Skocz do zawartości

ptasz3k

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ptasz3k

1

Reputacja

  1. Mirfak, a jak ostatnio doczytałem - gromada otwarta Melotte 20, jest jednym z nielicznych obiektów, które mogę obserwować z okna na korytarzu swojego domu podczas wyjść na fajkę. Po rozpoczęciu oglądania nieba to właśnie on najbardziej przyciągnął moją uwagę. Obrazek powstał na bazie drugiego szkicu tego obiektu w mojej karierze -- poprzednią serię szkiców różnych obiektów z końca sierpnia Żona zalała herbatą . Nic straconego, ten (w przeciwieństwie do poprzedniego) już odrobinę przypomina rzeczywistość. Obrazek powstał na podstawie zdjęcia papierowego szkicu w Gimpie. Widoczność była słaba - gołym okiem ledwo widziałem Mirfaka i Algola. Najsłabsza wypatrzona gwiazda, która znalazła się na szkicu to, wg Stellarium, HIP15259 o jasności 7,2 (najwyżej na szkicu). Pozdrawiam, -- rk
  2. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i porady. Troszkę musiałem się dokształcić w międzyczasie . Zabawa w astrofotografię miała być tylko zabawą na własne potrzeby. Nie spodziewałem się uzyskać super-hiper zdjęć galaktyk. Gdyby faktycznie mi się spodobało, w dłuższej (naprawdę dłuższej) perspektywie myślałem o zakupie jakiegoś krótkiego apochromatu na potrzeby fotografii. W krótszej perspektywie myślałem o dokupieniu okularów -- jednych do planet, drugich dłuższych do DS'ów, do obserwacji wizualnych. Z tego, co wyczytałem, 2" dają również i tutaj szersze pole niż 1,25". Nie napisałem tego w pierwszym poście, faktycznie. Na pomysł aparatu "na barana" sam nie wpadłem, mleko na niebie nie byłoby jednak aż taki problemem w tym wypadku. Teleskop ma być przenośny właśnie po to, abym mógł z nim łatwo wyskoczyć poza miasto, na działkę, gdzie LP nie jest zbyt dokuczliwe. Nadmienię, że samochodu nie posiadam i w najbliższym czasie nie planuję takowego nabywać, więc możliwość zapakowania się w plecak ze wszystkim i ew. statyw w łapę jest kluczowa. Rozumiem, że "bardziej błyszczący tulejowy bafl" w nowej wersji Maka oznacza mniejszy kontrast w porównaniu do starszej wersji? Czy w wyniku tego obrazy uzyskane z nowej wersji są o wiele gorsze? Bo chyba jednak zaczynam się skłaniać w kierunku 2". Zakupy planuję w grudniu, może do tego czasu pojawią się już nowe maki z montażami w zestawach. Powinno wyjść taniej. Liczę też po cichu na umocnienie się złotówki.
  3. Witam, Od dłuższego czasu interesuję się astronomią, oglądam niebo przez lornetkę i coś tam sobie szkicuję na kartce. Zaniedługo najprawdopodobniej przeprowadzę się do mieszkania z balkonem (IV piętro czteropiętrowego budynku, szeroki widok na południe, dość silne LP) i z tego powodu przymierzam się powoli do kupna teleskopu. Właściwie rzecz ujmując szkicuję raczej budżet. Po przegrzebaniu się przez masę informacji na forach, recenzji i porad zdecydowałem się na zakup SW MAK127 i tutaj pojawia się moje pytanie. Mam do wyboru dwie opcje: 1. Zakup tego zestawu: SW MAK 127 + EQ3-2, wyciąg 1,25" za 2000 pln, lub 2. Zakup osobno: SW MAK 127, wyciąg 2" i montaż EQ3-2 za łączną kwotę 2320 pln. Czy opłaca mi się doinwestować te 320 złotych w dwucalowy wyciąg? Po pewnym czasie będę pewnie chciał podłączyć swojego Nikona do teleskopu i pobawić się trochę w astrofotografię. Rozumiem, że plusem dwucalowego wyciągu będzie między innymi szersze "pole widzenia" po podłączeniu aparatu do ogniska głównego. Czy coś jeszcze przemawia za wyborem droższego rozwiązania? Zapomniałem dodać - na Maksutowa zdecydowałem się, ponieważ balkon będzie nie za wielki i, dodatkowo, bardzo zależy mi na mobilności sprzętu (przeniesienie w plecaku etc.). Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam, -- Radek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.