Skocz do zawartości

cicho

Społeczność Astropolis
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cicho

  1. Faktem jest, że sam nie miałem okazji korzystać ze sprzętu rozsuwanego, ale dotarło do mnie wiele opinii negatywnych. Uznałem zatem za zasadne, przytoczenie ich. Dotyczyły one głównie produktów Meade. Ja za to z rozpędu przeniosłem opinię na wszystkie modele rozsuwane. Jeśli niesłusznie, jak sugeruje polaris, to kajam się.
  2. Tak jak wspomnieli poprzednicy, lepiej brać większe lustro a akcesoria można dokupić z czasem. Zorientuj się tylko w rozmiarach i wadze sprzętu, żeby nie okazało się, że gdzieś się nie mieści albo samodzielnie nie dasz rady go przenieść. Poza tym jakiś czas temu pojawiły się rozsuwane Synty z autotrackingiem. Nie wiem jak to się sprawdza w praktyce, ale jeśli skutecznie, może być to całkiem sensowne rozwiązanie. Co do okularów, poza LVW możesz zainteresować się też Naglerami. Jeśli zdecydujesz się na model rozsuwany (a jest to rozwiązanie logistycznie rozsądne), to konieczna będzie kolimacja przy każdorazowym rozstawieniu sprzętu. Zakup kolimatora obowiązkowy. Laserowy produkcji Baadera powinien spokojnie wystarczyć. Koszt około 220 zł.
  3. Jeśli rozważasz te 2 modele, prawdopodobnie lepszym wyborem okaże się refraktor (909EQ3-2). Dzięki niemu uzyskasz obrazy lepszej jakości, co przyda się szczególnie przy obserwacjach przyrody. Biorąc pod uwagę wiek towarzysza, raczej nie będzie śmigał po ciemniejszych obiektach na niebie, więc po raz kolejny wskazanie na refraktor. Za pozostałe pieniądze warto nabyć filtr księżycowy/polaryzacyjny. Przyda się do obserwacji jaśniejszych obiektów, takich jak Księżyc czy planety.
  4. Tak, Skywatcher Synta jest tym o czym mówimy. I zgadza się, jest to osadzone na dobsonie.
  5. Wedge, dobrym pomysłem będzie dozbieranie na wspomnianą już Syntę 6 lub 8. Parę dni temu przerabiany był podobny wątek, więc zajrzyj do niego, a może coś się rozjaśni.
  6. Często przewija się tu Newton 130 na paralaktyku. Sam na czymś takim zaczynałem. Nie jest to wybór zły. Sprzęt daje sporo radości i co nieco można nim zobaczyć. Przy czym pojawia się dość duże "ale". Nie wiem, czy jest sens kupować sprzęt na montażu tej klasy. Wiele razy pojawiały się na forum opinie, że trzęsie się to jak osika. Co jest w 100% prawdą. Jako początkujący oczywiście opinie tego typu ignorowałem, ba, wierzyłem nawet, że porobię z tego sprzętu dobre fotki. Wyjaśnię może skalę owej niestabilności. Ustawianie ostrości robi się na wstrzymanym oddechu, każda osoba poruszająca się przy montażu wprawia go w drgania uniemożliwiające obserwację, każdy powiew wiatru również. Jest to cholernie frustrujące (ale do zniesienia). Frycowe zapłaciłem. Przesiadłem się na EQ6. Z tej perspektywy jako pierwszy teleskop, bez większego zastanowienia brałbym sprzęt na dobsonie. Najlepiej wielokrotnie wspominaną tutaj Syntę 6". Jeśli fundusz nie pozwala, proponuję poczekać na używaną. Z pewnością da ona większe możliwości obserwacyjne niż owa 130. Poza tym paralaktyk w sprzęcie wyłącznie do wizuala wydaje mi się pomyłką.
  7. Witam wszystkich, jeśli w okolicach Trójmiasta pojawiłaby się jakaś opcja obserwacyjna, pod którą mógłbym się doczepić, byłbym niezmiernie wdzięczny. Chwilowo z powodu ograniczonej mobilności, tuby ani montażu zabrać nie mogę. Natomiast chętnie podzielę się szkłami (NLV 5 mm, Nagler 13 mm, dwucalowy 28 mm Super Plossl(?) by SkyWatcher). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.