Skocz do zawartości

marcin k

Społeczność Astropolis
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcin k

  1. Oczywiscie, niewygodni  dla mnie osobiscie sa klamcy zerujacy na naiwnosci niektorych osob. Co do glupoty to zapewne znajdzie sie paru osobnikow ale to juz ich sprawa. Zazdrosc i konkurencja? Osobiscie nie mam czego zazdroscic tym Panom a nawet ciesze sie, ze diametralnie roznie sie od nich w pogladach i spojrzeniu na otaczajaca mnie rzeczywistosc. Konkurencja nie jestem i nie bede, mam wlasna firme diametralnie rozniaca sie profilem dzialalnosci od ich firmy. Eliminacja? Raczej przywolanie do porzadku, czasem kop w d... potrafi sprawic ze pouklada sie tez w glowie, chociaz w tym przypadku to niewykonalne. Nikt nie bedzie tu na Ciebie naskakiwac, widzisz sprawe w inny sposob bo wogole jej nie widzisz. To temat ciagnacy sie latami a z tego co widze nie masz pojecia o calosci... Masz prawo do wyrazania wlasnych opinii ale na Boga, poza tym prawem maz tez obowiazek wypowiadania sie jedynie na tematy o ktorych masz przynajmniej "blade pojecie". A w tym temacie nie masz nawet takiego.

     

    Pozdrawiam

    Cieszę się z tej konstruktywnej odpowiedzi. Widzę bowiem w dwóch wcześniejszych postach Pana Mirka i Pana Viadernego istną niechęć i nienawiść do mnie, przepełnione emocjami. Nie mozna tak reagować. Poddać się krytyce czasami trzeba, krytyka czasami boli. Obrona przez atak nie jest najlepszym pomysłem, zwłaszcza na tym forum.

     

    Wyraziłem swoje zdanie, a raczej zasugerowałem pewnie rzeczy, o których się nie mówi. Skoro "Rada Forum" wystąpiła z inicjatywą publicznego oświadczenia/sprostowania, to i ja publicznie wyrażam swoje zdanie. Blade pojęcie myślę, że mam. Ubolewam jednak nad tym, że Rada Forum zasłania się nazwą "Rada Forum" i razem z całą rzeszą ludzi stojących w jednym rzędzie z Radą, straszy niewygodnego Kowalskiego ironicznymi zdaniami, ostrzeżeniami itd. W takim "terrorze" nikt nie wygra, a astro-forum.org straci - to już tak odbiegając od tematu.

  2. I do Adama i do Andee'go: kończ waść, wstydu oszczędź!

     

    Myślicie, że jesteśmy na tyle głupi, żeby nie dostrzeć, że tu nie chodzi o tą firmę, o to przedstawicielstwo, o "sprawiedliwość". Czyżby ktoś na forum był dla Was niewygodny? A może jesteście zwyczajnie zazdrośni i chcecie kogoś (nie będę wymieniać nazwisk) wyeliminować? Może to konkurencja?

     

    Utwierdzam się w przekonaniu, zwłaszcza po Waszych postach, że Astro-Forum.org, według krążącej po necie obiegowej opini, to forum cfaniaków i elit.

     

    I co? Teraz będziecie na mnie naskakiwać, że powiedziałem prawdę? Że wreszcie powiedziałem nigdy niemówioną prawdę. A może usuniecie ten post, bo jest niewygodny dla Was? Możecie na mnie naskakiwać. Co mnie nie zniszczy, to mnie wzmocni.

  3. To nie istotne, bo i tak jest zbyt wielu zawzietych przeciwnikow, co by potem powodowalo komlikacje. Takie pomysly musza miec zdecydowanie wiekszosciowe poparcie.

    Też tak uważam, wyniki ankiety nie są w żaden sposób adekwatne do zdania forumowiczów.

     

    A co do dyskutowanego tutaj pomysłu - jestem przeciw. Po pierwsze, niektórzy użytkownicy sami rezygnują z nadanego im tutyłu, co wg mnie dyskwalifikuje pomysł "Autorytetu (lub podobnej nazwy)". Po drugie, inni bez tutyłu mogą poczuć się niedocenieni, gorsi (nie dowiemy się kto, bo nikt się nie przyzna). Po trzecie, na tych, którzy posiadają tytuł, spada ogromna odpowiedzialność za słowa, które piszą. Taka osoba może zostać zawalona postami dopiero co wkraczających w świat astronomii forumowiczów. Będzie pod presją, przymusem odpisania, odpowiedzenia na dane zapytanie.

     

    Przytocze tu dwie ważne wypowiedzi:

    leszekjed: W dodatku 'autorytet forum' jaki zrobiliście to system typu kij i marchewka, bo z jednej strony większa skrzynka pocztowa, większe uprawnienia etc. a z drugiej strony pogroziliście paluszkiem, że będzie się odbierać tytuł w razie jakby .......... No właśnie, w razie jakby co ? Jak delikwent nie będzie Wam potulny ?. A zabierajcie sobie taki tytuł z powrotem

    HAMAL: Jak byś znał się Adamie choć trochę na psychologii to byś wiedzial jak wielki robisz błąd, dzieląc ludzi na lepszych i gorszych.

     

    Podpisuję się pod tymi wypowiedziami i radzę je uważnie przeczytać i dostrzec ich przesłanie. A wtedy wszystko będzie jasne. Zostawić wszystko tak jak było. I zamknąć ten temat.

     

    Pozdrawiam

  4. Piszecie o 4 miesiącach z astronomią. To jest cos zupełnie innego niz 45minut ktore pozwolono mi zająć na astronomię a nie fizykę. Tego zazdroszcze.

    teraz wiedza chocby podstawowa z astro jest wymagana na maturze z fizy. 4 miesiace astro byly u mnie, i to byly czasy... co lekcja wyklad 45minutowy i co lekcja ocenka bardzo dobra w dzienniku :rolleyes:

     

    nie wyobrazam sobie aby w mat-fizie, gdzie fiza w tygodniu >4 razy powinna byc, nie bylo zadnych lekcji nt. astro... paranoja jakas.

     

     

    --

    Marcin Kielar

  5. Ja jestem w ostatniej klasie  B)  i narazie ani słowa o astronomii, a z tego co wiem od nauczycielki nie zanosi się na to żebyśmy robili cokoliwiek z astro  :angry:

    tez jestem w ostatniej klasie, astronomie mialem ze 4 miesiace w 2 klasie, poczawszy od zagadnien praktycznych, zadanka itp... a skonczywszy na zagadnieniach opisowych (uklady sloneczne, planety, czarne dziury itd...) B) zaznacze, ze nie jestem w mat-fizie.

     

    pzdr

     

     

    --

    marcin kielar

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.