Witam,
Pogoda wczoraj była bardzo łaskawa, co pozwoliło na wyjazd w plener. Wraz z Heńkiem wybraliśmy się pod dość ciemne niebo (m33 zerkaniem majaczyła) na małą sesję foto. Taplając się w błocie ustawiliśmy sprzęt, ja wycelowałem w M27, Heniek robił do tej planetarnej kolor, a potem coś jeszcze fajnego.
Właściwie to pierwsza taka konkretniejsza fotka z mojego zestawu do focenia - wiem już co trzeba poprawić (ostrość, a także osiowość wyciągu bo z lewej strony kadru widać komę). Montaż t
Moment, ale nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby ktoś te terminy mylił - of coz - poza tobą Więc naucz się ich, poczytaj w necie. Bez sensu to wałkować w takim wątku - inaczej, uprawiać przedszkole w dyskusji dotyczącej bardzo zaawansowanych kwestii.
Ale żeby post nie był pusty - ziarnistością określam fluktuacje wysokiej częstotliwości - pochodzenia głównie z układu przeniesienia "mocy" z silnika, na ślimak (pasek, zębatka, cokolwiek innego).
Na wykresie PE (symulacja) wygląda to tak: