Skocz do zawartości

massud

Społeczność Astropolis
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez massud

  1.  

    Dość korzystny stosunek ceny do jakości prezentują głowice Triopo. Dla sprzętu o wadze 1 - 2 kg ta głowica powinna wystarczyć http://allegro.pl/glowica-kulowa-triopo-kj-1-6kg-szybkozlaczka-manf-i5734361558.html

    Mimo niewysokiej ceny wykonana jest solidnie, posiada blokadę szybkozłączki, jest dość wysoka, by lustrzankę klasy Canon xxxD ustawić w kadrze pionowym. Dźwignię blokady kuli można po poluzowaniu inbusem ustawić w żądanym położeniu, by nie haczyła w czasie blokowania/odblokowywania głowicy. Niby szczegół, a przydatny.

     

    Triopo i Benro robi fajne głowice w kategorii cena/jakość.

    Polecałbym jednak głowice, których blokada kuli jest pokrętłem, a nie dzwignią.

    Użytkuje Triopo KJ-2 i Benro IH0 i w połączeniu z dovetailem SA te dzwigienki potrafią przeszkadzać...

    Jeżeli chodzi o w/w producentów to lepszym rozwiązaniem będą :

    Triopo : B-1, B-2 i B-3 (to juz troszkę duże) oraz NB-1S, NB-2S i NB-3S (tez juz duża)

    Benro : IB0, IB1, IB2 , B0,B2

     

    Inne wg uznania, ale koniecznie z szybkozłączką.

  2. hmmm, co tu więcej dopowiedzieć.

    statyw,statyw,statyw - to jest moim zdaniem najważniejsze w SA.

    potem wypoziomowanie ,dokładna kalibracja lunetki biegunowej, dokładne ustalenie na polarną.

    Dobrze jest użyć dołączonego do zestawu dovetaila z "dziurą" - można ustawić polarną z już zamontowanym aparatem, inaczej po założeniu aparatu pojawią się jakieś ugięcia.

    300 sekundowe klatki na 200 mm też potrafią wyjść b.dobrze.

    upgrade sofu pozwala zwiększyć możliwości zestawu , szczególnie do timelapsów, niekoniecznie astro.

    ewidentna wada - znaleźć biegun południowy w lunetce - ni hu hu :)

     

     

     

  3. Czesć.

    Miałem dokładnie ten sam dylemat i rozwiazanie na jakie sie zdecydowałem to ED80 SW

    Kilka postów wyzej ,ktoś wspomiał,że przez odrośnik kuleje nieco jego mobilnośc - prawda. Rozwiazanie to rurka fi 110 i taka sama zatyczka za 6zł do zakupienia w Castoramach i podobnych.

    Edka wraz z AZ3 pakuję do plecaka 50-60l i nawet na rowerze miło się to transportuje.

    Ciekawym rozwiazaniem mogą byc Edki TS ,AP,czy WO ze składanymi odrośnikami, ale ta docięta rurka z korkiem "robi remis" w kwestii wymiarów teleskopu.

     

     

  4. Czyli goły 8" synta bez dodatkowych pierdółek na poczatek. Teraz jeszcze takie pytanie czy jest jakaś różnica między sklepami gdzie sie kupuje? Bo mam sklep (i tu nie chce ale bd musiał zrobić krypto reklame) Delte z Katowic koło której dziennie przechodze w drodze na UŚ więc kontakt byłby bezpośredni w razie jakieś usterki czy cuś. Jak z Waszych doświadczeń wynika?

     

    Kurcze ,powinienem się chyba upomnieć o prowizję :)

    Będziesz zadowolony.Tam kupowałem swoje zabawki ,a Marek ma wiedzę i pomoże jeśli będziesz potrzebował takiej pomocy.

    I świetna okazja pomacać sprzęt.

     

    massud

  5. Chce powiedzieć ze na foto sie nie zapowiada, wymagało by to kupienia dobrego aparatu, bawienie sie w programach... pozatym jestem biednym studentem :szczerbaty: ja chce sobie ogladać bez bawienia sie w te cudy, to za wysoka liga jak na razie dla mnie. Czyli z tego co na razie wnioskuje to 8" na dobsonie, ew. późniejsze dokupienie przejściówki 2"/1,25" i filt księżycowy? Jakiś dodatkowych okularów tam nie trzeba?

     

    PS: ponawiam pytanie czy w teleskopach typu newton widać że obraz ma wycięte pole w środku czy nie jest to zauważalne?

     

     

    Nie .Obstrukcja centralna nie jest widoczna jako "dziura" w centrum obrazu.

    Występuje pociemnienie centralne ,ale nie jest to coś ,co będzie spędzać Ci sen z powiek.

    Zresztą ,na ten temat lepiej wypowiedzą się Newtoniarze - ja jestem soczewkowiec.

    Redukcja 2">1.25" jest w "zestawie" ,nie będziesz musiał dokupować (chyba ,że "wybrak").

    Z filtrami, etc ,wstrzymaj się ma początek. Popatrz przez "golasa" i w miarę upływu czasu ,będziesz wiedział co dokupić do swoich potrzeb.

  6. Zatem wybrałem 3 teleskopy o wmiare wiekszych średnicach:

     

    http://astromarket.pl/teleskopy/newton/teleskop-bresser-pollux-150-1400-eq-2.html

     

    http://astromarket.pl/teleskopy/newton/teleskop-omegon-newton-150-750-eq-3.html

     

    http://astromarket.pl/teleskopy/newton/teleskop-skywatcher-synta-8-dobson-pyrex.html

     

    Teraz prosze o rade który byłby odpowiedni, i tu pojawiają sie dwa pytania. Pierwsze to o postawienie teleskopu - z paralaktycznymi nie ma problemu ale jak to wygląda na Dobsonie. Czy trzeba mieć coś pod teleskopem jeszcze czy po prostu sie to stawia na ziemi i patrzy. A dwa to ciekawość co do obrazu uzyskiwanego z Newtonów. Jak oglądam zdjęcia z nich to wychodzą wspaniae ale przecież w środku tuby jest lustro ktre odbija obraz nam do okularu. A zatem tak na logike obraz powinien być taką obręczą. Prosze mnie wyprowadzić z błedu bo nie daje mi to spać.

     

    Pozdrawiam.

     

    Z 3 które wymieniłeś najodpowiedniejsza wydaje się być Synta 8" na Dobsonie (największa apertura kosztem mobilności która i tak nie jest dla Ciebie problemem.

    Bressera odpuść m.in. ze względu na wbudowanego Barlowa ,a Omegona ze względu (m.in.) na wyciąg.

    Dobsona stawiasz po prostu na kawałku w miarę płaskiego terenu.

    Sprawdzona konstrukcja ,sporo jej we wtórnym obiegu - w budżecie jakim dysponujesz znajdzie się jeszcze miejsce na okular, ew. jak filtr...

     

    massud

  7. Massud dzięki wielkie za porady, tylko o którym wyciągu mówisz - o crayfordzie zaproponowanym przez Bartoliniego? Na początek chciałem się skupić na obserwacjach a w późniejszym okresie na astrofotografii.

     

    Mam na myśli Crayforda SkyWatchera - tego tańszego.Jak wspomniałem ,jestem sknerą:).Aha ,jeszcze jedna rzecz ,jeżeli porównujemy go do wyciągów zoptymalizowanych pod astrofoto - Ten nie daje możliwości obracania tubusa, jeszcze nigdy mi tego nie brakowało.Plusem tego modelu (nie wiem jak w innych)jest to ,że można mikrofokuser dać z lewej strony.Wtedy prawa ręka na spuście migawki ,lewa na fokuserze i nie trzeba uprawiać gimnastyki (gdybyś chciał zająć się fotografią).

     

    massud

  8. Crayford jest jak najbardziej ok tylko że rura wyciągu o długości 17cm wprowadzi do tego refraktora 100/500 spore winietowanie. W tych jasnych refraktorach F5 powinny być montowane wyciągi 2,7". Nawet w kitowym wyciągu R&P jest już winietowanie które w praktyce przycina ci światło obiektywu do 80mm. Jeżeli dasz dłuższą rurę wyciagu tak jak w tym crayfordzie to będziesz miał jeszcze większe winietowanie więc nie jest to najlepsze rozwiązanie, chyba że twoim celem jest ograniczenie aberracji chromatycznej obiektywu - ten długi wyciąg działa wtedy jak przysłona na obiektyw i maleje światłosiła co skutkuje mniejszą aberracją.

     

     

    W obserwacjach (okular 1.25") winietowania nie zauważyłem.

    Na fotografiach jest już lekko widoczna ,ale ten poziom jestem w stanie zaakceptować.

    Winietowanie osiągą b.wysoki poziom ,gdy próbuję focić z Barlowem - wtedy już rzeczywiście jest bardzo widoczna i przeszkadza.Piszę o własnych odczuciach przy pracy z matrycą wielkości APS-C.Przy FF bedzie duzo gorzej pewnie.

    Ale dalej ten wyciąg bardzo mocno poprawia osiągi refraktora.Silne winietowanie przy foceniu Barlowem to i tak "pikuś" jeśli porównamy do degradacji obrazu jaką wprowadza nieosiowość wyciągu R&P.

    Do kolegi niespielak> jeśli nie będziesz focił pełną klatką ,uważam ,że warto mieć ten wyciąg.Jeśli nie będziesz focił ,to tym bardziej.

    Dla osób o większej wrażliwośći ,rzeczywiście może to stanowić problem.Poza tym ciągle mówimy o teleskopach z nieco niższej półki cenowej.Refraktory 100 czy 120 mm z 2.7 czy 3"calowym wyciągiem zoptymalizowanym do astrofoto dużymi matrycami to inna cena.

     

    massud

  9. Witam.

    Pół roku temu sam miałem taki dylemat i wiem ,że warto ten wyciąg wymienić.

    W moim 102/500 też mi ten R&P dokuczał.

    Chwiał się pod obciążeniem ,dokręcanie pomagało na jakiś czas... do następnego regulowania.Teflonowe paski ,taśmy też tylko częściowo pomagały(mniej płynna praca wyciągu). No i ten "chinesische kleister" - albo zamarzał ,albo brudził.

    Crayford z mikrofokuserem naprawdę odmienia oblicze tego refraktorka.

    Wyciąg utrzymuje osiowość nawet na pełnym wysuwie, a że służy mi często za teleobiektyw to drugi koniec jest obciążony wcale niemało -Canon z batterygripem.

    Jeżeli zamierzasz używać też aparatu do focenia tym szkłem, nie można przecenić zakresu wysuwu ok.17 cm ,do gwintu T2 na redukcji 2/1.25" jest aż 19cm.Pozwala to ta ogniskowanie bardzo bliskich obiektów.R&P ma wysuw 9-11 cm.

    Cena nie jest niska -w przypadku 102/500 to nawet po rabacie było ponad 50% wartości tuby - dalej uważam że warto ,chociaż jestem sknerą.

    Miałem możliwość zwrócenia tego wyciągu ,gdyby mi nie odpowiadał, i naprawdę szukałem pretekstu ,żeby go nie kupować.Ale po założeniu i 15 minutach prób, zadzwoniłem i poprosiłem o wydrukowanie paragonu.

    Jeżeli wymieniać/dokupywać coś do 102/500 120/600 to właśnie ten wyciąg.

    Ach , i ten mikrofokuser - teraz wiem ,co to znaczy ustawić ostrość.

    pozdrawiam.

    massud

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.