A co mi tam - odgrzeję po 6 latach   To był miły wieczór w podwarszawskiej miejscowości. Główny bohater - Maciej - spojrzał na niebo przez mojego Nikona 10x70, potem przez swojego Celestrona Śmieć Mastera 20x80 i szybko podsumował - przez to nie da się patrzeć.... Zaproponowałem Maćkowi, że z obiektywów 80mm (które w Celestronie pracują jako 71 mm) zbuduję mu customową lornetkę kątową, z wymiennymi okularami 1,25". Aby przyśpieszyć pracę, Maciek dał mi swoje pryzmaty Amiciego 45*
    • Lubię
    6