malek
-
Postów
398 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez malek
-
-
No i problem sam się rozwiązał :-) Właśnie zadzwonił do mnie Michał i sam z siebie zaoferował pomoc. Bardzo to miłe.
pozdrowienia
Małek
-
Papatki był pierwszą osobą o której pomyślałem, która wiedziałaby jak ugryźć negatyw, ale zdaję sobie sprawę, że skanowanie kliszy to żmudne zajęcie. Jeśli nie znajdę nic w mieście, to zapytam Michała, czy miałby chwilkę czasu chociażby na parę klatek.
-
Hej
Mam fotki z zaćmienia z Turcji na kliszy. Dałem je do zeskanowania w labie ale skany nie nadają się do dalszej obróbki na kompie. Pierwszy raz skanowalem, wiec nie przyszło mi do głowy, że format zdjęcia będzie mały (1800x1200 px? jakoś tak) a sama fotka zapisana w JPG. Do tego skany wyszły strasznie zaszumione.
Takie coś dostałem i probowalem ze wszystkich sił coś z tego wyciągnąć ale nie zadowala mnie efekt w żaden sposób. Dzisiaj i wczoraj chodziłem po labach i próbowałem się dowiedzieć gdzie mogę mieć porządnie zeskanowane fotki. Bezradnie rozkładali ręce (pracownicy nie wiele wiedzieli o skanerach i ich możliwościach). Jeden gość podpowiedział mi jednak, żeby uderzyć do jakiejś agencji reklamowej, gdzie sprzęt mają lepszy.
No i pytanie do Was - czy zawracanie głowy agencjom reklamowym ma sens? Czy w Poznaniu da się gdzieś porządnie zeskanować 1 film tak, żeby cena mnie nie zabiła?
Małek
-
Nawiązując do tematu podaję też link do artykułu z Przeglądu Geologicznego nr 10, 2004 pt. "Czy struktury koliste w Sudetach mogą mieć genezę uderzeniową?" autorstwa B. Przybylskiego i J. Badury. Struktura Jawora jest, co prawda, tylko wspomniana, ale zwrócono uwagę na inne, m.in. w rejonie Ślęży.
http://www.pgi.gov.pl/pdf/pg_2004_10_03.pdf
pozdro
Małek
-
Panie i Panowie! 100-krotne dzięki!!! Naprawdę w życiu bym się niespodziewał tylu życzeń dla, bądź co bądź, nie pisującego nic od roku, użytkownika Sprawiliście mi wielką radość, dziękuję!
-
Jest git!
-
To zależy czy będziesz focił z prowadzeniem. Jeżeli tak, to możesz robić nawet na 100 ASA. Jeżeli nie, to lepiej kupić 400, bo z tymi parametrami obektywu na mniej czułym filmie nie naświetlisz zewnętrznej korony bez poruszenia. To już wymaga 3-5 sekundowej ekspozycji na 400 ASA.
Bede jechal bez prowadzenia. Według tej tabelki:
Przy f/11 i ISO 400 mozna zarejestrowac najdalszą koronę (8 promieni Słońca) przy ekspozycji 2 sek. Przy 3 sekundach obraz jest już niestety poruszony przy ogniskowej 500mm Więc pewnie skończy się na jakimś szybkim filmie. Zna ktoś dobre czterysetki, które na pewno podczas zaćmienia mnie nie zawiodą?
pozdrówki
-
Ja biorę do Turcji Rubinara 8/500, focić będę na kliszy. Obiektyw mam dosyć ciemny (słyszałem, że to tak naprawdę f/10) w związku z tym zastanawiam się jaki film kupić? ISO 200? ISO 400?
-
Niestety, nie znam żadnych linków, chyba takie się nawet nie pojawiły
-
O, znajome twarze prowadzą program J.Rafalskiego i P. Majewskiego mieliśmy z Mirkiem okazję poznać w Paryżu. Wygrali konkurs ESO na film o tranzycie Wenus 2004. Pojechali w nagrodę do Chile, skąd 2 zdjęcia widać w galerii. Farciarze.
-
Może Cię naprowadzę: z tego samego powodu, dla którego Słońce latem jest wysoko i długo na niebie, a zimą odwrotnie
-
Hehe, Miras to moje zdjęcie to sobie mogłeś podarować Ja mimo wszystko uważam, że warto się było ruszyć z domu i pomarznąć, bo jak zawsze na wspólnych obserwacjach jest bardzo sympatycznie i nie siedzi się przed tym cholernym komputerem czy telewizorem.
pozdro
-
Warto zauważyć, że Meady/Bressery w Astrokraku są osadzone na montażach MON1 (EQ 3?), a na fotkach z Fotoclassica na MON2 (EQ 5?). Jednakże w FC czasem zdażają się niezgodności zdjęć ze stanem faktycznym i tak pewnie jest tym razem. Przemawia za tym fakt, że w opisie na stronach FC montaże opisane są jako EQ 3.
pa
-
Z tym Cassinim to roznie kurcze bywa. Generalnie granica chyba jest Pronto z AK 66/800. Ale taki numer tylko raz mi sie udal. Zasada jest taka (tzn. tak mi sie wydaje), ze Cassini lubi power. Chyba nigdy nie dostrzeglem przerwy przy powerku <100x. Generalnie szczelina wylazi w okolicach zblizonych do 200x (N4.5" F8, R4" F10, N6" F4, N8" F4, N8" F5, 80APO, MTO). Znacznie latwiej dopasc ja w Refraktorach i Makach niz w jasnych newtonach.
Przerwa Cassiniego to chyba tak naprawdę żadne wyzwanie dla telskopu (no chyba że ma 40mm średnicy). W ETX 90 widziałem ją zawsze przy powiększeniu 156x. W dobrych warunkach można ją było zobaczyć przy 48x. Oczywiste jest, że obraz nie może być przesadnie jasny, bo wtedy nie widać nie tylko Cassiniego, ale i żadnych innych detali.
pa
-
Potwierdzam wczoraj fenomenalne obrazy Saturna. W moim bloku to rzadkość, aby Saturn przy blisko 400x był tak piękny jak wczoraj. Jak tylko powiał lekki wietrzyk to obraz się kiepścił, ale w chwilach ciszy obraz mnie powalał. Żałuję, że nie chciało mi się iść do domu po Barlowa, bo mogłem zapodać sobie uniwersałowe powiększenie rzędu 900x
-
Zwlekalem, bo materiał nie dawał mi żadnych szans na sensowne zdjecie. I rzeczywiscie zwykla obrobka z Registaxie i PS nie dawala niczego, wychodził potworek. Ale po 3 miesiącach poexperymentowałem i jakimś cudem wyszło to co wyszło, ale sam nie wiem jak Trudno, żeby przy takich warunkach wyszło zdjęcie porównywalne z waldkowymi, ale zawsze jest jakiś progres.
pa
-
-
Bardzo ciekawa to sprawa: obiektyw był na sprzedaż od połowy 2004 roku. Aż do grudnia 2005 nikt nie chciał go wziąć. Kiedy obiektyw wreszcie sprzedałem mam już 3 chętnych.
Niestety Łukasz - nie pomogę Ci. Ale w MTO ja bym się nie pakował.
pozdro
-
Wrzucam Saturna z dzisiejszej nocy. Słaby, bo słaby, ale jak nie ma pogody to musi wystarczyc Tak Mewlon 180 + Barlow x2 + diagonal + ToUcam Pro (10 fps). Seeing 5/10. Gain musiał iść na maxa, a zapomniałem zrobić Dark Framy, w związku z czym pojawiły się ukośne paski. Ich usuwanie pewnie wpłynęło na ogólną jakość fotki To mój pierwszy Saturn z Mewlona więc proszę o wyrozumiałość.
-
a ten skoro nie znano kiedyś rauchunku różniczowego to jak w starożytności można było wyznaczyć czas zaćmienia słońca?
Z zacmieniami bylo prościej. Zauwazono ze co pewien okres czasu zaćmienia się w powtarzają (saros) i w ten sposob wiedziano kiedy w przybliżeniu zacmienie nastąpi.
-
Tak, używałem pyranometru, który działa chyba podobnie do baterii słonecznej :)
-
Na podstawie danych, które zebrałem w Toledo, wyszło mi takie cudo:
-
-
Wyjazd rzeczywiście był udany i oczywistym jest dle mnie, że było warto. Dzięki Wam wszystkim za buiet tak wspaniałych wspomnień!
Fotki zaćmienia robiłem przez zwykły tani cyfrowy kompakt (full auto) przyłożony do okularu ETXa, więc jakość słabiutka
Są i jakieś perełki
malek 100lat!
w Społeczność AP (Rozmowy o wszystkim)
Opublikowano
O rany, pamietacie o mnie jeszcze? Dziekuje
Zdjeć zadnych nie pokazuje, bo padla mi druga kamera, ale kiedyś powroce