Skocz do zawartości

Hayabusa doleciała


Rekomendowane odpowiedzi

My tu gadu gadu o polityce, a tymczasem cichcem, bez rozgłosu japońska sonda Hayabusa doleciała do planetoidy Itokawa (Hayabusa znaczy sokół, natomiast planetoida ma swoją nazwę od nazwiska ojca japońskiego programu kosmicznego). I nie jest to taka zwykła sonda, co to przylatuje, robi zdjęcia i niewiele więcej się dzieje. Misja ta jest niezwykła z kilku powodów.

 

Sonda jest napędzana silnikiem jonowym, co może nie jest aż taką sensacją, bo ten typ napędu zdążył już wcześniej udowodnić swoją przydatność.

Na razie sonda krąży powoli wokół planetoidy. Docelowo ma na niej wylądować dotykając gruntu końcówką urządzenia do zbierania próbek w kształcie długiego lejka.

Następnie z prędkością 300m/s zostanie wystrzelony kilkugramowy pocisk z tantalu, który wznieci chmurę pyłu, która z kolei zostanie "zassana" przez lejek do pojemnika (chociaż trudno mówić o dosłownym zasysaniu w próżni). Sonda wykona kilka startów i lądowań pobierając próbki z kilku wyselekcjonowanych miejsc planetoidy.

Przy okazji lądowania zostanie uwolniony malutki "łazik" o nazwie Minerva, który będzie poruszał się skokami z miejsca na miejsce i fotografował otoczenie z trzech kamer.

Przy okazji tej misji po raz pierwszy zostanie przetestowany nowatorski Autonomiczny System Nawigacyjny pozwalający sondzie na samodzielne podejmowanie decyzji co do podejmowanych manewrów, bez pomocy z Ziemi.

 

Sonda ma wrócić w pobliże Ziemi w czerwcu 2007 i zrzucić zasobnik z próbkami w głębi Australii. Ciekawe jak to się wszystko potoczy. Japończycy postawili sobie poprzeczkę wyjątkowo wysoko. Kibicujmy chłopakom, bo naprawdę się starają :dobrze:

 

Więcej szczegółów tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisali o misji (nawet obrazek był) w przedwczorajszej "Wyborczej...".

A poruszać ma się (wg tejże "Wyborczej...") KOLEBIĄC Z BOKU NA BOK. Podskoki byłyby raczej ryzykowne, można podskoczyć i już nie wylądować z powrotem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poruszać ma się (wg tejże "Wyborczej...") KOLEBIĄC Z BOKU NA BOK. Podskoki byłyby raczej ryzykowne, można podskoczyć i już nie wylądować z powrotem!

Minerva mająca kształt sześcianu będzie się poruszała na skutek gwałtownych przyspieszeń masy wewnątrz próbnika. Przy znikomej grawitacji planetoidy będzie to miało ten skutek, że próbnik będzie wykonywał podskoki obracając się jednocześnie wokół osi. Nawet na planetoidzie można bezpiecznie podskoczyć i wrócić pod warunkiem, że nadane przyspieszenie będzie wystarczająco małe. Filmik do zassania tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa misja. Pobierając próbki z planetoidy i to z różnych jej miejsc dowiemy się jaki skład ma Itokawa. Warto zamieścić tu kilka zdjęć tego malutkiego "ziemniaka" bo doprawdy małe to ciało. Wg. szacunków ok. 500x300 m.

 

6 wrzesień 2005

0907.gif

 

7 wrzesień 2005

0909-3.gif

 

8 wrzesień 2005

0909-12.jpg

 

9 wrzesień 2005

0910-1.gif0910-2.gif

 

10 wrzesień 2005

0911-L.jpg

 

11 wrzesień 2005 ;)

0914_1_b.jpg

 

10-11 wrzesień 2005

0914_2_b.jpg

 

12 wrzesień 2005 - kolorowe zdjęcie Itokawy

0915.jpg

 

 

Więc w listopadzie Hayabusa ma wylądować na planetoidzie czy jakaś część sondy ? Jak będzie wygladał powrót (ucieczka z Itokawy i powrót na Ziemię) ?

 

Czy ktoś byłby w stanie obliczyć rozmiary planetoidy na podstawie tych zdjęć

http://www.isas.jaxa.jp/e/snews/2005.shtml

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobawiłem się trochę ostatnim zdjęciem. Uwypokliło to szczególy powierzchni planetoidy. Chodzi mi o ten niebiesko-buały kolor. Czyżby zamarznięta woda ? Wygląda jak szron. Na Erosie było coś podobnego.

 

09157cs.jpg

 

------

Dodałem z profilu, również kolor.

Naprawde ciekawie to wygląda.

 

09141b2fn.jpg

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc w listopadzie Hayabusa ma wylądować na planetoidzie czy jakaś część sondy ? Jak będzie wygladał powrót (ucieczka z Itokawy i powrót na Ziemię) ?

Wyląduje cała sonda. Przyspieszenie na takim kamieniu jest na tyle znikome, że nie trzeba się obawiać rozbicia. Dokładnie mówiąc nie będzie to typowe lądowanie. Sonda zbliży się do wyznaczonego wcześniej miejsca lądowania, zrzuci na nie marker wielkości melona wykonany z materiału silnie odbijającego światło. Następnie błyskając w kierunku markera światłem stroboskopowym (albo czymś w tym rodzaju) będzie opadała w jego kierunku. W momencie dotknięcia powierzchni planetoidy wylotem lejka do pobierania próbek zostanie odpalony pocisk, próbki zebrane i hermetycznie zamknięte i heja z powrotem w górę. Cały kontakt z powierzchnią będzie trwał najwyżej kilka sekund po czym zostaną odpalone silniczki manewrowe i sonda wzniesię się na wysokość 100m aby poszukać następnego miejsca do "lądowania". Spodziewane jest zebranie w sumie ok. 1 grama materii.

 

PS Był o tym spory artykuł w czerwcowym S&T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za "galerię" Itokawy! Od kilku dni jest to dla mnie temat pierwszego sorta. Bardzo lubię takie ciche niespodzianki. Ta kilkusetmetrowa bryła bananowego kształtu nie zaskakuję formą, bo "ogórkowatość i bananowatość" wydaje się nagminna u tych obiektów, natomiast wyraźnie dostrzegam w tej planetoidzie przykład obiektu zlepionego z wielu dużych brył i pokrytego drobnym materiałem. Lepiszczem sklejającym tak różnorodne elementy jest zapewne niewielkie oddziaływanie grawitacyjne, jednak mogą tu zachodzić jeszcze dodatkowe, nieznane procesy. Zapewne więcej pytań pojawi się z kolejnymi dniami, kiedy zobaczymy jeszcze drobniejsze szczegóły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tej misji po raz pierwszy zostanie przetestowany nowatorski Autonomiczny System Nawigacyjny pozwalający sondzie na samodzielne podejmowanie decyzji co do podejmowanych manewrów, bez pomocy z Ziemi.

System taki zasosowano już wcześniej przy okazji misji Deep Space One. Jednak były z nim chyba jakieś problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pojawiła się informacja o awarii drugiego z trzech żyroskopów sondy HAYABUSA. Obecnie pracuje jedynie trzeci żyroskop, w związku z czym manewry zbliżeniowe sondy i pobranie próbek gruntu są zagrożne. Działanie drugiego żyroskopu było niezbędne do oszczędnego wydatkowania paliwa silniczków korekcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Są nowe fotki powierzchni planetoidy z planowanymi miejscami pobierania próbek gruntu. Jeśli tak mały obiekt nie wygląda na litą skałę, tylko na zlepione siłą grawitacji frakcje głazów, kamieni, piasku i pyłu, to prawdopodobnie wieksze planetoidy są zbudowane podobnie.

fig05.jpg

fig06.jpg

fig07.jpg

fig11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, ITOKAWA to przykład "zlepieńca" i chyba z racji małych rozmiarów jej zróżnicowana ziarnistość tak bardzo rzuca się w oczy. Zapewne jest to ciekawy przyczynek do rozmyślań na temat formowania się takich obiektów. Większe planetoidy sprawiają wrażenie monolitów, lecz być może jest to złudzenie, spowodowane skalą. Ciekawe, co przyniosą kolejne obrazy z jeszcze bliższych odległości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.