zjelon

To nic, że oni nas nie kochają, bo my ich tak będziemy długo i intensywnie kochać aż oni nas pokochają.

To taki cytat z pamięci, dlatego niedokładny przywódcy ,,Szuflandii,, bodajże.

Myślę, że właściwe nazwisko też już tu padło a oto namiary na profesora; http://ultra.cto.us.edu.pl/~kgmip/karwowski.htm co prawda w innych okolicznościach los z nim mnie już zetknął, ale jego fachowość sądów zrobiła na mojej osobie dobre wrażenie.

Hm a nie problem tkwi w nabłyszczaczach zawartych w tych płynach. Kiedyś też mnie naszło wyczyścić płynem obiektyw foto na szczęście spiryt naprawił to, co ludwik zapaprał.

A po to wstawiłem, bo takie coś mnie kręci i noszę się z zamiarem zakupu. Jeżeli nie Ty to może ktoś się odezwie na ten temat byle rzetelnie a nie na dwoje babka wróżyła. Właściwie to już jest kilka na ten temat wątków (bino), ale niedotyczących produktów tej firmy.

http://www.united-optics.com/products/ast-...-6/astr-s-6.htm

A na fotkach wygląda, że takie ładne rzeczy robią, ale po przybliżeniu jakości przez Pepin Krootki jak to kupować.

A może tam wewnątrz mała kamerka jest zamontowana i robi zoom elektroniczny .

Przeciez kiedys musi byc harmonia i ogolnoswiatowe szczesliwe zycie, a to zalezy tylko od wszystkich jednostek . Prawda i brak wywyzszania sie jest podstawa do takiego zycia.

Prędzej się unicestwimy niż harmonia nastanie, bo aby nastała trzeba by każdemu wyciąć dość sporą część mózgu odpowiedzialną za agresję i żądzę posiadania oraz czynienia władzy, czyli krótko mówiąc dominacji.

Niestety cokolwiek byśmy nie powiedzieli słowa ,,dajcie mi władzę a ja was usadzę,, bez chirurga po kres ludzkości będą dominować.

I cokolwiek napiszesz górnolotnego Zbig sam mając władzę na siłę byś chciał czynić harmonię, co by się wiązało ze zlikwidowaniem dość sporej części przeciwników z normalnymi mózgami lub ich zoperowaniem, więc krótko mówiąc partyzantką i wojną. Jesteśmy wynikiem ewolucji i aby przetrwać musimy zabijać taka nasza natura. I ja się przeciw temu buntuje, i myślę mam rozum, więc instynkty precz a wystarczy, że zajedzie mi drogę, wymusi pierwszeństwo, wpakuje się na parking, pomimo że ja grzecznie czekam jakiś pacan a rozum musi się nieźle wysilić, aby pokonać instynkt, lecz wszystko jest do czasu i nerwy kiedyś puszczą.

Możemy lubić lub nie jakieś nacje, ale przy bliższej analizie niczym się od nich nie różnimy i w pewnych warunkach zachowujemy się w większości tak samo gdyż jak by nie patrzeć czy po linii religii czy po linii ewolucji mieliśmy jedną i tę samą matkę.

I może, gdy to w końcu do nas dotrze (a nawet jak dotrze to uwarunkowania ewolucji i tak zwyciężą) nie będziem się dzielić na Żydów, Polaczków, Szwabów i Bóg jeszcze wie, kogo.

Prawda – he, he, he, prawda jest prawdziwa dla tego, który ją wyznaje, bo ile znasz tak naprawdę prawdziwych zagadnień?

I w końcu właściwy człowiek na właściwym miejscu , ale cienko to widzę Meteorit nawet po tym kiepskim zdjęciu.

Bo pamiętaj chemiku młody, aby zawsze wlewać kwas do wody.

No nieco trzeba się pomęczyć, sam magnes informuje nas tylko, że możemy mieć do czynienia z obiektem zawierającym żelazo, natomiast w amatorskich warunkach robi się to tak ;

a. należy zeszlifować maleńki kawałek, którejś wystającej kanciastej części lub odciąć kawałek

b. następnie zeszlifowaną część wypolerować zmieniając papier do jak najmniejszej gradacji aż nie będzie makroskopowo widać żadnych rys

c. zdobyć 5% kwas azotowy lub go przygotować poprzez rozcieńczenie stężonego

d. na około 3 minuty wsadzić wyszlifowaną częścią kamol do kwasu

po trawieniu zrobić oględziny

- ziemskie badziewie zamieni się na kamolu w czarny nalot

- kosmiczne cacuszko będzie dalej lśniło a pojawią się na nim jedynie linie ukazujące strukturę wnętrza.

Co prawda zdjęcie bardzo kiepskie i mogę się przejechać, ale wygląda mi to na żużel, choć mogę się mylić, to owocnej zabawy.

Wygląda na odpad pohutniczy. Stuknij to jakimś młotkiem i wstaw zdjęcie świeżego przełamu.

Może tak ma być, ale szyja na zd 1 i 3 jak dla mnie w zbyt dużej głębi, ale gratulki w wyławianiu tak pięknych o niepowtarzalnej urodzie obiektów.

No niestety zawiodłem się, faktycznie nie ostrzy bez dodatkowej soczewki na nieskończoność, zrobiłem eksperyment z przykładaniem, może od tego trzeba było zacząć.

Natomiast link okazał mi się bardzo przydatny, za co dzięki.

Nieopatrznie sprzedałem obiektywy M42 do Zenita oczywiście, aby mieć kasę na obiektywy do Canona (tak mi się wydawało, że koniec z filmami) i powstał problem, bo poza MTO mam obiektywy na bagnet Canona do 350D no i jak je umocować do Zenita czy ktoś wie coś na temat przejściówki z EF na M42.

-->

To uwierz, statystycznie, co szóste trafienie skutkuje śmiertelnie, co nie oznacza, że należy igrać z losem podczas burzy gdyż zawsze można być tym szóstym na kilkadziesiąt trafień rocznie.

-->

Czy zatrzymane w kadrze czy w ruchomych klatkach i tak lepiej się je ogląda na ekranie niż na żywo, kiedyś miałem okazję przeżyć nasz mały polski huraganik na obozie (namioty wraz z 20 - 25 dzieciakami, podłogą, wyposażeniem i pryczami fruwały na wysokość 1,5m) i dziękuję za 100 krotnie silniejsze tornado.

Z pewnością będzie to bryłka galeny ale fakt lepsze zdjęcia rozwiałyby wątpliwości. Spróbuj zarysować te metaliczne ,,płytki,,. ,,Gości z kosmosu,, przyciąga magnes i taką próbę przeprowadź, jak wyjdzie pozytywnie to napiszę, co dalej.

Od kilku lat ściemniam na maksa ekran i przechodzę na tryb nocny a dawno, dawno temu używałem czołówki (taka nagłowna latarka na pasku), bo taką mapę miałem, co się ją nad głową trzymało .

Do znawców konstytucji;

Jak myślicie, skoro prezydenta a i wkrótce i pisolityków pewnie też nie będzie można satyrycznie przedstawiać to czy oni mogą z nas maluczkich wyborców kpić w żywe oczy bezkarnie?

Dobry jest ten Furczak może grać za dublera kolibra,chociaż jak przyleci jeszcze raz na balkon a będę miał laczek pod ręką to.........trudno powiedziec

I słusznie, po co nasze dzieci mają mieć dylemat i komplikować sobie życie zakładaniem topików widziałem kolibra, widziałem kolibra, w łeb go laciem , bo nie przystaje do polskich warunków i nie będzie nam się tu zaprzaniec rozmnażał .

nie kupowałem ale znam stałego klienta,który kupuje tam sprzęt jak kartofle.

 

ps. zjelon serwis jest na miejscu tylko czas oczekiwania na serwis może przejść w lata zakup zresztą też.

No właśnie jak kartofle, czyli nigdy nie wiesz, co masz w worku, (dlatego tak nieprecyzyjne urządzenie jak MTO wymagające regulacji, kolimacji i przesmarowania nie powinno się kupować zbyt daleko od własnej siedziby).

Co do serwisu, w Astrokraku jest regulaminowy do 14 dni i nie zdarzyło mi się czekać dłużej.

Co do dostaw masz rację różnie to bywało, ale zazwyczaj też w granicach zdrowego rozsądku, może takie szczęście miałem, bo wiele się na ten temat naczytałem a pewnie nikt tego z palca nie wyssał.

Kolibry to ptaky hamerykanske i nigdy nie były obserwowane w Europie. Do tego zupełnie nie nadają się do hodowli, więc niemożliwe żeby komuś uciekł. To co widział JS 53 to na 99% fruczak gołąbek, największy z polskich zawisaków. Żerują głównie wieczorem i w nocy, ale czasem też w dzień. Gdy pierwszy raz zobaczyłem fruczaka na balkonie reakcja była identyczna - dżizus koliber!

Tutaj śliczna galeria z fruczakiem

Świetna strona, a najzabawniejsze, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem furczaka i opisałem to na forum ornitologicznym to mi się nieźle dostało, ale na początku głowę dawałem sobie uciąć , iż kolibra widziałem.

Okular jest przy szukaczu a siedzi się na stołeczku i patrzy no chyba, że mu zbudujesz postument i go przykręcisz na stałe.

Tak dla czystego sumienia sprawdziłem bo coś mi z tym rąbaniem w trąbe nie pasuje w Astrokraku 690.- (http://www.astrokrak.pl/sklep/advanced_search_result.php?keywords=rubinar&x=42&y=4 ) Rubinar kosztuje a w reklamowanej przez Ciebie niemieckiej firmie 707.-

Do tego masz przy zakupie w Polsce serwis na miejscu.

ps. jezeli miałby to być pseudoteleskop to jest to najgłupsze rozwiazanie z mozliwych. Maksutowy SkyWatchera do kupienia np. w www.deltaoptical.pl są do tego o niebo lepsze i tańsze.

tylko że to nie są obiektywy foto.