Skocz do zawartości

jum

Społeczność Astropolis
  • Postów

    362
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jum

  1. Ja chodziłem do szkoły podstawowej w miejscowości Niemce .

     

    Nazwa miejscowości NIEMCE pod Lublinem zapewne ma związek z przymusowym osiedleniem tam Krzyżaków na początku XV w., jednak sama nazwa ma jak najbardziej polskie pochodzenie. Przecież od zarania naszych dziejów w pospolitej mowie nazywamy naszych zachodnich sąsiadów - Niemcami.

     

    Ja zetknąłem się między innymi z nazwami: Sachalin, Dawidy i Kamczatka.

  2. Krater KING ma typowe cechy dużego krateru uderzeniowego i wyróżnia się bardzo charakterystyczną centralną formacją górską, zbliżoną kształtem do litery U. Twór tego kształtu powstał w wyniku koncentrycznego lecz nierównomiernego zsunięcia się rozdrobnionych mas skalnych z usypanego w wyniku wybuchu, wysokiego wału. Kształt krateru z dużej mierze zależy od ukształtowania przyległego terenu, w tym przypadku mamy do czynienia z depresją po stronie północno-zachodniej, gdzie wał jest przerwany lub ma nieznaczną wysokość. Symetryczne obsunięcia zboczy widać po wschodniej i zachodniej stronie, które spowodowały wypiętrzenie dwóch równoległych grzbietów o długości ok. 20km, i 2.5km wysokości. Masy skalne zsunięte od południa zamknęły tę formację splotem regularnie sfałdowanych wzniesień. Zbocza wewnętrznych klifów o szerokości 2-5km mają typowe dla tej skali obiektów nachylenie ok. 30 stopni. Zsunięte do wnętrza krateru masy skalne utworzyły sfałdowane tarasy o szerokości 10-20km i więcej. Kompleks centralnych wzniesień otacza płaski teren, pokryty licznymi pagórkami o rozmiarach ok. 1km, które być może powstały w wyniku złożonych procesów zachodzących tuż po wybuchu. Przypuszczalnie zsuwaniu się i osiadaniu mas skalnych we wnętrzu krateru wywołanemu potężnymi i długotrwałymi drganiami gruntu, towarzyszyły liczne erupcje gorących gazów, wypierających na powierzchnię rozdrobniony materiał, który formował się w postać mniej lub bardziej regularnych kopców i pagórków. Podobne formy zalegają na dnie znanych kraterów uderzeniowych COPERNICUS, TYCHO, ERATOSTENES, czy ARISTARCHUS. Oprócz wymienionych tworów dno krateru KING pokrywają niewielkie zagłębienia wtórne, są też niewielkie obszary o wygładzonej, równej powierzchni. cdn

    King_pan.jpg

    King_per.jpg

  3. Witam w nowym, 2008r. :Salut:

     

    Po drugiej stronie Księżyca między lawową kotliną MARE SMYTHII i olbrzymim talasoidem MENDELEEV znajduje się krater KING. Odkryto go pod koniec lat sześćdziesiątych na fotografiach uzyskanych z Lunar Orbiterów, widoczny jest on też na więcej niż dwustu kadrach wykonanych z pokładu statków APOLLO. Z tak obszernego materiału wybrałem niewielką cząstkę, która pozwoli pokazać jego ciekawą morfologię i uzmysłowi skalę i różnorodność dynamicznych procesów, zachodzących podczas zderzenia niewielkiej planetoidy ze skalistym globem.

    Krater KING (współrzędne: 5N/120,5E) jest kraterem uderzeniowym typu wybuchowego umiejscowionym na skraju rozległej wyżyny, która wznosi się jakieś 8km ponad umowny poziom zerowy – odpowiednik ziemskiego poziomu morza. Jest on otoczony potężnym wałem nasypowym o średnicy 76km, którego korona biegnie około 5km nad dnem krateru i wystaje około 2.5 km nad okoliczny teren. Wał nie jest jednorodny, gdyż jego północno-zachodni fragment jest znacznie niższy i opada w obszarze starszych, zerodowanych i bezimiennych kraterów. Najwyżej wznosi się północno-wschodnia część wału przyległa do krateru INB FIRNAS. Zróżnicowanie wysokości w obszarze krateru KING najlepiej widać na zdjęciu w wersji 3D, którą zobaczymy w kolejnych częściach tego wątku.

    King_glob.jpg

    King_a.jpg

    King_b.jpg

  4. Dzisiejszego wieczora mieliśmy z Leszkiem może pół godziny na wykorzystanie okazji i uchwycenie dwóch komet na tle przymglonego nieba. Po odjęciu czasu na ustawienie montażu, wypadło do podziału po dwie ekspozycje na głowę. :D Moja druga ekspozycja to kometa 8P/Tuttle, na którą wystarczyło ledwie 120 sekund. Potem już niebo zakryła mgła.

    8P_Tuttle.jpg

  5. Od 21 grudnia Kaguya rozpoczęła cykl 10 miesięcznych naukowych badań Księżyca, po uprzednim okresie kalibracji wszystkich instrumentów. Wszystko zatem idzie według założonego planu. Pod koniec 2008r oczekiwane jest wstępne podsumowanie naukowych wyników misji. Do tego czasu będziemy mieli wgląd jedynie w wyrywkowe dane i publikacje dla mediów. Ostatnio jest dostępnych kilka krótkich filmów z kamer HDTV na specjalnie przygotowanej stronie.

    http://translate.google.com/translate?u=ht...%2F2007%2F12%2F

     

    Wklejam interesujący kadr ukazujący góry Taurus, Mare Serenitatis oraz na pierwszym planie dolinę Taurus-Littrow - miejsce lądowania ostatniej wyprawy Apollo 17.

    20071221_kaguya_01l.jpg

  6. Czy ktoś odszukał - za pośrednictwem Google Map - na terytorium Syberii w okolicy rzeki Podkamienna Tunguska rejonu tajgi, gdzie 100 lat temu miał miejsce tunguski incydent??? Interesuja mnie aktualne obrazy tego terenu!

  7. Za pół roku - 30 czerwca 2008 - minie 100 lat od nie wyjaśnionej do dziś, słynnej "Tunguskiej katastrofy". Nie chcę przeszkadzać specjalistom tego szczególnego tematu, bo tu - przyznaję - jestem laikiem, lecz przez przypadek natknąłem się na ten szczególny temat i nie wyobrażam sobie, by go zlekceważyć! Zatem, warto by go rozwinąć, w oparciu o fachową wiedzę naszych forumowiczów( nie będę pokazywał palcem :Salut: ).

    Na zachętę podam ciekawy link:

    http://olkhov.narod.ru/pictures.htm

  8. Czy w tym wątku nie rozmawia się o geografii, a Cinder Lake nie jest określonym miejscem geograficznym które zlokalizowałem przy pomocy Gogle Earth? Czy krótkie rozwinięcie tego wątku nie miało sensu? Uważam, że było potrzebne. :D

  9. Dzięki Piotrze! :Salut: Ze swej strony dodam, że okolica Cinder Lake to godny zwiedzania obszar, szczególnie dla zainteresowanych geologiczną turystyką. Gdyby ktoś kiedyś zahaczył o rejon miasteczka Flagstaff (w tej okolicy miał swe obserwatorium Percival Lovell, słynny entuzjasta idei marsjańskich kanałów, XIXw astronom amator), niech da nam znać. Załączam jeszcze jeden link związany z tym tematem.

     

    http://pirlwww.lpl.arizona.edu/~jscotti/cinderlake.html

  10. Na przełomie lat 60/70 załogi programu Apollo wyznaczone do wypraw na Księżyc trenowały w terenie różnorodne procedury. Jednym z ciekawszych miejsc treningu był powulkaniczny obszar "Cinder Lake", położony na północ od słynnego miasteczka Flagstaff w Arizonie. Na równinnej polanie wyznaczono poligony treningowe, na którym metodą wybuchową utworzono kilkadziesiąt różnej średnicy kraterów. Ich położenie i wielkość odpowiadały autentycznym kraterom na wytypowanych lądowiskach na Księżycu. Obszar ten jest dzisiaj jedynie ciekawostką z dawnych lat, pokrytą śladami kół samochodów i znaną pod nazwą - "CINDER LAKE CRATER FIELD". Dziś odszukałem ten zapomniany zakątek Arizony na stronie Google Maps.

    CLCF_a.jpg

    CLCF_b.jpg

    CLCF_c.jpg

    CLCF_d.jpg

  11. Oczywiście, musieli to robić, gdyż wożenie tego zbędnego balastu na pokładzie miało by wpływ na dodatkowe zużycie paliwa i osiągnięcie potrzebnej orbity. Należy też pamiętać, że astronauci zabierali na pokład próbki skał, których masa wzrastała z każdą kolejną wyprawą, dlatego pozbycie się z kabiny każdego niepotrzebnego przedmiotu miało znaczenie. Po podłączeniu skafandrów do pokładowego systemu podtrzymywania życia, astronauci otwierali właz i wyrzucali ciężkie plecaki oraz inny zbędny sprzęt. Na szczęście wśród tych odpadów nie ma pustych flaszek po napojach, papierów po kanapkach, petów ani zużytych opon, zatem zieloni nie mają powodu by się czepiać. :D

    _mieci.jpg

    _mieci_b.jpg

  12. jum

    Czyżbyś sugerował że te części księżycowego globu,które były poza tymi wąskimi obszarami Księżyca,nad którymi przebiegały orbity statków zostały tak po prostu domalowane - Księżyca nie znamy tylko z wycinków jakie filmowały kamery lądowników,mapa jego składa się z bardzo wielu "wycinków" odpowiednio połaczonych w całość.

     

    Czy tzw."poważne konkrety" odnoszą się jedynie do sprawdzonych teorii,o których już niemal wszystko zostało powiedziane,a żeby jakąś uważać za bzdurną przydał by się argument ją podważający,bo nawet i naukowe bzdury okazywały się po czasie nie zupełnie takie bzdurne za jakie je początkowo uważano.

     

    Nie "zostały domalowane", tylko nie sfotografowano całego globu w porównywalnie wysokiej rozdzielczości (6-10m).

     

    My tu nie o teoriach rozmawiamy, tylko o fotograficznych rezultatach misji Kaguya. Jeśli nie trzymasz się - jak to masz w zwyczaju - zasadniczego nurtu, lecz starasz się mimochodem podrzucać wątki spiskowe, nie dziw się, że jest taka a nie inna reakcja.

  13. "maxmin"

     

    Program Apollo zakończony 35 lat temu zebrał obfity plon materiału fotograficznego jedynie z wąskich obszarów Księżyca, nad którymi przebiegały orbity statków i sporą ilość próbek wierzchniej warstwy gruntu, pobranych w sześciu miejscach.

    Orbita Kaguyi jest biegunowa, dzięki czemu ten próbnik ma w zasięgu swych kilkunastu narzędzi obserwacyjnych cały księżycowy glob. Na orbitach biegunowych krążyły wcześniej inne satelity fotograficzne (Lunar Orbiter-4 i 5, Clementine i ostatnio Smart-1), lecz żaden z nich nie był w stanie sfotografować całej powierzchni Księżyca w rozdzielczości 10m/piksel i umożliwić wykonanie tak dokładnej topograficznej mapy całego Księżyca w wersji trójwymiarowej (3D). Jeśli Japończycy wykonają w ciągu roku cały zaplanowany program obserwacji, zdecydowanie będą mieli powód by się chlubić wynikiem, jakiego nikt przed nimi nie uzyskał.

    Jeśli zaś chodzi o spiskowanie na temat jakichś "fantów", które jakoby Kaguya miała zrzucać z orbity, to przypominam Ci, że już nie raz dawano Ci do zrozumienia, żebyś raczył poważnie traktować dyskusje na tym Forum. My rozmawiamy o konkretach i nie zajmujemy się bzdurnymi teoriami. Jeśli natomiast chcesz wiedzieć jaką aparaturę i przez kogo skonstruowaną ma na pokładzie Kaguya, racz przeczytać wcześniejsze wpisy.

  14. 200km średnicy krater MANDEL`STAM położony blisko centrum odwrotnej półkuli Księżyca, będzie naszym punktem orientacyjnym, pomocnym do odszukania niewielkiego , bezimiennego krateru o średnicy zaledwie 14km, który leży tuż obok jego wschodniego brzegu. Ów krater zalicza się do tworów niedawno powstałych, jako że posiada wszelkie potrzebne cechy: promienistą strukturę jasnych smug wyrzutowych rozciągającą się na odległość 100-130km od krateru, ostro zarysowany wał oraz zalegające wokół liczne odłamki skalne. Promieniste struktury zalegania jasnego materiału o wysokim albedo (szkliwo?) są doskonale widoczne na zdjęciu z sondy CLEMENTINE. Fotografia wykonana kamerą panoramiczną z pokładu statku APOLLO 16 ukazuje w dużym zbliżeniu otoczenie krateru w tym interesujące szczegóły w pobliżu wału. Widać tu jego zewnętrzną strukturę usypana z drobno pokruszonego materiału, w której tkwią bloki skalne. Pojedyncze skały o rozmiarach kilkudziesięciu metrów leżą nawet w odległość 3-7km od krateru. Na północnym stoku krateru widać wąskie i długie na 8-10km ślady, odciśnięte przez toczące się po pochyłości głazy. Najciekawszy jest obszar tuż przy zachodnim brzegu wału, gdzie widać osuwiska gruntu, przypominające lawiny błotne. Twory te mogły powstać na skutek długotrwałych drgań gruntu i zsuwania się luźnego materiału w dół usypanych zboczy. Na maksymalnym zbliżeniu naturalne rynny krętych osuwisk mają długość ok. 2km a ich nienaruszona struktura świadczy, że mogły powstać stosunkowo niedawno.

    Mandelstam.jpg

    Mandel_Cle.jpg

    4136_P.jpg

    4136_A.jpg

    4136_B.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.