Skocz do zawartości

Astrologia


Astronet

Rekomendowane odpowiedzi

BBwro, też pozgaduję. Może rak :szczerbaty:?

Pozdr.

 

Nie. Pewnie nie urodziłaś się 30-31 lutego i dlatego nie masz odpowiedniej intuicji w zakresie znaków zodiaku.

Może powinienem zrobić sondę, żeby zbiorowy głos ludu mógł przemówić?

 

Wiecie co? A może ja jestem spod Wężownika?

Ssss...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BBwro, podaj datę urodzin, to powinno ułatwić sprawę.

No właśnie, też wpadłem na to, że o to AN chodziło. Ja w sumie też potrafię w 2-3 strzałach zgadnąć czyjś znak zodiaku, jeśli znam datę urodzin. Serio serio.

 

Już wpisuję z powrotem datę do profilu. Ale się zdziwicie.

Edytowane przez BBwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na przykład z horoskopem celtyckim? Tam są inne przedziały czasowe. Albo na przykład z horoskopem chińskim? Wtedy wszyscy w moim wieku muszą być tacy sami jak ja, mieć podobne zdolności lub cechy charakteru? Wg. horoskopu zodiakalnego jestem gadatliwa a wg. horoskopu chińskiego małomówna i tajemnicza (co już jest absolutną bzdurą). Wytłumacz mi to Astronet i nie traktuj tego jako ukrytej wrogości.

Przede wszystkim odbieram Cie jako osobe nadzwyczaj milą. :rolleyes: Jestem zaprawiony w boju. Na przyklad na chyba najwiekszej w Polsce liscie z zakresu psychologii, po tylu postach, wyzywano juz mnie od smierdzacej kielbasy. Stad moja lekka konspiracja. B)

 

Nie wyjasnie Ci tych zagadnien poniewaz nie znam dobrze astrologii chińskiej ani celtyckiej. Ręczę Ci, że obie działają, jak się je zna. Czy ty szczerze uważasz Chińczyków za durniów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Tradycja kojarzy się automatycznie z czymś wzniosłym i godnym szacunku, a przecież wcale tak nie musi być. To, że narody się nienawidzą, albo różne religie tępią się nawzajem jest skutkiem pewnych stereotypów myślowych tradycyjnie przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Z całą mocą chciałbym podkreślić, że coś nie może być automatycznie godne szacunku tylko dlatego, że początki tego giną w mrokach dziejów. To po prostu nie jest żaden argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Tradycja kojarzy się automatycznie z czymś wzniosłym i godnym szacunku, a przecież wcale tak nie musi być. To, że narody się nienawidzą, albo różne religie tępią się nawzajem jest skutkiem pewnych stereotypów myślowych tradycyjnie przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

Nie jestem fachowcem od tych spraw dlatego trudno mi znalezc rzeczowe argumenty. Mnie sie jednak wydaje, ze tradycja nie przechowuje nienawisci. Nienawiść do innych nie jest dla ludzi na tyle wazna by miała ja przechowywać w tradycji. Przechowywac w tradycji znaczy kopiować księgi, obrazy, tworzyć zbiory, muzea, powszechnie uczyć dzieci... Sadze, ze w tym przypadku jest jak z dwoma psami, ida kolo siebie i nagle jeden na drugiego sie rzuca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Pewnie nie urodziłaś się 30-31 lutego i dlatego nie masz odpowiedniej intuicji w zakresie znaków zodiaku.

Niestety. 5 kwietnia.

 

 

Nie wyjasnie Ci tych zagadnien poniewaz nie znam dobrze astrologii chińskiej ani celtyckiej. Ręczę Ci, że obie działają, jak się je zna. Czy ty szczerze uważasz Chińczyków za durniów?

Za durniów nie. Nie tylko tam powstawały horoskopy, w które za żadną cholercię nie uwierzę :D.

Pozdrawiam,

Elcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety. 5 kwietnia.

Za durniów nie. Nie tylko tam powstawały horoskopy, w które za żadną cholercię nie uwierzę  :D.

Pozdrawiam,

Elcia.

Chińczycy mają potężną i przebogatą tradycję. Nas może tylko zadziwiać. Jest ona tak silna, ze nawet w przepisach prawnych nieraz używają symboliki zwierząt, która dla ludzi jest bardziej zrozumiała.

 

Astrologia chińska nie ogranicza się do symboliki cyklu 12 zwierząt. Jest również 5 żywiołów, ascendent... Jest skomplikowana i trudna do zrozumienia przez Europejczyka. Myślę, że w Polsce nikt jej dobrze nie zna. Chociaż na prywatny użytek wiele osób z niej korzysta. Oczywiście wszelkie oddziaływania idą z planet i gwiazd. :banan:

 

Dziwne, że w dorobek takiej tradycji nie chcesz uwierzyć. Ja mam większe zaufanie do chińskiej tradycji niż do tego co dochodzi z rodzimych komitetów wyborczych. Prowokująco dodam, że tradycja nie przechowuje śmieci.

 

Argumentację wzmocnię stwierdzeniem, ze w racjonalnej Francji astrologia jest bardziej popularna niż w Polsce. Każdy zna swój Ascendent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tę rozmowę od wczoraj i aż muszę coś napisać.

 

Oczywiście należę do osób, które horoskopy i astrologię traktują jako totalne brednie. Ale nawet nie próbuj mnie nawracać, Astronet, nie uda ci się to i to nie dlatego, że jestem totalnym racjonalistą; bo nie jestem, gdyż w pewne rzeczy, których nauka sklasyfikować nie może (bo są to już rzeczy nauce wymykające się; choć może kiedyś część z nich zostanie naukowo udowodniona, chociażby przez teorię chaosu. Na razie jednakże jest to czysta ezoteryka) - wierzę, gdyż naprawdę istnieją. Ale mniejsza z tym, to nie jest rozmowa na to forum, a zresztą astrologia się do tych rzeczy nie zalicza i zaliczać nie będzie.

Jednak chciałbym ci zadać jedno pytanie, Astronet; dlaczego ty to wszystko robisz? Po co piszesz to wszystko o astrologii, próbując przekonać ludzi, którzy w to nie uwierzą. A to dlatego również, że to wszystko piszesz z takim przekonaniem i spokojem, czym powodujesz złość albo śmiech innych (chociażby mnie :D ), którzy to wszystko czytają. Tracisz swój czas i reputację.

 

Chyba, że rzeczywiście twym celem jest NAWRÓCENIE innych na wiarę w astrologię? Jeżeli tak to jeszcze gorzej. Zwłaszcza dlatego, że takie nawracanie można porównać do nawracania kogoś na wiarę w innego boga i porzucenia wierzenia, którym się kierował do tej pory. A to trudna sztuka i nie przypuszczam, żeby ci się powiodła, kiedy rzucasz tylko suche tendencyjne fakty na internetowym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak chciałbym ci zadać jedno pytanie, Astronet; dlaczego ty to wszystko robisz? Po co piszesz to wszystko o astrologii, próbując przekonać ludzi, którzy w to nie uwierzą. A to dlatego również, że to wszystko piszesz z takim przekonaniem i spokojem, czym powodujesz złość albo śmiech innych (chociażby mnie :D ), którzy to wszystko czytają. Tracisz swój czas i reputację.

Przekonałeś mnie :Beer: Rzeczywiście tracę czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że Astronet nie ma takiego prawa, ale po prostu jakie mam odczucia; że traci czas. Tu nawet nie o to chodzi, że ja się z tym nie zgadzam. Bo mimo tego, że się nie zgadzam, szanuję zdanie Astroneta na ten temat. Przecież ja tego posta nie napisałem przeciwko Astronetowi, a wręcz zupełnie odwrotnie. Przynajmniej tak mi się wydawało.

 

Tym bardziej się cieszę, że doszliśmy do jakiegoś porozumienia, Astronet. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś o tym czytałam. Zdaje się, że znak który wschodzi w momencie urodzenia się danego delikwenta.

No ale w momencie wysunięcia główki czy przecięcia pępowiny (pomijam fakt że u niektórych jest całe życie :ha: )

No i czy wysokość n.p.m. ma znaczenie ?

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani , badzcie tolerancyjni :D

Kazdy fanatyk na punkcie swojej idei ma kota i histerycznie kocha to zwierzatko.

Ja oczywiscie tez mam kota ....no,tylko innego;)))

Kosmogramy sa prawdziwe...,bo zawsze mozna cos podciagnac pod spelnienie sie wrozby...

A co do horoskopow i psychologii to musze dodac ze ma powjazania i to rozne np historyczne (historia psychologii). Nawet slawny tworca psychologii glebi C.G.Jung zajmowal sie horoskopami,wiec tu bym byla ostrozna z przesadnym racjonalizmem B)

No i tradycyjnie juz, rzuce cytatem:

"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym,co rozumieja to zapadlaby nad swiatem cisza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] "Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym,co rozumieja to zapadlaby nad swiatem cisza"

No i nie byłoby to wcale takie złe. :szczerbaty:

Ale nie popadajmy w skrajności; gdyby ludzie zabierali głos z trochę większą ostrożnością i po namyśle, to na pewno byłoby spokojniej i mniej szumu dokoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

na 1 roku studiów astronomicznych uslyszałem ze astronom powinien sie obrazić jak go ktos nazwie astrologiem. Astronomowie w dawnych czasach musieli jakos zarabiac, wiec trochę powymyslali bajerów powiedzielei ze to z gwiazd i tak powstala astrologia. Takie jest moje zdanie na ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

astronomia i astrologia z pewnoscią maja wspólnego przodka, ludziska od niepamiętnych czasówpatrzyli w górę usiłując jakoś objąć to co widzą stądobserwacje ruchów obiektów na niebie pewnie dla jednych ciekawsze było co powoduje te ruchy a dla innych co te ruchy powodują albo do czego to się może przydać. Z czasem niektóre kierunki zainteresowań przeżywały rozwój a niektóre przechodziły na margines trzeba wziąść poprawką że dawni "spece od nieba" mieli do dyspozycji znacznie mniejszą wiedzę i zestaw pojęć który dziś może być śmieszny.

i astronomia i astrologia jak to dziś rozumiemy miała jak myślę na celu zrozmienie świata, a że z czasem niektóre teorie nie zgadzały się z realem to je eliminowano i z tego dzisiejsze nauki zmatematyzowane i starające się być wewnętrznie spójne. Ja chemik nie śmieję się z moich "przodków w zawodzie", bo chociaż pewnie nie raz błądzili to np techniki destylacji róznych "duchów" opracowali :szczerbaty: , do dziś na uniwesytetach jest podział na chemie organiczne i nieorganiczne wynikający z dawnych przekonań a dziś bez sensu( np polietylotereftalan PET na butelki to związek organiczny a HCl co go mamy w żołądku to nieorganiczny) dla mnie tarot astrologia hiromancja itp to coś w rodzaju wyznania światopoglądu a że mamy swobodę to wyznawać sobie może każdy co chce przekonywać do swojej wiary także

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chemik nie śmieję się z moich "przodków w zawodzie", bo chociaż pewnie nie raz błądzili to np techniki destylacji róznych "duchów" opracowali :szczerbaty: , do dziś na uniwesytetach jest podział na chemie organiczne i nieorganiczne wynikający z dawnych przekonań a dziś bez sensu( np polietylotereftalan PET na butelki to związek organiczny a HCl co go mamy w żołądku to nieorganiczny) dla mnie tarot astrologia hiromancja itp to coś w rodzaju wyznania światopoglądu a że mamy swobodę to wyznawać sobie może każdy co chce przekonywać do swojej wiary także

 

Ładnie ujęłaś duchową część alchamii. Jest w niej wiele mądrych zdań o człowieku, chociaż lekarstwa z tego nie zrobi.

 

Sądzę, że astrologia, alchemia, hiromancja to nie jest kwestia światopoglądu. To bardziej konkretna wiedza, pewna droga do prawdy o człowieku, poza kanonami współczesnej nauki. Ja na przykład mam światopogląd naukowy, ale nie neguję dorobku przodków, podobnie jak wielu matematyków wierzy w Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.