gbk

Woman on the Moon by Szymon S. , on Flickr

Takie coś zrobiłem

Pierwsza taka fotka, sprzed chwili

Lighting by Szymon S. , on Flickr

Na zachodzie*

Potwierdzam problemy.

Według heavens-above to nie były flary.

Pierwszy astro wieczór z własnym aparatem. Przypadkowo, na testowej klatce udało mi się złapać dwa równolegle lecące meteory (właśnie, czy to meteory?). Jak się potem okazało przez cały wieczór miałem źle ustawioną ostrość, no cóż zawsze jakieś doświadczenia.

Kuba masz u mnie czteropak!
Ponaciskałem przyciskiem i zaczęło działać! Tyle nerwów a taka drobnostka. Wielkie dzięki

Z tego co się orientuje 600d nie ma czujnika.
Dzięki za odpowiedź

Nie myślałem, że mój pierwszy post na tym forum będzie tak wyglądał.. Prędzej myślałem o jakichś zdjęciach..
Na innych forach mi nie odpisują to spróbuje tutaj, może znajdzie się jakiś spec.

Zacznę od początku: w piątek kupiłem na Allegro Canona 600d z lombardu, nówkę (sprawdzałem przebieg). Przyszedł we wtorek, poużytkowałem go przez te kilka dni normalnie - raz był na wypadzie w plener, a potem czekał na rozchmurzenie, aby pocykać jakieś niebo. Do wczoraj narobiłem ok 300 zdjęć. Przyszedł wieczór, poszedłem na balkon chwile porobiłem zdjęcia - wszystko odbyło się bez najmniejszych problemów, aż nagle aparat odmówił posłuszeństwa, mianowicie:
Przy używaniu pokrętła do zmiany naświetlenia itp. ekran sam się wygasza - na chwilę, bez żadnej regularności, czasami aparat włączy się z czarnym ekranem i dopiero gdy coś poklikam ekran podświetli się. Co najdziwniejsze ekran działa super w LiveView czy menu, problemy są tylko w trybie 'wizjerowym'.

Tutaj film jak to wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=fUGZIX_UZW0


Wgrywałem na nowo firmware, wyciągałem baterie i kartę, a nawet obiektyw. Nic nie pomogło. Jakieś sugestie?

Najgrosze jest to, że aparat nie ma gwarancji - tzn. kartę jakąś posiada, ale nie ma oryginalnego dowodu zakupu.