Skocz do zawartości

Małżeństwa Gejów i Lesbijek w Hiszpanii .


Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi sie ,że homseksualizm jest w jakis sposob wrodzony czy uwarunkowany w dzieciństwie . Nie jest to choroba, jest homoseksualizm i tyle . Nie wiem na ile prawdopodobne jest patrzenie łasym okiem na adoptowanego syna , czy córkę ? Szczególnie gdy nie ma więzów krwi . To jest głównym w/g mnie przeciwskazaniem do adopcji dzieci przez takie pary. Choć patologie są w kazdych parach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc i ja się wypowiem. Najbardziej cieszy mnie fakt, że z astrobracią można kulturalnie porozmawiać o wszystkich tematach. A ja bardzo lubię kulturalne dyskusje. Ponoć mózg ma sie po to by go używać. A używać go powinni i ci, ktorzy na takie głupoty pozwalają i regulują je prawnie pod pozorem tolerancji. Jestem wierzącym katolikiem więc moje stanowisko jest jasne. Papierz Jan Paweł II zawsze podkreślał ( i żadna to nowość - chyba starość bo się co-poniektórym ludziom w d..... poprzewracało ), że zdrowa rodzina jest podstawą społeczności i wychowania młodych. Jeśli ktoś lubi inaczej (bez wzgl. kobieta, czy facet), to społeczeństwo powinno wymagać, by się z tym ukrywał, a nie obnosił. Nie mam nic przeciwko takim ludziom jako ludziom, ale z wychowywaniem dzieci to dowalili jak cholera. Rzecz jasna nie chodzi mi o to by tą mniejszość wytykać, tylko by nie miała takiego wpływu na normy moralne. Bo zaniedługo znajdą się tacy, co na białe zaczna najpierw mówić szare, a potem z braku ostrego sprzeciwu czarne i bez względu na to, że większość bedzie uważać, że to nie prawda stanie sie to normą. A mówiąc o tolerancji, to czasem i to pojęcie wydaje mi sie naciągane, ponieważ równie dobrze można by tolerować gwałcicieli, terrorystów, itp. Przecież to też nie ich wina, że akurat to co nie zabardzo normalne i szeroko przyjęte ich pociąga. To rzecz jasna tylko moje zdanie w dyskusji, pozdrawiam więc wszystkich trzeźwomyślących i dyskutujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówiąc o tolerancji, to czasem i to pojęcie wydaje mi sie naciągane, ponieważ równie dobrze można by tolerować gwałcicieli, terrorystów, itp. Przecież to też nie ich wina, że akurat to co nie zabardzo normalne i szeroko przyjęte ich pociąga.

Jest tu jednak pewna różnica. Gwałt lub akt terroryzmu pociąga za sobą cierpienie innych ludzi.

W przypadku pary gejów nic takiego nie ma miejsca, wręcz przeciwnie, jest im tęczowo w ich gejostwie. A więc niech sobie robią co chcą w swojej sypialni, mi nic do tego. Ale ale! W przypadku adopcji mamy do czynienia z wyrządzeniem dziecku potenjalnej krzywdy, chyba nawet więcej niż potencjalnej. To już jest perwersja. Rządy niektórych państw wkracają na niebezpieczną drogę perwersji usankcjonowanej przez prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ,że homseksualizm jest w jakis sposob wrodzony czy uwarunkowany w dzieciństwie . Nie jest to choroba, jest homoseksualizm i tyle . Nie wiem na ile prawdopodobne jest patrzenie łasym okiem na adoptowanego syna , czy córkę  ? Szczególnie gdy nie ma więzów krwi . To jest głównym w/g mnie przeciwskazaniem do adopcji dzieci przez takie pary. Choć patologie są w kazdych parach .

To nie choroba?!W kazdej populacji zdazaja sie osobniki o zdeformowanym ciele, lub psychice i takich ludzi traktuje sie jako chorych....Do tego samego worka wrzucam homoseksulalizm zarowno meski jak i zenski(niestety, rownouprawnienie obowiazuje :D ).Roznym ludziom rozne rzeczy po glowie chodza co nie znaczy, ze jak ich sie zbierze odpowiednia ilosc to maja prawo glosu.Przyklad: zebranie podpisow 100.000 kryminalistow nie byloby technicznie trudne zeby zalegalizowac np.Polska Partie Pensjonariuszy Z.K. :D .To taki maly przyklad, na szczescie Polskie prawo na to nie zezwala i mam nadzieje, ze dalej bedzie tepic przejawy zwyrodnienia(przynajmniej teoretycznie) :)

Edytowane przez escom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku adopcji mamy do czynienia z wyrządzeniem dziecku potenjalnej krzywdy, chyba nawet więcej niż potencjalnej.

dziecko mogłoby się zgodzić i podpisać stosowne dokumenty.oczywiście żeby podpis był ważny musiało by najpierw skończyć 18lat :):rolleyes::szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej czy później w naszym parlamencie będzie taka debata . Warto abyśmy wyrazili swoją opinię w tej sprawie . Według mnie rodzina to Mama ,Tata i dzieci . Naciągając granice tolerancji zgodził bym się aby w wyjatkowych przypadkach sąd przyznał prawa rodzicielskie dwóm kobietom . Nigdy bym nie wyraził zgody na adopcję dziecka przez Gejów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu jednak pewna różnica. Gwałt lub akt terroryzmu pociąga za sobą cierpienie innych ludzi.

W przypadku pary gejów nic takiego nie ma miejsca, wręcz przeciwnie, jest im tęczowo w ich gejostwie. A więc niech sobie robią co chcą w swojej sypialni, mi nic do tego. Ale ale! W przypadku adopcji mamy do czynienia z wyrządzeniem dziecku potenjalnej krzywdy, chyba nawet więcej niż potencjalnej. To już jest perwersja. Rządy niektórych państw wkracają na niebezpieczną drogę perwersji usankcjonowanej przez prawo.

O to właśnie mi chodziło. Niech się lubią , kochają, a w sypialni ....

Nie mogę pojąć ( nie wiem może mam za mało "zwojów" ) jak para facetów może wpoić chłopcu miłość i szacunek do kobiety, skoro jej nie potrzebują, no i jak ma się czuć dziewczynka, której sprawy typowo kobiece tłumaczy dwoch facetów. Przeciez to nawet na chory rozsądek jest powalone. :Boink:

Przykro mi pisać własne zdanie na ten temat, ale jeśli prawo ustalają dobrzy ludzie to jest ono dobre, jesli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej czy później w naszym parlamencie będzie taka debata . Warto abyśmy wyrazili swoją opinię w tej sprawie . Według mnie rodzina to Mama ,Tata i dzieci . Naciągając granice tolerancji zgodził bym się aby w wyjatkowych przypadkach sąd przyznał prawa rodzicielskie dwóm kobietom . Nigdy bym nie wyraził zgody na adopcję dziecka przez Gejów .

W takim wypadku brak tu stanowczości, no i nie doceniasz roli ojca. Myślisz, że dwie kobiety potrafia zastąpić ojca. Nie mówimy o babci i mamie dziecka które jest półsierotą, tylko o dwóch kobietach które mają adoptowanego synka i całują się przy wspólnym śniadaniu. Co on ma odczuć, że rodzice mają racją i faceci są do d...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak rozmawiamy o tych sprawach to mam do Was jedno pytanie. Jest rzecz, która mnie nurtuje, a mianowicie czy grupy homoseksualne jakoś się oznaczają na zewnątrz, ot choćby po to żeby lisbijka wiedziała, że ma do czynienia z lisbijką. Ludzie żonaci noszą obrączki, ksiądz koloratkę, git ludzie mają wytatuowaną kropkę pod okiem, dres nosi dres, punk ma czuba, hipis długie włosy, a pedały? Chyba ich odznaką nie są czerwone skarpetki jak twierdzą niektórzy. Ma ktoś jakieś dane na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku brak tu stanowczości, no i nie doceniasz roli ojca. Myślisz, że dwie kobiety potrafia zastąpić ojca. Nie mówimy o babci i mamie dziecka które jest półsierotą, tylko o dwóch kobietach które mają adoptowanego synka i całują się przy wspólnym śniadaniu. Co on ma odczuć, że rodzice mają racją i faceci są do d...

 

Heh mówisz niemal o idealnej rodzinie. Nie żabym był za adopcją przez pary homo, broń boże.

Zastanawiam się czy przypadkiem odsetek "normalnych rodzin" gdzie te relacje są zaburzone nie był by porównywalny z odsetkiem par homo które chiały by i mogły adoptować dzieci.

To taka luźna uwaga.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak rozmawiamy o tych sprawach to mam do Was jedno pytanie. Jest rzecz, która mnie nurtuje, a mianowicie czy grupy homoseksualne jakoś się oznaczają na zewnątrz, ot choćby po to żeby lisbijka wiedziała, że ma do czynienia z lisbijką. Ludzie żonaci noszą obrączki, ksiądz koloratkę, git ludzie mają wytatuowaną kropkę pod okiem, dres nosi dres, punk ma czuba, hipis długie włosy, a pedały? Chyba ich odznaką nie są czerwone skarpetki jak twierdzą niektórzy. Ma ktoś jakieś dane na ten temat?

 

 

USE GOOGLE

 

 

Oprócz tego spotkałem się ze skrzyżowany znakiem feminum... no nie wiem jak go opisać... no te dwa znaczki takie co są, które oznaczają płeć męską i płeć żeńską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh mówisz niemal o idealnej rodzinie. Nie żabym był za adopcją przez pary homo, broń boże.

Zastanawiam się czy przypadkiem odsetek "normalnych rodzin" gdzie te relacje są zaburzone nie był by porównywalny z odsetkiem par homo które chiały by i mogły adoptować dzieci.

To taka luźna uwaga.

 

Pzdr

To słuszna uwaga. Tylko u par homo te relacje z definicji są zaburzone. I właśnie dlatego kraje zamiast martwić się możliwościami adopcji par homo powinny więcej uwagi poświęcić faktowi problemów w "zdrowych rodzinach". Bo zdrową nie jest rodzina, w której mąż i ojciec terroryzuje rodzinę.

A tak na marginesie, ciekawe co zrobią Szwedzi w tym temacie. Bardzo popierają rozwój i opiekę zdrowych rodzin mających własne dzieci ze wzgl. na małą liczbę narodzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku brak tu stanowczości, no i nie doceniasz roli ojca. Myślisz, że dwie kobiety potrafia zastąpić ojca. Nie mówimy o babci i mamie dziecka które jest półsierotą, tylko o dwóch kobietach które mają adoptowanego synka i całują się przy wspólnym śniadaniu. Co on ma odczuć, że rodzice mają racją i faceci są do d...

 

Zaznaczyłem tylko granice tolerancji , to tylko moje zdanie . W skrajnych przypadkach sąd mógłby przyznać prawa rodzicielskie dwóm kobietom co wcale nie znaczy że mają się całować przy dziecku . Trzeba brać pod uwagę tez dobro dziecka które w innym przypadku trafiło by na gorsze warunki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczyłem tylko granice tolerancji , to tylko moje zdanie . W skrajnych przypadkach sąd mógłby przyznać prawa rodzicielskie dwóm kobietom co wcale nie znaczy że mają się całować  przy dziecku . Trzeba brać pod uwagę tez dobro dziecka które w innym przypadku trafiło by na gorsze warunki .

:Beer::notworthy::Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczyłem tylko granice tolerancji , to tylko moje zdanie . W skrajnych przypadkach sąd mógłby przyznać prawa rodzicielskie dwóm kobietom co wcale nie znaczy że mają się całować  przy dziecku . Trzeba brać pod uwagę tez dobro dziecka które w innym przypadku trafiło by na gorsze warunki .

 

A jakby to miało wyglądać ? Sąd warunkowo zezwala dwum lesbijką na adopcje pod warunkiem że się nie będą całowały przy nim ? Troche to w/g mnie skomplokowane ze względu na możliwości prawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się rozdyskutowaliście! Moim zdaniem nie ma mowy, żeby dwoje osób tej samej płci mogło adoptować dziecko. Co to ma być za rodzina? I ojciec i matka wnoszą określone zadania w proces wychowawczy i nie ma możliwości ich zastąpić. Np matka samotnie wychowująca dziecko to też porażka wychowawcza, czy się to komuś podoba czy nie. Rodzina to jak stwierdził Piotr: mama, tata i bahor(y).

 

Bardziej złożony problem to formalne związki homoseksualne czyli coś na kształt małżeństwa. Tu też mam jednak opory. Istnieją niby prawne możliwości zabezpieczenia się takich par w kwestiach majątkowych np. na wypadek śmierci czy rozstania, ale są to koncepcje jednak ułomne. A z drugiej strony dlaczego prawo ma chronić związki nazwijmy je mało popularne w społeczeństwie. I właśnie dlatego, że normy prawne powinny być oparte o aksjomaty i wartości wyrażane przez większość populacji, po namyśle jestem przeciwny nie tylko adopcji ale i formalizowaniu związków homoseksualnych. Tolerancja tolerancją, ale wartości ważne społecznie, jak właśnie rodzina, muszą być chronione. Nie ma więc podstaw do zrównania związku homoseksualnego z małżeństwem, którego sensem jest jednak prokreacja i wychowanie dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie prawie każdy zdrowy facet widząc "bawiące" się dziewczyny miałby ochotę się przyłączyc , to chyba nic złego .

 

 

 

 

PiotrZ,ty moj kochany szowinisto :D:Beer:

Ale jak to nie sa aktorki ,tylko "prawdziwe lesbijki",to do ich lozka ani serca nie wejdziesz....

No chyba ze jestes koneserem piekna i lubisz tylko tak "popatrzec" :banan:

 

Kochani prosze lojalnie krytykowac homoseksualizm,rzucac kamieniami na lesbijki i na gejow :))))

Przeciez jest rownouprawnienie,albo jak ktos woli rownouposledzenie :D

Dodam ze zartowalam ,bo ja nie widze problemu w homoseksualizmie.

Jedni wola ogorki inni ogrodnika corki.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie często zbaczają na manowce i mają różne kołpoty w życiu ale dzięki Bogu można wyjść ze wszystkiego. Jako wierzący mam propozycję dla gejów aby szukali wyjaśnienia swojej sytuacji u Jezusa. Modlitwa do niego może wszystko a On sam powiedzial że nie przyszedł do sprawiedliwych tylko do słabych i tych którzy się źle mają. Jeżeli gej uważa że to co robi jest dobre to niech się zapyta o to Jezusa , ale nie ze strachem tylko tak wprost. Często zadaję Jezusowi pytania na które nie znam odpowiedzi i tak jakoś się dziwnie składa że po jakimś czasie przychodzi odpowiedź z góry poprzez różne wydażenia i ludzi. Nie uważam się za świętego chociaż do tego dążę, raczej za grzesznika i dlatego mogę na Jezusie polegać bo jestem słaby a on mocny. Przez 10 lat słuzyłem w grupie modlitewmej Odnowy w Duchu Świętym i na własne oczy widziałem wiele uzdrowień. W każdym większym mieście takie grupy są i do nich można się udać z prośbą o modlitwę w jakiej się chce sprawie. Nie znam przypadku bez odpowiedzi pozytywnych za strony Boga. Kochać powinniśmy wszystkich ludzi ale nie zawsze to co oni robią . A z kąd czerpać wzorce oczywiście z pisma świętego , można i należy posiłkować się też kapłanami. Wiem że nie łatwo jest przyjść na taką modlitwę do ludzi ale uwierzcie mi , że ludzie w takich grupach nie czekają na sensację czy żeby się z kogoś pośmiać, są po to aby wam pomóc. Sam przez wiele lat poslugiwałem jako animator w takiej grupie. Kto chciał by uzyskać informacje na ten temat niech pisze do mnie na priva, bo długo się nie mogę rozpisywać.

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzisz np. o aktywności homo, mam na mysli parady i tym podobne wyróżnanie się na podobnej zasadzie jak np. wyróżnia się para hetero całująca się np. w tramwaju ?

 

 

Jestem przeciwny agresywnym manifestacją tych osób . Uważam że Prezydent Warszawy zrobił źle , powinien wskazać miejsce takich manifestacji np: na rozległej łące . Kto chce niech patrzy a kto nie chce to ignoruje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z drugiej strony dlaczego prawo ma chronić związki nazwijmy je mało popularne w społeczeństwie. I właśnie dlatego, że normy prawne powinny być oparte o aksjomaty i wartości wyrażane przez większość populacji, po namyśle jestem przeciwny nie tylko adopcji ale i formalizowaniu związków homoseksualnych. Tolerancja tolerancją, ale wartości ważne społecznie, jak właśnie rodzina, muszą być chronione. Nie ma więc podstaw do zrównania związku homoseksualnego z małżeństwem, którego sensem jest jednak prokreacja i wychowanie dzieci.

 

Tu się nie zgodze.

Znam przykłady rodzin które rozpadły się właśnie ze względu na skrywany homoseksualizm jednego z partnerów, no cuż kiedyś takie rzeczy w ogóle były nie do pomyslenia, zresztą w mniejszych miasteczkach i wsiach nadal nie są.

Zresztą dowiedziałem się o tym od znajomej psycholog sądowej - starszej pani. Wydawało by się że w tej kwesti starsza osoba powinna zachować konserwatyzm a o to co mniejwięcej usłyszałem: największym błędem homoseksualistów jest niezaakceptowanie samego siebie i zakładanie rodziny , która z dużą dozą prawdopodobieństwa może ulec rozpadowi.

 

Przecież rodzina to nie tylko rodzice + dzieci,

 

To także wszelkiego rodzaju rozwiązania prawne i społeczne: wzajemne wspieranie się, rentu zusy itd... Skoro społeczeństwo ułatwia zwykłym rodziną egzystowanie, to dlaczego nie ma ułatwiać tego homoseksualistą, biorąc pod uwage ze to zapobiegało by patologią jakie podałem wyzej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro społeczeństwo ułatwia zwykłym rodziną egzystowanie, to dlaczego nie ma ułatwiać tego homoseksualistą, biorąc pod uwage ze to zapobiegało by patologią jakie podałem wyzej ?

 

Dlatego właśnie, że nie spełniają funkcji jakie spełnia rodzina to jest prokreacja. Państwo winno wspierać wychowywanie dzieci. Związek homoseksualny tego warunku nie spełni. Tym samym nie ma mowy o dyskryminacji, bo osoby są traktowane nierówno, gdyż znajdują się w innej sytuacji (hetero obciąża obowiązek wobec dzieci, homoseksualistów - nie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sobie razem żyją i się kochaję i szanują homopary, ale nie jest to normą.

Wyobraźcie sobie sytuację, że dwie pary gejów adoptują dzieci: jedni chłopca, drudzy dziewczynkę. Jeśli młodzi się pobiorą to będą mieć czterech dziadków, a babcie to w telewizji sobie obejrzą. :ha: I czy to jest normalne? To może zalegalizujmy związki ze zwierzętami? :ha: Przecierz co poniektórzy milionerzy przepisuja majatki swoim czworonoznym pupilom. Tylko gdzie normalni ludzie sie wtedy wyprowadzą, może juz marsa zasiedlimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.