-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Vallex
-
-
No to temat dla mnie
Zapraszam do lektury ciekawego artykułu z Gazety Myślenickiej: http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/arch...icka-cz--2.html .
Interesujący nas fragment to:
Ale swoistym fenomenem tych późnojesiennych, mroźnych dni w Beskidzie Myślenickim było zupełnie co innego: odgłos bombardowań, jaki docierał z odległości 150 kilometrów! Słyszano go m.in. 20 listopada, jak również szczególnie wyraziście w niedzielę 17 grudnia. Maria Zawadzka ze Skomielnej Białej wspominała potem: (...) W czystym jak kryształ powietrzu, częściej w dzień jak w nocy usłyszeliśmy zupełnie inny huk. Zawsze przychodził od zachodu, szedł wielkimi falami od Babiej Góry; robił wrażenie młócenia cepami, szyby w oknach dzwoniły od niego. Pamiętam szczególnie jedną taką niedzielę, kiedy wybiegłam na ganek przestraszona, nie mogąc sobie wyobrazić, że to co słyszę może być naprawdę odgłosem bombardowania Śląska. (...)Chodzi o bombardowanie Kędzierzyna, znajdującego się w odległości około 140 km od Skomielnej Białej, a to bardzo dużo jak na dźwięk.
Czemu dźwięk był słyszalny aż z takiej odległości?
Moje stwierdzenia i hipotezy:
- bombardowanie na masową skalę to jednak nie żużel ani koncert
- Skomielna Biała leży na wysokości od 550 do prawie 700 m n.p.m. (stoki Lubonia, a i tych nie możemy wykluczyć, gdyż ciężko powiedzieć, skąd konkretnie były słyszane dźwięki, stoki Lubonia były by właśnie najodpowiedniejsze), Kędzierzyn zaś leży na wysokości niecałych 200 m n.p.m., więc różnica wynosi 350-500 metrów, dźwięk teoretycznie nie napotykał na jakieś większe (wyższe) przeszkody terenowe
-
(...) huk. Zawsze przychodził od zachodu, szedł wielkimi falami od Babiej GóryPewna jest możliwość dotarcia dźwięku ze Śląska do masywu Babiej Góry (w linii prostej nie ma żadnych przeszkód) i bardzo możliwe odbicie się od jej cielska w kierunku Skomielnej (łacznie to około 150 km)
-
fenomenem tych późnojesiennych, mroźnych dni w Beskidzie MyślenickimMróz i późna jesień - czyżby inwersja? Czy mróz wspomaga przekaz dźwięku na duże odległości? A inwersja? Jeśli tak to na jakiej zasadzie? Zastanówmy się ponadto jakie inne warunki towarzyszą ujemnym temperaturom. Może w tym przypadku była to bezchmurna i bezwietrzna noc/dzień?
To już pytania do Was, liczę, że będziecie potrafić odpowiedzieć na te pytania i ewentualnie obalić/utwierdzić/przedyskutować moje wyżej wymienione twierdzenia.
Co Wy o tym sądzicie Panowie?
Chmury, chmury, chmury i inne
w Planeta Ziemia
Opublikowano
Będąc dzisiaj na Mogielicy, dokładnie na Hali Stumorgowej, udało mi się zaobserwować dziwną dla mnie warstwę chmur...
Jeśli ktoś będzie w stanie wytłumaczyć mi, co to dokładnie jest (no, może powiedzieć nieco więcej, poza tym, że warstwa chmur ), jak powstaje i dlaczego utrzymuje się wysoko powyżej horyzontu na pewnej stałej wysokości, będę bardzo wdzięczny.
Nie ukrywam, że ten widok bardzo mnie zaciekawił, w takim wydaniu i skali, spotkałem się z tym zjawiskiem po raz pierwszy.