doświadczenia wiem że wystarczy newtona skolimować w terenie nawet "na oko", i to w zupelnosci wystarczy do tego zeby się cieszyć pięknymi widokami. Na dokładniejsze kolimacje, mniejsze źrenice itp. przyjdzie czas później, o ile zainteresowany w ogóle złapie astrobakcyla, a nie walnie tym wszystkim w kąt na rok dwa a później sprzeda ;)

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, astrokarol napisał:

 

Refraktory są projektowane tak by rozszerzalność cieplna zniosła się nawzajem ? 

Ale... refraktory nie maja pajaka :mr.green: ;)

A tak serio. Pajak to co innego niz cela z soczewkami. Jak jest ciepło to jest mniej napręzony i LW ( szczególnie przy duzych Newtonach) przekrzywia pająka. Jak jest zimno to sie nad miare napręza a potem znowy flaczeje... Jesli masz Newtona z wiotkim pajakim to pewnie wiesz, że same ramiona pajaka mozna palcami przekkrzywiać w osi teleskopu. To po prostu jest zły patent! Chociaz intencje sa dobre, bo spajki przy cienkim pajaku sa bardziej delikatne. Ale... to Newton i trzeba tak czy owak pogodzić się z nimi. 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to zrobiła się w tym wątku ciekawa pasożytnicza dyskusja o kolimacji, dlatego może warto by ją wydzielić do osobnego wątku.
Jeśli nasi kochani Admini się z tym zgadzają, to bardzo proszę o odfiltrowanie kolimacyjnych postów.
Na początek proponuję ten post @JSC, zaczynający się od epickiego "Newton to prosta konstrukcja od kowala", temat coś w stylu "Ponowne wałkowanie kolimacji".

Pogoda na pewno pomoże w rozwijaniu dyskusji.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.