luki82

Pozwolę sobie jeszcze zauważyć że normalne codzienne użytkowanie tego typu sprzętu specjalnie się nie różni, nie ważne czy to canon nikon sony lub coś podobnego bo wszystkie wykonują równie dobre zdjęcia. Różnice wychodzą gdy zaczynamy się w czymś specjalizować i tu w przypadku astrofoto canon ma przewagę bo wytwarza mniejsze szumy przy długich czasach naświetlania lub wysokich czułościach niż podobny sprzęt konkurencji no chyba że konkurencja też ma cmosa to wtedy różnicy nie widać. Dobrze jest też gdy aparat taki kupuje ktoś kto ma pojęcie jak wykorzystać jego możliwości, tym się NIE fotografuje na trybach tematycznych, od tego są kompakty, jest to sprzęt do tego aby osiągnąć to co się chce pod warunkiem że wie się jak to zrobić.

Witam. podstawowa sprawa to sensor, w tym aparacie to CCD który ze względów konstrukcyjnych wytwarza wyższe szumy niż CMOS. Proponuje się rozejrzeć za Canonem, przemawia za tym mało szumiąca matryca CMOS i duża dostępność akcesoriów nowych i używanych. Nikon też odpoada to tak na wszelki wypadek. Pracowałem na kilku lustrzankach jako fotograf i moim skromnym zdaniem Canon to najlepiej wydane pieniądze. Pozdrawiam

Dzięki wielkie. No już tak mam jak o optykę chodzi bo się zraziłem jak z obiektywami do lustrzanki jazdy miałem. Decyzja prawie podjęta tylko chciałbym na jakiś zlot się wybrać. Może wiecie czy będzie jakiś w okolicach wrocławia

Czyli jednak się zdarza ale z tym jak ze wszystkim zawsze się może jakiś kiepski. A jak się kolimuje taki refraktor jak np 120/600, żadnych śrób tam nie widzę!?!?

A więc sprawa z miejscem wygląda tak: mam ten balkon ale i podwórko u cioci i najchętniej z tamtąd bym obserwował bo jest to miejsce z dala od latarni itp ale przenieś to jakoś muszę kolejne miejsce do obserwacji to położona nad miastem łąka, ale tam tylko piechotą dojdę. Co do sztywności statywu i głowicy to albo można brać SW 150/750 newton na EQ3 albo Celestron omni xlt 150 podobny do SW ale statyw metalowy głowica CG-4. I jeszcze coś o montażu bo z zawodu jestem fotografem co prawda chwilowo pracuje jako grafik ale pojęcie o foto jakieś mam i obawiam się że możliwość robienia zdjęć będzie mnie bardzooo kusić (chociaż prostych z kilku minutową ekspozycją) a EQ3 i CG-4 ma możliwość podłączenia napędu

Sądzę że zamiast drugiego małego teleskopu wydać te pieniądze na akcesoria, np jakiś fajny okular. W sumie ten newton 150/750 nie taki wielki.

No już ten 80/400 sobie odpuściłem. Tak po głębokim zastanowieniu to mam takie warunki, wszystko w małej miejscowości z bardzoooooo dużą ilością drzew tak więc niebo mam raczej ciemne: 1) balkon na południe, latarnie daleko 2) podwórko u rodziny z dala od świateł, ale musiałbym tam nosić. 3) łąki do okoła miasta i w dodatku na sporym wzniesieniu czyli nad miastem super warunki jak dla mnie ale też trzeba nosić. czyli biorąc pod uwagę prawa fizyki pozostaje przy opcjach: refraktor 120/600 EQ3 refraktor 120/1000 EQ3 (ale chyba za drogi) newton 150/750 EQ3 Dużo mi wasze opinie pomogły wiem w jakim kierunku iść, jeżeli temat nudny to przepraszam ale chcem rozsądnie wydać złotówki bo łatwo nie przychodzą Pozdrawiam wszystkich.

Dzięki leech10. Zostanę przy krótkim teleskopie, jednak w bloku to ma znaczenie teraz tylko kwestia kasy, trzeba uzbierać, jak będzie mnie stać na 120 to super ale i ze 102 pewnie będę zadowolony, różnica w cenie to jakieś 200 zł (obie wersje z EQ3) czyli niewiele ale jednak

Dziękuję za rady, pocieszające to że sprzęt w dużej mierze bez obsługowy :-). Muszę się jeszcze zastanowić dokładnie czy będzie to długa tuba czy krótka, z tego co czytałem to do ds lepiej krótka.

Witam wszystkich serdecznie. Planuje zakup małego przenośnego teleskopu, będzie to sky watcher 80/400 lub 102/500 i z nimi związane jest moje pytanie. Jak się w nich przeprowadza kolimację, nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Proszę o radę. Pozdrawiam i dziękuję.