śpioch
-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez śpioch
-
-
wolne dywagacje
pokrętne przemyślenia
Cząstki elementarne, protony zasadniczo ulegają oddziaływaniu odpychającemu.
Jednak przy dużym zbliżeniu ulegają przyciąganiu (w spacjalnych warunkach).
Grawitacja działa na masy przyciągająco. Jej wartość maleje w miarę wzrostu odległości
pomiedzy nimi. A może jest tak jak w przypadku ładunków elektrycznych, przy "małych"
dystansach pomiędzy masami grawitacja ma charakter przyciągający, a przy "dużych"
powoduje odpychanie mas. Może udałoby się rozwiązać problem rozszerzania Wszechświata? -
myślę, że mogą istnieć inne metody porozumiewania się, nie tylko za pomocą fal radiowych. ostatnio badane są możliwości zastosowania splątania kwantowego dla Internetu. oddziaływanie to odbywa się z wielką szybkością, oszacowano, cztery rzędy szybciej aniżeli prędkość światła. Inni podają że odbywa się natychmiast.
-
powiem krótko, były minister nauki chciał zdegradować astronomię, włączając ją jako poddział w fizyce
-
nie znam się na mechanice kwantowej, ale jeśli przeprowadzano splątanie na makroskopowych obiektach, niekoniecznie na 2 a na wielu, to jednak to dobrze rokuje
-
ostatnio pojawiają się sygnały z kosmosu w postaci błysków promieniowania elektromagnetycznego. niektórzy uważają, że mogą to być sygnały od "obcych". wydaje się iż porozumiewanie się we wszechświecie wykorzystując fale elektromagnetyczne jest dosyć niepraktyczne chociażby przez wzgląd na niską prędkość propagacji. najbliższe obiekty zainteresowania oddalone są ok 4,2 ly, a najdalsze ok mld ly. być może inne techniki komunikacji, może nieznane ludzkości są wykorzystywane przez inne cywilizacje. natomiast ostatnio są robione próby zastosowania metody "splątania kwantowego" do stworzenia kosmicznego internetu, który zapewnić może większe prędkości komunikacji.
- 2
-
Pozwalam sobie zwrócić uwagę, że można by obserwować gwiazdę olbrzyma Betelgezę, w Orionie.
Zachowuje się tak jak by kończyła swój żywot.
-
jak dotychczas to jedynie betelgeza prezentuje nam swoją tarczę, a więc będzie można obserwować zjawisko powstania supernowej w miarę realistycznie
dotychczasowe obserwacje supernowych nie dawały takich możliwości obserwacji zachowania się przemieniającej gwiazdy,
będzie można otrzymać precyzyjny opis takiego procesu, może trzeba będzie nieco zmodyfikować akademickie poglądy?
-
Betelgezę obserwowano dosyć długo. Początkowo sądzono że gwiazda pulsuje na skutek zmian objętości. Później się okazało, że jej kształt nie jest idealnie kołowy, charakteryzuje się wybrzuszeniem w płaszczyźnie równikowej. Rotacje są zbyt szybkie jak na taki obiekt. Po zatem na powierzchni widać sporą jasną plamę. Niedawno zasugerowano jakoby nastąpiło wchłonięcie przez Betelgezę innego obiektu, co tłumaczyłoby niecodzienny kształt, obiekt podczas spotkania mógł przekazać gwieździe pęd, którywpłynął na zwiększenie rotacji. Natomiast jasna plama może być wynikiem wzrostu temperatury na powierzchni, a może to początek procesu rodzenia się supernowej?
- 3
-
Od dekady rozwijana jest "Teoria plazmowego Wszechświata". Według tej teorii przestrzeń kosmiczna wypełniona jest polami elektrycznymi, magnetycznymi strumieniami prądów oraz skupiskami gorącej lub zimnej plazmy. Twórcy teorii twierdzą, że w oparciu o nią wiele problemów z funkcjonowaniem Wszechświata można "dosyć prosto" wyjaśnić. Stan współczesnej wiedzy pokazuje, że oddziaływania elektryczne pomiędzy cząstkami elementarnymi, będącymi budulcem obiektów wszechświata, są gigantyczne w porównaniu z grawitacyjnymi. A nawet nie wiadomo czy koncepcja grawitacyjna Higgsa jest prawdziwą. Znalezienie jednego elementu higgowskiego opisu wszechświata nie przesądza o jego prawdziwości.
-
A może jest tak, że to nie grawitacja "rządzi" Wszechświatem, a o wiele silniejsze oddziaływania elektromagnetyczne
Może teoria plazmowego Wszechświata, potrafiąca w prostszy sposób opisywać zachowania obiektów kosmicznych
-
Pozwolę sobie napomknąć na temat rozprzestrzeniania się fali akustycznej w przestrzeni Wszechświata.
Fale dźwiękowe to propagacja zagęszczeń i rozrzedzeń materii. Generalnie to w przestrzeni kosmicznej mamy próżnię, chociaż lokalnie występują obszary, w których egzystują gazy, pyły. Mam na myśli mgławice. Z drugiej strony mówimy o istnieniu ciemnej materii, niektórzy nazywają ja przezroczystą materią. Jeśli faktycznie istnieje ciemna materia i wypełnia przestrzeń Wszechświata, to nasuwa się pytanie czy w tej materii mogą tworzyć się zaburzenia jej gęstości i w ten sposób propagować dźwięki?
-
Nie bardzo znam się na fizyce cząstek elementarnych, ale dopadły mnie wątpliwości
Znaleziono cząstkę, która może być kandydatką na cząstkę Higgsa
Przy okazji mówimy o polu Higgsa, im silniejsze oddziaływanie pola Higgsa, tym większa masa cząstki zanurzonej w nim. A zatem powinno to być pole niejednorodne i powinno "wiedzieć" której cząstce należy się większa masa, a której mniejsza.
Jest jeszcze problem z mechanizmem Higgsa, o którym niewiele wiemy, W sumie jest cząstka, ale brakuje całej "reszty"
Nie neguję prac profesora Higgsa, ale chyba będzie trzeba oswoić się z jego osiągnięciami
-
Szanowni koledzy
w 1961 amerykanie testowali balony serii Echo
może to te balony obserwowano i nie tylko w Warszawie
również w Poznaniu
-
Coraz częściej pojawiają się krytyczne opinie podważające tezy
teorii względności.Na Astroforum pojawił się artykulik na temat upływu czasu
Ostateczny wniosek poparty dowodem mówi, że czas
wszędzie niezależnie od wielkości masy obiektu na którym
mierzony jest jego upływ, płynie tak samo.
Można by zażartować że przykładowo wzrost masy przy
prędkościach bliskich prędkości światła mógłby bardzo znacznie spowalniać
prędkość tej masy i pewnie eksperyment w LHC nigdy nie udałby się.
Można by przytoczyć kilka innych głosów zwątpienia, a problem leży
w tym że eksperymenty weryfikujące są trudne do zrealizowania.
-
Witam
Chyba to dobrze, że istnieje dział "Hyde Park wolne tematy"
Można wymieniać nawet dosyć oryginalne przemyślenia
Nauka potrzebuje ludzi z pomysłami, nawet niesamowitymi
Astronomia zawsze mnie pociągała,
rozbudzała wyobraźnię, myślę, że każdy z użytkowników
zadaje sobie wiele pytań o początki świata, cele istnienie ludzkości,
Wasz dział pozwala na dyskusje
-
Janko, z taką nadzieją poświęcam czas na pisanie tych elaboratów. Ciągle wierzę, że choć trochę przeczyta i zrozumie. W sumie, sam kiedyś miałem "otwarty" umysł, ale kiedy zacząłem się tematem interesować i czytać, jak głupie są interpretacje prostych faktów, to... umysł zamknął mi się od razu.
Interesuję się UFO od około 40 lat.
I coraz sceptyczniej patrzę na sprawę obcych.
Najbardziej spektakularne wydarzenie to Roswell.
A potem posypały się informacje o spotkaniach,
uprowadzeniach, wszczepianiu implantów, czarnych helikopterach,
chirurgicznych cięciach międzykomórkowych.
Nowe informacje dotyczące technologi obcych zawsze nadążały za doniesieniami
o najnowszych osiągnięciach ziemskich naukowców.
W samych Stanach około 55 milionów osób oświadczyło iż mieli
kontakty z UFO. Czyli co 6 amerykanin. Trudno w to uwierzyć.
Na filmikach właściwie widoczne są poruszające się punkciki lub plamki,
ewentualnie niewyraźne podłużne przedmioty.
Wielu wojskowych także naszych przyznaje że obserwowali
szybko poruszające się obiekty.
Reasumując brak bardziej twardych dowodów na istnienie UFO,
Myślę, że gdyby chcieli kontaktować się z nami wybraliby
bardziej reprezentatywne grona ziemian.
-
Właściwie grawitacja to otwarty problem.
Z jednej strony hipotecznych grawitonów, czyli cząstek oddziaływań grawitacyjnych dotychczas nie zaobserwowano.
Nie odkryto (jak dotychczas) cząstek Higgsa będących hipotetycznymi nośnikami materii.
Z drugiej strony w mechanice kwantowej operującej małymi liczbami kwantowymi pomija się zupełnie
oddziaływania grawitacyjne, 39 rzędów mniejsze od oddziaływań elektrycznych.
W makrokosmicznych rozważaniach, w modelu standardowym również nie uwzględnia efektów grawitacyjnych.
Można postawić absurdalne pytanie; a może nie istnieje grawitacja w naszym rozumieniu.
Może superpozycja pól elektrycznych i magnetycznych pochodzących od składników gwiezdnej plazmy
jawi się nam jako grawitacja?
No chyba przesadziłem z tym fantazjowaniem, ale problem pozostaje.
ps dziękuję Panu Maciejowi za pozdrowienia
Pozdrawiam ze swojej strony
-
Ludzie tworzą nowe hipotezy. Astronomia jest polem gdzie można rozwijać nowe poglądy.
Dla wprowadzenia przypomnę iż źródło promieniowania elektromagnetycznego, np w zakresie widzialnym
wysyła promieniowanie w formie fotonów. Fotony mogą oddziaływać z materią itp.
źródłem oddziaływań grawitacyjnych mogą być obiekty wyposażone w masę. Jedna z hipotez tak stawia problem.
Materia wytwarza wokół siebie pole grawitacyjne. W jaki sposób odbywa się proces oddziaływania pomiędzy masami?
Masa wysyła grawitony, cząstki bez masy, bez ładunku, mogą mieć spin.
Wysłany grawiton powinien poruszać się nie szybciej niż prędkość unoszenia informacji w świetle teorii względności.
A więc przy prędkościach ucieczki galaktyk bliskich c, "pogoń grawitonu" dla zadziałania na materię trwałaby dosyć długo.
W przypadku poruszania się w przeciwnych kierunkach do oddziaływania nie doszłoby.
Zawsze można powiedzieć, że grawiton może poruszać się z nieskończoną prędkością.
-
Bardzo proszę.
To chyba trochę nie tak. Fakty to są obserwacje doświadczalne, i tylko one. Teoria naukowa wyjaśnia zbiór znanych faktów, podając wiążące je mechanizmy. Z definicji, teorii naukowej nie da się udowodnić, da się ją tylko obalić (sfalsyfikować), podając fakty sprzeczne z jej przewidywaniami. Dowody są możliwe tylko w matematyce, w naukach eksperymentalnych nie. Stąd, żadna z uznanych obecnie teorii naukowych - ani OTW/STW, ani teoria kwantów, ani żadna inna - nie są "udowodnione", po prostu dobrze zgadzają się z doświadczeniami (w tym robionymi po sformułowaniu teorii) i są spójne logicznie.
O ile kojarzę, wszystkie lub prawie wszystkie "znamienite" teorie powstały w odpowiedzi na nowe fakty sprzeczne z obowiązującymi wcześniej teoriami i/lub w reakcji na sprzeczności wykryte w tychże obowiązujących teoriach. Nowy pomysł musi spełniać kilka warunków, np. lepiej tłumaczyć fakty i być niesprzeczny wewnętrznie i z resztą nauki.
Przypuszczam, że dla zajmujących się tymi tematami naukowców jest to sprawa fundamentalna. Pamiętaj, że każde proponowane wyjaśnienie musi być niesprzeczne z całością znanych faktów doświadczalnych, do których w większości dziedzin dało się już dopasować dokładne i logiczne modele. Teoretycznie jest oczywiście możliwe sformułowanie nowego wyjaśnienia zastępującego jednocześnie ileś teorii naukowych z różnych dziedzin jednocześnie... ale oceń szanse.
Co innego mogłoby to być? Inne znane źródła zakrzywień czasoprzestrzeni po prostu nie bardzo pasują, np. wymagają dodatkowych źródeł (pola) albo nie gromadzą się wokół mas (promieniowanie). Dopóki nie będą znane fakty falsyfikujące tę hipotezę albo obserwowanych efektów nie da się wyjaśnić na gruncie istniejących teorii (a są też takie próby, m.in. przez wprowadzenie modyfikacji grawitacji na dużych odległościach), a z kolei sama hipoteza będzie tłumaczyć znane fakty, nikt jej nie zarzuci tylko dlatego, że "a może jest inaczej" - krytyka musi być konstruktywna. Czyli nie "a skąd wiecie, może to wcale nie tak", tylko "hipoteza Y lepiej tłumaczy fakty".
Przez analogię: większości cząstek elementarnych też nikt nie widział nawet pośrednio, a mimo to nikt poważny chyba nie kwestionuje ich istnienia. Po prostu najlepiej pasują do wyników doświadczeń i wpasowują się w spójny model.
Pozwolę się wtrącić
Jeśli chodzi o masę to tak naprawdę nie wiadomo czym jest, cząstki Higgsa nie zidentyfikowano (z prawdopodobieństwem na 100%)
a więc jeszcze można spekulować
Istnieją ciekawe hipotezy o wirach energetycznych
I jest tak jak mówisz, hipotezy dopasowuje się do eksperymentu
Niektórzy poddają pod wątpliwość teorię o Wielkim Wybuchu, w tej dyskusji ktoś ładnie powiedział,
że do epoki Hubbla sądzono, że Droga Mleczne jest całym Wszechświatem, a co się okazało?
Przyjemnego wieczoru
-
Faktem jest to, że każda "porcja" materii posiada masę
Pomyślmy w jakich warunkach, na drodze syntezy termojądrowej, powstają nowe pierwiastki we wnętrzu
gwiazdy. Są to olbrzymie ciśnienia oraz wysokie temperatury rzędu miliardów stopni.
Można zapytać czy w takich warunkach może przetrwać jakakolwiek materia?
-
Witam,
Einstein podał nam wzór E = mc do kwadratu
gdzie E to energia, m to masa.
Uczeni odkryli ciemną materię i ciemną energię. Zawsze się uczyłem że materia to masa i energia.
Dlaczego ciemna materia a nie ciemna masa ? Skoro istnieje ciemna energia która powoduje przyspieszenie rozszerzania się wszechświata to dlaczego to co wspomaga grawitację nazwano ciemną materią a nie ciemną masą ??
Kto z nas robi ciemniaków ?
Faktycznie pojęcie czarnej materii jest dosyć świeże
Ponieważ wszechświat się rozszerza, czarna materia, która miałaby go napędzać
musiałaby charakteryzować się oddziaływaniami np. grawitacyjnymi o specjalnych własnościach
np. anizotropowością oddziaływania.
Z drugiej strony jeden z forumowiczów wspomniał o niejednorodności rozkładu gęstości tej materii
Najlepiej gdyby rozmieszczona była w "centrum Wszechświata", co mogłoby zapewnić
ekspansję jaką obserwujemy
Jest jeszcze jedna koncepcja rozwijana również w kraju, koncepcja depresji kosmicznej
Można tu wymienić prace grupy prof. Dąbrowskiego ze Szczecina, prof. Krasińskiego z Warszawy
czy prof. Godlewskiego i Sokołowskiego z Krakowa
Przypomnę, że w tym przypadku nasz znany wszechświat znajdowałby się w depresji kosmicznej
tj. w takiej niszy o gęstości prawie zerowej. Natomiast odległe otoczenie charakteryzowałoby się
znacznie większą gęstością. To podejście znacznie upraszcza wyjaśnienie ekspansji
Ale to znacznie poszerza nasze wyobrażenie o rozmiarach wszechświata
pole higgsa
w Astrofizyka, kosmologia i teorie
Opublikowano
krótko, czy istnieje pole higgsa czy są na to dowody eksperymentalne, pomiary?