Dyzjak

meteoryt?

dzień dobry!

mógłby ktoś sprawdzić od czego powstała smuga kondensacyjna (Płock) na zachodzie około godz. 18:40

samolot czy meteoryt?

Czy istnieją w internecie wyniki jakichś badań nad atolami i łańcuchami wysp /podwodnych masywów/ pod kątem ich powstania w wyniku impaktu??

Ktoś szukał pod wodą??

Będę wdzięczny za każdy link.

Dyzjak.

Nie bardzo. Meteory kończą świecić kilka - kilkanaście kilometrów nad powierzchnią Ziemi, jeżeli w ogóle dotrą do tych wysokości. Pewnie 99,9% meteorów widocznych gołym okiem kończy swój żywot na wysokości 80 km lub większej.

a 0,1% spada ludziom na pola

Moim zdaniem jeśli jesteś przekonany ,że coś spadło na pole to powinieneś tego poszukać... najwyżej nic nie znajdziesz.

Co do złudzeń to równie dobrze mógł przelecieć te 50-100 metrów od Ciebie.... jeśli mózg nie jest w stanie określić odległości to skąd wiadomo ,że to coś nie spadło Ci na pole???

Powodzenia w poszukiwaniu tego czarnego kamulca:)

pozdrawiam

Dyzjak

Podejrzewam, że w rzecywistości było to co najmniej 30-50 KILOmetrów;) Zwłaszcza, że:

 

 

Podczas pierwszych obserwacji meteorów też wydawało mi się czesto, że śmigają niemal tuż nad głową, ale to złudzenie - w takich warunkach mózg nie jest w stanie ocenić prawidłowo odległości.

przelot miał miejsce o godzinie 21:27 -1min 01.08.09

pozycja obserwujcych (kilka osób przy grillu) 52° 10' 26"N 18° 51' 9"E

obiekt widziano na południu i mógł nie być sztucznym satelitą (chyba że wszedł w atmosferę i zaczął sie palić)

świadek miał zaburzona percepcję, ale był wystarczająco trzeźwy żeby spojrzeć na zegarek i zapisać dokładny czas wystąpienia zjawiska:)

porównał je do płonącego na bardzo dużej wysokości poruszającego się wolno samolotu. Nie był w stanie określić jego jasności.

dziękuję za zainteresowanie tematem i ewentualną pomoc w identyfikacji tego obiektu

astrobardzoamator Dyzjak

"1.08.2009 około godziny 21:27 czasu polskiego

z kierunku wschodniego na zachód przeleciał

bardzo jasny wolno poruszający się bolid, po czym zniknął za horyzontem"

z zeznań naocznego świadka

nistety nie dowiedziałem się czy przelatywał na południu czy na północy

świadek był pod wpływem więc mogło to być dzień wcześniej.

proszę o sprawdzenie nagrań/fotek może coś się zarejestrowało

Dodam ,że wczorajszą burzę obserwowałem przez co najmniej 2 godziny, i nic podobnego ani wcześniej ani później nie zobaczyłem. Ktoś może mi wyjaśnić co to było, lub potwierdzić powszechność występowania tego zjawiska??

O godzinie 22:02 nad Płockiem w kierunku na południe zaobserwowałem kulę światła poruszającą się z niewielką prędkością ze wschodu na zachód.

kula ta pojawiła się ok 12-15 stopni od lini horyzontu przemieszczając się "po łuku" w górę do wysokości ok 45 stopni. całe zjawisko trwało ok 3-4 sekundy. Na lini obserwacji brak elektrycznych lini przesyłowych, kabli itp. Moje pytanie brzmi: co to było???

Podpytałem naocznego świadka i oto co powiedział: bolid przeleciał ok godziny 23 w niedzielę, na niebie przez ok.30 sekund pozostała świetlista smuga, jasność rozbłysku (eksplozji??) porównał do jasności wyładowania atmosferycznego, żadnej fragmentacji, żadnej odczuwalnej falii uderzeniowej ,prawdopodobnie obiekt wyparował w górnych warstwach atmosfery.