shemko

Dziękuję za miłe słowa oraz publikacje zdjęcia na fanpage'u

Wygląda na to, że z projektem coś ruszyło. Znalazł się wydawca, z którym będę wydawał grę Więcej informacji wkrótce.

Przepraszam, że dopisuję dopiero teraz. Jest mi niezmiernie miło i cieszę się, że Planety zainteresowały Ciebie oraz synka. Przyjemnie jest się dowiedzieć, że ktoś poświęcił swój czas na ręczne wykonanie projektu. Mam nadzieję, że mieliście z tego dużo radości.

Racja, nazwanie początku gry "wielkim wybuchem" było sporym nadużyciem i bardziej "medialnym" zabiegiem. W finalnej wersji gry na pewno będzie to zmienione.

Wersja instrukcji z 20.08.2013 (nr. 2) jest obecnie aktualna, chodź już po pierwszych próbach zostało wprowadzonych do projektu kilka zmian oraz nowych pomysłów. Niemniej jednak, od pół roku nad grą nie trwały żadne usystematyzowane prace. Myślę, że jak tylko znajdę w najbliższym czasie chwilkę czasu, popracuję już nad finalną wersją gry i po solidnym teście, może spróbuję ponownie porozmawiać z wydawnictwami.

Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa, pozdrawiam.

o grze na portalu "znad planszy"

aktualna wersja gry (nr. 2, 20.08.2013)

wersja do druku (format a2)

Tak, gracz może wybrać dowolną kombinacje znaczników świadomie. Może dobrać je spośród znaczników wody, asteroid oraz światła. Dobranie księżyca natomiast wiąże się z odrzuceniem dwóch znaczników z posiadanej puli.

Gra na razie jest bardziej w formie pomysłu, graficznej prezentacji. Nad mechaniką wciąż pracuje, dużo ciekawych rozwiązań znajduje właśnie w odpowiedziach od ludzi na forach. Po kilku próbnych rozgrywkach według obecnych zasad wydaje się, że grze brakuje elementów zaskoczenia i losowości. To muszę zmienić i całkiem możliwe, że końcowa mechanika gry różnić będzie się znacznie od obecnej. Zależy mi aby zachować jednak pomysł z adaptacja, oswajaniem planety (rozbudową) i tworzeniem życia.

Tak jak pisał "Kshksh" i "Ainar" również chciałbym aby gra była nieco bardziej rozwinięta ale z zasadami na tyle prostymi i intuicyjnymi by wstępne tłumaczenie zasad nie zajmowało więcej niż 5-10 minut.

Witam serdecznie. Chciałem zapytać Was o teleskop dla początkującego jaki ewentualnie warto zakupić mieszcząc się mniej więcej w budżecie 400 złotych. Zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie tego typu tematów było nieskończenie wiele gdyż sam sporo z nich już przewertowałem. Jednak człowiekowi chyba jakoś lżej na sercu kiedy otrzyma poradę od znawców bezpośrednio do swojego zagadnienia. Astronomią interesuje się w sumie od zawsze, choć wiedzę praktyczną w rozpoznawaniu nocnego nieba posiadam jeszcze niewielką.

Zależy mi na teleskopie który umożliwi mi obserwacje głównie planet w jakości która chociażby częściowo wywoła ekscytacje z rzeczywistego trzymania w obiektywie czegoś więcej niż świecącej kropki. Obserwacje dokonywane byłyby w domku letniskowym oddalonym o ponad 70 km od dużego miasta gdzie wieczorem niebo wygląda przepięknie już podczas obserwacji nie uzbrojonym okiem. Na tej stronie znalazłem co mogę zobaczyć przez dany typ teleskopu. Możliwość oglądania: pasów chmur na Saturnie, kształtu samego pierścienia czy prądy widoczne na jowiszowych pasach już zupełnie by mnie satysfakcjonowały. Dlatego byłbym niezmiernie wdzięczy za porady dotyczące:

1. teleskopu na początek za około 400 złotych

2. rzeczowego i sprawdzonego atlasu nieba

rezultat moich poszukiwań:

- Jak zdąrzyłem się zorientować aby teleskop w ogolę był wart zakupu, powinien posiadać średnice zwierciadła minimalnie 114 mm

- polecanym modelem był teleskop "Sky-Watcher (Synta) BK1149EQ1" za 399 złotych o parametrach 114/900 EQ-1 którego zakup obecnie rozważam

- często wymieniany był również teleskop "Sky-Watcher SYNTA 8" DOBSON Pyrex" jako absolutne minimum jednak kwota ponad 1000 zł to dla mnie za dużo jak na początek

- z polecanych atlasów nieba dla początkujących najczęściej polecany był: Atlas Nieba 2000.0 który również zamierzam obecnie nabyć

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi.