Skocz do zawartości

Ostrość


Luptr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam parę problemów, głównie technicznych, ale i tak wszystko rozbija się na trudnościach w obserwacji, więc umieszczam to tutaj.

No to tak:

mam firstscopa 114 który daje nie ostre obrazy. Wszystko było by jasne- problemy z kolimacją ale nie jest to takie proste, bo na różnych obiektach zachowuje się inaczej.

Księżyc bdb wszystko ostre dokładnie widać byle dziurę. Jowisz, tu trochę gorzej, bo wyostrzenie obrazu trochę trwa, dodatkowo przeszkadza to, że wszystko lata ale po chwili można obraz doprowadzić do dobrego stanu. Mars słabo, ustawienie ostrości właściwie niemożliwe, czap lodowych brak (to również ze względu na to, że wcale nie musiały być widoczne <_< , ale mogły :lol: ) wkażdym razie nieostre, rozmazane. Pojedyncze gwiazdy wachają się na granicy ale czegoś im brakuje.

Czy to zła kolimacja? Jak można to sprawdzić inaczej niż przez obserwacje?

Jeszcze jedno, telep od długiego wiszenie na montażu i chyba za mocno zaciśniętych obręczy spłaszczył się w okolicach szwu. Czy to może pogarszać obraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz kolimacje i poczekaj do jesieni . Teraz planety sa nisko . Duzo zalezy od wplywu atmosfery . Bywa rozgrzana .

Moze okulary masz tylko z zestawu ? Porównaj z innymi obrazy .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To seeng, czyli falowanie ciepłego powietrza. Właśnie na Księzycu niewprawione oko go praktycznie nie zauważy, Jowisz już nisko więc obraz już idealny nie bedzie a Mars jest rano, a stan atmosfery rano jest najczęściej tragiczny, często nawet ostrości nie można złapać a co dopiero obserwować Marsa. Wszyscy teraz mają poddobny problem bo do czap polarnych itd trzeba stabilnych warunków.

Zła kolimacja nie daje takich efektów (aby dawała musiała by być tragiczna) a ten zagnieciony szew moze wpłynąć minimalnie i tylko chwilowo na kolimację po ponownym skolimowaniu teleskopu pod warunkiem że tam nic się mocno nie odkształca powinno być ok.

 

Wiesz o tym że powinieneś chłodzić sprzęt? Może teraz latem nie ma takich różnic temperatur, ale im jest chlodniej tym wcześniej teleskop trzeba wystawić przed obserwacjami aby nabrał temp. otoczenia.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, w ostatnich dniach mamy nad naszym krajem bardzo niestabilną pogodę. Na zmianę przesuwają się ciepłe, bądź chłodne masy powietrza. Obecnie napływa to pierwsze, które niestety ma niekorzystny wpływ na seeing. Ciepłe, ogrzane powietrze przemieszcza się do wyższych warstw troposfery, powodując falowanie powietrza i wpływając niekorzystnie na obraz w teleskopie. Latem, gdy temperatury są najwyższe, te ruchy konwekcyjne są na ogół najsilniejsze. Widoczne jest to szczególnie w dzień (falowanie powietrza nad nagrzanymi powierzchniami), ale występuje także nocą. Wieczorem przeważnie to falowanie powietrza jest mniejsze, a nad ranem najmniejsze, gdyż wtedy atmosfera "wycisza się" po nocnym wychłodzeniu. Ale czasami nawet ten rytm zostaje zaburzony, gdy górą napływa masa ciepłego lub gorącego powietrza.

 

I teraz zapewne mamy taką sytuację. Zapowiadane są upały, a ciepłe powietrze najpierw napływa górą, powodując turbulencje powietrza. Sam dzisiaj rano po nocnych obserwacjach gwiazd zmiennych spojrzałem na Księżyc i z jednej strony zachwycił mnie swoją piękną tarczą, z drugiej jednak strony, kratery mimo, że bardzo ostre, wyraźnie (przy większych powiększeniach) falowały.

 

Gdyby jeszcze nasunął się jakiś stabilny wyż baryczny, to wtedy seeing mógłby być lepszy. Gdyż w wyżu chłodne powietrze w wyższych warstw atmosfery spływa ku powierzchni. Oczywiście opadając ogrzewa się, ale i tak jest stabilniejsze (mniej turbulencji) niż ciepłe powietrze unoszące się do góry w ośrodkach niżowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pleciesz Robert, wczoraj dzieliłem gwiazdy o separacji 0,8"

 

To już drugi wątek gdzie wciskasz swoja znajomość sytuacji barycznych mało wnosząc bezpośrednio do tematu,podobnie jak ze wzrastającym teorertycznie zasięgiem wraz z powiększeniem :D

 

Wieczorem przeważnie to falowanie powietrza jest mniejsze, a nad ranem najmniejsze, gdyż wtedy atmosfera "wycisza się" po nocnym wychłodzeniu.

 

 

Bzdury pleciesz. Wieczorem seein jest dużo lepszy niż rano a nad samym ranem robi się tragedia, chyba Ty nigdy nie stałeś na polu czując jak 1-2h przed wschodzącym Słoneczkiem wali nagle ciepłe powietrze.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pleciesz Robert, wczoraj dzieliłem gwiazdy o separacji 0,8"

 

To już drugi wątek gdzie wciskasz swoja znajomość sytuacji barycznych mało wnosząc bezpośrednio do tematu,podobnie jak ze wzrastającym teorertycznie zasięgiem wraz z powiększeniem  :D

Bzdury pleciesz. Wieczorem seein jest dużo lepszy niż rano a nad samym ranem robi się tragedia, chyba Ty nigdy nie stałeś na polu czując jak 1-2h przed wschodzącym Słoneczkiem wali nagle ciepłe powietrze.

 

Hamal! Ja wiem, że Ty jesteś alfą i omegą. Ale już dosyć mam Twojego odnoszenia się do moich wypowiedzi w ten sposób. Każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, nawet przeciwne do przedmówcy , ale powinien czynić to z kulturą, czego Tobie najwyraźniej brakuje.

 

To czy moja wypowiedź wniosła coś do tematu niech oceni osoba, która założyła wątek. Ty już jesteś na stałe "na nie" w stosunku do mnie i do moich wypowiedzi. W tym momencie nawet, gdybym był meteorologiem z wykształcenia, starałbyś się wykazać mi brak znajomości tematu. Nieprawda?

 

Seeing jest zależny od warunków pogodowych, a te zależne są od sytuacji barycznej i napływających mas powietrza i towarzyszącym im frontom atmosferycznym.

 

Chyba też zapominasz, że dzieli nas kilkaset kilometrów i gdy u mnie seeing jest słaby u Ciebie może być bardzo dobry. Właśnie teraz, kiedy mamy tak zróżnicowaną pogodę. U Ciebie był wspaniały seeing, a niedaleko mojego miejsca obserwacji przechodziła chmura burzowa, a burze tworzą się tam, gdzie intensywnie wznosi się powietrze, czyli mamy do czynienia z silnymi ruchami konwekcyjnymi. Czy u Ciebie była burza? :D

 

Może też u Ciebie i na Twoim polu seeing jest lepszy wieczorem niż nad ranem. Skoro u Ciebie nagle przed wschodem Słońca wali ciepłym powietrzem, to wszystko jest możliwe. Niby co powoduje nad ranem to nagłe ocieplenie i ruchy powietrza? Ale Ty już coś wymyślisz dla podparcia swojej teorii.

 

Oczywiście zdarza się, że i nad ranem mamy fatalny seeing, tak samo jak zdarzają się burze w chłodnej porze roku. A najgorszy seeing jaki widziałem był nie latem, ale własnie w środku zimy, gdy nad Polskę napłynęło bardzo ciepłe powietrze znad Atlantyku. Księżyc "pływał" nawet patrząc na niego gołym okiem.

 

Do osób czytających ten wątek.

 

Nie lubię tego typu wymian zdań. Sam staram się czasami łagodzić podobne sytuacje. Ale nie mogę pozostać bierny na tego typu zaczepki.

Początkowo starałem się ignorować zaczepki naszego kolegi, ale stał się tak nachalny i niegrzeczny w swoich wypowiedziach w stosunku do mnie, że muszę reagować tak, a nie inaczej.

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To seeng, czyli falowanie ciepłego powietrza.

(...)

Pleciesz...

(...)

Bzdury pleciesz...

 

Ciekawe, KTO PLECIE.

 

SEENG: http://id.wikipedia.org/wiki/Liem_Seeng_Tee

 

Seeng, seeng nazywają go... bo ma w oczach coś takiego, samo zło... :)

 

Aż nie śmiem się domyślać żeby należnej porcji pochwał się nie dosłużyć, ale podpowiada mi "google":

 

Może chodzi o seeing ?

 

No i - raz kozie śmierć, zaryzykuję - seeing określa widzialność, która jest efektem WSZYSTKICH warunków wpływających na uzyskiwany obraz a pochodzących od lokalnego stanu atmosfery, a więc oprócz ruchów termicznych także zanieczyszczenia powietrza, wilgotności itd.

 

Pozdrawiam :Salut:

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może też u Ciebie i na Twoim polu seeing jest lepszy wieczorem niż nad ranem. Skoro u Ciebie nagle przed wschodem Słońca wali ciepłym powietrzem, to wszystko jest możliwe. Niby co powoduje nad ranem to nagłe ocieplenie i ruchy powietrza? Ale Ty już coś wymyślisz dla podparcia swojej teorii.

 

Może rano włącza się jakaś klimatyzacja albo ogrzewanie... Albo sąsiad - ranny ptaszek o trzeciej nad ranem rozpala grilla... Albo okropnie rośnie wilgotność, jakaś mgła opada czy cuś w tym rodzaju...

Ileż to jest lokalnych czynników które składają się na seeing!

 

Pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seeing ma to do siebie, że wszędzie jest inny i nawet sąsiad mieszkający piętro wyżej może mieć inny obraz niż ja…, Luptr powtarzaj obserwacje najwięcej jak się da i najlepiej w różnych miejscach, księżycem za bardzo się nie sugeruj przynajmniej na razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ileż to jest lokalnych czynników które składają się na seeing!

 

W takim przypadku najpierw powinniśmy ustalić, co ostatecznie rozumiemy przez pojęcie seeing. Jeżeli także przejrzystość, to oczywiście sytuacja ulega zmianie.

 

Ja jednak jestem przyzwyczajony do pewnego podziału. Dla mnie seeing to przede wszystkim stabilność obrazu gwiazdy, zależna głównie od ruchów powietrza (turbulencji powietrza).

Natomiast przejrzystość określam osobno. Dlaczego?

 

Otóż zdarza się, że mamy bardzo dobry zasięg (przejrzystość) i bardzo stabilne obrazy gwiazd. Na przykład w mroźne zimowe noce.

Może jednak być słaby zasięg (przejrzystość) i przy tym wciąż stabilny obraz gwiazd (na przykład przy lekkim zamgleniu).

 

Sytuacje są różne. I czynników wpływających na seeing jest bardzo dużo. Często ważniejsze są nawet te lokalne (środowiskowe) od tych atmosferycznych.

 

Ja nie twierdzę, że dobrze znam ten temat, bo jest on bardzo złożony. A wyjaśnić sprawę możemy wymieniając swoje spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam parę problemów, głównie technicznych, ale i tak wszystko rozbija się na trudnościach w obserwacji, więc umieszczam to tutaj.

No to tak:

mam firstscopa 114 który daje nie ostre obrazy. Wszystko było by jasne- problemy z kolimacją ale nie jest to takie proste, bo na różnych obiektach zachowuje się inaczej.

Księżyc bdb wszystko ostre dokładnie widać byle dziurę. Jowisz, tu trochę gorzej, bo wyostrzenie obrazu trochę trwa, dodatkowo przeszkadza to, że wszystko lata ale po chwili można obraz doprowadzić do dobrego stanu. Mars słabo, ustawienie ostrości właściwie niemożliwe, czap lodowych brak (to również ze względu na to, że wcale nie musiały być widoczne <_< , ale mogły :lol: ) wkażdym razie nieostre, rozmazane. Pojedyncze gwiazdy wachają się na granicy ale czegoś im brakuje.

Czy to zła kolimacja? Jak można to sprawdzić inaczej niż przez obserwacje?

Jeszcze jedno, telep od długiego wiszenie na montażu i chyba za mocno zaciśniętych obręczy spłaszczył się w okolicach szwu. Czy to może pogarszać obraz?

Nie obserwój planet gdy są nisko nad horyzontem, bo zawsze obraz będzie zamazany. Poczekaj aż się wzniosą na conajmniej 30 stopni. Czapa polarna na Marsie aktualnie zmniejsza się i zanika, takim sprzętem mogleś jej nie dostrzec, to normalka, kiedy on ma tylko 10" kątowych średnicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tydzien temu obserwowałem Marsa do 3 . Piękny widok . Tańcząca palama , nigdy nie byla kołem , balet . Cokolwiek zobaczyc z jej powierzchni nie dało rady .Jowisza to najlepiej widze na jasnym niebie ok 21 . Choc wczoraj ok 23 nawet Epsylony w Lutni rozdzielily sie choc nie punktowo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak jestem przyzwyczajony do pewnego podziału. Dla mnie seeing to przede wszystkim stabilność obrazu gwiazdy, zależna głównie od ruchów powietrza (turbulencji powietrza).

 

 

 

Dokładnie i rano jest zawsze do d.. a Ty wszędzie nie wiem czemu piszesz odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie i rano jest zawsze do d.. a Ty wszędzie nie wiem czemu piszesz odwrotnie.

 

no bo są dwa rodzaje obserwatorów:

 

1. sowy ( nocne marki - HAMAL'e) którym nad ranem się już oczka kleją

2. skowronki (np. Roberty) którym się dopiero rankiem oczka przecierają

 

a, że seeing od wielu warunków zależy, to i może od tego również? :szczerbaty:

 

pozdrowienia

 

a ostrość w temacie, mam nadzieję dotyczy ostrości widzenia, a nie ostrości wypowiedzi? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bo są dwa rodzaje obserwatorów:

 

1. sowy ( nocne marki - HAMAL'e) którym nad ranem się już oczka kleją

 

 

HAMAL pochodzi od arabskiego al'hamal - i znaczy nic innego jak BARAN (ew. owca).

Nazwa (gwiazdy) odnosi sie do calego gwiazdozbioru ARIES - BARAN.

 

Bez obrazy Hamal, to fakt, a nie przytyk :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumas,

 

Dzisiaj w nocy "zaliczyłem" 24 zmienne. Mam nadzieję, że od tego nie pozmieniało mi się w głowie. :D

Tym bardziej, że położyłem się o piątej (oglądałem przez Taurusa 270 gasnące na porannym niebie Plejady - wspaniały widok), a wstałem przed siódmą. :)

 

Chyba zrobię dla odświeżenia popołudniową drzemkę. :Salut:

Edytowane przez Robert_Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że imę ma wpływ na charakter ale nik? :D  Tu mam taki, w innej tematyce w innym miejscu inny, więc ?  :rolleyes:

 

To raczej my mamy wplyw na nick, a nie on na nas wiec bez obaw :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, kapuje. Są ludzie którym wolno pisać po to tylko aby coś napisac aby wyemitować z siebie wiedzę encyklopedyczną, są ludzie którym wolno mnie obrazić a potem udawać idiotę, są ludzie ktorym wolno napisać że kogoś obraziłem w rozmowie prywatnej z nim a ja potem musze ją cytować publicznie aby się bronić i udowodnić absurdalność zarzutów a mogą ci ludzie jednocześnie uchodzić za porządnych. OK, skoro tak być musi.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się Polaris. To o mnie.

Ktoś nie może się pogodzić z tym "niesprawiedliwym światem". Kilka postów temu myślałem, że to już koniec, ale "ktoś" musiał coś dopowiedzieć.

 

W każdym razie list, o którym pisze jest dostępny na Astro4u i każdy może się z nim zapoznać i ocenić jego treść.

 

Co do wiedzy encyklopedycznej, to podana w odpowiednim czasie i miejscu, też ma swoją wartość. Zresztą póki co, to to co piszę, czerpię w większości ze swojego doświadczenia i póki co, tak duże zastrzeżenia do tego co piszę ma tylko jedna osoba.

 

I mógłbym tak długo tłumaczyć, ale przecież ten wątek dotyczy czegoś całkiem innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się Polaris. To o mnie.

Ktoś nie może się pogodzić z tym "niesprawiedliwym światem". Kilka postów temu myślałem, że to już koniec, ale "ktoś" musiał coś dopowiedzieć.

 

Tylko z Tobą. Wyciągnąłem rękę do wyjasnienia i zgody a Ty mi napluleś kolego więc teraz nie pytaj mnie czemu nie pałam do Ciebie miłością.

 

Dziwny z Ciebie człowiek, nie jesteś nieomylny i mam prawo i obowiązek zwrócić Ci uwage kiedy innych wprowadzasz w bład, co będę czynił.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.