artjur

Dzięki za zainteresowanie.

Sprawdzałem RAW8, RAW16, mniejsza rozdzielczość, wymieniałem kabel, dodanie HUB USB - nic nie pomaga.

Sprawa dotyczy podglądu, w Maximie nawet klatki nie wypluje, zawiesza się na odczycie z kamery, ekspozycja się wykonuje potem ma ściągnąć klatkę i nic się nie dzieje - Maxim stoi w miejscu.

Laptop na którym nie działa to dwuletni Lenowo ThinkPad P1 Gen 3, procek i7, 32Gb RAM i Dysk SSD 1Tb - więc za słaby raczej nie jest

Natomiast działa normalnie na 12 letnim ASUS z I3 8Gb RAM i jakimś najtańszym SSD

Wydaje mi się że problem to jakaś konfiguracja USB, widać że odczyt z kamery w czasie podglądu co chwila spada nawet do 0, potem na kilka sekund wraca do 7-8FPS i ponownie spada do 0.

11 godzin temu, Ftraw napisał(a):

Ja miałem. Brak miejsca na dysku. Zweryfikowalem to po paru nieudanych sesjach. Początek baja a po paru sekundach dramat. Sprawdź to w pierwszej kolejności.

Dzięki za szybką odpowiedź. To jednak nie to, na dysku ponad 150Gb.

Sprawdziłem przed chwilą na starszym laptopie z USB2.0 - śmiga rewelacyjnie.

Tylko problem w tym że jak będę chciał zabrać laptopa pod niego to ten dziaduszek nie wytrzyma więcej jak pół godziny, a ten nowy ma super baterię i trzyma nawet 5-6 godzin.

Co może być przyczyną problemów z tą kamerą na USB3.0.

A może to sam Windows, na starym laptopie WIN 7 na nowy WIN 10?

A ja mam taki mały problemik, w jakimkolwiek programie kamera wykręca max. 7FPS i co chwila spada do 0,2 lub jeszcze mniej. Po chwili niby wraca ponownie do 6-7FPS ale dosłownie na kilka sekund.

Spotkał się może ktoś z taka przypadłością?

Dodam że sprawdzałem kamerę na USB3.0, zobaczę jeszcze jak to wygląda na starszym laptopie z USB 2.0 ale nie sądzę żeby to było problemem.

Zastanawiam się czy nie zaktualizować firmware.

10 godzin temu, Herbert West napisał:

Flok forever. Wszystko, łącznie z baflami i polbaflami i każdym drobiazgiem pokryte flokiem. Tubus jest jak czarna dziura.

Jedyne zastosowanie tych kosztownych farb jakie ma sens to jakieś cienkie i długie elementy czy zakamarki, gdzie ciężko wkleić czy docinać flok.

 

 

Zapewne masz rację, z flokiem nie miałem styczności, w moim przypadku zabawa z wklejaniem do rurki o średnicy 100mm skończyła by się zapewne wiązanką prostackich słów - nie mam cierpliwości do czegoś co się klei zwija przykleja tam gdzie nie trzeba. Druga sprawa to idealne docięcie na łączeniu i w każdym innym miejscu. No i jakoś nie mam przekonania do tych wszystkich samoprzylepnych wynalazków, zawsze z czasem odłażą.

Ale tak, wyczernienie zapewne jest super.

Natomiast farba ma też swoje wady, można wszystko nią uświnić w trakcie malowanie. Po pomalowaniu musi wyschnąć i odparować, więc ze składaniem teleskopu trzeba poczekać. Jednak przypuszczam że w trakcie nakładania można zrobić to dokładniej, tak jak napisałeś dotrzeć praktycznie do każdego zakamarka.

Każdy wybierze to z czym łatwiej będzie mu pracować i będzie miał do tego dostęp. Odnośnie ceny, w moim przypadku to zainwestowałem tylko 8zł na proszek do tonera, farbę miałem - wymalowałem wszystko a proszku zostało jeszcze na dwa takie teleskopy

W sumie najważniejsze to i tak czyste niebo, co z tych wszystkich czarności wewnątrz jak na niebie będą chmurki

Pozdrawiam!

Godzinę temu, oicam napisał:

@artjur z ciekawości zapytam co to za teleskop?

Bresser Messier AR-102/600

I w sumie nie wiem czy nie zrobiłem większego problemu

Mocowałem się z celą, która nie chciała wyjść, dałem więc sobie spokój i zaryzykowałem - rozebrałem obiektyw, wyciągając pojedynczo soczewki.

Zaznaczyłem ich ułożenie wokół osi obrotu, ale nie zaznaczyłem ułożenia w celi - a cela posiada trzy śrubeczki do ustawienia jednej soczewki w osi z drugą soczewką.

No cóż albo się uda albo będzie zabawa z ustawianiem.

A teraz efekt, tuba - tutaj cudów nie osiągnąłem. Na zdjęciach dość mocnej różnicy nie widać, na żywo wygląda dużo lepiej.

Przed

Po malowaniu

Gdyby zdjęcia były zrobione z tą samą ekspozycją to pewnie różnica byłaby bardziej widoczna.

Teraz wyciąg, tutaj wyszło super, oryginał to jedno lusterko

I po zabiegu

Do malowania użyłem wałka z gąbką, uprzednio rozprostowując go tak żeby rączka i sam wałek były prawie w jednej linii.

Dobra lecę doczyścić soczewki i składać teleskop, jutro rano wyjazd i pierwsze testy - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Nie wiem czy temat żyje, ale jak obiecałem to opiszę co udało się sprawdzić.

Użyta farba jak w opisie wyżej, do której dodałem talk a w drugiej wersji czarny toner do drukarki laserowej.

Licząc od lewej

1 - sama farba, jak widać nawet nie przypomina jakiegokolwiek matu

2 - farba z dodatkiem talku w proporcji 2:1

3 - farba z dodatkiem talku w proporcji 1:1

4 - farba z dodatkiem tonera 2:1, pomalowane 1x

5 - farba z dodatkiem tonera 2:1, pomalowane 2x

6 - farba z dodatkiem tonera 2:1, pomalowane 1x, druga warstwa nałożona metodą tamponowania

Proporcje wagowe.

Poniżej fotki bardziej z bliska

Po 24 godzinach od pomalowania zrobiłem test przecierając farbę palcem.

Powyżej próbka z talkiem - po przetarciu powierzchnia robiła się błyszcząca, co nie dziwi, przynajmniej na kartonie. Jednak najgorsze jest to że po przetarciu wychodził biały talk - sama farba się nie ścierała, bo na palcu nic nie zostawało. Sprawdziłem również pocierając białą szmatką która również nie została wybrudzona

Tutaj próbka z tonerem, po przetarciu również zauważalne jest wypolerowanie powierzchni ale wszystko jest nadal czarne

Dodatkowo na tym zdjęciu widać różnicę pomiędzy nakładaniem farby malując normalnie pędzlem - strona lewa, a nakładając farbę tamponowaniem - strona prawa.

Tutaj jeszcze próbka kawałka kątownika aluminiowego, który został tylko przetarty rozpuszczalnikiem w celu odtłuszczenia i odpylenia - taki błyszczący prosto z kąta garażu.

Jak widać lewa strona pomalowana raz, prawa strona pomalowana dwa razy.

Jeszcze próba zdrapania paznokciem po 24h - powiem szczerze że wcale tak łatwo nie zeszło.

Choć wiadome że jak się zadrapie raz to potem jest już coraz łatwiej

A na koniec, próbka kartonowa została zmoczona wodą i leżała sobie dokładnie 2 godziny.

Następnie, po tych dwóch godzinach przetarłem dość intensywnie białą szmatką.

Jak widać praktycznie nic się nie rozpuściło, rozmazało 

Jaki jest koszt takiej farby,

w moim przypadku była to farba kupiona do pomalowania sztucznego kamienia w akwarium prawie dwa lata temu - 12zł za 250ml

Toner, najtańsze uzupełnienie do drukarki laserowej - 8zł za 100g (objętościowo spokojnie wystarczy na 300-500ml farby)

Chyba dość ciekawa propozycja cenowa.

Tylko uważajcie przy mieszaniu żeby go nie rozsypać, bo diabeł mocno czepia się naelektryzowanych rzeczy, jest jak mąka i trzeba bardzo dobrze wymieszać z farbą.

Tak oblepił plastikowy kieliszek.

Farba której używałem jest obecnie niedostępna, ale przypuszczam że każda emalia akrylowa sprawdzi się rewelacyjnie. Moja nie była nawet matowa, a efekt moim zdaniem jest super.

Jak czas pozwoli, bo teleskop chcę zabrać na wyjazd w najbliższą niedzielę, to wymaluję kawałek brystolu i tak zwinięty w tubę wsunę do teleskopu. Jeżeli efekty będą zadowalające to może w przyszłości postaram się jakoś ją wymalować bez wyciągania soczewek.

Uff, może komuś się przyda

Pozdrawiam

Prześledziłem cały wątek i jest kilka wpisów z dodaniem do farby talku, a czy ktoś próbował z proszkiem, tonerem, z drukarki laserowej - kiedyś dawno temu gdzieś mi wpadł taki wpis, nie pamiętam tylko czy sprawdziło się lepiej niż talk. Nie byłem wtedy tym tak mocno zainteresowany.

Chcę zrobić próbę z wyczernieniem refraktora 100 a że nie mogę z niego wyciągnąć celi z soczewkami to będę malował brystol zwinięty w rurę, lub preszpan. Potem wsunę do tuby i tak zostawię.

Dzisiaj pomalowałem sobie kawałki tektury farbą czarną z dodatkiem talku, jutro załatwię toner i zrobię kolejną próbkę.

Farba o której mówię to https://www.sniezka.pl/moje-deko/

Akrylowa, ktoś tam obawiał się o wodoodporność, dodam że mam nią pomalowane sztuczne kamienie zrobione z zaprawy Ceresit i od dwóch lat siedzą w akwarium i nic się nie rozpuszcza nie blaknie nie traci koloru i nawet gdy ryby skubią, odgryzają glony z tego kamienia to farba nie naruszona.

Chwila przed zalaniem wodą

Więc nie ma obaw o farby akrylowe

Witam!

Udało się poskładać

Troszkę według własnej koncepcji, wszystko w wersji SMD, oraz dodałem od razu klucze dla PWM - IRLR2905, świetne tranzystory RDS(ON)=0,027om

Każdy kanał zabezpieczony bezpiecznikiem polimerowym 2,5A.

Dla silnika osobny bezpiecznik 0,8A

Co prawda brak opisów na górnej stronie płytki, ale to bez znaczenia dla mnie, wiem dokładnie co gdzie i jak.

Nie ma również dedykowanych gniazd, tylko złącza śrubowe - tak wolę bo całość wyląduje w dużej puszce w której mam zasilanie do Canona, sterownik silnika do prowadzenia montażu, oraz w przyszłości.....

I co najważniejsze, układ działa, i tak jak pisałem, dla sterownika na układzie A4988 trzeba zanegować sygnał ENABLE

PS.

Gdyby ktoś zmieniał sterownik na coś innego niż L298 (taki który potrzebuje sygnałów STEP i DIR), to proszę uważać, bo w pliku focuser.ino jest wpisana instrukcja dla takiego sterownika (jako komentarz), ale jest tam mała literówka:

//AccelStepper stepper = AccelStepper(AccelStepper::DRIVER, A3, A2);

A ma być:

//AccelStepper stepper = AccelStepper(AccelStepper::DRIVER, A4, A3);

Czyli dokładnie tak jak Łukasz napisał w dokumentacji do układu - więc trzeba ją prze edytować, a nie tak jak ja, szybciutko przeniosłem slash z dołu do góry, a potem 0,5h zastanawiałem się co jest nie tak

Łukasz, poprawisz w następnej wersji, niby drobnostka, ale ktoś może się rozpędzić.

Poniżej fotki tego co poskładałem

Pozdrawiam

Artur

Dzięki za szybką odpowiedź.

Nie, nie, ja nie chcę sterować ENABLE przez PWM, chcę normalnie standardowo, dlatego zaniepokoił mnie ten opis, żeby dla innego sterownika wyprowadzić sygnał ENABLE z pinu D6.

Nawet przejrzałem wczoraj wieczorkiem, dokładnie cały program w Arduino IDE, plus biblioteki AccelStepper w AVR Studio , bo coś tam z programowania AVR kumam, ale nic nie znalazłem odnośnie D11, oczywiście oprócz procedur dla PWM.

OK. To w takim układzie muszę sobie tylko zanegować sygnał z tego pinu i mogę wykorzystać A4988 bo on jest akurat aktywny stanem niskim a L298 - stanem wysokim. Choć w sumie to chyba można go w ogóle nie wykorzystywać tylko na stałe podpiąć do GND. Chyba że w programie jest gdzieś procedura, która wyłącza silnik - chyba nie bo i po co (mam nadzieję że nie bo przy sterowaniu 1/16 to by było)?

Witam kolegów z zakręconego świata hobby, jakim jest astro......

Właśnie wpadłem na ten temat już parę dni temu i jestem pod wielkim wrażeniem, oraz wielki szacun dla kolegi Łukasza za przygotowanie tego projektu oraz co najważniejsze, że udostępnił to nam za friko - WIELKIE DZIĘKI!!!

Ale do rzeczy, Łukasz, zaśmieciłem Ci troszkę bloga, z góry przepraszam, ale to właśnie tam natknąłem się na ten projekt, zacząłem sobie szykować komponenty i projektować płytkę, i dopiero dziś znalazłem ten wątek - więc raz jeszcze przepraszam, i tutaj opiszę co mnie gnębi.

Tak jak wspomniałem, płytkę rysuję sobie sam, i mam zamiar od razu użyć sterownika A4988, oraz dodatkowo wyposażyć płytkę w klucze dla wyjść PWM - wszystko na jednej płytce. Mam więc pytanko jak wygląda sprawa z wyjściem ENABLE, czy po zmianie w programie instrukcji AccelStepper stepper z HALF4WIRE na DRIVER, wyjście D11 jest faktycznie przeniesione na D6 a D11 jest już nieaktywne?

Pytam, ponieważ rysując sam płytkę mógłbym sobie zanegować sygnał z wyjścia D11 dla kostki A4988 i nie straciłbym jednego z PWM.

Pozdrawiam!