Skocz do zawartości

Pietruszka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pietruszka

  1. Ale weź pod uwagę, że skala musi być większa bo jest niejako kapturkiem na dobsona. Wystaje minimalnie w każdą stronę żeby można ją było obracać niezależnie.
  2. Że też na to nie wpadłem prawdziwy ATM Ale to nic, pracuję nad montażem paralaktycznym z betoniarki, tyle że na razie trochę szarpie...
  3. Już wiem! Trzeba pakować Przy naklejaniu indeksów zwróć uwagę, że przyrastają przeciwnie do ruchu wskazówek zegara! Pietruszka kąty.zip
  4. Proszę bardzo tyle że.... nie mam uprawnień by wgrywać ten rodzaj pliku (( (.svg). Moja wersja jest uboga - zrobiłem jedną stronę z podziałką, wydrukowałem kilka razy i okleiłem nią cały pierścień o średnicy 52 cm (do Synty8). Potem na to kleiłem znaczniki: 10,20,30... Polecam klej magiczny - do kupienia w papierniczych - po wyschnięciu wygląda jak lakier bezbarwny. Puść mi maila na priva to Ci odeślę Pietruszka
  5. Dokładnie jest tak jak obaj piszecie. Po pierwsze mam czołówkę ledową ze światłem czerwonym, stłumionym..... kawałkiem kubeczka od danonk, akuratnie w czerwonym kolorze. Po drugie faktycznie staramy się znajdować obiekty sami, ale czasami pomoc jest potrzebna i stąd pomysł na namiar. Po trzecie ktoś może nastawiać a ktoś inny oglądać Pietruszka
  6. Witam wszystkich Jako, że moja znajomość gwiaździstego nieba troszeczkę kuleje, postanowiłem wesprzeć się sprzętowo i wydziergałem dla mojej Synty skalę do łatwego namierzania. W wysokości podziałka jest dość prosta, by nie powiedzieć banalna. Zalaminowana skala przyklejona do "skrzyni" i wskaźnik (materiałem jest spinka córki) przykręcony jedną śrubką do plastikowych okładzin teleskopu. Co do azymutu, zastosowałem pierścienie z tektury (klejone 2*2mm) z zewnętrzną osłonką. Na górę przyklejona skala (darmowy program do grafiki wektorowej Inkscape, siedem kartek A4) i wszystko popsikane lakierem. To wszystko na "luźny wcisk" leży na górnej płycie montażu. Do dolnej przykręcony jest kątownik z wskaźnikiem ze spiłowanej śruby. Wszystko pomalowane. Idea jest tak - po wypoziomowaniu całości (libella okrągła) znajdujemy jasną gwiazdę i ustawiamy ją na celownicy. Po odpaleniu np. Stellarium odczytujemy jaka jest obecnie jej pozycja. Wysokość nad horyzontem powinna się zgadzać, natomiast azymut raczej nie. Podnosimy więc pierścień z podziałką i obracamy aby uzyskać prawidłowy odczyt, potem opuszczamy - i już koniec kalibracji Teraz można korzystając ze Stellarium ustawiac teleskop na cokolwiek. Dokładność zależy od wypoziomowania, ale spokojnie jest w granicach 1 stopnia. Idea jest prosta i myśle, że nie tylko ja na to wpadłem. Pietruszka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.