senta

Słowo się rzekło, kobyłka u płotu, a właściwie - blog w Internetach. Chciałabym oficjalnie ogłosić @Koziołrogacz Ojcem Chrzestnym tego, raczkującego jeszcze, miejsca w sieci. Wszystkim Wam - wypowiadającym się w wątku raz jeszcze dziękuję za rady, sugestie i zwykłe, ludzkie zainteresowanie, a gdyby ktoś jeszcze chciał wiedzieć co się z tego całego zamieszania urodziło, to serdecznie zapraszam Was na www.berenike.pl (https://www.facebook.com/BerenikeBlog) Niech noce bezchmurne będą nad Wami!

Do kosmosu zawsze miałem podejście bardziej metafizyczne niż ściśle naukowe.

Ja mam dokładnie tak samo. Jest coś magicznego w tym, że celujesz w takiego Saturna i to jest DOKŁADNIE TEN SATURN o którym dzieci uczą się w szkole i który jest tam od prawieków - a Ty masz go niemal na wyciągnięcie ręki. Jeśli chodzi o Starożytnych - spotkałam się z publikacjami, które dowodziły, że wbrew pozorom ich wiedza mogła przekraczać naszą.

Z tego co pamiętam to Synta miała być prezentem dla Senty taty.

Si.

Nauczył się fotografować księżyc komórką (!) i przez jakiś czas regularnie takimi zdobyczami obdarowywana była chyba cała lista kontaktów - wiecie, coś w stylu natchnionych mamuś, żeby kto żyw podziwiał ich takie-same-dzieci. :]

Senta a jak Twoja Synta?

Służy grzecznie, szczególnie podczas wakacyjnych ognisk, zimą rzadziej - a ostatnio w ogóle nie ma czystego nieba. Wbrew obawom - nigdy nie ma problemu z wynoszeniem jej. Niebo dla mnie wciąż bardziej metafizyczne, niż "fizyczne" i ciągle nie umiem wyszukiwać niczego poza księżycem i kilkoma większymi gwiazdozbiorami, jak pora roku sprzyja. Tacie idzie to zdecydowanie lepiej. A w międzyczasie porzuciłam etat na rzecz własnej działalności, więc będę mogła tak ustawiać plany, żeby wreszcie przybyć na jakiś zlot.

@Koziołrogacz Dziękuję Ci bardzo! Polska domena jest zajęta, ale pokombinuję coś i prześlę Ci link, jak już ją stworzę. Tak pięknie można to opisać! W dodatku jej położenie - w Niedźwiedzicę, Wolarza, Pannę można tchnąć ważną symbolikę. Gdybyś kiedyś był na Mazurach, zapraszam na kawę.

PS. Czy znasz podobne opowieści o innych obiektach? Zaczytywałabym się...

PS2. Weronika to moje imię z bierzmowania. Podobno nie ma przypadków.

@Tayson, planuję poświęcać go tylko zdrowieniu, a że też kocham niebo wpleść w niego jego elementy. Chętnie podeślę link, bardzo przydadzą mi się komentarze i wskazówki osób, które też przez to przeszły. Sama, kiedy chorowałam, potrzebowałam takiej strony - pamiętam, kiedy pierwszy raz weszłam na forum poświęcone swojej chorobie (jeszcze nie wiedziałam, z czym to się je) i te tematy -"Popalony przełyk", "Łysienie", "Śmierć podczas chemioterapii", "Znacie adresy blogów osób, które chorowały i JUŻ umarły??" itp. No coś strasznego. Dlatego teraz postanowiłam coś takiego stworzyć - mam nadzieję, że mi się uda.

@Koziołrogacz Wow...wow! Dziękuję!

Dobry wieczór.

Dawno tu nie zaglądałam, więc pozdrawiam wszystkich, z którymi miałam okazję tu rozmawiać.

Niedługo zamierzam otworzyć bloga poświęconego wsparciu osób chorych przewlekle - głównie onkologicznie, ale również na inne choroby "większego kalibru". Chciałabym stworzyć miejsce, w którym takie osoby będą czuły się dobrze, włącznie z odejściem od ciągnącej w dół nomenklatury "raka", "choroby" i innych, bez licytowania się kto więcej przecierpiał (fora tematyczne pływają w negatywnej energii), a z konkretnymi wskazówkami, co robić, żeby raźniej przez to przejść, z dawką pozytywnej energii, zdrowym nastawieniem, miejsce, w którym choroba przestanie być wyrokiem i drogą przez mękę, a zacznie być wyzwaniem, lekcją, czy jak tylko komu pożyteczniej będzie o niej myśleć. Stąd moja zagwozdka. Szukam dla niego nazwy i bardzo chciałabym, żeby nawiązywała do gwiezdnych konstelacji, lub innych obiektów niebieskich. Myślałam o Herculesie - w końcu według mitologii pokonał raka, ale gdzieś przemknęła mi taka nazwa fundacji zajmującej się tą tematyką. Czy coś może przychodzi Wam do głowy? Jakie nazwy mogłyby pasować? To niekoniecznie musi być coś, z czym związane są legendy. Szukam czegoś możliwego do wymówienia, melodyjnego, ładnie brzmiącego... Będę wdzięczna za każde skojarzenie.

Hamal, być może nie musielibyście, gdybyś reflektował dwa dni temu. Dziś już Synta jest prawie 500 km ode mnie i nie ma szansy na słit focię. Jaaaaka szkooooda....

Ogłoszenie nieaktualne.

Wybaczcie, że tyle czasu nie pisałam. Od paru dni jestem u rodziców, Synta stoi teraz grzecznie obok mnie. Jest po prostu fantastyczna, piękna...i nie spodziewałam się, że taka duża.

Tego wieczoru, kiedy tu dotarła, dostałam od mamy sms z cytatem taty, że o teleskopie nawet nie marzył. Fakt, przez moje pytania domyślał się jakiejś lunety, albo czegoś związanego z astronomią. Ale nie takiego sprzętu. I to był najlepszy możliwy wybór. Astropasja nabrała kolorów, tata mocno się wkręcił. Ja przy okazji też - zdążyłam zaliczyć już swoje pierwsze obserwacje i nawet nie przypuszczałam, że to tak wciąga. Ogromna szkoda, że dziś zapowiada się taka pochmurna noc...

Chciałam Wam bardzo serdecznie podziękować. Wasza pomoc była nieoceniona - dzięki za każdy głos wskazówki, rady i pomoc - również tym osobom, które pisały do mnie na priv. Nie dam rady wymienić wszystkich nicków, które się tu udzielały, istnieją jednak osoby, których pominąć bym nie mogła. @Jakub880, @matti_94, @Pav1007 - wielkie dzięki za merytorykę i oferowane wsparcie, @DominikRD za namiary, które okazały się bardzo trafne, @Janko - szczególnie za ten gest;), @cichy36, @jolo - za użyczenie fachowych oczu i fatygę (jesteście wielcy!) i wreszcie @BioHay - za wszystko. :* Eh, wygląda na to, że z prostego zakupu zrobiłam zamieszanie na pół forum, ale udało się.

Życzę wszystkim czarnego, bezchmurnego nieba i częstych awarii prądu na miejskich osiedlach nocą. Tymczasem zostaję tu z Wami i od czasu do czasu obiecuję się jeszcze poudzielać. / senta

Wszystkie opinie, z którymi spotkałam się szukając teleskopu w granicach +- 800 zł wskazywały na używaną Syntę 8". Być może przydadzą Ci się wskazówki, które dostałam w swoim wątku - http://astropolis.pl/topic/44528-prezent-dla-taty/ . Daj znać, jak poszukiwania. Pozdrawiam.

Co robicie potem z takimi okazami? Trafiają do badań, na sprzedaż, czy do kolekcji?

Wow, gratuluję!

Dobrze, słuchajcie:

- teleskop (in progress... )

- atlas ( )

- obrotowa mapa nieba (możecie polecić jakąś konkretną dla początkującego?)

- czerwona latarka (niezbędna?)

- zielony laser - to ma jakąś fachową nazwę? (niezbędny?)

Czy potrzeba czegoś jeszcze, tak na start?

Co myślicie o tym?

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=31&t=29871

Dzięki Wam za "mentoring". To niestety taki typ, że na zlot nie zaciągnęłabym go nawet czarami - myślę, że prędzej dałby się przekonać, gdyby już właśnie miał coś swojego i trochę umiał. Albo, gdyby zlot przyjechał do niego i rozstawił mu się na łące. Centurion, reflektujesz?

Ktoś mi wczoraj zasugerował używany sprzęt i to chyba najlepsza opcja.

Czy Szanowny Tato interesował się astronomią wyłącznie teoretycznie, czy też może obserwował już niebo gołym okiem lub przez lornetkę i rozpoznaje chociaż gwiazdozbiory?

Czy interesował się sprzętem optycznym, lubi majsterkować i ma "smykałkę techniczną", czy wprost przeciwnie?

Czy woli wyzwania orientacyjne na nieboskłonie (trudności w wyszukiwaniu obiektów) i sprzętowe na ziemi (przygotowanie sprzętu, niewygoda), czy raczej wolałby po prostu kontemplować nieboskłon i rozpoznawać na nim obiekty bez takich obciążeń?

Od odpowiedzi na te pytania powinien zależeć dobór sprzętu i niekoniecznie musi to być od razu spory teleskop.

 

 

 

I teoretycznie (wcześniej wspomniane programy tv, jakieś książki) i tak, obserwuje niebo i gołym okiem i przez lornetkę, choć są to obserwacje zupełnie amatorskie - głównie ze względu na jej ograniczone możliwości. Rozpoznaje gwiazdozbiory, raczej tylko te podstawowe, ale i tak zna ich więcej ode mnie. Ostatnio zimą słuchałam wykładu o...jakiejś gwieździe, która umiera. (Edit: Aż się pokusiłam o telefon, nie pamięta dokładnie nazwy, ale chyba chodzi mi o Betelgezę, a jak nie znajdę, to mam szukać w gwiazdozbiorze Oriona - znalazłam) Czyli coś wie.

Sprzętem optycznym interesował się na tyle, żeby chwycić za lornetkę - myślę, że posiadanie własnego teleskopu nie przeszło mu nawet przez myśl, bo chyba nigdy nie zainwestował tyle w samego siebie, jeśli chodzi o sprzęt służący wyłącznie hobby. Majsterkować lubi i potrafi, choć bardziej w drewnie, niż elektryce, generalnie trochę taki typ "złotej rączki".

Na trzecie pytanie chyba nie do końca potrafię Ci odpowiedzieć. Nigdy nie musiał rozstawiać się ze sprzętem do obserwacji, w jakiś sposób wyszukał obiekty, o jakich nam opowiadał, ale nie wiem, czy da się to podciągnąć pod "wyzwania orientacyjne". Mógłby się w to wkręcić - tak samo jak znudzić. Nie wiem.

Dobra, więc ostatecznie szukamy Synty. Wrzuciłam ogłoszenie, może ktoś się odezwie. Trzymajcie kciuki.

No a zielone?

Dziękuję Wam

@jakub880, jestem przekonana, że gdzieś czytałam coś o czerwonym świetle...tylko...po co to przy obserwacjach?

@Pulsar, tam czarne niebo zaczyna się 10 m od domu. Staruszek jeszcze nie taki stary, poradzi sobie.

@DominikRD, przydadzą się szczególnie życzenia "połowu" teleskopu, bo czarnego nieba tam nie brak. Myślę, że następnym etapem będą poszukiwania kogoś, kto łopatologicznie wyjaśni mi, jak toto rozstawić i...co dalej.

@Paweł, wydaje mi się, że pytań będzie jeszcze sporo i przypuszczam, że zechcę jeszcze skonsultować z Wami zakup.

Mały offtop part 1. - czy macie może dostęp do zdjęć obrazów, które REALNIE widać przez Syntę 6'' i Syntę 8''?

part 2. - nie śmiać się, bo wiem, że to pewnie tak oczywiste, że wszyscy to wiedzą, ale ja nie jestem wszystkimi. Całkowicie poza tematem - czy te piękne fotografie, na których 'kosmos' jest kolorowy i tak wyraźny - to zasługa odpowiednich filtrów, czy photoshopa?

Witajcie. Kupię używaną Syntę 8'' (opcjonalnie 6''), w rozsądnej cenie, w pełni sprawną. Zależy mi na pełnym zestawie. W ciągu najbliższych dni możliwy byłby odbiór osobisty na trasie Wrocław (+-100km) - Mazury, co dwa tygodnie również okolice Poznania, Gdańska, czy Warszawy. Przejrzyjcie strychy i piwnice, czy nic takowego się w nich nie kurzy. Obiecuję, że trafi w dobre ręce.

Witajcie,

niedługo mój tata będzie obchodził urodziny. Jest amatorem - pasjonatem nieba i kosmosu, śledzi tematyczne programy i naprawdę widać po nim, że to go fascynuje. Postanowiłam zrobić mu w tym roku szczególny prezent i kupić pierwszy teleskop. Jeśli chodzi o warunki - świetne, mazurska wieś, z dala od większych miast, noce czarne aż miło. I tu zwracam się do Was po pomoc. Szukam czegoś w przedziale cenowym ok.800-900 zł. Sporo czytałam, ponoć najlepsza Synta (moje możliwości to chyba 6'') (między 6'', a 8'' jest koło 150 zł różnicy, warto?) na dobsonie, muszę też zaopatrzyć się w mapę nieba i wskaźnik z czerwonym laserem (tak?). Z drugiej strony czytam o Sky-Watcherze, czy innych...i zupełnie się pogubiłam.

Czy moglibyście doradzić mi, który wybór byłby najlepszy? A może ktoś odsprzedaje swój sprzęt w ramach moich możliwości? (czułabym się chyba bezpieczniej ze świadomością, że wcześniej teleskop obejrzał ktoś, kto się na tym trochę zna...). To może być jeden z najlepszych prezentów, jakie dostał - z góry będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki.