Skocz do zawartości

Moje fotki [Galeria: Andee]


Andee

Rekomendowane odpowiedzi

O widzisz - i tu juz chwile czlowiek patrzy.

A teraz wyobraz sobie, ze w obydwu przypadkach, zaczekalbys na starszego pana z laska, albo takiego tam dostarczyl. Pojawilby sie gdzies na tej drodze tylem... Do tego tytul i juz mamy jakas "ostatnia droge" :)

 

Szczegolnie w tym 2 zdjeciu. To ze tak uzyles glebie ostrosci mi od razu nasuwa mysl, ze droga dalej jest "niejasna", mglista... czyli nie wiadomo, co bedzie dalej. Brakuje mi tu czlowieka. Malej, czarnej, niewyraznej sylwetki. Ale i tak jest bardzo, bardzo dobrze. Na pewno najlepsze z tych ktore tu pokazales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptaszek to jak Adam napisał to tylko trofeum myśliwskie

Aleja drzew: może i by się przydał pan z laseczką ale się nie trafił więc trudno, ale w tej dziurze na końcu może po prostu nie powinno nic być

Trzecie zdjęcie dla mnie jest jakieś niedorbione, bo pomysł świetny i wzbudza wiele emocji ale jakby tego rozycia nie dokonał aparat tylko filtr z PS i to źle dobrany/zastosowany (może to tylko moje wrażenie spowodowane, że patrzę przez dość słaby ekranik LCD, w domu looknę lepiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptaszek to jak Adam napisał to tylko trofeum myśliwskie

Aleja drzew: może i by się przydał pan z laseczką ale się nie trafił więc trudno, ale w tej dziurze na końcu może po prostu nie powinno nic być

Trzecie zdjęcie dla mnie jest jakieś niedorbione, bo pomysł świetny i wzbudza wiele emocji ale jakby tego rozycia nie dokonał aparat tylko filtr z PS i to źle dobrany/zastosowany (może to tylko moje wrażenie spowodowane, że patrzę przez dość słaby ekranik LCD, w domu looknę lepiej).

 

Uwierz mi, ze na ostatnim zdjeciu ruszona jest jedynie korekta ekspozycji i ostrosc po zmniejszeniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz na moim Maczku wygląda to zdjęcie (3) dużo lepiej, ale nadal mam wrażenie jakby na granicach jasnych i ciemnych obszarów coś się wylało.

BTW prośba możesz przy każdym zdjęciu podawać jakim sprzętem było robione i jakiegoś mini exif-a. Myślę. że tą prośbę można rozciągnąć na wszystkich zamieszczających w tym dziale zdjęcia. Będzie to wartościowe zarówno pod względem testu aparat/obiektyw jak i edukacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz na moim Maczku wygląda to zdjęcie (3) dużo lepiej, ale nadal mam wrażenie jakby na granicach jasnych i ciemnych obszarów coś się wylało.

BTW prośba możesz przy każdym zdjęciu podawać jakim sprzętem było robione i jakiegoś mini exif-a. Myślę. że tą prośbę można rozciągnąć na wszystkich zamieszczających w tym dziale zdjęcia. Będzie to wartościowe zarówno pod względem testu aparat/obiektyw jak i edukacyjnym.

 

Nie ulega watpliwosci, ze ze zdjeciem technicznie/graficznie cos sie dzieje. Ja tez to widze. Ale chyba to w tym wypadku nie jest wazne. Oceniamy inne walory.

 

A tak na marginesie, czy dobrze zrozumialem, ze kolega na Macu zasiada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ulega watpliwosci, ze ze zdjeciem technicznie/graficznie cos sie dzieje. Ja tez to widze. Ale chyba to w tym wypadku nie jest wazne. Oceniamy inne walory.

Tak i o tych innych walorach (temat, szepty do ucha, historia, która się wyłania) tego zdjęcia można już wypowiadać w samych superlatywach.

A tak na marginesie, czy dobrze zrozumialem, ze kolega na Macu zasiada?

Już od kilku lat (3 ściśle) jestem wielkim zwolennikiem tych komputerów więc głupio by było nie posiadać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza droga - brak jakiegoś "głównego" obiektu, jak to Jesion napisał. Ale za to w tylnym planie przypadkowy bałagan: niby mostek niby barierka - nie wiadomo co. Jakiś ukośny drut-sznurek. Ten drut/sznurek niepotrzebnie wprowadza element dysonansowy, coś jak druty trolejbusowe na zdjęciu Bramy Krakowskiej.

Druga droga - no, wyraźnie epatowanie NIEOSTROŚCIĄ. Ale powinna dla kontrastu jakaś ostrość na pierwszym planie przykuwać! Moim zdaniem to jest totalna KICHA BEZ MOTYWU bo nie jest motywem TOTALNA NIEOSTROŚĆ AŻ DO LEDWIE OSTREGO. Może nie "ledwie" ale tak ubiocznie że aż trzeba się rozglądać żęby tę ostrość wypatrzyć! Motyw to droga? Ale dlaczego aż tak niewyraźna? W oczy rzuca się NIEWYRAŹNOŚĆ, która wcale nie generuje perspektywy bo jest przesadzona!

Zdjęcie miałoby wartość dydaktyczną, gdyby wzdłuż drogi była rozciągnięta taśma miernicza, dałoby się wtedy zilustrować pojęcie ODLEGŁOŚCI HIPERFOKALNEJ.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga droga - no, wyraźnie epatowanie NIEOSTROŚCIĄ. Ale powinna dla kontrastu jakaś ostrość na pierwszym planie przykuwać! Moim zdaniem to jest totalna KICHA BEZ MOTYWU bo nie jest motywem TOTALNA NIEOSTROŚĆ AŻ DO LEDWIE OSTREGO. Może nie "ledwie" ale tak ubiocznie że aż trzeba się rozglądać żęby tę ostrość wypatrzyć! Motyw to droga? Ale dlaczego aż tak niewyraźna?

 

No właśnie dla mnie siłą tego zdjęcia jest to końcowe pytanie, ten szept, który gdzieś wydobowa się z człowieka: dlaczego? Sam możesz sobie opowiedzieć historię jeśli przestaniesz myśleć technicznie. IMHO ładnie to zrobił Adam dodając przy tym człowieka, Ale takim człowiekiem (nawet jeśli nieobecnym na zdjęciu) mogę być ja stojący przed bardzo niewyraźną przyszłością.

 

W oczy rzuca się NIEWYRAŹNOŚĆ, która wcale nie generuje perspektywy bo jest przesadzona!

Zdjęcie miałoby wartość dydaktyczną, gdyby wzdłuż drogi była rozciągnięta taśma miernicza, dałoby się wtedy zilustrować pojęcie ODLEGŁOŚCI HIPERFOKALNEJ.

Jak zwykle złośliwy Cygnus ;)

BTW Andee pewnie ma niezły ubaw czytając nasze interpretacje :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andee się bawi, puszczając nam losowo wybrane fotki, my się bawimy, pisząc o nich po dwa zdania.

Jak którąś w czambuł wychwalimy to zaraz się okaże że to jest coś... skądś.... przycięte... i specjalnie zepsute... żeby nas puścić w kanał!

 

Żartuję! :Beer:

 

Podoba mi się koncepcja że mocnym punktem zdjęcia jest to, czego na nim nie ma! Jakież pole dla wyobraźni!

Zupełnie jak na słynnym obrazku na konkurs pt. "Lenin w Polsce". Był tam las, góra, namiot, Krupska i Dzierżyński. A gdzie Lenin? LENIN W POLSCE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh ;)

 

Interpretacje sa ciekawe, niepowiem. Flawenol jest bardzo bliski tego co chcialem osiagnac. Cygnus ma jak sadze pewien utarty schemat ktory okresla jak powinno sie wg. niego robic fotografie, cos jak szablon ktory kladzie a fotke i nic poza tym nie zauwaza. Oczywiscie kazdy ma do tego prawo :)

 

Zamieszcze jeszcze jedno zdjecie ktore bylo juz publikowane, tym razem w innej formie, moze wtedy zrozumie jak ja mysle i co chce przedstawic :). Powiem tak, jestem indywidualista i ciezko niektorym osobom dotrzec do tego co chce przekazac, choc wiekszosci sie to udaje.

 

aleocochodzi.jpg

 

A fotke zatytulowalem "Oderwanie..."

 

P.S. Dodam jeszcze, ze zadna z zamieszczonych fotek nie byla kadrowana...

Edytowane przez Andee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po tytule wszystko jasne, ale i tak wiadomo o co chodzi, bo jak ktoś zna choć troszkę mowę ciała to widać, że z tym Panem na pierwszym planie jest coś nie tak.

Hehe... widzę, że troszeczkę zdjęcie wyprostowałeś co by się staruszkowie nie poprzewracali :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz co do mnie krzyknelo (;)) na wersji b&w? Ten facet, ktory jest w nieostrosci. Dla mnie to zdjecie ma 2 bohaterow, jeden z ciekawym grymasem, drugi w tle. Dlatego mowilem, o kadrze bez tego tla. Tak samo twoj glowny bohater, a dokladnie jego glowa nie znajduje sie w mocnym miejscu tego zdjecia. Nie chodzi mi tu nawet o jakies zlote podzialy, ale o caloksztalt tej fotografii.

 

To ofcoz moje zdanie. Zdjecie jest na pewno interesujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he wiem, są troche za mocne, chciałem trochę, żeby ten portret niepokoił i żeby niewiadomobyło dlaczego :D

żeby wzrok uciekał od twarzy, chociaż mi ciągle do niej wraca, ta twarz jest fascynująca, groźna, ale wzrok ucieka, że boi sie jej? no tak jak stoisz przed jakimś drabem i boisz mu się spojrzeć prosto w oczy, patrzysz wtedy w ziemię i tylko zerkasz na niego z pod oka..

 

a jeszcze dopisze:

 

...drapieżne ręce, niby dobywają dźwięki z instrumentu, lecz już podążają tam, gdzie jego stalowy wzrok sięgnął, już prawie zaciskają się na czyjejś ...niewinnej, łabędziej szyi,

... pachnącej rumiankiem :szczerbaty::ha:

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, nie ma za 1000... dawaj teraz. To nie galeria mistrzow. Razem mamy sie od siebie uczyc.

Otworz swoj watek i wrzucaj tam fotki. Bedzie mozna potem porownac postepy.

 

Tak samo reszta, jezeli ktos sie waha, to niepotrzebnie! Zakladajcie swoje watki, od tego jest to forum!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artek posluchaj prosze Jesiona. Tak jak pisze to nie jest galeria mistrzow.

 

Fotografuje od niecalych 2 miesiecy, jeszcze dluga droga przedemna az dotre do momentu kiedy powiem ze robie dobre fotki ;).

 

A tak na serio to sadze ze moment, w ktorym autor sam przyznaje ze jego dziela sa dobre to chyba koniec jego drogi. Oby nikomu sie to nie przydazylo...

 

Chyba kazdy musi przejsc przez kilka etapow, pierwszy kiedy wstydzi sie swoich dziel i bardzo krytycznie je ocenia (majac wieksza lub mniejsza racje), drugi kiedy zauwaza ze cos zaczyna wychodzic ale stara sie podciagnac warsztat, kolejny etap - kiedy jest w stanie powiedziec "to mi sie podoba, to moje dzielo ktorym moge sie podzielic z innymi". Potem dostaje po glowie ;), analizuje swoje bledy i doskonali warsztat (o chyba najdluzszy z nich). Kolejnych etapow nieznam ale napewno istnieja ;).

Edytowane przez Andee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, od pewnego momentu musisz wiedziec, czy twoje zdjecie jest dobre czy nie.

 

Powiem tak - jezeli sam nie wierzysz, ze twoje zdjecie jest dobre, to jakim cudem ma ktos inny w to uwierzyc? :szczerbaty:

 

Na zajeciach obserwuje takie sytuacje (czesto polowa zajec to dyskusje o naszych zdjeciach, a potem teoria):

jedna osoba ze wstydem wyjmuje fotki, mowi, ze takie sobie, ze marne, ze w sumie to nie ma co pokazac, sratatata... Lezy to na stole, profesor pyta, co to, dlaczego, po co itp... Osoba wstydliwa nic nie jest w stanie wykrztusic. Cala ta zla energia przechodzi na wszystkich ogladajacych. Kazdy czeka, az zabierze te "nudne" zdjecia.

 

Nastepna osoba zanim wyciagnie fotki zaczyna juz opwiadac, robic klimat, wprowadzac ludzi w jej magiczna opowiesc. Dodaje, ze to najlepszy essej, jaki do tej pory zrealizowala. Potem kladzie zdjecia na stol i wszyscy sikaja. Slychac... "zajebi...." itp.

 

Myslicie, ze gdyby na forum pokazac zdjecia obydwu osob z przykladu, to byscie byli w stanie rozpoznac, ktora historia dotyczy ktorych zdjec? Nigdy w zyciu...

 

To jest wlasnie piekne w fotografii, ze mozna ja odbierac na wielu plaszczyznach. Fotografia to fotograf... Jezeli on nie ma osobowosci, to i jego zdjecia jej nie beda mialy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.