Skocz do zawartości

marcusp

Społeczność Astropolis
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcusp

  1. Raczej sugerowałbym polaryzacyjny. Filtra szarego nie używałem, ale korzystałem przez jakiś czas z księżycowego (z pobieżnych oględzin w salonie DO wynikało, że księżycowy przepuszcza mniej światła, ale wprowadza również wyraźnie zielony odcień). Niestety, jest to ledwie półśrodek zdecydowanie niewystarczający do komfortowych obserwacji Księżyca, filtr księżycowy okazał się być zbyt jasny na Księżyc (a zbyt ciemny na Jowisza). Dopiero polaryzacyjny dał możliwość dłuższych obserwacji bez "efektu Juranda ze Spychowa" ;)

     

    EDIT: Marcusp, skąd jesteś? Jeśli mieszkasz gdzieś między Gdynią a Toruniem, to może dołączyłbyś na jakąś sesję obserwacyjną do grupy pomorskiej? Zobaczyłbyś Syntę 8" w akcji i stwierdził, czy na pewno o taki teleskop Tobie chodzi... Bo widzisz, swego czasu doradzałem Syntę siostrzeńcom (12 i 11 lat) i z dzisiejszej perspektywy wiem, że to był raczej błąd. Sam natomiast używam tego teleskopu i jestem bardzo zadowolony.

     

    Pomyślałem o szarym filtrze bo trochę fotografuję i tak mi się nasunęło...

     

    Jestem spod Kalisza, do Gdyni czy Torunia to mam kawałek drogi, więc ciężko byłoby mi podjechać, ale dziękuję za zaproszenie.

    Myślę, że po prostu kupię Syntę 8" i zobaczymy co będzie. Jeśli się nie sprawdzi to sprzedam z jakąś stratą - cóż, nauka kosztuje...

  2. O ile sięgam pamięcią najtańszy sensowny zestaw do astrofoto (nie do nauki na zasadzie "mały astrofotograf", lecz do poważnej zabawy, taki, który starczy na dłuższy czas) jak wyliczyli na forum adepci tej sztuki zaczyna się gdzieś w okolicach 10 000 zł. To niestety droga zabawa.

     

    Czyli astrofotografia zostaje odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość...

     

    Powiększenie 120x wystarczy w zupełności, żeby zobaczyć pasy chmur na Jowiszu, jego księżyce (to widać nawet w lornetce), czy pierścienie Saturna (obecnie w niekorzystnym położeniu do obserwacji). Mocniejsze powiększenia bywają kłopotliwe - zwłaszcza dla 7-latka (mała źrenica wyjściowa, powodująca, że trudno ustawić oko przy okularze w w takiej pozycji, aby w ogóle coś zobaczyć; trudniejsze prowadzenie teleskopu za śledzonym obiektem; trudniejsza regulacja ostrości z racji drgań; większe wymagania co do warunków atmosferycznych).

     

    To raczej na razie pozostanę przy Syncie 8" i dołączonych okularach. Jeśli temat młodego wciągnie, to będę dokupował sprzęt.

    Z tego co przeczytałem to z racji stosunkowo dużej jasności ten teleskop nie jest idealny do oglądania księżyca i planet - czy dokupienie jakiegoś szarego filtra rozwiąże sprawę?

     

    Czy prowadziliście już jakieś wspólne obserwacje gołym okiem (gwiazdozbiory, planety) albo przyzwoitej jakości lornetką?

    Czy latorośl umie już ondajdować jakieś obiekty na niebie posiłkując się np. programem stellarium?

    (przepraszam, jeśli ostatnie pytanie wyda się nie na miejscu, ale musiałem je zadać dla pewności...)

     

    Tak, na razie gołym okiem, byliśmy też w planetarium w Gdyni i w Toruniu i młody ostatnio marudził, żeby znowu tam pojechać ;-)

    Stellarium ma, i zapoznaje się z programem, podobnie jak z Google Earth jak i z całą stertą książek o kosmosie...

  3. Pierwsze pytanie jest takie - ile lat ma latorośl?

     

    Syn ma siedem lat.

    Jeśli chodzi o wagę i wymiary to nie problem, bo jak już pisałem mamy ogród, więc większość obserwacji będzie prowadzona przy domu.

     

    8 czy 10 cali? Ja na pierwszy teleskop(dla dzieciaka) wziąłbym mniejszy, ale coś mi się zdaje że tatko z chęcią spojrzy w 10 skoro jest i ogród i przyzwoite niebo.

     

    :rolleyes: spojrzy, spojrzy, dzieciak jeszcze za mały, żeby sam na noc szedł do ogrodu, ale nie będę się upierał przy większym, jeśli amator nie będzie widział różnicy.

  4. Ponieważ przez kilka godzin nikt Panu nie odpowiedział proszę nie podejmować pochopnych decyzji bo tu są autentyczni i przyjaźni specjaliści - widocznie akurat zajęci czymś innym. Na pewno jutro dokładnie wyjąśnią sprawę. Przypuszczam jednak że tubę z Dobsona niełatwo będzie zamocować na czymś innym ale mogę się mylić {Napisał Pan że dużo przeczytał więc juz nie polecam www.celestia.pl :rolleyes: ) Ja skromnie dodam że warto by odpowiedzieć sobie: DS-y (Mgławice/Galaktyki/Gromady) czy Planety+Księżyc najważniejsze. W dużym mieście to DS-y fatalnie ale ...

     

    Zaglądałem już na www.celestia.pl

    Nie oczekuję, że wszyscy od razu rzucą się do komputerów i nie nadążę czytać odpowiedzi ;-)

    Teleskopu nie muszę kupować "na wczoraj", syn ma urodziny w grudniu, więc myślę, że do tego czasu z pomocą fachowców coś wybiorę.

    Co do tego, co będzie oglądane, to trudno w tej chwili powiedzieć, ale wydaje mi się, że na początku to, co najbardziej efektownie wygląda i najłatwiej zobaczyć, czyli zapewne księżyc i planety układu słonecznego.

    Mieszkamy daleko od dużych miast, a w razie potrzeby zawsze możemy wsiąść w samochód i pojechać jeszcze dalej od cywilizacji...

  5. Jako, że to mój pierwszy post na tym forum, to chciałbym się przywitać. :D

     

    A teraz do rzeczy: Syn interesuje się astronomią, więc uznaliśmy z żoną, że zamiast kupować mu kolejny (większy i droższy) zestaw LEGO, kupimy mu teleskop.

    Po przejrzeniu oferty na allegro i w pobliskich sklepach doszedłem do wniosku, że zakup czegokolwiek za kwotę 250 - 500 PLN nie ma większego sensu.

    Poczytałem różne fora i widzę, że bardzo popularnym teleskopem jest Sky-Watcher Synta SKDOB 8" PYREX z montażem Dobsona.

    Jeśli chodzi o miejsce do obserwacji, to ogród przy domu w małej mieścinie, świateł zbyt dużo nie ma, w razie potrzeby mogę sprzęt wrzucić do auta i pojechać w jakieś miejsce daleko od wszelkich miejscowości.

    Jeśli chodzi o obserwowane obiekty, to myślę, że na początek oczywiście księżyc i planety układu słonecznego, a co później to zależy od tego w jakim kierunku pójdą astronomiczne zainteresowania syna.

    Czy Sky-Watcher Synta SKDOB 8" PYREX ze standardowym wyposażeniem będzie wystarczający na początek?

    Z tego co widzę, to z okularem 10mm uzyskamy powiększenie 120x - czy to jest wystarczające powiększenie aby oglądać np. pierścienie Saturna, czy Jowisza i jego księżyce, albo "pozaglądać" do kraterów na ziemskim księżycu?

    Jeśli chciałbym dokupić jakiś dodatkowy okular o krótkiej ogniskowej, to jaki byłby najlepszy do tego teleskopu - niekoniecznie najtańszy, bo chytry dwa razy traci, ale też nie taki w cenie teleskopu?

    Czy jest sens dokładać 700PLN i kupować Syntę 10" - czy początkujący zauważy różnicę, czy lepiej te pieniądze wydać na akcesoria, a może to co jest w zestawie z teleskopem wystarczy?

     

    Fotografuję hobbystycznie, więc w przyszłości może teleskop ten służyłby do astrofotografii.

    Z tego co przeczytałem, to montaż Dobsona jest co najmniej kłopotliwy w astrofotografii.

    Czy przełożenie teleskopu Sky-Watcher Synta SKDOB 8" czy też 10" na jakiś montaż z napędem nadający się do astrofotografii wiąże się z jakimiś kłopotliwymi przeróbkami czy po prostu się przekłada tubę i wszystko działa?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.