Skocz do zawartości

Ekspresja w fotografii B&W


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie. Co ma w sobie fotografia bialo-czarna? Moje zdanie jest nastepujace - zdjecie kolorowe ma sie tak do bw, jak porno do erotki ;)

 

W fotografii kolorowej wszystko jest "powiedziane". Niewiele miejsca pozostaje na interpretacje. Przez to mniej dziala na nas emocjonalnie. Molgbym zaryzykowac stwierdzenie, ze zdjecia kolorowe przez to sa znacznie trudniejsze. Zeby robic dobry kolor trzeba byc juz perfekcjonista w bw. BW uczy inaczej patrzec na fotografie. Im wiecej kolorow, tym idea sie zaciera i potencjalny widz jest rozproszony. Dlatego tak trudno zrobic dobry portret emocjonalny w kolorze.

 

A wy co o tym myslicie?

 

Dla zabawy - porownanie. Wrzuce teraz fotografie mojej zonki w BW. Za jakas chwile wrzuce oryginalne zdjecie kolorowe. Przy obrobce tej fotki wykorzystalem techniki i wiedze uzywana w tradycyjnej fotografii ciemniowej - czyli maskowanie kopii. Nic wiecej. Oznacza to, ze taka kopie uzyskalbym takze z tradyjnego negatywu BW.

 

Jeszcze jedna uwaga. BW na monitorze to duzy problem!!! Ja pracuje na profesjonalnym LCD ze sprzetowa kalibracja. Zdjecie jest tzw. low-key, wiec jest na granicy "ciemnoty". Kazdy uzytkownik ma zapewne inaczej ustawiona jasnac, wiec to zdjecie na niektorych monitorach moze okazac sie zbyt ciemnie. I to jest wlasnie problem zdjec ogladanych komputerem :(

Dorota1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że fotografia b&w pozwala łatwiej skupić się na temacie i ekspresji zdjęcia.

Kolory to potężny nośnik informacji, podświadomych sygnałów. Trzeba nie lada się natrudzić, żeby zrobić fotkę, gdzie kolory się nie gryzą są wyważone, i nie zaciemniają tematu zdjęcia(albo mieć po prostu szczęście :szczerbaty: )

Edytowane przez MateuszZ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękne :rolleyes: , a kurcze a dopiero teraz się dowiedziałem, dlaczego czarno-białe fotografie, praktycznie wszystkie, tak przyciągają uwagę, dzięki wielkie :notworthy:

bo nie tylko, ten czarodziejski klimat, ale chyba, człowiek patrząc na taką fotografię, zupełnie nieświadomie próbuje ją sobie własnie "dopowiedzieć" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękne :rolleyes: , a kurcze a dopiero teraz się dowiedziałem, dlaczego czarno-białe fotografie, praktycznie wszystkie, tak przyciągają uwagę, dzięki wielkie :notworthy:

bo nie tylko, ten czarodziejski klimat, ale chyba, człowiek patrząc na taką fotografię, zupełnie nieświadomie próbuje ją sobie własnie "dopowiedzieć" :)

 

Na akademii fotografii mialem zajecia i tematy polegajace na tym, ze trzeba w fotografii bw przekazywac rozne zmysly - smak (np gorzki, slodki), kolor, cieplo, zimno itp. Bardzo pouczajace i dajace do myslenia. Naprawde, za pomoca fotografii BW mozna przekazywac wiele emocji, a takze, co paradoksalnie bez sensu - kolory.

 

Sztuka polega na tym, zeby nie zapedzic sie w banal. Wiadomo, wiekszosc zeby pokazac smak kwasny zrobi cytryne :) Ale to nie o to chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chyba jakiś inny jestem bo akurat w tym wypadku dla mnie orginał bardziej pcha się na mózgooczy :Boink:

Aczkolwiek nie każcie mi definitywnie rozstrzygnąć po prostu oba są świetne :notworthy: (z tym, że B&W nie co dłużej zapewne był "pieszczony" i dlatego... jest jak jest :szczerbaty: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Nie chcę się wymądrzać, bo żaden ze mnie ekspert. Fotografia działa jednak na zmysły i gusta, przez co każdy może powiedzieć co czuje oglądając dane zdjęcie. Uważam więc, że zdjęcie nie zostało wybrane zbyt szczęśliwie. Przez te ptaki i chmurne niebo

zamiast dobrego portretu mamy zwykły kiczyk zarówno w kolorze jak i b&w, co nie służy porównaniu obu technik, bo ono schodzi na drugi plan.

 

Zasłaniam lewą część kadru ręką i szczególnie w wersji b&w widze dobry portret.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotografia działa jednak na zmysły i gusta, przez co każdy może powiedzieć co czuje oglądając dane zdjęcie.

 

No wlasnie to jest bardzo bledne zalozenie. Ujme to tak - zdjecie oceniac moze kazdy. Fotografie juz nie. Tak samo jak jest z malarstwem, grafika, czy muzyka. Fotografia jako sztuka nie jest dla kazdego. Czym bylaby sztuka, jezeli wiedze do jej oceny posiadalbym kazdy "kowalski"? Po coz wtedy uczyc sie historii sztuki?

 

Od pewnego momentu swiadomosci tworzy sie dla siebie (ew srodowiska), nie dla "kowalskiego".

 

Oczywiscie - kazdy moze powiedziec, ze Picasso jest do dupy, jednak taka wypowiedz nie ma zadnej wartosci, chyba ze znasz Pablo, znasz jego historie, czasy i emocje w ktorych tworzyl. Znasz geneze okresu, innych tworcow, a HS przerabiasz od 15 lat. Byc moze wtedy warto posluchac, czemu Picasso jest kiczem. Bron Boze, nie jest to odniesienie do mojego zdjecia, czy mojej tworczosci. Odnosze sie tylko do pewnego zjawiska, z ktorym spotykam sie pokazujac swoje zdjecia, lub wielkich art. Mowiac banalnie, nie kazdy potrafi na poczatku dostrzec piekny smak dobrego wina. Sa tacy, ktorzy nie odnajda go przez cale zycie. Dla nich slodka Sangria zawsze bedzie synonimem wina. Ja jednak chcialbym, zebysmy w tym dziale spojrzeli na fotografie z innego punktu widzenia. Byc moze zainspiruje kogos, do wglebienia sie w cos, co znajduje sie nie w ramach okalajacych fotografie, tylko to wszystko, co znajduje sie poza rama.

 

Co odroznia fotografie dobre od zlych, to istnienie tzw. punktum. Punktum powoduje, ze przy zdjeciu zatrzymujemy sie dluzej niz 1 sek. Czesto trudno takie punktum dostrzec. W przypadku tego zdjecia, tym punktum sa raczej elementy 2 planu - ptaki. Sam portret nie jest na tyle silny, aby sie obronic samodzielnie. Jeszcze wiele tu brakuje. Bardzo wiele. Tak samo chmury, ktore tobie sie nie podobaja, sa jednym z istotniejszych elementow tego zdjecia. Byc moze nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale to one podwoduja w tobie emocje. Byc moze zle, niepokojace. Ale wlasnie o to chodzi. Tu juz nie szukam ladnej, spokojnej fotografii. Ktos kiedys mi powiedzial, ze dobra artystyczna fotografia jest depresyjna. Taki komentarz wskazuje tylko na fakt, ze zupelnie sie tego nie rozumie. To tak jakby powiedziec, ze niebo jest depresyjne, bo czarne i nic poza bialymi kropkami na nim nie ma.

 

Fotografia ma "pokazywac" nie to, co jest na danym zdjeciu, a to co jest wlasnie poza ramka. Trudno to przelozyc na slowa.

 

Ja nie mam takiej odwagi (i jeszcze wiedzy), aby dane zdjecie okreslic kiczem, czy dnem. Moge tylko powiedziec, ze "oskalpowanie" tego zdjecia tylko do prawej strony tworzy wlasnie z tego taki portrecik "dla kowalskigo", bez miejsca na interpretacje, czy czasu na chwile zamyslu. Ptaki w tym wypadku uzupelniaja kadr i tworza pewna cienka nic z postacia, dajac dodatkowy impuls do okreslenia, kim jest ta osoba.

 

Szanuje zdjecie kazdego, tak samo komentarz. Dlatego oczekuje tego samego od komentujacych moje zdjecia. Mozesz powiedziec - nie podoba mi sie, ale prosze, nie uzywajmy pejoratywnych slow, typu KICZ. :szczerbaty:

 

I jeszcze odnosnie samego zdjecia - ono zapoczatkowalo serie zdjec moich najblizszych. Nie jest skonczona, ale zostalo dobrze ocenione przez mojego wykladowce od portretu emocjonalnego, dlatego chce to dokonczyc. Wszystkie zdjecia sa dokladnie w takim prostym schemacie 2-planowym. Taki essej o rodzinece ;) W serii jest 5 zdjec, niektore bardziej hardcorowe, ale te to juz na bank ci sie nie spodobaja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uch Adamie, mocno dałeś teraz

wiem ekspresja..

ale pamiętam pewnią panią, którą to, za podobne w wymowie dzieło...

niemal właśnie prawie nie ukrzyżowano

moze spójrz w regulamin, który sam przecież stworzyłeś,

bo to tak na krawędzi prawie :unsure:

 

może link, nie kłuł by w oczy przewrażliwionych tatusiów małoletnich miłosników astronomii?

http://www.saudek.com/photos/91-03.jpg

sorry, ze uprzedzam ripostę, naturalnie na temat różnic wymowy B/W versus color

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uch Adamie, mocno dałeś teraz

wiem ekspresja..

ale pamiętam pewnią panią, którą to, za podobne w wymowie dzieło...

niemal właśnie prawie nie ukrzyżowano

moze spójrz w regulamin, który sam przecież stworzyłeś,

bo to tak na krawędzi prawie :unsure:

 

może link, nie kłuł by w oczy przewrażliwionych tatusiów małoletnich miłosników astronomii?

http://www.saudek.com/photos/91-03.jpg

sorry, ze uprzedzam ripostę, naturalnie na temat różnic wymowy B/W versus color

 

Eeee no, zepsules mi caly eksperyment. Mialem nadzieje, ze Arek nie skojarzy Saudka ;) A tak dupa blada.

Chcialem potem rozwinac temat, ze zdjecia Sauda przecietny "kowalski" nie moze oceniac. Normalnie bym zabronil ;) A dlaczego? Bo w zaden sposob nie skojarzy pewnych powiazan z innymi tworcami z innych mediow - np. malarstwa.

 

Saudek przeciez w "swojej" Czechoslowackiej epoce byl napietnowany straszliwie. Aparat komunistyczny walczyl z nim dosyc intensywnie. Teraz zdjecia Saudka nie dosc, ze poszukiwane na swiecie, to do tego osiagaja astronomiczne wartosci na aukcjach.

 

O jego wielkosci niech swiadczy fakt, ze teraz wiele wspolczesnych grup mocno sie nim inspiruje. Pewnie kojarzycie znana polska grupe Lodz Kaliska? Ich tak samo nie moze zrozumiec polski "konsument", bo i skad ma wiedziec, ze dziela LK czesto nawiazuja do malarstwa.

 

Temat rzeka... Ja nie wiem, czemu niektorych to porywa, fascynuja, chca to odkrywac i znajdowac genialne punktum, a u innych wywoluje "depresje", albo poczucie kiczu, banalu etc.

 

Jak ktos mi powie, za Saudek do kupa, to prosze mi wykonac chociaz 1 takie zdjecie. Moze byc na "za miesiac".

 

A co do "moralnosci" tego dziela, ktore zawiesilem powyzej, to powiem tylko tyle, ze wiecej golizny jest w przecietnej babskiej gazecie, niz w tym oto dziele. Nike tez ma gole cycki. Ale jezeli uwazasz, ze zwolennicy jedynej slusznej moralnosci moga nam tu popsuc atmosfere, to mozesz zdjac ta fotke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja palnę jak zwykle nie na temat (aczkolwiek nieśmiale, bo w fotografii zarówno czynnie jak i biernie jestem zielony): co uważacie o streetphoto? :)

 

Nie da sie odpowiedziec na to pytanie, bo co to za pytanie? W fotografii jest wiele "dyscyplin". Jedna z nich jest za pewne street photo. W kazdym razie, zeby mi sie podobalo musi byc naprawde dobre - tzn. liczy sie spostrzegawczosc, refleks, wieloplanowosc, no i ogolny koncept. Jest wielu mistrzow w tej dziedzinie.

 

A czemu w ogole pytasz? Lubisz ogladac, robic, czy jak?

 

Byl tu na forum kolega, ktory dosyc powaznie zajmowal sie ta dziedzina - Wateou.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym bylaby sztuka, jezeli wiedze do jej oceny posiadalbym kazdy "kowalski"? Po coz wtedy uczyc sie historii sztuki?

 

A to już źle świadczy o sztuce. Astronomii, fizyce czy matematyce nic nie zaszkodziłoby, gdy świetnie w niej orientował się

każdy "kowalski". Zupełnie się nie zgadzamy w wielu kwestiach. Na przykład, jeśli artysta w pewnym momencie zaczyna tworzyć dla siebie, to po co pokazuje swoje dzieła innym?

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem to pierwsze zdjęcie b-w jest skopane totalnie.

Jeśli to miało być l-k to po co tak przekontrastowane?

Oryginalne zdjęcie kolorowe jest pogodne, zdjęcie b-w mroczne jak z filmu "Ptaki", no, jeśli to miało być wykreowane na horror to gratuluję, ale słowo daję - Pani Małżonka nie powinna się na to zgodzić!

Podejrzewam, że w procesie mokrym zrobiłbyś to lepiej niż w obróbce komputerowej!

A co do zdjęć Jesionowej Małżonki jak i innych Pięknych Pań - zdecydowanie preferuję "high key".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już źle świadczy o sztuce. Astronomii, fizyce czy matematyce nic nie zaszkodziłoby, gdy świetnie w niej orientował się

każdy "kowalski". Zupełnie się nie zgadzamy w wielu kwestiach. Na przykład, jeśli artysta w pewnym momencie zaczyna tworzyć dla siebie, to po co pokazuje swoje dzieła innym?

 

Arek

 

Nie zawsze przeciez trzeba sie zgadzac. Takie polemiki mam w weekendy rodzinne. Kiedys bardzo mocno sie angazowalem, ale zarowno ty wiesz, jak i ja, ze przy takich stanowiskach nie da sie nikogo przekonac. Moge co najwyzesz podrzucic ci historie sztuki i fotografii. Jezeli przez nia przebrniesz to moge sie zalozyc, ze "powiesz zupelnie co innego" ;)

 

Pytasz, po co pokazujemy? Ano wcale nie pokazujemy. W zasadzie te osobiste twory albo gnija w domach, albo pokazywane sa na wernisazach, gdzie "kowalski" jezeli trafia, to raczej przez przypadek. Potem srodowiska wydaja albumy etc.

 

W tej chwili wiekszosc moich fotografii jest "daleko" od tego, co Tobie sie "podoba". Dlatego pokazuje raczej to co robie "after hours". Wiem ile mnie kosztuja takie "zwykle fotografie" czasu, wiedzy i swiadomosci, a wiem, ile te bardziej "ambitne". Naprawde robie to dla siebie. Nie sprzedaje zdjec, nie pokazuje, poki co nie dalem sie namowic na exibition (uwazam, ze stanowczo za wczesnie i za marne zdjecia).

 

Tak samo jest z kazdym innym medium w sztuce. Moze lepszym przykladem bedzie muzyka. Disco Polo bylo dla kowalskiego i sprzedawalo sie swietnie. Jazz wymaga juz wiecej i zrozumiec (i pokochac) mozna go wtedy, kiedy jednak ma sie jakas wiedze o muzyce. O klasycznej nie wspominajac. Jedni w takiej muzyce zakochuja sie od razu, inni dzieki rodzicom (bo np. sluchali kiedy byli dziecmi). Kazdy jednak sie rozwija i im wiecej czyta, slucha, poznaje, tym bardziej ja ceni.

 

A moje zdjecia? Moze jak kiedys wykituje i ktos znajdzie skrzynie ze zdjeciami to stwierdzi, ze nie taki zly bylem i wtedy postawi mnie na piedestale. A czy mi zalezy? Nie... To pasja, slepa pasja. Bez celu i dzieki Bogu, mam ten komfort, ze nie musze utrzymywac sie fotografii.

 

Z calym szacunkiem dla naszych zdjec, ale wszyscy tu, poki co, poruszamy sie w takim "disco polo" fotografii. Do Jazzu jeszcze troche brakuje ;):szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłaniam lewą część kadru ręką i szczególnie w wersji b&w widze dobry portret.

Naprawdę?

Dobry portretu, w którym mocnymi punktami są oczy a nie widać źrenic...

Nie sposób zrobić dobrego portretu ze zdjęcia przy świetle zastanym, doświetlonym może skierowaną kontrą. Czasem się uda z setek zdjęć w świetle zastanym wybrać parę portretów, ale naprawdę trzeba dużo samokrytyki w tej selekcji!

Przy portrecie - trzeba trochę popracować ŚWIATŁEM a nie myszą i czujnikiem do kalibrowania ekranu!

 

TO NIE JEST PORTRET! Bez ptaków jest bez wartości. Ale z tymi ptakami wygląda trochę jak fotomontaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno mi sie przypomnialo - pewnie, ze kazdy artysta chcialby, zeby cale masy docenialy jego dziala. Niestety, tak nie jest. Szczegolnie tu w kraju. Dlaczego - juz pisalem. Pozwolcie, ze wspomne jeszcze raz Brazylie. Nie wiem, czy wiecie - ale to kraj fotografii. Z Brazylii pochodzi wielu swietnych fotografow. Co mnie powalilo, to galerie fotografii - na kazdym rogu w Rio swiatynie dla takich pajacow jak ja. Cos niesamowitego. Ale jakie? Szok... To samo tyczy sie wszystkiego - billboardy, plakaty, opakowania. Wszedzie rzuca sie w oczy niezwykly poziom prac. Nie bylem w NY, ale tam musi juz byc masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku - w fotografii kolorowej często kolory eptaują, są nasycone, kontrastowe, "ładniejsze niż prawdziwe". Dlatego uwaga jest rozporoszona przez tę "kolorowość".

Przypomnijcie sobie czasy zgrzebnego papieru FOTONCOLOR (kiedyś miałem paczkę z korekcją wstępną 280 00 140, ha ha ha!), jakiez śliczne były wtedy slajdy ORWOCOLOR! Kolory ładniejsze niż prawdziwe! Do rzeczywistości się to miało jak.... mecz piłki nożnej przy świetle elektrycznym do meczu B-klasy w pochmurne popołudnie. Materiały się zmieniły ale nasze mózgi nie. Kolor w fotografii utrudnia zamierzone przekazanie emocji, wrażeń. Wymaga świetnego warsztatu i ogromnego smaku. No i niestety, pełna automatyzacja procesu, zarówno zdjęciowego jak i obróbkowego zabija sztukę w fotografii. Powstaje coś dziwnego - oto łatwość manipulacji komputerowej jest groźniejsza dla wartości artystycznej niż kłopotliwość obróbki mokrej. Gdy się trzeba natrudzić nad negatywami, powiększeniami - każde naciśnięcie migawki poprzedza namysł i refleksja. Dzisiaj się cyka cyfrówką bez zastanowienia, ostrość sprawdza na.... wyświetlaczu aparatu, potem się podkręca wszystko w komputerze. Czy to jest fotografia? Najczęściej jest to pstrykactwo + landszafciarstwo.

 

Ech, wynarzekałem się!

 

Powodzenia w eksperymentach i kreacjach!

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku - w fotografii kolorowej często kolory eptaują, są nasycone, kontrastowe, "ładniejsze niż prawdziwe". Dlatego uwaga jest rozporoszona przez tę "kolorowość".

Przypomnijcie sobie czasy zgrzebnego papieru FOTONCOLOR (kiedyś miałem paczkę z korekcją wstępną 280 00 140, ha ha ha!), jakiez śliczne były wtedy slajdy ORWOCOLOR! Kolory ładniejsze niż prawdziwe! Do rzeczywistości się to miało jak.... mecz piłki nożnej przy świetle elektrycznym do meczu B-klasy w pochmurne popołudnie. Materiały się zmieniły ale nasze mózgi nie. Kolor w fotografii utrudnia zamierzone przekazanie emocji, wrażeń. Wymaga świetnego warsztatu i ogromnego smaku. No i niestety, pełna automatyzacja procesu, zarówno zdjęciowego jak i obróbkowego zabija sztukę w fotografii. Powstaje coś dziwnego - oto łatwość manipulacji komputerowej jest groźniejsza dla wartości artystycznej niż kłopotliwość obróbki mokrej. Gdy się trzeba natrudzić nad negatywami, powiększeniami - każde naciśnięcie migawki poprzedza namysł i refleksja. Dzisiaj się cyka cyfrówką bez zastanowienia, ostrość sprawdza na.... wyświetlaczu aparatu, potem się podkręca wszystko w komputerze. Czy to jest fotografia? Najczęściej jest to pstrykactwo + landszafciarstwo.

 

Ech, wynarzekałem się!

 

Powodzenia w eksperymentach i kreacjach!

 

:Beer:

 

Cygnus - TAK, TAK, TAK i jeszcze raz tak. Nie mam nic wiecej do dodania.

Moze tylko tyle, ze ta latwosc jest tylko pozorna, bo efekty nie dorownuja w wiekszosci fotografii nawet z konca 19 wieku. Wiec o czym mowimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.