Kusch
-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Kusch
-
-
Czy takich obiektów nie łapią przypadkiem sensory wczesnego ostrzegania IR (geostacjonarne), lub radary wczesnego ostrzegania? Jeżeli łapią to czy instytucje wojskowe je kontrolujące, potwierdzają, potwierdzały tego typu 'przeloty'?
Edit;
I wszystko jasne, można zmienić nazwę tematu
http://www.tvn24.pl/12691,1625702,0,1,wielki-krater--wielka-sciema,wiadomosc.html
-
Cóż to mogło rąbnąć na Łotwie w niedzielę (25.10.2009)?
Za onetem:
Obiekt podobny do meteorytu spadł w rejonie miasta Mazsalaca na północy Łotwy na łąkę, pozostawiając w ziemi krater o głębokości kilku metrów - powiadomili strażacy łotewscy.Średnicę krateru agencja Associated Press określa na dziewięć metrów, a AFP - na 15 metrów.
O zjawisku miejscowe władze powiadomione zostały w niedzielę. Geolog Uldis Nulle, który tego dnia odwiedził miejsce zdarzenia, widział unoszący się z krateru dym. Jak przekazał Associated Press, jego pierwszym wrażeniem było to, że doszło do upadku meteorytu.
Rzeczniczka straży Inga Vetere powiedziała, że nikt nie został ranny. Na miejscu nie odkryto żadnego skażenia chemicznego czy radioaktywnego.
Eksperci spoza Łotwy oceniają, że uderzenie w Ziemię tak dużego meteorytu jest zjawiskiem niezwykłym. Większość spadających na Ziemię z przestrzeni kosmicznej obiektów spala się w atmosferze. Henning Haack z uniwersyteckiego Muzeum Geologicznego w Kopenhadze powiedział, że domniemany meteoryt musiałby mieć co najmniej metr średnicy, by spowodować krater tych rozmiarów.
W poniedziałek ma przybyć na miejsce grupa ekspertów, która zbada krater i zabierze próbki skały do Rygi, gdzie zostaną przebadane - oznajmił Nulle.
Niesamowite wideo zaraz po uderzeniu:
http://www.youtube.com/watch?v=JtkZrxTgqvA&feature=player_embedded
Więcej tutaj:
-
Odjeżdżając trochę od tematu, ale muszę zapytać bo nie wiem czy dobrze kombinuję (noob). Rozumiem, że obraz na fotkach załączonych przez "bokonona" jest możliwy do uzyskania jedynie poprzez łączenie klatek i nijak się ma do tego co zobaczylibyśmy przykładając oko do okularu jego teleskopu? Chodzi o to, że "klisza" wyłapała więcej światła przez dłuższy czas i dopiero wtedy ukazał się wyrazny obraz obiektu?
Pozdrawiam.
-
Witam serdecznie. To mój pierwszy post na forum. Zostałem zmuszony do jego napisania właśnie przez ów Galileoskop. Od dawna noszę się z zamiarem nabycia jakiegoś sprzętu optycznego do obserwacji planet i nie ukrywam, że Galileoskop mnie zaintrygował, i w związku z tym miałbym parę pytań (proszę o wyrozumiałość jestem zupełnym laikiem). Czym różni się ten teleskop od badziewia z hipermarketów, przypadkiem to nie to samo (w sensie uzyskanego obrazu, a nie wykonania) tylko, w lepszym i bardziej chwytliwym opakowaniu? Czy za pomocą tego teleskopu zobaczę plamę na Jowiszu? Czy zwykły statyw da radę, lub też obraz będzie podskakiwał uniemożliwiając wpatrzenie się w ciało (niebieskie oczywiście)? Czy zobaczę wyrazne pierścienie Saturna, i jego księżyce? Na koniec czy nie lepiej dołożyć parę złotych i zakupić np. Sky-watcher SK1145EQ1 114/500?
Pozdrawiam.
Skylux w Lidlu za 280zł
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano
No i stało się. Najpierw miał być Galileoskop, ale w końcu udało mi się nabyć to cudo z Lidla Po pierwszych wczorajszych obserwacjach jestem w szoku. Udało mi się zobaczyć Marsa i Saturna, który zrobił na mnie piorunujące wrażenie (pierwszy raz na własne oczy, własnym teleskopem i samodzielnie upolowany), zobaczyłem masę gwiazd, które gołym okiem są nie widoczne, i to przy tak jasnym niebie (Bytom). Przekonałem się już, że najlepiej używać okularów 20mm i 12mm, z "czwórką" już tak dobrze sobie nie radzę (ciągłe uciekanie obiektu ). Po tym pierwszym doświadczeniu mam pytanie odnośnie okularów. Co radzilibyście dokupić, żeby było więcej radości? Czy da się tym teleskopem porwać na jakąś "M-x" przy tak jasnym niebie? Czy powinienem statyw zazbroić i zalać betonem