Skocz do zawartości

grochu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grochu

  1. Ależ ja nigdzie nie pisalem zeby ta baterie wsadzac do mikrofalowki. Nawiasem mowiac zasinanie mogloby byc z jakiegokolwiek zrodla pradu. Generator wysokiego napiecia z telewizo tez moglby byc interesujacy )))
  2. A moze zaroweczka zasilana z baterii:)) Tyle, ze tam sa elementy metalowe, ktore moga zaklucac "eksperyment". Zreszta bardzo mozliwe, ze od wysokiej temperatury nie mniej wazne sa produkty spalania. Ja to bym najchetniej wsadzil do kuchenki spawarke elektryczna:)))
  3. Co do kadzidelka to nie mam pojecia jaki bedzie efekt - uwazam ze moze to byc wygodne i tyle. Wiem tylko, ze to sie dosc wolno pali wiec ilosc dymu na pewno nie bedzie tragiczna a ilosc tlenu pod ewentualnym przykryciem starczy na dluzej. Do Radziua: wkrec do aparatu nikkora 50/1.4 czy 1.2 nawet nie pamietam ile on tam ma - ustaw najwieksza mozliwa dziure i ostrosc na manual. Powinno skuteczniej rozmazac ta parszywa siatke. No i filterek polaryzacyjny moglby zrobic dobra robote ) Aaaaa, jeszcze jedno. Ambel chyba zostawil swojego nikona a nim mozna krecic calkiem sporej dlugosci filmiki wmiare sensownej jkosci wiec ustaw troche sprzetu naokolo, niedosc ze bedzie widac co i jak to jeszcze beda jakies efekty dzwiekowe ))
  4. Witam. Taki ladny temat, ze rok po zarejestrowaniu wreszcie postanowilem cos napisac ) Pierwsza sprawa odnosnie kuchenki. Wydaje mi sie, ze istnieje pewne niebezpieczenstwo spalenia. Kiedys probowalem w kuchence wysuszyc wegiel drzewny do produkcji prochu i ten mi sie w srodku po prostu zapalil. Sloik w ktorym to robilem pekl od temperatury a kilka grudek wegla zarzylo sie jak na grillu. Jakis czas pozniej, nie pamietam czy bylo to kilka godzin czy kilka dni kilka dni, kuchenka przestala dzialac. Magnetron padl i nie oplacalo sie naprawiac. Rodzicom sie oczywiscie nie przyznalem A teraz propozycja, moze zamiast swieczki wsadzic do srodka najnormalniejsze w swiecie kadzidelko. Przykryc je litrowym sloikiem i ogladac efekty ). Mialoby to taka zalete, ze nic wam nie przyfajczy kuchenki a i nie ma co sie bac o wyczerpanie tlenu bo mala szczelinka powinna wystarczyc do zasilania kadzidelka w tlen. Tylko nie wiem czy temperatura bylaby wystarczajaca. Mozna tez zrobic inny eksperyment, wsadzic kadzidelko i przywiazac do niego kilka zapalek. Jak sie na nich "siarka" zabucha to moze i powstanie jakis fajny efekt. Szkoda, ze sam nie mam sprzetu i nie moge sprobowac ( pozdrawiam mirek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.