Skocz do zawartości

PiotrekB

Społeczność Astropolis
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PiotrekB

  1. 29 minut temu, Piotr K. napisał(a):

    Czyszczenie, wymiana smaru, regulacja docisku ślimaka, wymiana podkładek (wg mnie akurat to jest mniej istotne), kol. @Astroigi dodał tam łożyska igiełkowe (z Dec usunąłem, w RA mam), plus dodanie dodatkowej przeciwwagi w Dec:
     

    Przeciwwaga silnika jak najbardziej wskazana, chinole nie głupie a o tym nie pomyśleli 

    • Lubię 1
  2. 7 minut temu, Piotr K. napisał(a):

     

    Na moim EQ3-2 palę klatki po 8 minut. Oczywiście z gudingiem. Więc jest to jak najbardziej dobry montaż - tylko trzeba go poznać, wyregulować, i przede wszystkim - rozumieć co i dlaczego się robi ;)

    Świetny egzemplarz 👍

    Piotr jakie modyfikacje wprowadziłeś? 

  3. 2 minuty temu, April napisał(a):

    No niby mak127 nie jest do ds ale widziałem całkiem niezłe zdjęcia galaktyk zrobione za jego pomocą. Zastanawiam się czy problem uciekającego obrazu wynika z precyzji ustawienia lunetki biegunowej czy z ułomności montażu eq3. Czy są sposoby by temu zaradzić? Kożystałem z apki pokazującej pozycję gwiazdy polarnej na podziałce siatki godzinowj lunetki.

    Niezłe zdjęcia.... ale na jakim montażu siedział taki mak....?? 

    • Dziękuję 1
  4. 22 minuty temu, April napisał(a):

    Czyli problem może wynikać ze zbyt długiej ogniskowej (mak127 1500 mm) zdjęcia wychodzą jako tako nieporuszone przy 30-40s. Czy jest możliwość by przy tym zestawie osiągnąć 3-4 minuty? Czy 30-40 s to max jaki da się uzyskać? Ps. Wszystko wypoziomowane i wyważone. Przesunięcia są w kształcie litery z.

    Półtora metra ogniskowej i 30/40 s to b.dobry wynik, a to że tam niewiele się rejestruje w tym czasie... no niestety f12 nie jest do fotografii ds

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  5. 42 minuty temu, Chucky napisał(a):

    PiotrekB normalnie będę używał na balkonie na stalowym trójnogu ale zastanawiałem się czy jest taka możliwość, żeby wrzucić do plecaka taką głowicę razem z małym statywem foto i pojechać sobie na rowerze gdzieś w plener. Ze stalowym raczej to mało będzie możliwe :) Zdaję sobie też sprawę że nie ma jednej rzeczy do wszystkiego ale kombinować przecież nikt nie zabroni :) Tylko wracając do mojego pytania czy jest taka możliwość? nie wiem jak taki montaż instaluje się na statywie. Czy tam jest gwint 3/4 jak w statywie foto ? Czy potrzebny jest jakiś adapter żeby zamontować na statywie foto ? Czy po prostu nie ma takiej możliwość ?  

     

  6. 3 godziny temu, Chucky napisał(a):

    Takie mnie pytanie jeszcze głupie nachodzi, czy sam montaż(głowice)eq3-2 można przy pomocy jakiegoś adapteru zamontować na zwykłym statywie fotograficznym

    Już aluminiowy Lt1 daje średnią sztywność eq3-2, a Ty myślisz o statywie foto? Oczywiście gdyby  się uprzeć znalazł byś lub forumowicze polecą jakiś statyw fotograficzny (nie zwykły🙂) karbon, tytan, czy Bóg wie z czego za miliony monet kilka razy droższy od tego montażu (ale to dźwignie 😄💪

  7. A jak myślisz, jest tańszy i lepszy? 

    Lżejszy na pewno ale mniej stabilny. 

    Pytałeś o radę, dostałeś odpowiedź(od doświadczonych użytkowników) , eq3-2 to minimum. 

    Myślisz o czymś większym na przyszłość a uparcie szukasz lichego montażu :)

    • Lubię 1
  8. 1 godzinę temu, Jarek napisał(a):

    akustyk, lenka96:

     Robicie podstawowy błąd. NIE stawia się Dobsona kalibru 6-8" (152-203 mm) na czymkolwiek, aby obserwować w pozycji stojącej. Trzeba kupić niski składany stołeczek do siedzenia, najlepiej ogrodowy lub wędkarski.  One kosztują grosze (uwaga na wytrzymałość - jeden taki plasticzany ogrodnik rozleciał się pode mną), kwestia tylko dobrania wysokości, aby przy teleskopie skierowanym w zenit sięgać okiem okularu na siedząco. Nie musi mieć nawet regulowanej wysokości, takie rozwiązania to już wersja de luxe.

     Od reguły j.w są tylko dwa wyjątki:

    1) Bardzo duże Dobsony, takie powyżej 12", gdzie ogniskowa ma od 1.5 m w górę

    2) Balkon/taras, gdy musimy podnieść nisko zawieszonego Dobsona tak, aby w obserwacjach nisko nad horyzontem nie przeszkadzała barierka.

    Tylko tutaj nie będzie to żaden składany stolik z marketu, bo  trzęsawisko murowane na takiej wiotkiej konstrukcji. Solidna skrzynka/stolik o sztywnej, masywnej konstrukcji i wysokości zaledwie 35- 40 cm. Najlepiej domowej roboty, ale można jakaś ramę od fotela zaadaptować. Tyle, że skrzynka domowej roboty może być z byle czego i zaimpregnowana, a więc rezydować stale na tym balkonie, oszczędzając noszenia sprzętu. Wiem co piszę, ze swoim pierwszym teleskopem (miniaturowy Dobson 130/650) musiałem się mordować wynosząc za każdym razem na mały balkon ramę od fotela, brr...

     Odnośnie gabarytów dla lenka96: nie ma obowiązku kupowania 8" Dobsona. Jeśli przewidujesz problemy z logistyką, masz niedobre warunki typu schody do pokonania, konieczność noszenia sprzętu gdzieś dalej, bierz 6" (152/1200). Gabaryty podobne, ale kilka kg mniej i tuba ciut mniejszej średnicy. To da lepsze efekty niż 150/750 na paralaktyku jako alternatywa. Optycznie 6" pozwala na bardzo wiele, rozdzielczość i zasięg na obiektach głębokiego nieba całkiem przyzwoite z punktu widzenia początkującego i nie tylko, a do planet to nawet nie trzeba więcej tak na co dzień. Lepszy mniejszy teleskop często używany niż większy zbierający kurz w pokoju.

     Kwestię noszenia Dobsa 6-8" w pojedynkę można rozwiązać kombinując patent na przenoszenie tuby. Wtedy 1 osoba jest w stanie znieść na raz np. ze schodów cały zestaw, to jest tubę, montaż i jeszcze plecaczek z akcesoriami, w tym owym składanym stołkiem. Dwie wersje:

    1) Pas nośny na tubę - starczy kilka (5?) metrów mocnej taśmy nylonowej/poliestrowej jak na paski do plecaków; praktykowałem z moim130/650, ale też z 200/1000 na Dobsonie domowej roboty; ten ostatni to był trochę hardcore z 3-ciego pięta po schodach, ale dawało radę

    2) Torba z pasem nośnym - można coś gotowego zaadaptować typu np. pokrowiec na snowboard itp., dorabiając ten pas nośny (nosić przez bark).

    Pozdrawiam

    -J

     

  9. Teraz, PiotrekB napisał(a):

    Ok. zgodzę  się że 50kg, (pewnie się nie połamie przy takiej masie, ale jak to się ma do sztywności?) 

    1 minutę temu, PiotrekB napisał(a):

    Ok. zgodzę  się że 50kg, (pewnie się nie połamie przy takiej masie, ale jak to się ma do sztywności?) 

     

    I tutaj dochodzimy do mobilności i wygody obserwacji (która była pewnie tutaj omawiana przed zakupem) dla każdego oznacza co innego. 

    Pewnie były głosy które mówiły że dobsona stawiasz i obserwujesz (ale jak widzisz praktyka pokazuje że chciałoby się wygodniej, bo to za nisko, to za wysoko, to za szybko ucieka z pola widzenia bo napędu brak,itp. itd.....) 

    Ile ludzi tyle opinii... 

  10. 8 minut temu, akustyk napisał(a):

    Ktoś tu na forum polecał coś takiego:
    https://www.decathlon.pl/p/stolek-teleskopowy-solognac-100-stal-camo-regulowany/_/R-p-10297?mc=8771434&c=Khaki&snrai_campaign=4O3EjKSESb0q&snrai_id=d3c0c214-6564-4411-82e9-47cd52666ad1

     

    Jeśli chodzi o stolik to znalazłem coś takiego:

    https://meteor.pl/pl/products/stol-skladany-meteor-bankada-40392

     

    Jedyny za normalne pieniądze. Hmmm z tym trzęsieniem to nie wiem sam. W domu na taborecie dużym było ok. :)

     

    O rany, myślę że to nie będzie stabilne (ten stolik z linku) jak się na niego patrzy to już się trzęsie 😃, a ósemka lekka nie jest 

  11. 39 minut temu, akustyk napisał(a):

    za astronomiczną kwotę... Krzesło za 600 zł no nieźle... Jak coś obserwujemy nisko nad horyzontem to krzesło nie pomoże bo okular jest za nisko. W domu podłożyliśmy na próbę właśnie taki taboret ok 50 cm i było idealnie wtedy. Szukam takiego stolika składanego który będzie stabilny w miarę i miał obciążalność do 30-50 kg. Coś znalazłem... ale oczywiście nie dostępny wrrr... Napisałem maila czy będzie po nowym roku dostępny. Zobaczymy :)

    Nie będzie się to wszystko trzęsło i przeszkadzać przy dużych powiekszeniach? 

    Jak osobiście używałem do dobsona rozkładanego krzesełka wędkarskiego (takiego w formie plecaka) jak nisko obiekt to na siedząco jak wysoko to można było wstać i rozprostować kości🙂. Na plus to że krzesełko lekkie a i z całą masą kieszeni i schowków na potrzebne graty. 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.