Skocz do zawartości

mike2063

Społeczność Astropolis
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mike2063

  1. Filtr mgławicowy Lumicon OIII 1,25


    Z bólem zastawek w sercu wystawiam na sprzedaż wysokiej klasy filtr Lumicona OIII w oprawie 1,25. Taki sam jak ten: http://www.astroshop.pl/filtr-oiii/lumicon-filtr-oiii-1-25-/p,6744

    Stan techniczny oceniam na bardzo dobry. To najlepszy filtr w tym pasmie jaki miałem. Zachęcam do zakupu.

    Zapraszam do kontaktuna PW lub przez maila.


     

  2. 2 lata prób i podejść do tego obiektu i wczoraj, czekając na Lovejoy'a zrobiłem coś, czym myślę, że mogę się już pochwalić, choć wiem, że daleko mu do tych prezentowanych w ostatnich czasach na forum.

     

    WO Zenithstar 70, TV 0,8x, SW EQ 3-2, Nikon D3100, 47x70s., ISO 1600.

     

    Marcin, świetna fota, "mustang" to obiekt z kategorii "MOST WANTED" w moim wizualnym plannerze. Przy najbliższej okazji się na niego zasadzę.

  3. Bardzo przyjemna i okraszona pięknymi zdjęciami relacja. Ja również chciałem podziękować za wspólne obserwacje i za niezwykłą atmosferę w trakcie spotkania. Potwierdzam słowa Marcina, że wszyscy czuli się tak, jakby się znali od bardzo dawna. Mam nadzieję, ze uda się to jeszcze powtórzyć, moze tym razem mi też uda się być do samego końca. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam,

    Michał

  4. Serdecznie witam i pozdrawiam jednocześnie wszystkich AstroBraci!

     

    Choć już zarejestrowałem się jakiś czas temu i napisałem 2 posty (!) ;) to jakoś nie zajrzałem wczesniej do tego działu i się nie przedstawiłem, co teraz czynię.

    Nazywam się Michał Witek, mam 28 lat i mieszkam w małym miasteczku na Górnym Śląsku, Pszowie. Niebem interesuję się odkąd sięgnę pamięcią. Zaczeło się tak niewinnie jak miałem gdzieś około 6 może 7 lat. Pewnego pięknego letniego wieczoru wyszliśmy z tatą na podwórko kiedy było już ciemno, a ja spojrzałem do góry. Zainteresował mnie pewien bardzo jasny obiekt świecący nad naszymi głowami i nie był to Księżyc. Zapytałem co to, na co usłyszałem, że jakaś gwiazda. Zapytałem jak duża jest ta gwiazda, tata mój chyba nie wiedział jak ma mi to wytłumaczyć, więc powiedział, ze jest tak duża jak dwa domy złączone razem. Akurat po tych słowach spojrzałem na dom naszych sąsiadów, i pamiętam jak dziś, w mojej głowie powstał obraz palącej się kuli o wielkości 2 domów naszych sąsiadów. To mnie tak zafascynowało, że aż podobno powiedziałem: Wow! Duże są te gwiazdy.

    Choć potem, gdy już byłem starszy dużo czytałem nt. astronomii (moja pierwsza poważniejsza książka to AstroFakty, którą wygrałem w Bibliotece w konkursie czytelniczym w 1996 roku) nie zajmowałem się patrzeniem w niebo. Największy przełom nastąpił w momencie kiedy na własne oczy ujrzałem najpiękniejszego gościa na naszym nocnym niebie - kometę Hale-Boppa. Było to w 1997 roku i od tamtej pory zacząłem patrzeć w niebo coraz częściej. Na 18. urodziny dostałem od Rodziców, Dziadków i Chrzestnych mój pierwszy (profesjonalny wydawało mi się jeszcze wtedy) teleskop. Był to kupiony w jednym z powstajacych wtedy nałogowo CH firmy Optisan sprzęt (Astar 60/700). Nim to ujrzałem po raz pierwszy planety; najpierw poszedł Jowisz- widok dla mnie wtedy tak powalający, ze jak go zobaczyłem to z rozdziawioną japą ukląkłem na kolana i głośno podziękowałem Bogu, że pozwolił mi dożyć chwili kiedy będę mógł zobaczyć takie cuda na własne oczy, a nie tylko w kolorowych książkach. Potem Saturn, Wenus, Mars. Oczywiście Księżyc i w 2004 roku niesamowite wydarzenie, jakim był tranzyt Wenus [bez filtrów, mgła była wtedy nazbyt gęsta, a jednocześnie na tyle przepuszczała światło, że działała jak folia Baadera ND5 ;)].

    Kiedy byłem jeszcze na studiach, w wakacje dorabiałem przy zakładaniu i pielęgnacji ogrodów (bardzo fajne zajęcie swoją drogą), uzbierało się tego tyle, że kupiłem Sky Watchera 150/750 na EQ 3-2 i parę okularków do niego. Sprzęt służy mi aż do teraz i daje wiele frajdy.

    Po ślubie przeprowadziłem się do mojej Żony, do Pszowa (wcześniej mieszkałem w małej wsi obok Wodzisławia Śląskiego). Jako ostatni sprzęt astro ( i nie tylko do astro) dostałem w prezencie pod choinkę od mojej ukochanej Żony Celestrona 15x 70. W tej chwili przeglądam wszystkie możliwe fora i szukam odpowiedzi na pytanie co lepiej kupić: Syntę 10" na Dobsonie czy GSO 10". Jak już zdecyduję, będziemy mieć przez 2 miesiace ulewy i obserwować będziemy jedynie chmury, co może zaowocować jakimś wyrożnieniem w Cloud Trophy ( pozdrowienia dla Muchozola).

    Tak poza tym to staram się jak tylko mogę rozpowszechniać miłość do naszej wspólnej pasji. Organizuję krótkie prelekcje dla mieszkańców mojego miasteczka połączone z obserwacjami w terenie, różnego rodzaju eventy, jak np. ostatnio tranzyt Wenus czy zakrycie Jowisza, co mi się akurat nie udało ze względu na złośliwe turbulencje atmosferyczne w moim miejscu zamieszkania. Jak do tej pory moje działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, ale nie poddaję się. W październiku czeka mnie największe jak dotąd wyzwanie: zostałem poproszony o przeprowadzenie 2 godzinnego pokazu nt. Układu Słonecznego, obiektów, które można obserwować na naszym niebie na corocznej konferencji naukowej Rekolekcji Pszowskich, gdzie frekwencja wynosi ok. 130 osób z całej Polski. Z tego co wiem zainteresowanie tematem jest duże i specjalnie na niego przychodzą osoby po raz pierwszy, więc jest szansa, ze coś się ruszy, bo chciałbym w przyszłości coś tutaj fajnego stworzyć.

    Jestem również szczęśliwym tatusiem 13 miesięcznej Lideczki, która to, mam wielką nadzieję, będzie ze mną dzielić miłość do gwiazd. Jak na razie podoba się jej statyw do mojej Synty i wyciąg okularowy oraz szukacz, co jest dla mnie wielką prognozą na przyszłość, ale jak pójdzie własną drogą to zrozumiem to.

    Wybaczcie, że się trochę rozgadałem, tym, którzy wytrzymali do końca bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

    Jeżeli są tutaj osoby z moich okolic, byłych lub obecnych, odezwijcie się czasami, może uda się kiedyś wypaść gdzieś razem polukać.

    To tyle z mojej strony.

    Gorąco pozdrawiam Moderatorów, stałych bywalców, nowych i wszystkich Miłośników Astro!

    PS. Jeżeli moja wypowiedź w jakikolwiek sposób narusza regulamin co do długości tekstu lub narusza jakiekolwiek inne standardy proszę o skasowanie wpisu.

    • Lubię 4
  5. Super fotka!

    Oj Chorwacja to moje ulubione miejsce na wypoczynek. Pozytywni ludzie, przepiękne krajobrazy, cudowny klimat, pyszne trunki no i... niesamowite wrażenia z czystości nocnego nieba. Jak byliśmy z żoną 2 lata temu na Visie to w bezksiężycową, bezchmurną noc po lekkich opadach deszczu chmurki przegnał wiatr znad Adriatyku. Ja przez 3 godziny leżąc na plaży próbowałem się doszukać linii gwiazdozbiorów, nie potrafiłem przy tylu gwiazdach odnaleźć prostych konstelacji. Gołym okiem było widać wyraźnie jądro M31, i to nie zerkaniem jak w domu, ale patrzeniem wprost. Jak ja wtedy żałowałem, że nie miałem przy sobie chociaż ruskiej bazarowej lornetki, na pewno udałoby się wyhaczyć ramiona pyłowe.

    Udanych wakacji!

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.