solusipse

Trochę czasu upłynęło, w międzyczasie stałem się szczęśliwym posiadaczem wspomnianego Nexstara. Zrobiłem małą próbę śledzenia na ustawieniach przejętych po koledze i niestety nie wyszło to najlepiej. Mniemam, że potrzebna jest dokładniejsza regulacja klina, tym bardziej, że jak on sam przyznał, robił to "na oko". Z ową regulacją mam jednak pewien problem, który spowodowany jest brakiem jakiejkolwiek podziałki. Tak wygląda sam statyw z klinem: http://imgur.com/DVKK2,j6SKn,iOk2R#0 Na 3 zdjęciu zaznaczyłem jak w moim odczuciu to powinno być ustawione. Chciałem spytać bardziej doświadczonych kolegów w jaki sposób w miarę rzetelnie można tam uzyskać 50 stopni. A i przy okazji: ustawianie montażu za pomocą kompasu, bez patrzenia na niebo, to dobry pomysł? Skoro wystarczy wskazać biegun północny, wydaje mi się, że nie ma żadnych przeciwwskazań.

To o czym kolega McArti to argument McTaggarta postulujący nierealność czasu. Polecam się z nim zapoznać, jeśli kogoś interesuje filozofia czasoprzestrzeni. Oprócz tego był też ciekawy tekst Putnama dowodzący, że czas nie płynie. Mogę poszukać tytułów, jeśli ktoś jest ciekawy.

Witam serdecznie! Nadarza mi się wyjątkowa okazja - kolega sprzedaje Celestrona NexStara 6SE, którego użył może 3 razy. Mogę go kupić za 2000 zł, już właściwie jestem zdecydowany, chciałem omówić inną sprawę - do zestawu dorzuci mi klin paralaktyczny niewiadomego pochodzenia (być może DIY, stąd mój wybór działu). Czy taki NexStar na montażu azymutalnym po zainstalowaniu takiego klina ma szanse sprawdzać się w astrofotografii? Koło weekendu będę mógł wrzucić zdjęcia. Swoją drogą słyszałem, że ten klin kupił od kogoś właśnie za pośrednictwem forum Astropolis. Pozdrawiam!