Astrologia

Bielack · 2 Września 2005

"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."

[A. Sapkowski "Pani Jeziora"]

Tak zupełnie OT.

Zgadza się Autor, ale cytat pochodzi z tomu "Czas pogardy". To zdaje się Vilgefortz mówił do Geralta na wieży Thaned. Tuż przed tym, jak spuścił mu lanie, prawda?

BBwro · 2 Września 2005

Tak zupełnie OT.
Zgadza się Autor, ale cytat pochodzi z tomu "Czas pogardy". To zdaje się Vilgefortz mówił do Geralta na wieży Thaned. Tuż przed tym, jak spuścił mu lanie, prawda?

Też mi się tak początkowo wydawało, ale nie mogłem znaleźć źródła w Googlach a nie chciało mi się ruszyć dupy do biblioteki, więc wpisałem to, co znalazłem na jakimś sapkoforum. Wydaje mi się, że jest tak, jak mówisz, ale w "Pani Jeziora" ktoś powtarza ten cytat do Ciri (tylko w żeńskiej formie).

Sapek lubił się cytować

2 Września 2005

Co pamietam to ten cytat wielokrotnie przewijal sie we śnie Ciri .

BBwro · 2 Września 2005

[cut]

Edytowane 2 Września 2005 przez BBwro

escom · 2 Września 2005

Astrologia jest dla astronomii tym, czym alchemia byla dla chemii.I w jednym i w drugim przypadku prawdziwa wiedza byla wyluskiwana w trakcie stuleci z nimbu tajemniczosci. I z jednej i z drugiej powstaly wspolczesnie dziedziny nauki.Tylko, ze przez stulecia nie zmienila sie mentalnosc ludzi, i kiedy okazalo sie ze nie da sie wytworzyc zlota z zelaza (da sie, ale taniej jest je wydobyc z ziemi) ludzie ludza sie, ze moga wplywac na swoje losy poprzez znajomosc ruchow cial niebieskich.Mozna wplynac na swoj los, tylko trzeba go wziasc za morde, a w tym juz gwiazdy nie pomoga;-).

Astronet · 2 Września 2005

Sprostuję.
Konkretnie miałam na myśli przypisywanie ludziom cech charakteryzujących osoby spod jednego znaku zodiaku, bo to jest na podobnej zasadzie jak z cechami osób o tych samych imionach. Pozdr.

<{POST_SNAPBACK}>

Horoskopy gazetowe funkcjonują dlatego, że każdy może łatwo określić położenie Słońca w dniu urodzenia, w astrologicznych znakach zodiaku, zatem orientacyjne położenie Ziemi względem Słońca w tym dniu. Określa to powiedzmy 10% naszego charakteru. I już to jest zauważalne. Łatwo to sprawdzić porównując osoby spod znaków Bliźniąt i Skorpiona. Astrologia "profesjonalna" jest znacznie bardziej skomplikowana. Osoby znające astrologię generalnie nie piszą horoskopów do gazet.

Astronet · 2 Września 2005

Tylko, ze przez stulecia nie zmienila sie mentalnosc ludzi, i kiedy okazalo sie ze nie da sie wytworzyc zlota z zelaza (da sie, ale taniej jest je wydobyc z ziemi) ludzie ludza sie, ze moga wplywac na swoje losy poprzez znajomosc ruchow cial niebieskich.Mozna wplynac na swoj los, tylko trzeba go wziasc za morde, a w tym juz gwiazdy nie pomoga;-).

<{POST_SNAPBACK}>

Alchemia zajmowała sie czym innym. Astrologia umożliwia kształtowanie swojego losu, ale tylko poprzez lepsze poznanie samego siebie.

sigman · 2 Września 2005

Ja również zgadzam się całkowicie z Sumasem :Beer: i uważam astrologię za pseudonaukę i bezsensowne oraz bezpodstawne wierzenia. Jednym z pytań, które zawsze zadaję ludziom wierzącym w te bzdury jest: "A gdyby ludzie zupełnie inaczej ułożyliby z gwiazd konstelacje, to co?" Nie byłoby Strzelca, Bliźniąt, Byka czy Wodnika, tylko zupełnie inne gwiazdozbiory z odmiennymi niż obecne granicami. Według tamtego schematu planeta mogłaby przechodzić pewnego dnia z jednej konstelacji w drugą, a według naszej mapy nieba cały czas pozostawałaby w jednej. Astrologia głosi, że dana planeta w danym znaku coś przepowiada, tak?

A więc gdyby ludzie w dawnych czasach wymyślili inne gwiazdozbiory, nasze życie byłoby zupełnie inne?

A tak wogóle, to nie rozumiem, jak Saturn może mieć wpływ na człowieka (zbiór atomów) chodzącego po Ziemi...

Przeglądałem niedawno pewną książkę pod tytułem "Kalendarz księżycowy". Nie pamiętam nazwisk autorów, ale głowną myślą tej książki był fakt, iż księżyc ma wpływ na dosłownie wszystko, co robimy. Na przykład ścierać kurz z telewizora powinniśmy wtedy, gdy "księżyca ubywa" (to nazwa jednego z czterech stanów księżyca w tej książce). Gdy "księżyca przybywa" kurz nie będzie się dobrze ścierał. To oraz inne tego typu rzeczy... Księżyc ma wpływ na sprzątanie, mycie, operacje, zażywanie leków i setki innych czynności, których już nie sposób spamiętać.

Nie czytałem jej całej, bo się zraziłem jednym akapitem.

Autorka pisała, że Księżyc odwrócony jest do Słońca zawsze tylko jedną stroną, a druga ("ciemna") strona pozostaje w wiecznym mroku. Według niej, podczas nowiu Księżyc odwrócony jest do Ziemi właśnie tą ciemną stroną, a tarcza, którą widujemy podczas pełni jest zwrócona do Słońca.

Pomyliła Ziemię ze Słońcem... Ciemną stroną nazywamy tą stronę, której nigdy nie widać z Ziemi, ale właśnie podczas nowiu jest ona oświetlana przez Słońce.

Myślałem, że osoba pisząca książkę o Księżycu powinna o nim wiedzieć wszystko, a chociaż podstawowe rzeczy... Stwierdziłem: nie ma co czytać...

Astronet · 2 Września 2005

Ja również zgadzam się całkowicie z Sumasem i uważam astrologię za pseudonaukę i bezsensowne oraz bezpodstawne wierzenia... A tak wogóle, to nie rozumiem, jak Saturn może mieć wpływ na człowieka (zbiór atomów) chodzącego po Ziemi...

Stanowczy pogląd. Nie wiem dlaczego ale lubię takie. :notworthy: Trochę podobny do tego jakby ktoś mieszkający daleko od ludzi uważał, że takie cudo jak e-mail jest niemożliwe.

Ja też nie rozumiem jak Saturn może działać na człowieka. Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że podobnie jak Księżyc na kobietę.

Problemu gwiazdozbiorów nie potrafię kompetentnie wyjaśnić. Astrologie znam bardziej od strony psychologii, aniżeli mechaniki gwiezdnej.

Elunia · 3 Września 2005

Horoskopy gazetowe funkcjonują dlatego, że każdy może łatwo określić położenie Słońca w dniu urodzenia, w astrologicznych znakach zodiaku, zatem orientacyjne położenie Ziemi względem Słońca w tym dniu. Określa to powiedzmy 10% naszego charakteru. I już to jest zauważalne. Łatwo to sprawdzić porównując osoby spod znaków Bliźniąt i Skorpiona. Astrologia "profesjonalna" jest znacznie bardziej skomplikowana. Osoby znające astrologię generalnie nie piszą horoskopów do gazet.

Jak uważasz. Ja się absolutnie z tym nie zgadzam.

Astronet · 3 Września 2005

Jak uważasz. Ja się absolutnie z tym nie zgadzam.

<{POST_SNAPBACK}>

Wielu ludzi po samym wyglądzie osoby może w ramach dwóch trzech strzałów określić znak zodiaku osoby. Jestem przekonany, że jak przeczytasz dobrą charakterystykę poszczególnych znaków zodiaku, a później zastanowisz się nad przyjaciółmi i znajomymi: co robią, jak żyją, czy są emocjonalni, czy mają skłonność do marzeń, czy są powierzchowni czy dogłębni..., też będziesz trafiać. Sądzę, że człowiek nie leży w centrum Twoich zainteresowań. Samo takie ćwiczenie jest b. pouczające, chyba, że nie interesujesz się ludźmi i nie masz z nimi żadnych problemów. Tak też bywa.

BBwro · 3 Września 2005

Wielu ludzi po samym wyglądzie osoby może w ramach dwóch trzech strzałów określić znak zodiaku osoby.

E, jak wielu może w ramach trzech strzałów, to Tobie, jako fachowcowi, wystarczą dwa, to i tak ponad 1/6 szansy, tak jak na wyrzucenie szóstki kostką.

Spróbuj zgadnąć mój znak zodiaku.

Edytowane 3 Września 2005 przez BBwro

3 Września 2005

Stosujac sie do faz ksiezyca z wysianiem nasion, plewieniem itp uzyskuje sie wieksze plony . To samo jakby chciec sie odchudzac . Cykl miesieczny w/g ksiezyca u kobiet juz powyzej wspomniano. Logicznie mysląc ksiezyc nie ma mozliwosci wplywu na cos takiego . A ma .

Edytowane 3 Września 2005 przez zbig

Bielack · 3 Września 2005

Z tym Księżycem, to nie żartujcie, że nie ma żadnego wpływu na życie na Ziemi. Bo przecież ma gigantyczny wpływ! Na pływy choćby :unsure:

----

Pierwsze słyszę, by Księżyc miał wpływ na odchudzanie. Że niby 14 dnia lunarnego samo się chudnie, tylko trzeba stanać na jednej nodze w świetle Księżyca? Dajcie spokój. Do chudnięcia to tylko odpowiednia dieta i aktywność fizyczna...

escom · 3 Września 2005

Na pewno Ksiezyc ma wplyw na zycie na Ziemi (w sensie fizjonomii niektorych organizmow), chocby poprzez oddzialywanie grawitacyjne (reguluje np. cykl rozmnazania niektorych gatunkow zwierzat). Byc moze inne planety tez maja, ale tylko w ramach fizyki. Byc moze obecnosc w poblizu Ziemi planet posiadajacych magnetosfery zakloca magnetohydrodynamiczna fale uderzeniowa i wplywa posrednio rowniez na zycie na Ziemi (chociaz nie znam sie na rzeczy az tak, zeby byc tego pewnym), ale zeby na tej podstawie okreslic cechy psychofizyczne ludzi urodzonych w danym momencie?;-)Czlowiek jest istota dalece bardziej skomplikowana niz rosliny, ktore ponoc zbierane w czasie pelni maja miec lepsze walory smakowe, a ziola intensywniejsze dzialanie. Zycie niesie niespodzianki, jakich nie sposob przewidziec w zaden sposob, a juz na pewno nie na podstawie horoskopow. Moim zdaniem takie rzeczy mozna smialo wlozyc miedzy bajki.

Astronet · 3 Września 2005

Spróbuj zgadnąć mój znak zodiaku.

<{POST_SNAPBACK}>

W zgadywaniu znaków to celują kobiety. W moim odczuciu na zdjęciu wygladasz na Koziorożca. Takie miałem pierwsze skojarzenie.

Astronet · 3 Września 2005

Czlowiek jest istota dalece bardziej skomplikowana niz rosliny, ktore ponoc zbierane w czasie pelni maja miec lepsze walory smakowe, a ziola intensywniejsze dzialanie.

<{POST_SNAPBACK}>

Dlatego, że ludzie są bardzo różni pierwsze prawo psychologii, psychologia z opisem charakterów osób nie daje sobie rady. Psychologia natomiast opracowała wiele wspaniałych modeli dotyczących zachowań wszystkich ludzi. Astrologia potrafi precyzyjnie opisać charakter każdej osoby. Jakość opisu zależy od praktyki astrologa.

Zycie niesie niespodzianki, jakich nie sposob przewidziec w zaden sposob, a juz na pewno nie na podstawie horoskopow. Moim zdaniem takie rzeczy mozna smialo wlozyc miedzy bajki.

<{POST_SNAPBACK}>

Astrologia nie jest w stanie nic przewidzieć na 90 - 100%. Tak uważam. Owszem aktualne przebiegi planet mają wpływ na ludzi, losy państw... Ale to tylko tendencje, które gdy są korzystne świadomie możemy spotęgować, a gdy niepomyślne świadomie możemy zneutralizować.

BBwro · 3 Września 2005

W zgadywaniu znaków to celują kobiety. W moim odczuciu na zdjęciu wygladasz na Koziorożca. Takie miałem pierwsze skojarzenie.

Jasssne, mój skarbie. A najlepsze są kobiety urodzone 30 i 31 lutego, zgadłem?

Masz jeszcze jedną próbę.

4 Września 2005

To moze tez strzele ? Takie zgaduj zgadula . Tylko na podstawie specyficznego chumoru ostatniego postu przypisał bym skorpionka .

Ale to tak intuicyjnie , pewnie źle bo faceci za bardzo nie maja intuicji. W tym jak i w wielu innych dziedzinach prym wioda kobiety . 2 razy korzysalem platnie z pomocy tarocistki . Polecam to kazdej parze przed slubem, założeniem spólki itp. bedzie mniej rozczarowań . Tarot bezblednie okresli osoby o podwójnej moralnosci .

Faceci najlepsi są przy garach . :Beer:

Edytowane 4 Września 2005 przez zbig

Astronet · 4 Września 2005

Jasssne, mój skarbie. A najlepsze są kobiety urodzone 30 i 31 lutego, zgadłem?
Masz jeszcze jedną próbę.

<{POST_SNAPBACK}>

Nie będę już strzelał bo nie wceluję. W jakimś stopniu starałem się oddać klimat na zdjęciu. Zbig sugeruje, że możesz być Skorpionem. Coś w tym jest, ale wypowiedzi na forum to raczej Merkury niż Słońce. A na wygląd duży wpływ ma Ascendent. Możesz być również przewrotny i zdjęcie nie jest w typowej dla Ciebie sytuacji. Zatem nie strzelam.

Przy okazji zdania o tarocie przyszła mi do głowy myśl, że nic co nie jest blisko prawdy nie zachowa się w tradycji przez kilka tysięcy lat. Ludzie śmieci nie przechowują. Również stara tradycja, że z duchami przyrody trzeba żyć w harmonii, która przetrwała tysiące lat na niejednej wsi, nie jest "ciemnotą" tylko ważną prawdą o życiu, a może i pewną mądrością do wykorzystania.

Radek Grochowski · 4 Września 2005

Przy okazji zdania o tarocie przyszła mi do głowy myśl, że nic co nie jest blisko prawdy nie zachowa się w tradycji przez kilka tysięcy lat. Ludzie śmieci nie przechowują.

Oj Astronet. Ile ludzie śmieci przechowują od tysięcy lat!

Prawo ekonomiczne Kopernika, zgodnie z którym gorszy pieniądz wypiera lepszy można swobodnie zastosować do innych dziedzin (to taka moja teoria :icon_wink: ). Gorsza religia wypiera lepszą, gorsza muzyka wypiera lepszą, podobnie z kulturą, obyczajami społecznymi, polityką. Także gorsza nauka wypiera lepszą niestety. Jest jeden wyjątek od tej reguły - lepsza broń wypiera gorszą.

Sam nie wiem jakim cudem ta cywilizacja mozolnie prze do przodu.

:letsdrink:

Astronet · 4 Września 2005

Oj Astronet. Ile ludzie śmieci przechowują od tysięcy lat!
<{POST_SNAPBACK}>

Ciekawa jest Twoja teoria. Ale to złozony temat na skomplikowana dyskusję.

Jak możesz to podaj kilka przykładów śmieci przechowywanych, w formie ludzkiej tradycji, od tysiecy lat.

BBwro · 4 Września 2005

To moze tez strzele ? Takie zgaduj zgadula . Tylko na podstawie specyficznego chumoru ostatniego postu przypisał bym skorpionka .

Ty mnie coś zbig chyba nie lubisz... Może dlatego nie zgadłeś? Może faktycznie, jak sugeruje AN, powinienem tu wkleić zdjęcie swojego, za przeproszeniem, ascendantu, zamiast twarzy?

Elunia · 4 Września 2005

A co na przykład z horoskopem celtyckim? Tam są inne przedziały czasowe. Albo na przykład z horoskopem chińskim? Wtedy wszyscy w moim wieku muszą być tacy sami jak ja, mieć podobne zdolności lub cechy charakteru? Wg. horoskopu zodiakalnego jestem gadatliwa a wg. horoskopu chińskiego małomówna i tajemnicza (co już jest absolutną bzdurą). Wytłumacz mi to Astronet i nie traktuj tego jako ukrytej wrogości. Chcę poznać Twoje zdanie. Mój horoskop mówi, że bywam bezwzględna i mściwa ale tylko czasami. No i mam gadane.

Dowiedziałam się też czegoś nowego. Moim ideałem są silni, zdecydowani mężczyźni. Ja bym się kłóciła .

BBwro, też pozgaduję. Może rak :szczerbaty: ?

Pozdr.

Radek Grochowski · 4 Września 2005

Ciekawa jest Twoja teoria. Ale to złozony temat na skomplikowana dyskusję.
Jak możesz to podaj kilka przykładów śmieci przechowywanych, w formie ludzkiej tradycji, od tysiecy lat.

Nie chcę się wgłębiać, bo to trochę off-topic. Ale dla przykładu powiedzmy, że prastara tradycja wyżynania się w imię ideologii nic nie straciła na swojej sile. To jeden ze śmieci, o których wspomniałem.