do tranzakcji doszlo w taki sposob, sugerowali ze wszystko jest zawirusowane fb, poczta ebaym no i oczywiscie konto bankowe, trzeba to wszystko oczyscic, krok po kroku kazali jej logowac sie sie na poszczegolne strony na wstepie tak powinnam od tego zaczac poprosili o przycisniecie dwuch klawiszy na kompie co zapewne umozliwilo pelna kontrole nad laptopem,,,, po zalogowaniu sie np na poczte stwierdzili ok ta strona jest juz bezpieczna przejdzmy dalej na koncu zostawili sobie konto, bratowa miala opory ale argumenty ja przekonaly otworzyla konto nagle widzi ze ma na koncie dwa razy wiecej jak bylo,,,,, to mial byc haczyk na hakerow nie mam pojecia z jakiej racji i w jaki niby sposob nie ingeruje .. poprosili zatem o zwrot pieniedzy ktore jak twierdzili wplacili jej na konto .... wiec zrobila ten "zwrot" na tel przyszedl pin wpisala, zatwierdzila przelew i w tym momencie nie zniknela nadwyzka kwoty tylko WSZYSTKO CO BYLO ....
przez tel nie podawala zadnych informacji sama wprowadzala dane ale jak domniemam mieli podglad oczywiscie komputera wiec dla nich cala resta trudna juz nie byla dzialali pod presja .....
mimo wszystko zdarzenie trawlo okolo 1,5 godz ... przelew 16,40 zablokowane konto okolo godz 17 liczymy wlasnie na to e kazda autoryzacje mozna cofnac w 24 godz.
byli z obcym akcentem to nie szkoci. tu w wiekszosci nawet kazdym telemarketingiem zajmuja sie Turcy policja pow ze sa szkoleni od dziecka do takich dzialań