Skocz do zawartości

Kriso

Społeczność Astropolis
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kriso

  1. Witam serdecznie! Mam do sprzedania w pełni sprawny teleskop systemu Newtona wykonany własnoręcznie przez pana Adama Żmijewskiego (dziś firma VIPERglass). Przy produkcji lustra „maczali palce” także panowie Jerzy Poruczko i Lucjan Newelski z PTMA.

     

    ROK PRODUKCJI: 2001

     

    ZWIERCIADŁO GŁÓWNE: średnica 25 cm , ogniskowa 175 cm , grubość płyty 2,5 cm , dokładność 1/32l , spoczywa na dziewięciu podporach, łatwe w kolimacji (za pomocą śrubokręta).

     

    ZWIERCIADŁO WTÓRNE: niewiadomego mi pochodzenia, ale działa, zamontowane na pojedynczej nóżce, łatwe w ustawianiu.

    MONTAŻ: Typu DOBSON, wykonany z zaimpregnowanego drewna w formie skrzyni. Ciekawe i niezawodne rozwiązanie łożysk z podkładek teflonowych.

     

    TUBUS: wykonany z rury PCV

     

    SZUKACZ: z rosyjskiej lornetki 7x50 z krzyżem celowniczym

     

    WYCIĄG: toczony z aluminium, płynna regulacja, średnica wewnętrzna 2”

     

    KRÓTKO O TEJ ZABAWCE. Teleskop kupiłem kilka lat temu od samego twórcy. Służył mi wiernie i doskonale do wszelkich normalnych jak i dziwnych pomysłów związanych z obserwacją nocnego nieba. Bez kozery przyznam, że to świetna amatorska robota i byłem z teleskopu bardzo zadowolony. Teraz mam już niestety mniej czasu na nocne posiedzenia, dlatego postanowiłem (ż żalem!) go sprzedać – trochę idealistycznie myślę, że ktoś może teraz wykorzystać jego możliwości lepiej ode mnie. Sam pewnie zakupię sobie coś mniejszego, żeby jeszcze czasem spojrzeć w Przestrzeń.

     

    Z ZALET:

    - Parametry mówią same za siebie… obrazy wspaniałe.

    - Teleskop rozkłada się. Montaż na dwie części. Z tubusu można wymontować lustro i przeciwwagi. Wszystko posiada specjalnie uszyte pokrowce i pudełko na moduł z lustrem. Nie ma zatem problemu z transportem – mimo gabarytów jest w miarę mobilny. Sam transportowałem go na większe odległości tylko dwa razy, ale wystarczył mały samochód osobowy.

    - Rozwiązania techniczne pana Żmijewskiego sprawdziły się. Optyka wewnętrzna nie ulega zbytniemu rozkolimowaniu. Nie ma problemów z nawigacją po niebie.

    - Wygląda całkiem, całkiem. Wybaczcie, ale dla mnie estetyka też ważna…

     

    Z WAD:

    - Teleskop jest w pełni… niezautomatyzowany. Dla mnie oznaczało to niekiedy spędzanie czasu nad atlasem w celu znalezienie obiektu na niebie. Ale dla bardziej doświadczonych nie stanowi to przeszkody. Ponadto nie wymaga zasilania ^^

    - W ostatnim czasie szukacz się zupełnie rozjustował, trzeba się z tym jakoś uporać.

    - Jest używany, więc posiada trochę rysek na powierzchni i na optyce. Słowem nie jest takie ładne cacko jak ze sklepu.

    - Z lustra głównego odszedł już ok. 1 cm kawałek aluminium. Proces naturalny. Trzeba będzie kiedyś je ponownie aluminizować.

    OPTYKA DODATKOWA:

    - 2 redukcje z 2” na 1,25”

    - soczewka barlowa Soligor 2x FMC (2”)

    - okular RKE Soligor 26mm FMC (2”)

    - okular Plössl 10mm (1,25”)

    - „kolimator” z pudełka po filmie foto – skuteczny ^^

     

    A teraz gwóźdź programu – wykonane przeze mnie OBSERWATORIUM:

    Teleskop trzymam na dachu, pojawiła się potrzeba zbudowania jakiejś ochrony. Wtedy to jeszcze była nowinka. Projektów i pomysłów było wiele. W końcu zrealizowałem coś w rodzaju hangaru suwanego na kółkach po szynach. Sam hangar z blachy aluminiowej, suwnica ze spawanej stali. Pozwoliło to na zmniejszenie wagi. Jak widać na zdjęciach, trochę odchodzi już farbka, ale można przecież podmalować. Hangar zamykany na kłódkę. Posiada specjalne kotwy, którymi przytwierdza się go do szyn – niejeden huragan już przeszedł. Sama suwnica zakotwiczona jest do stropu czterema śrubami. (Można ją także zamontować na ziemi, byle było czym obciążyć.) Konstrukcja nieskomplikowana, a spełnia swoją funkcję. Dodatkowo w szczególnie mroźne i wietrzne noce można się na chwilę schować do środka. Kosz takiego „schronu” to ok. 900 pln. Jeśli na zdjęciach wszystkiego nie widać, proszę o pytania.

     

    Jak już napisałem ciężko mi się z nim rozstać, ale coraz rzadziej go odwiedzam (klasa maturalna, opuszczenie

    domu), zatem wolę go przekazać właściwej osobie, niech nie porasta kurzem.

     

    Za cały komplet chciałbym dostać 2500 pln – sądzę, że to uczciwa cena, bo wyceniam go na ponad 3 tys.

     

    Zdjęcia poniżej.

     

    pict0011xo1.jpg

     

    pict0009wm3.jpg

     

    pict0007kl5.jpg

     

    pict0006yb1.jpg

     

    pict0004xv0.jpg

     

    pict0002gs7.jpg

     

    pict0016vm9.jpg

  2. A ja ja sam odkryłem! :szczerbaty:

     

    Już wyjaśniam. Przez ostatnie dni byłem pochłonięty eliminacjami do finału olimpiady historycznej, w związku z czym nie sprawdzałem żadnych asto-wiadomości.

     

    Dziś późnym popołudniem zobaczyłem, że się wypogadza i postanowiłem otworzyć wrota obserwatorium. Ku mojemu zdziweniu zobaczyłem nagle nad zachodnią linią lasu jasny obiekt, który mi tam zupełnie nie pasował... :o

     

    Początkowo nie mogłem uwierzyć. Poleciałem po lornetkę, w końcu skierowałem mojego Hubble'a w tamtym kierunku no i wtedy to już byłem pewny - dopiero wówczas sprawdziłem w sieci co to za wichajster... No i się dowiedziałem, że już to ktoś przede mną odkrył :szczerbaty:

     

    Nie zdązyłem już zrobić żadnej foty bo zaktyły chmurki, ale czekam do rana B)

     

    Pzdr!

  3. Na tym Berkucie zaczynałem swoją astronomiczną przygodę. Uzywam go do dziś i jestem bardzo zadowolony. Naprawdę ostre obrazy. Może trochę ciemna, ale i tak wydaje mi się, że dobra jakość za tą cenę.

     

    Wielu psioczy na ich plastikowe elementy, ale lorneta jest lekka i o lie nie masz parkinsona, to można spkojnie obserwować z ręki...

  4. ...czy wykręcenie i wkręcenie tubusów w lornetce BPC2 7x50 zaznaczając wcześniej kreską na tubusach i na obudowie pryzmatów ich wzajemne położenie spowodować może rozkolimowanie lornetki?

     

    Hmm... Ja mam doświadczenie w rozkręcaniu moich sprzętów i wiem, że jeżeli dobrze nie trafisz w gwint i przesuniesz oś o 2mm, to obraz będzie podwójny i rozmazany. Ale da się zrobić - potrzeba tylko cierpliwości przy skręcaniu. Widzę, że znalazłeś na to sposób... Powodzenia!

  5. Bardzo smieszne Saywiehu :szczerbaty:

     

    Ale dzięki.

    Wiem, że nie będę używał takiego okularku na codzień, dlatego myślę o jakiejś średniej półce. Raczej nic nadzwyczajnego. Pisałem, że na razie zbieram na szerokokątny ;-]

     

    Ten Vixen to gdzieś na sieci chyba widziałem... Pomyśłę jeszcze.

    Widziałem też u Astrokraka 6mm Plossl Soligora - czy ktoś miał może doświadczenia z tym szkiełkiem?

  6. No i co?... No i nic - przeczytałem cały topic, ale na swoje pytanie pełnej odpowiedzi nie znalazłem i dlatego ciągnę go dalej, ale ukradnę komuś zagadnienie. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem jakiegoś fajnego, niedrogiego okularku do oglądania planet. Droższy to mam zamiar kupić do DSa :szczerbaty:

    Mój teleskop jest poza tym strasznie światłosilny. 250/1750

     

    Przy takich parametrach myślałem nad Plosslem 6mm - nic mniejszego bym już nie brał, bo to chyba nie będzie nic widać. Jeżeli się mylę, to proszę o upomnienie :notworthy: Ale już w tym telepie przez taki krótkoogniskowy okularek Zeissa patrzyłem na Saturna (na zlocie), tylko głowy nie dam czy to był rzeczywiście 6 mm - w każdym razie pamiętam, że obrazy były żyleta :helo: To mi się teraz zachciało też tak popatrzeć.

  7. No to i ja dodam coś od siebie ^^

     

    Generalnie stosuję się do tego, co przytoczyła Spaiza (pozdrowienia dla PKIMowców!), ale ponadto mam jeszcze jeden bardzo prosty patent, czyli... KOKSOWNIK.

     

    Oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Po prostu obok leżaka (oczywiście zdala od telepa) ustawiam na kilku cegłach podziurawioną metalową beczułkę wypełnioną brykietem. Wszystko podpalam benzyną, a jak się już zacznie żarzyć, to daje przyjemne ciepełko przez całą noc. Trzeba tylko uważać, żeby za bardzo nie rozpalić, bo wtedy trzeba od nowa adaptować wzrok B)

  8. ...zakochałam się w gwiazdozbiorze Oriona (jedynym widocznym z okna mojego pokoju, gdyż w obserwacjach przeszkadza mi lampa na którą psioczyłam i psioczyć będę! )...

     

    Witam rówieśniczkę :Beer:

     

    Jeśłi masz problem z latarnią, to możesz wystąpić na drodze formalnej (odradzam kamienie, albo wiatrówkę) o jej wyłączenie - ja wpadłem na podobny pomysł dwa lata temu i już nic mi nie przeszkadza :)

     

    Pozdrawiam!

  9. Popieram kolegę z Turku! U nas w gospodarnej Wielkopolsce są porządne drogi B)

     

    A tak a propos misji na Marsa, to u mnie w Koninie też kiedyś takowa była. Ne pewnej mocno zakrapianej imprezie wrzucili chłopaka do kartonu, napisali "misja na marsa" i wyrzucili przez okno z czwartego piętra... przeżył :szczerbaty:

     

    Mało tego - ktoś zawiadomił policję, a gdy przyjechali, funkcjonariusze zastali przygotowany karton z napisem "misja ratunkowa na marsa". Straszne czy śmieszne ~_~

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.