Skocz do zawartości

Voult

Społeczność Astropolis
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Voult

  1. Sprawdzałem tylko na tych przewodach, które dostałem z kamerą.

    Napisałem "znany", bo gdy wtedy szukałem rozwiązania (ponad rok temu; miałem taką samą sytuację z Asi294), to widziałem, że więcej osób go miało (chyba CloudyNights).

    Jak znalazłem rozwiązanie, to już się nie zastanawiałem.

     

    Być może to coś na elektronice (kamery?), albo sterowniki - że dwa urządzenia streamują na jednym COMie?

    Tyle, że jak podłączam obie to do aktywnego huba, a ten dopiero do komputera, to wszystko ok, a jak guiding przez główną, to już nie.

  2. 12 hours ago, HAMAL said:

    Początkujący robi zdjęcie z wyciągu i pyta co ma poprawić, ciężko go przekonać,  że tak się nie da, że jest tyle zmiennych o których nie ma pojęcia, że musi sam usiąść do tematu i zacząć zgłębiać poszczególne aspekty zagadnienia.

     

    No właśnie niektóre sprzęty da się ustawić wręcz banalnie prosto (albo nie trzeba wcale), a innej są skomplikowane - tyle, że jak jesteś handlarzem (a nie sprzedajesz na giełdzie, gdzie często zgodnie z prawdą "nie wiedziałeś o czymś"), to musisz o tym poinformować, bo na tym zarabiasz, a my wreszcie zaczynamy być świadomymi konsumentami, że mamy prawo widzieć o czymś przed zakupem, np. że sprzęt jest semi-profesjonalny, a nie po.

    • Lubię 1
  3.  

    14 hours ago, Justyna Wojtczak said:

    Jak to się stało, że zrobiliśmy to samo w tym samym czasie? :D

     

    Dostałam podobą informację, zarówno od producenta jak i sprzedawcy.

     

    Co nie zmienia faktu, że kolimacja tego modelu wymaga jakiejś ciężko zdobytej wiedzy, a osoby które ją posiadły zapewne będą milczeć jak grób :)

     

    Z jednej strony sprytna i łatwa odpowiedź - łatwo nią spławić, "radź sobie sam/a, ten sprzęt tak ma".

     

    Z drugiej niestety problem dla dystrybutora - brak instrukcji (w ogóle; i do tego tak skomplikowanej procedury), a tym bardziej na wstępie DUŻEJ CZERWONEJ informacji u sprzedawcy, czy u producenta, że ze sprzętu korzysta się inaczej, albo jakoś specyficznie, to kłopoty formalne - bo tego wymaga prawo UE.

     

    Zauważyłem, że ten niszowy rynek trochę się zapomniał o postępie w prawach konsumenta, i że nie wszystko można przepchnąć, "a bo wiesz, środowisko wąskie i no, po koleżeńsku, jakoś się to załatwi, musisz se pokręcić tu i ówdzie".

     

    Ale faktem jest, że jak się ustawi (albo dostanie ustawiony z fabryki), to zdjęcia ładne, szczególnie w mieście, bo na wiosce, to i kartoflem się piękne zdjęcia zrobi.

     

    • Lubię 1
  4. 2 minutes ago, HAMAL said:

    Ale skoro Ona bada rozogniskowane gwiazdy a nie ma centralnej obstrukcji zwierciadła wtórnego to symetryczne cienie nie wyjdą, musi sobie z tego zadawać sprawę :) 

     

    Ano.

     

    2 minutes ago, HAMAL said:

    Zgrubnie klasycznie a potem można sobie tiltami i CCD inspectorami dopieszczać resztę. Sprawienie astrografu do dużej matrycy to nie lada sztuka :uhm:

     

    W moim wypadku, to nawet chodzi o małą matrycę (533) - przez to, że znacznik nie na środku, a z racji braku innych opierałem kolimację o ogólnodostępne poradniki (Twój, Catseye Colimation, itp), które jasno mówią, że jednak ma brać udział w procesie, to w całym kadrze (na środku, na brzegach) gwiazdy były krzywe w tę samą stronę.

  5. 33 minutes ago, HAMAL said:

     

    Jak się okazuje po wymianie wiadomości ze sprzedawcą, oraz i producentem - te teleskopy nie kolimuje się jak wszystkie inne teleskopy w układzie newtona, czyli autokolimatorami, cheshire, "kapslami", laserami.

    Znacznik środka lustra nie jest ważne, czy jest na środku - nie bierze udziału w kolimacji.

    Kolimuje się tylko "na gwiazdy", "na matrycę".

     

    Na pytanie - a jak to jest, gdzie jest opis takiej procedury (bo sprzęt sprzedawany jest bez instrukcji, na stronie producenta też za wiele nie ma) dostałem spławiającą, protekcjonalną odpowiedź, że - sprzedawca nie jest od tego żeby przeprowadzać szkolenia, ale to przecież proste - kręcimy sobie w lawo, albo prawo śrubkami i albo jest lepiej, albo gorzej.

    • Lubię 2
  6. Również polecę Japońskie dublety. Prosta konstrukcja, więc nie ma się za bardzo co zepsuć - szczególnie w stosunku do bumu na te wszystkie Chińskie 10-cio-duplety.

    Potrafią być zaskakująco lekkie. Fajna jakość, a nowy potrafi pachnieć "warsztatem dziadka", a nie jak "Chińskie trampki".

    Właściwie nie ma się do czego doczepić, po prostu robią robotę.

    Zauważcie jak mało ludzi na nie narzeka i jak rzadko bywają na giełdzie.

    Czasem warto dołożyć i mieć coś z lepszymi opiniami.

    • Lubię 2
  7. Panie Wiesławie, przy całym szacunku za pomoc jaką Pan nas (mnie i wielu osobom) raczy swoją wiedzą , to się w tym z Panem zgadzam.

     

    Jest coś takiego jak dojrzałość, nie tylko intelektualna, ale także emocjonalna.

     

    Jeżeli ktoś nie potrafi poprawnie zbudować zdania i/lub przekazać wiedzy (jakkolwiek by ona nie była rozległa) bez stosowania erystyki, dziwnych strumieni świadomości, kolokwializmów, to powinno się go zdecydowanie uspokajać przez osoby dojrzalsze, spokojniejsze i bardziej zrównoważone.

     

    W tym cała sztuka by spierać się merytorycznie, a nie jak przekupki. Ewidentnie widać wtedy, że się ktoś pomylił z adresacją, problemami własnym i przeznaczeniem.

     

    Precyzyjne wykazanie komuś błędu przez wskazanie uzasadnień (bo dowody są w matematyce) wystarczy i inteligentni czytelnicy - a nie tylko adwersarz Pana dyskusji - potrafią zauważyć i docenić.

     

    W przeciwnym wypadku schodzi Pan na poziomi rozmówcy, a tam już Pana bez problemu pokona.

    • Lubię 5
    • Dziękuję 1
    • Kocham 1
  8. Rozważałem. Przekombinowana konstrukcja. Pooglądaj sobie kształt gwiazd na Astrobin https://app.astrobin.com/equipment/explorer/telescope/10/explore-scientific-mn-152-david-h-levy-comet-hunter

     

    Po ostatnich cyrkach z Sharpstarem, to tak szczerze polecam ci kupić coś w stylu SW Quattro 150p, albo jakiś jeszcze tańszy chiński newtwon i lekko go poprawić (wyciąg, pająk, itp).

    Prosta tania konstrukcja, jak się zepsuje, to wyrzucisz bez żalu.

    Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać.

     

    Wszystkie te nowe quadro-quinto-dzięsięcio-duplety to tylko proszenie się o kłopoty, bo tylko zwiększasz ilość miejsc w których coś może pójść nie tak.

     

    Rozczarowany bajką jak u sąsiada trawa jest bardziej zielona pogodziłem się, że albo jadę na wioskę i tam zdjęcia czymkolwiek robią się po prostu ładne, albo w mieście to samo ale muszę 4x tyle materiału zebrać.

     

    Przepraszam za kubeł zimnej wody. Po swoich złych doświadczeniach nabieram dystansu do tego co warto w tym hobby kupić.

    • Lubię 1
  9. 9 minutes ago, apolkowski said:

    Jeśli ten sam efekt i tę samą ilość materiału liczoną w godzinach ekspozycji mam z klatek 180 sekund i 30 sekund, to jaki sens jest robic krótsze suby? 

     

    Mniejsza szansa na zepsucie. Jak ci w klatce 30 minut (bo możesz, kto ci broni) przeleci samolot, to jesteś w plecy pół godziny, a jak masz w tym czasie 30 x 60 sekund, to... masz 29 x 60 sekund :)

  10. Więcej klatek, to mniejsza szansa na zepsucie zdjęcia. Jak masz 3 x 60s, i 1 x 180, to jak coś pójdzie nie tak, to masz do wyrzucenia 1 x 60s, a nie 1 x 180s.

    Więcej klatek, to algorytm ma większą szansę ze średniej usunąć więcej szumu i wad (np. przeloty satelitów).

    To że czegoś nie widać na pojedynczej - wydaje ci się, że za krótkiej - nie znaczy, że nic tam nie ma. Liczy się ostateczny czas zestakowanej sesji.

     

    Jak zawsze, jak wszyscy - polecamy :) 

     

     

     

     

    • Lubię 3
    • Kocham 1
  11. Jeżeli jest gwarancja, to dlaczego mamy poprawiać fabrykę. Ktoś oferuje sprzęt twierdząc, że jest zrobiony zgodnie ze sztuką i coś idzie nie tak. To albo nie umiemy w sprzęt, albo coś z nim jest nie tak.

    W takim wypadku grupy dyskusyjne są przydatne żeby zanim się zacznie mieć pretensje móc poszukać odpowiedzi na własną rękę i w ostateczności ktoś ci potwierdził poczytalność, że nie jesteś debilem (znaczy jesteś, tylko tak trochę mniejszym), bo to nie ty sobie nie radzisz, tylko ewidentnie ze sprzętem jest coś nie tak.

     

    Nie wiem jak @Justyna Wojtczak , ja właśnie dzięki waszemu teoretyzowaniu odkryłem, że mam ewidentny problem sprzętowy. Nakierowaliście jak używać poprawnie i jak okazało się, że coś nadal jest nie tak, to już nie przez brak doświadczenia.

    Może na całe szczęście ma właśnie problem tylko z brakiem doświadczenia w jaki sposób tak wymagający precyzji sprzęt ustawić.

    Chciałbym być w takiej sytuacji, bo nauczyć się jak tym majstrować zawsze można, ale jak coś jest wadliwe, to i w Paryżu nie zrobią z gówna ryżu. Cała nauka idzie w piach.

     

    Dla mnie to była bardzo praktyczna pomoc. Bardziej niż ciepanie się, że ktoś sobie teoretyzował. Odnoszę wrażenie, że to jakieś zmanierowanie i znudzenie, że są juniorzy, którzy śmią czegoś nie wiedzieć.

     

    Ten tematu tutaj zostanie i ktoś w przyszłości mając podobny problem będzie miał sugestie gdzie szukać rozwiązania.

    • Lubię 1
  12. 1 hour ago, Mareg said:

     

    Czy wady obrazu z korektorem podążają za rotowaniem wyciągu ?

    Jeśli tak, to pewnie teleskop nie jest skolimowany na środek wyciągu i przez to na środek korektora.

     

    Gdybym miał coś takiego kolimować, to na pewno pomyślałbym o sztucznej gwieździe i dużo kręciłbym tym rotatorem wyciągu w walce o ustawienie osi optycznej lustra głównego w osi wyciągu.

    No i jakiś autokolimator by się przydał, bo na takiej długości toru optycznego i wymaganej dokładności kolimacji wszystko inne pewnie służy tylko do wstępnych ustawień.

     

     

    Rotator dokręciłem na sztywno jakieś 3 miesiące temu, bo nie trzymał środka. Od tamtej pory nie ruszam.

    Wrócę do jego tematu, ale narazie najważniejsze jest dla mnie skolimowanie teleskopu poprawnie.

    Jak będę miał taki punkt wyjścia, to mogę zacząć utrudniać sobie życie.

  13. Just now, licho52 said:

    Z tego co czytam to te Sharpstary to niezła mina, strasznie drogie a kolimacja karkołomna i wymagająca drogich narzędzi których sam Sharpstar nie oferuje.  Jednocześnie f/4 newtony i coś w stylu Nexusa dadzą tą samą światłosiłe.

     

    Nie koniecznie, są zadowolone osoby. Ludzie mają tak samo pecha z Epsilonami, itp., więc nie ma reguły. Takie czasy.

     

    Podejrzewam, że mam szczęście do wadliwych egzemplarzy.

    Po zakupie wypadły mi śruby z wyciągu - cholera wie co, gwinty za krótkie? Załatałem temat na własną rękę, bo byłem napalony.

    Potem okazało się, że fabryczny rotator nie działa - nie trzyma osi. Ok, mogę nie używać.

    Teraz 3 miesiąc kolimuję - po skolimowaniu i założeniu korektora wszystko jest off...

     

    To chyba jego koniec kariery. Czekam tylko na pierwsze przejaśnienie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.