Skocz do zawartości

Da sie z tego cos zlozyc? :)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Czy mozna z tych soczewek zlozyc cos co by przypominalo lunete/teleskop do obserwacji ksieczyca? Jezeli tak to w jakich granicach by bylo powiekszenie?

Jesli sa jakies www gdzie jest omowione jak samemu zrobic cos takiego to tez prosze o linka.

 

szkla.jpg

 

Z gory dzieki, pozdr

Konrad L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Chyba powinieneś dodać jakie są promienie krzywizny poszczególnych szkieł a najlepiej ich ogniskowe (najprościej sprawdzając w jakiej odległości za nimi pojawia się ostry obraz). Ja typuję, że może coś wyjść z par: B) lub c) plus f) lub i).

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zogniskuj słońce na kartce , zmierz odległość danej soczewki od kartki i bedzie ogniskowa.

Dobrze by było jakbyś podał źródło ( z czego wymontowano ) tych soczewek by wiedzieć co można oczekiwać ( te 11 cm dla dużych soczewek mnie troche zafrapowało skąd takie duże ).

Najprostrza luneta jaką możesz złozyć to galileusza : obiektyw - pojedyncza soczewa skupiająca , okular - soczewka rozpraszająca.

Jednak będzie takie cuś będzie miało przeróżne aberracje.

 

 

Pzdr

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobem Lukasza wychodzi calkiem inaczej :(

 

a) 1 cm

B) 17,5 cm

c) 9cm

d) -----

e) -----

f) 4cm

g) -----

h) -----

i) 2cm

 

Jak wyznaczyc dla d,e,g,h, bo to chyba pomniejszajace i nie skupia.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Mój sposób jest identyczny ze sposobem Łukasza ale być może nie dość dokładnie opisałem o co mi chodzi. Otóż ustawiając za soczewką kartke papieru można na niej uzyskać ostry i obrócony obraz np. okna znajdującego się w odległości kilku metrów. Odległość ostrego obrazu za soczewką to w przybliżeniu ogniskowa. W ten sam sposób powstaje obraz na kliszy fotograficznej lub matówce w aparacie.

Wyniki podane przez Ciebie według 'sposobu Łukasza' wydają się bardziej zblizone do rzeczywistości i według mnie najlepszą para na lunetę są soczewki b oraz i. Po ich złożeniu powinieneś otrzymać lunetę o powiększeniu ok. 17.5/2=8.7 raza. Dla pary a i b otrzymasz powiększenie rzędu 17.5 razy. Co do jakości obrazu musisz sprawdzić sam.

Lunetę najłatwiej będzie chyba zrobić sklejając rury z papieru o malejącej średnicy w taki sposób aby wchodziły jedna w drugą.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetestowalem wiekszosc kombinacji i wydaje mi sie ze najlepiej dziala d i b, a np przy kombinacji a i c sa olbrzymie znieksztalcenia ( kolory i beczka) Moze da sie cos lepszego zlozyc np 3 czy 4 soczewkowego? A moze jak by sie jedna z pomniejszajacych zastosowalo to by bylo lepiej?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno się da.

 

Zacznijmy od obiektywu. Jak wiesz buduje się go przeważnie z pojedynczej soczewki o dużej ogniskowej : czyli w gre wchodzi b i c.

Im większa ogniskowa ( mniejsza zdolność skupiająca ) tym otrzymane obrazy będą miałby mniej aberracji. Abberacje można podzielić na chromatyczne ( kolory ) i geometryczne ( sferyczna, koma, wszelkiego rodzaju poduszki beczki ... ). Aberracji chrmoatycznej praktycznie nie masz jak zlikwidować. Po to właśnie pytałem o źródło soczewek by ustalić czy jest tam jakiś achromat ( który ma mniejsze abberacje chromatyczne ) . Poznasz to po tym ze soczewka jest sklejona jakgdyby z 2 szkieł. Ze zdjęcia widze że jednak chyba nie. Oczywiście można próbować uzyć np. 2 soczewek ( b i c ) , na obiektyw ustawionych w takiej odległości by odpowiednio niwelowały się zniekształcenia kolorów. Sądze jednak że zadużo z tym było by kombinacji , a i rezultat mógłby być mizerny. Pozatym byłyby 4 powierzchnie które jak wiadomo część światła odbijają . Z tego co widze soczewki nie mają warstw przeciwodblaskowych , więc starty światła na odbiciach mogły by być znaczące.

Jeśli jednak np. oglądasz księżyc, to zlikwidować zniekształcenia możesz umieszczając przesłone przed obiektywem. Musisz wypróbować jaki ma mieć otwór przysłona : spróbuj srenice 7.5 cm , 5 cm, 3 cm.

 

Co do okularu czyli tego przez co patrzymy. Obiektyw powoduje powstanie obrazu rzeczywistego , odwróconego w okolicach ogniska obiektywu. Zadaniem okularu jest powiększenie tego obrazu i przekształcenie go w obraz pozorny ( taki który widzimy okiem ). To działa tak jak lupa , z tym że powiększa ona obraz "wiszący w powietrzu" niedaleko ogniska obiektywu.

Okular można scharakteryzować paroma wielkościami; głównie ogniskowa, pole widzenia. Powiększenie lunety to ogniskowa obiektywu / ogniskowa okularu.

Najprostrzy okular jaki wymyslono to pojedyncza soczewka rozpraszająca - czyli powstanie luneta galileusza. Niestety daje ona duże zniekształcenia i ma małe pole widzenia. Może to byś też soczewka skupiająca. Wadą okularów 1-soczewkowych są duże aberacje chromatyczne, małe pole widzenia i i inne zniekształcenia ( pewnie głównie abberacja sferyczna ). Dlatego też warto spróbować złozyć okular 2 soczewkowy.

W zalezności jakimi soczewkami dysponujesz ( jakie mają ogniskowe ) można spróbować złozyć: okular Hughensa, Rammsdena, Kellnera i inne. Niestety nie znam na pamięć parametrów( poza Hughensem który ma 2 soczewki o tych samych ogniskowych ustawionych w odległości ich ogniskowej - przez co widać paprochy na jednej soczewce bo druga działa jak szkło powiększające ) , postaram się jednak podesłąć Ci schematy na priva, może też jak zdąże napisze w następnym poście o tym na forum.

Opis budowy własnej lunety by w któryś starych młodych technikach ( chyba z 87 roku albo 89 ). Pewnie jest też w wielu książkach o astronomi amatorskiej. Może ktoś uprzedzi mnie i napisze.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

Na poczatku dzieki za taki obszerny tekst, bardzo mi pomogl.

Czyli jak pisales jako obiektyw zastosowalem soczewke B, bo A za bardzo znieksztalca. A z okularem inaczej sobie poradzilem, wzialem go z lornetki ( Wedlug Twojego opisu to jest to chyba okular Hughensa ). Trzymajac te dwie czesci wydaje mi sie ze powieszenie jest ze 2x lepsze. Teraz mam problem ze zmontowaniem tego razem, a dokladniej z odlegloscia okularu od obiektywu. Czy to ma byc ogniskowa okularu + ogniskowa obiektywu? czy sama ogniskowa obiektywu?

 

Jeszcze raz dzieki i Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległość musi być ogniskowa obiektywu + ogniskowa okularu. Ogniska obu poprostu wzasadzie pokrywają się. Radze byś konstrukcje zrobił tak by dało się uzyć różnych okularów. Najlepiej jest spróbować użyć rurke wsówaną w rurke. Można tym wstępnie ustawić ostrość ( o ile nie ma odp. regulacji przy samym okularze - jak sądze przytym z lornetki jest ) .

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie zrobilem tak:

Okular z lornetki wkrecilem w pudelko plastikowe po pluszu ktore luzno wlozylem do tekturowej tuby zeby byla mozliwosc regulacji. Przyblizenie jest duzo lepsze niz w lornetce ale obraz jest tragiczny, a dokladniej rozmyty na brzegach i pozbawiony kotrastu. Moze przyczyna tego jest bardzo slaba jakosc obiektywu B (sa w nim babelki powietrza) i brak powloki antyodblaskowej?

Jak chcecie moge zamiescic zdjecie tego cuda :)

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

UWAGA!!!Soczewki B i C są to wypraski z technicznego szkła na kondensory do powiększalnika i nie nadają się na jakikolwiek obiektyw !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma tam ani jednego achromatu co dyskwalfikuje tą optyke. Mozesz co prawda użyc pierscienia (przysłony) ale to zmiejszy jasnośc ukladu. Widze tam kondensor (chyba od powiększalnika) i jakąś drobnice z chyba aparatu. Podstawa to biektyw achromatyczny a takiego tam nie widze. To samo co do okularu, też powinienes stosowac achromaty. Jedyne co mogbys uzyc do lunetki to soczewki "a" i "i" odwrocone powierzchniami wypuklymi do siebie (okular).

No może jesze warto popróbować z obiektywem "b" i"c"

Artur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakies zepsute to forum, odpowiedz mi zniknela :)

Ale nie wazne, pisalem ze:

To bardzo mozliwe ze te soczewki sa slabej jakosci, nie pamietam nawet skad je mam, leza sobie bardzo dlugo w domu...

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma tam ani jednego achromatu co dyskwalfikuje tą optyke. Mozesz co prawda użyc pierscienia (przysłony) ale to zmiejszy jasnośc ukladu. Widze tam kondensor (chyba od powiększalnika) i jakąś drobnice z chyba aparatu. Podstawa to biektyw achromatyczny a takiego tam nie widze. To samo co do okularu, też powinienes stosowac achromaty. Jedyne co mogbys uzyc do lunetki to soczewki "a" i "i" odwrocone powierzchniami wypuklymi do siebie (okular).

No może jesze warto popróbować z obiektywem "b" i"c"

Artur.

 

 

Doszedl jeszcze okular od lornetki to chyba jest achromat, znajduja sie w nim 3 soczewki, dwie czyms sklejone i jedna dodatkowa.

Przetestuje jeszcze "a" i "i" ale b i c raczej odpadaja bo mimo ze powiekszenie jest niezle to obraz jest strasznej jakosci.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było coś takiego jak Astro Cabinet ( czy jakoś tak ) i tam też o ile dobrze pamiętam nie było achromatów.

Po eksperymentować zawsze można , kosztuje to co najwyżej czas. Przy okazji można się wiele nauczyć.

 

Co do pomiaru ogniskowej. Przypuszczam że rozbieżność powstała właśnie na skutek krótkiego ogniska , i abberacji sferycznej tych soczewek. Poprostu obraz musi być ostry w srodku , a nie mniejwięcej ostry w całości. Lepiej ustala się ogniskową na ławie optycznej. Trzeba ustawić na stałe ekran i źródło światła ( przedmiot np. świeczke :)) ) i tak ustawić soczewke by uzyskać ostry obraz. Dla ciękich soczewek ognisko obliczamy ze wzoru 1/f=1/x+1/y x,y - położenie przedmiotu , połozenie obrazu ( ekranu ). Można też tak starać się wszystko ustawić by ekran i przedmiot były w równej odległości od soczewki , wtedy f=x/2 ( x - oldegłośc ekranu i przedmiotu od soczewki ).

 

Pzdr

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka odleglosc ustawic miedzy ekranem a zrodlem swiatla, zrodlem swiatla a przedmiotem i w koncu ile cm za zrodlem swiatla trzymac soczewke?

 

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległość dowolna ale nie mniejsza niż 4f. Inaczej nie powstanie żaden ostry obraz. Dla drugiego sposobu jest więcej kombinacji , trzeba bawić się ustawianiem i soczewki i ekranu. Ale daje gwarancje największej dokładności pomiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.