Skocz do zawartości

damiannowski

Społeczność Astropolis
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez damiannowski

  1. W dniu 28.02.2014 o 11:08, wessel napisał:

    Wiele z tego, co poniżej napisałem , u większości z Was wywoła uśmieszek politowania - "przecież to wszystko wiemy!". Zapewne tak jest, ale patrząc na liczbę postów z zapytaniami "co kupić?" pokusiłem się o pewną syntezę moich obserwacji i przemyśleń w dużym uproszczeniu sprowadzających się do określenia " co?" gdzie?""kiedy?"czym?"" za ile ?" fotografować na niebie. Może to takie trochę " nieuczesane" no ale żeby czesać to trzeba mieć co :D . Niektóre z moich doświadczeń są zupełnie świeże mam więc nadzieję że koledzy od planet coś dopowiedzą.

     

    1. Astrofotografia w obu postaciach nie jest tanim hobby. Mam na myśli oczywiście wyposażenie pozwalające uzyskać efekty co najmniej na tzw. średnim poziomie krajowym :D. Co mam na myśli łatwo można ocenić przeglądając fora - tam gdzie ludziska piszą "WOW" albo " szukam szczeny pod stołem" to mamy właśnie średni poziom krajowy :D . Ile to kosztuje? Tu biorę na klatę Wasz atak, ale spróbuję...Przyzwoity zestaw planetarny ( montaż, teleskop, barlow min. x2, kamera) to grubo szacując 7-9 tys. PLN licząc w cenach sprzętu nowego. Zestaw DSowy ( astrograf, montaż, kamera CCD mono, zestaw filtrów, koło filtrowe, guider, grzałki) to ok. 17-20 tys PLN. Tu można nieco obniżyć koszty wykorzystując aparaty cyfrowe DSLR, ale doświadczenie kolegów i dyskusje na forum wskazują jednoznacznie, że dedykowane kamery CCD pozwalają łatwiej osiągnąć dobre wyniki w fotografii DSowej niż DSLR. Zresztą w jednym z wątków dyskusyjnych koledzy wykazali że dobry Canon nie jest wcale tańszy od kamery CCD dedykowanej do astro. Zauważcie, że w obu kalkulacjach nie wziąłem pod uwagę dwóch elementów : zasilania i komputera. Pół biedy jak fotografujemy z domu lub działki z zasilaniem, gorzej ( w sensie kosztów,ale też bujania się z ładowaniem akumulatorów, problemy przy niskich temperaturach) jak całość pracuje na zasilaniu akumulatorowym. Komputer w obu przypadkach stanowi podobny dodatek :D.

     

    2. Oprogramowanie - tu rozrzut cenowy dostępnych rozwiązań jest jest wiele większy. Jest sporo darmowych programów do obsługi kamer, aparatów foto, guiderów itp. itd. Efekty przy użyciu tego typu oprogramowania są porównywalne i korzystanie z niego nie oznacza pogodzenia się z gorszym efektem końcowym.

     

    Do fotografii planetarnej powinniśmy mieć następujący zestaw:

    - program to obsługi kamery - jakikolwiek pozwalający zarejestrować film AVI. Oczywiście im bardziej rozbudowane opcje regulacyjne - tym lepiej. Jednym z najczęściej stosowanych jest FireCapture

    obsługujący większość kamer dostępnych na rynku.

    - oprogramowanie do korekty ruchu obrotowego niektórych planet - darmowy WinJupos.

    - oprogramowanie do stackowania obrazków i filmików- darmowe Registax lub Autoskakkert są standardem.

    - oprogramowanie do obróbki końcowej - komercyjne Adobe Photoshop, Pleiades Astrophoto PixInsight, Corel w kilku odmianach. Są oczywiście i darmowe softy, ale tutaj komercja bije na głowę

    freeware możliwościami obróbki.

     

    Aktualnie korzystam z zestawu FireCapture, Autostakkert-Registax, PixInsight, Photoshop CS 5 Extended.

     

    Do astrofotografii obiektów nieba głębokiego :

    - program do ustawiania na Polaris - wymagany dla montaży z nieprecyzyjnymi narzędziami ( lunetka) do ustawiania na Polaris.

    - program do obsługi kamer- oczywiście standardem jest tu Diffraction Ltd. Maxim DL 5. Cena 499 USD. Ponadto producenci dokładają do kamer swoje np. SBIG dokłada CCDSOFT i CCDOPS. Sa tez dobre programy darmowe np. mało popularna ale świetna AUDELA.

    - program do sterowania guidingiem - często zintegrowany z obsługą kamery jak to jest w Maximie czy CCDOPS. Poza tym sporo darmowych softów - PHD, Guidemaster, GuideDog.

    - program do ustawiania ostrości - o ile mamy motofokuser z pozycjonerem. Soft jest często zintegrowany z obsługą kamery np. jak w Maximie. Szeroko stosowany i chwalony jest darmowy FocusMax.

    - oprogramowanie do kalibracji obrazka - zintegrowane z obsługą kamery ( np. Maxim, CCDOPS) lub komercyjne ( PixInsight) lub darmowe.

    - oprogramowanie do stackowania i wstępnej obróbki - zintegrowane ( np. Maxim), komercyjne ( np. PixInsight) lub darmowe.

    - oprogramowanie do obróbki końcowej - komercyjne Adobe Photoshop, Pleiades Astrophoto PixInsight, Corel w kilku odmianach. Są oczywiście i darmowe softy, ale tutaj ponownie komercja bije na

    głowę freeware możliwościami obróbki.

     

    Opisałem tu softy które miałem w ręku i którego używałem ( za wyjątkiem PHD :) ). Mam nadzieję ze koledzy uzupełnią zestaw oprogramowania. Aktualnie mam zestaw Maxim-FocusMax, PixInsight, Photohop CS 5 Extended.

     

    3. Miejscówka czyli jak Jasio szukał ciemnego kąta :D

    - dla planetarnego astrofoto - duża elastyczność. Można spokojnie robić fotki nawet z miasta. Wyniki nie będą tak dobre jak z ciemnych miejscówek ale... będą całkiem dobre!

    - dla astrofoto DSów - wymóg ciemnego nieba ! Im ciemniej tym lepiej. Teoretycznie pewnym ratunkiem jest fotografia w wąskich pasmach np. SII, OIII, Ha i prezentacja w palecie HST lub podobnej ale... ogranicza nas nieduża liczba obiektów dostępnych w tej technologii no i stawia to przed sprzętem spore wymagania - duża czułość kamery w specyficznych pasmach, długie sięgające dziesiątków minut czasy naświetlania. O cierpliwości astrofotografa nie wspominam, bo to jest opcja która musi mieć zabudowaną :D . Moje miejskie próby fotografowania LRGB nawet tak jasnych obiektów jak M 31 zarzuciłem już dawno. Strata czasu.

     

    4. Czasochłonność hobby: tu zdecydowanie mogę powiedzieć że astrofoto planetarne ( przepraszam kolegów planeciarzy :D ) jest dla ludzi mających niezbyt dużo czasu. Nawet mając tzw. szybki astrograf rzadko kiedy udaje się skończyć fotografowanie fajnego obiektu DS w jedną noc. To są dziesiątki ujęć i godzin spędzonych na samym zbieraniu materiału. Dodatkowym czynnikiem jest tu pogoda- ściganie się z chmurami to nie jest konkurencja którą lubię. Inaczej jest z planetami - w dziurce między chmurami można nagrać kilka avików ( przykład z wczoraj - tranzyt Europy przez tarczę Jowisza trwał 23 minuty :) ) . Czas obróbki to już osobne zagadnienie - są obiekty DS do obrobienia w godzinę, a nad planetami można spędzić kilka dni do uzyskania wymaganego efektu końcowego. No ale obróbkę można robić jak pada :).

     

    Zwracam uwagę, że w obu przypadkach występują pewne elementy wspólne : montaż, statyw, zasilanie, komputer, oprogramowanie do obróbki końcowej. Inny jest astrograf, sensor ( kamera), soft do akwizycji.

     

     

    Małe posumowanie : astrofotografia DSów mnie fascynuje i każdy obiekt wymaga dużo czasu i przeważnie wyjazdu poza miasto, pod ciemne niebo, do tego cała logistyka- zasilanie, pogoda itp. itd. Polując na planety poświęcam znacznie mniej czasu na sesję i mogę to zrobić w całości spod domu. Efekty? Jeśli pod moim zdjęciem tranzytu Hamal pisze - " Masakra!" to znaczy że mieszczę się w średniej krajowej :D. W DSach najlepsza oceną jest jak Antoni napisze " wziąłbyś się do roboty " :D.

     

    Mam nadzieję ze komuś te moje wynurzenia pomogą.

    Cześć! Temat odkopałem po 5latach! Zawarłeś w nim praktycznie wszystko,co chciałem wiedzieć jako początkujący astroamator. Super, że są użytkownicy tak chętnie dzielący się swoim doświadczeniem.

    Dzięki wielkie za lekturę :)

    • Lubię 5
  2. 15 godzin temu, Wojsa napisał:

    Sprawdź sobie w calcsky kiedy plama jest widoczna i spróbuj ponownie.

    A no widzisz, śmieszna sprawa-o tym nawet nie pomyślałem. Zacznę śledzić czy jest ona w ogole danego dnia widoczna :) Dzięki!

  3. 6 minut temu, Agent Smith napisał:

    Cześć, witaj na forum, tak, za pomocą zdjęć i ich obróbki otrzymujemy obraz inny od tego widocznego gołym okiem, co już wiesz na podstawie swoich doświadczeń. Celem tej zabawy jest właśnie zobaczenie - i uwiecznienie tego, co jest niedostrzegalne okiem.

    Zachęcam Cię do lektury forum - znaczna jego część dotyczy właśnie astrofotografii we wszelkich odmianach. 

    Jako początkujący mam dużo pytań które są dla innych oczywiste, zabawne. Ale od czegoś trzeba zacząć :) Dzieki wielkie za odpowiedź, po to tu jestem żeby zgłębić tematy. Powoli do przodu. Pozdrawiam:)

  4. Cześć wszystkim. Kilka miesięcy temu zacząłem swoją przygodę z astronomia z teleskopem Bresser Pollux 150/750. Narazie skupiam się na planetach. Ciekawi mnie kilka kwestii. Ostatnio robiłem zdjęcia telefonem Jowiszowi, Saturnowi. Wyszły dobrze jak na telefon, a po obróbce jeszcze lepiej. O dziwo po regulacji jasności, kontrastu i innych ustawień w zwykłym edytorze w telefonie dostrzegłem szczegóły których gołym okiem przez teleskop nie widziałem. W edytorze pojawiły się wyraźniejsze pasy i dodatkowo ciemna kropka na Jowiszu (czyżby tranzyt któregoś z Księżyców?) Zastanawiam się teraz czy to możliwe żeby telefon uchwycił coś czego ludzkie oko nie jest w stanie? Idąc dalej-czy to samo tyczy się lustrzanki cyfrowej? Pozdrawiam

    IMG_20190623_234649.jpg

  5. 15 godzin temu, megrez23 napisał:

    Dokładnie tak jak napisałeś niskie położenie, a tym samym marny seeing. Skieruj teleskop na Księżyc przy kolejnej pełni +/- to zobaczysz co się dzieje w atmosferze. Barlowa schowaj na razie do szuflady i korzystaj z BCO 6 mm, może coś więcej zobaczysz. Ja w MAK-u 127 widzę GRS wyraźnie jako pomarańczowy owal. Przy bardziej korzystnym położeniu planet i dobrym seeingu Twój teleskop powinien pokazać bardziej  satysfakcjonujący obraz. Próbuj cierpliwie. Pozdrawiam Jarek 

    Czyli tak jak myslalem. Barlowa chowam, z reszta przez 6mm widac najwiecej. Sam pomaranczowy owal jest dla mnie sukcesem, lepsze efekty przyjda pewnie z czasem. Cierpliwosc to fundament tego hobby :) dzieki za odpowiedź,  pozdrawiam:)

    • Lubię 2
  6. Czesc wszystkim :) Przez ostatnie kilka tygodni staralem sie prowadzic obserwacje Jowisza. Posiadam teleskop Bresser Pollux 150/750 f/5. Moim glownym okularem jest Baader Classic Ortho 6mm z ktorego jestem zadowolony + soczewka Barlowa X2. Zdaje sobie sprawe,ze ogniskowa tego teleskopu bardziej sie nadaje na DS niz na planety, jednak mimo wszystko w miarę możliwości chciałbym uzyskac lepszy efekt przy Jowiszu. Uzywam filtrow jasnozoltego i ciemnozoltego. Widze jedynie slabiutkie pasy rownikowe, bardzo cienkie, ledwo widoczne. Mam tez duzy problem z uzyskaniem ostrego, wyraźniejszego obrazu. Czy jestem w stanie za pomoca tego teleskopu dostrzec wiecej szczegolow, takich jak Wielka Czerwona Plama? Jowisz jest teraz nisko nad horyzontem, zastanawiam sie czy jest sens kupywac kolejny okular,filtr itp czy jednak cala wina lezy po stronie seeingu i niskiej pozycji Jowisza na horyzoncie? :)

  7. W dniu 5.06.2019 o 23:14, MateuszK napisał:

    ES 4.7 dotarł jednak dziś. Niestety warunki marne, nie udało się wyostrzyć (właściwie niczego nie udało się wyostrzyć, nie tylko Jowisza), obraz cały czas drgał, podobnie z kitowym 10mm i ES 14. Z 10 i 14 momentami pasy majaczyły, ale gorzej dużo gorzej niż kilka dni temu. Zostaje czekać na lepsze warunki. 

    edit: Kiepski okres na zakupy i testy wybrałem :/

    Nic tylko czekać na lepszy seeing. W moim wypadku okres też kiepski , w końcu Saturn , Jowisz nisko nad horyzontem. Ale co tam. Dzisiaj przyszedł Baader Ortho 6mm. Zobaczymy co uda sie z niego wyciagnac

  8. 5 minut temu, kos10 napisał:

    Jak oglądałem Jowisza przez gso plossl 9mm to udało mi się zauważyć 2 pasy, naprawdę robi wrażenie samemu sobie pooglądać, fakt przez SW 130/900 nie było widać tranzytu Europy, ale nawet się nie nastawiałem :D

    Też szukam jakiegoś okularu 5mm

    I to jest w tym hobby najlepsze, samemu wszystko ogarnac:) same pasy to juz cos. Musze sie tez na niego przyczaić:) Pojde chyba w kierunku Baader Ortho 6mm. Powodzonka

  9. 3 minuty temu, zero8 napisał:

    Ja to był jeszcze jakiś filtr dokupił :-)

    Do planet i jasnego Newtona zakładam filtr księżycowy, taki regulowany, bo przy x100-x150 to Saturn mocno świeci. 

    Filtr ksiezycowy mam, ale taki zwykly firmy GSO. Nada się? Myślałem jeszcze o kolorowych filtrach, np. Żółty, pomarańczowy. 

  10. 9 minut temu, MateuszK napisał:

    Jak pogoda dopisze to na dniach dam znać. Okular będę miał dopiero w czwartek. Btw, nie skupiaj się na snamych planetach, polowanie na dsy jest przyjemne.

    Czystego nieba i udanej nocki zycze. Dsy sa na mojej liście życzeń, obowiązkowo! Powoli do przodu:) pozdrowki

  11. 6 minut temu, Astrobonq napisał:

    Do dużych powiększeń i jasnych obiektów, w tym budżecie zdecydowanie polecam Vixen SLV 4 lub 5mm. Okular ma małe pole własne ale jeśli chodzi o obrazy planet czy Księżyca to ESy zostawia w tyle. 

     

    W moim wybitnie DSowym teleskopie (achromat 120/600) SLV 4mm daje powiększenie 150x przy którym widziałem np WCP na Jowiszu, cień Io w trakcie tranzytu czy dość szczegółowy widok krateru Kopernika. 

    Zazdroszcze efektow. Czytałem trochę na temat Vixena. Czym się różni seria NLV od SLV? Który z nich będzie lepszy do planet? Cena ostro w górę z Vixena mi, ale jakość podejrzewam tak samo.

  12. 47 minut temu, MateuszK napisał:

    Mogę spróbować opisać co widziałem względem kitowego 10mm, na którym już 2 pasy na Jowiszu było widać momentami. Będzie lepiej z tym ES 4.7 ale już mam świadomość, że jakoś cudownie nie będzie. Z drugiej strony zarwałem 2 noce pod rząd z tym 10mm kitowym i ES 14mm - czyli  jednak mi się podobało :laughing1:

    W Twoim wypadku w grę wchodzi jeszcze soczewka Barlowa (wyciąg masz chyba 2"), osobiście muszę poczekać, bo mam zabawkowy 1.25" i nie mam chęci inwestować - planuję szybką przesiadkę na coś większego.

    Lepiej bedzie na pewno. Opisz jak wrażenia z wizuala. Zmiana zestawowego okulara na jakis polke wyzszy juz bedzie dobra dla mnie. Cudow rowniez nie oczekuje, nie jestem z tych co sie naogladali super zdjec w google i narzekaja. Same pasy w atmosferze Jowisza mnie uciesza. Przed nami jeszcze dużo takich nocy, takie to hobby :D Powodzonka w przesiadce, przede mna dluzsza droga. Ale jakos trzeba zaczac:) 

  13. 14 minut temu, MateuszK napisał:

    Parafrazując pewien temat, który już nie istnieje... masz "za krótko ogniskowo" i szału nie będzie z planetami. Też mam póki co "mało ogniskowo", jak pogoda pozwoli będę testował ES 4.7 w tym tygodniu. Mogę się podzielić spostrzeżeniami jeśli jakieś będą.

    O to właśnie sie obawiałem, że krótka ogniskowa na dużo mi nie pozwoli. Cudow nie oczekuje, narazie trzeba sobie radzic z tym co jest:) mozesz podeslac efekty nocnego wypadu, jestem ciekaw. Rozgladam sie dalej, dzieki za rady:)

  14. Cześć wszystkim :)

    jakiś czas temu zakupiłem teleskop Bresser Pollux 150/750 f/5. Stwierdziłem, że czas kupić do niego jakieś porządniejsze okulary, gdyż te bezimienne z zestawu nie są zbyt dobre. Interesują mnie na tą chwilę tylko obserwacje planetarne, szczegóły na tarczach Jowisza czy Saturna. Cena max 300-400zl. Myślałem o Baader Hyperion 5mm , 8mm czy Okular Explore Scientific 6,5mm. Rozważę jednak każdą opcję, dopiero raczkuje w tym temacie. Jaki okular byłby dobry do tego jasnego Newtona? Pozdrawiam:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.