Witam,
wczoraj jadąc z Jędrzejowa do Częstochowy o godzinie około 17:30 w miejscu (kierunek NW)
https://maps.google.com/maps?q=50.659908%2C+20.065155&hl=pl&sll=50.659908%2C20.065155&sspn=0.259861%2C0.673599&t=h&z=11&output=classic&dg=brw
zobaczyłem bolid o przelocie jak na screenie.
Wybuch był tak mocny, że zrobiło się jasno jak od uderzenia pioruna. Rozbłysk wybuchu był wielkości tarczy księżyca. Gdy spadał powiem szczerze przestraszyłem się dość mocno bo nigdy czegoś takiego nie widziałem (mniejsze bolidy nie raz i nie dwa). Zielona smuga była szerokości prawie połowy tarczy księżyca o znacznie większej jasności powierzchniowej. Jadąc samochodem nie słyszałem grzmotu.
Widziała to też moja koleżanka w miejscowości Blachownia pod Częstochową, jej kierunek obserwacji był na NE (czyli bolid spadał na północ od Częstochowy, całkiem niedaleko bo smuga była blisko kąta prostego). Też mi mówiła, że błysło się jak piorun.
Czy ten zielony kolor spalania potwierdza to, że w skale bolidu było sporo miedzi?