BugsBunny

Witam, dzisiaj sobie kupiłem lornetk. napisali na niej 12x60 180FT AT 1000YDS COATED OPTICS po drugiej stronie ptaszka namalowali Kosztowała mnie 100zł a więc mam wizje co do jej możliwości Jak mam ją przetestować ?? I na co skierować swoje piersze obserwacje astronomiczne ???/ NAPISZCIE CO O TYM MYŚLICIE a oto ona

wiem wszytko Promień to 4807,6923076923076923076923076923 mm a więc ogniskowa to 2400 z groszami

Jestem zmuszony do powrotu do poszku 60. Wczoraj byłem na pomiarach lustra, no i..... Ogniskową mam 2400mm no i jeszcze lustro nie dokładnie przylega do lustra - więc jeszcze kształtu nie nabrało A kontolować głębokość mam żyletkami jak wejdzie ich 9 to mam 0,90mm dziurki - od czwartku spokój w szkole a więc praca ostro rusza. P.S. Wczoraj w obserwatorium był facet co sobie lustro przez 3 dni zrobił - swoje piersze lustro

No ja napenwo nie zrobie płaskiego ale ten pan co mi pomaga moze mi i w tym przypadku pomoże , wierze w niego Facet sam ręcznie zrobił lusterko wtórne do cassegreina elipsoida czy jakoś tak - metodą prób i błędów

MOJA RADA : nie zapominajcie o robieniu fazki u mnie matryca już ucierpiała Jeśli dokopałem się do bąbla w matrycy wielkości ok.0,5mm to moe go tak zostawić czy mam się przez niego przekopać ???? Hmm własnie się dopatrzyłem że matryca wygląda jak zwykłe szkło stopione z butelek z wieloma bomblami a zwierciadło jest bardziej zielone i bardziej (zbite) chyba to są inne rodzaje szkła Jeszcze tylko jedna mała ryska na zwierciadle i przechodze to drobniejszego proszku - Ta myśl dodaje mi sił

Zapomniałem dodać do poprzedniego DZIEŃ 2 06.05.2005 Klasyczną metode już sprawdziłem i właśnie teraz jej używam. Mój dziwny zabie był po to aby wyrównać matryce gdyż był na niej zarówno depresje jak i góry - teraz jest LUX P.S. jak mocno się naciska szlifując grubymi proszkami?? Kiedy będę wiedziałe że lustro i matryca się do siebie już kształtem dopasowały ???

OPWIEŚCI Z WARSZTATU - CZYLI JAK BugsBunny ROBI TELESKOP ale cz skończy Narazie swojego aparatu nie mam to jak brat przywiezie to porobie zdjęcia mojej pracowni - a fajna jest Teraz jestem prawie na początku gdyż moje wcześniejsze działanie nic nie dało Wczoraj wieczorem walczyłem aby wyrównać matrycę bo mi się po ostatnim głupim ruchu (zdenerwowałem się na głęboką ryse to ją zajeździłem) nizina blisko środka zrobiła i niechciała się zeszlifować Dzisaj jestem bardzo zadowolony z tego co z wujkiem osiągnąłem. Wrzuciliśmy matryce na tokarkę i tarliśmy ją szlifierką z kamieniem do szlifowania betonu kręcąc w odwrotną strone WSZYSŁO SUPER idealnie równe i jeszcze poprosiłem o małe przeszlifowanie krawędzi toteż teraz mam 0,5mm górki na środku Z lustrem walczyłem wcześniej i ładnie wyszło robiłem tak : jeździłem kamieniem korundowym w przód i tył kręcąc się wokół beczki JEDNAK KORUNDOWEGO NIE POLECAM - jak patrzyłem dzisiaj z jaką łatwością się szlifuje kamieniem diamentowym to aż zapłakałem Zaraz przechodze do szlifowania lustra o matryce coby kształty dociągnąć i pozbyć się większych rysek po kamieniu od betonu P.S. liczę na Wasze porady i opinie o moim postępowaniu

Wiadomo że allegro - najpier się patrzy ile coś kosztuje na allegro a potem się porównuje i kupuje

Kurde ruski u nas stali dzisiaj rano - już nie kupie kompasu a i przydało by się jakąś lupe do szukania rys w lustrze

No wiec własnie - ja planuje zbijac Dobsona - ale narazie szlifuje toteż idę dalej szlifować

Lunetki biegujnowej co to ?? Mi się to coś kojarzy z paralaktykami jeśli tak to co z dobsonem ??

Chyba lepiej zostawić kase i sobie okular jakiś kupić Dzięki za rozpatrzenie mojej sytuacji

CO TO A własnie ile kosztuje aluminiowanie takiego lustra 15cm ??? Wiadomo że nie będę robił sam w późniejszych etapach będę jeździł do obseratiorium i wszystko robię ręcznie lusterko płaskie też bo jak kupie to będzie słaba jakośc 1/lamda i dużo jakości mi ucieknie. Wyliczył mi ten Pan iż jak zrobi się dobre lusterka to zasięg może wzrostąć aż o 1mag Jak wyszlifuje i wyrównam to jade do obseratium po kolejne rady i takie tam. Dostałem dobrą rade żeby sprawdzić szkło zanim zaczne szlifować tj wsadzić do wody o tem. ok 60 stopni żebym się nie rozczarował później jak przyjdzie do figuryzacji.

Przymierzam się do kupna kompasu który służył by mi w orientowaniu się w astronomii i wogółe może też do innych celów. Jaki bardziej się opłaca i dlaczego elektroniczny czy może tradycyjny. Prosiłbym o jakieś sprawdzone modele

Chyba się źle zrozumieliśmy - ten kamień to ja w rękę biore i sobie szlifuje. To jak wyjdzie mie niedokładnie sfera tylko będą jakieś tam małe pagórki i dołki - to się wyrówna jak zaczne potem trzeć lustrem o matryce ????? Kamieniem musze robić żeby usunąć dużo rysę w szkle Może i się nie opłaca ale warto mieć jakieś nowe doświadczenie w tym fachu, a jak jest z większymi lustrami - też się nie opłaca robic lustra około 30cm ???? W obseratorium dowiedziałem się że jak zrobie sam to będzie dokładniej gdyż 1/8 lambda to kompromis między ceną a jakością a moje ma być dużo lepsze

A ja jeszcze mam czas żeby się dorobić na astrosprzęt - toteż teraz produkuje sam - a ja podliczyłem ile wydałem narazie niestety 90 zł na okular ;/ Jak będzie lepszy teleskop to podgonię

Niestety to jest to lustro. Przez zimę walczyłem o ocene z infy i teraz poświęcam dużo pracy nad administrowaniem stronki szkolnej i uczeniem się bo mi każą FORUM napisać Jakiś miesiąc temu byłem na konsultacji we Włocławskim obserwatorium aby ukierunkować me działanie. Dowiedziałem się : -wyszlifuj odrazu potrzebną głębokość a potem tylko rysy niweluj; -lepiej będzie z większą ogniskową - dobre do planet W sumie to ja miałem wykonać wgłebienie tym kamieniem w matrycy też ale wątpie żeby to było dokładnie MOJE PYTANIA 1) moge sobie tylko wyrżnąc takie coś na oko na lustrze a potem sobie trzeć normalnie przy użyciu karborundu, 2) szczerze mówiąc to ja nic nie podsypywałem pod tą tarcze na żwyca jade Zabrali mi cyfraka a zrobił bym zdjęcie mojej pracowni która stoi koło kompa STOLIK W BECZCE PIASKU

Jako że mam dość cienkie szkło to polecono mi wykonać ręcznie wgłebienie w lustrze i uwypuklenie w matrycy. Toteż mam tarcze szlifierską korundową czy jakoś tak i sobie zacieram. Podpowiedziano mi także żebym sobie wyziol odpiwiednie łuki aby wykonywać próby wgłębień. Jako że się zabieram za 150/1500 (chociaż nie wiem czy nie będę robił coś koło 150/2000 no ale ) toteż wyciołem sobie ładnie łuki biorąc przy tym promień 3m wg. archiwum uranii powinoo wyjść 0,94mm a mi wyszło coś koło 1,25mm co jest grane Jaki ma być promień aby wyszło 0,94 bo niby powinien być 2 razy większy od szukanej ogniskowej

Wypowiadać się nie będę, bo jeszcze nie szlifowałem lustra. Praktyka czyni mistrza :salu:

1) Na utworzenie większej ilości połączeń pomiędzy komurkami w mózgu poprzez wysiłem umysłowy. 2) Przy początkowych stanach szlifowani będę mógł zniwelować poważne błędy w nierównościach. 3) Kolejne narzędzie w domu - hmmmmm - zawsze się gdzieś przyda. Chodźby do mierzenia średnicy tłoków :mrgreen:

No może i nie ale takowa wiedza napewno mi siękiedys przyda :mrgreen:

Według mnie trudo jest ocenić czy wgłębienie ma jużniecały milimetr czy może już ma 3 mm. Wtedy to już by był problem :salu:

sorki zapędziłem się. JUtro biegne po ten sprzęt Ile floty ze sobą zabrać :?:

DOBRE :!: źle potęgowałem, mój błąd a co z tymi metodami mierzenia wgłębienia w lustrze :?:

nie wiem dlaczego ale dla x = 0 wyszło mi 7.5 cm :mrgreen: