Skocz do zawartości

Theodorre

Społeczność Astropolis
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Theodorre

  1. wzory trygonometri sferycznej zakładają, że wszystkie punkty leżą na jednej sferze, a w Waszym przypadku tak nie jest - miasta są na Ziemi, a satelita jest sensownie daleko od Ziemi. Co prawda odsunięcie satelity od Ziemi powoduje, że powinien być wyżej nad horyzontem, podczas gdy Wam wychodzi za wysoko...

     

    Wizualizacja w skali ;) W środku jest Ziemia, na niej pryszczyk - jakies losowe miasto powiedzmy, na zewnętrznej sferze są satelity geostacjonarne, pryszczyk-satelita jest nie na tej samej długości geograficznej.

     

    attachicon.gifgeostat.jpg

     

    A może tak do tego podejść (bardziej geometrycznie): jakie rozmiary kątowe miałaby widoczna część bardzo wysokiego komina zbudowanego na równiku na długości geograficznej 4,8° E. Dolna część komina jest niewidoczna, bo jest zasłonięta przez krzywiznę Ziemi.

    Nie wiem czy dobrze myślę, ale własnie to że ta satelita jest satelitą a nie jest na Ziemi jak miasto powoduje tą rozbieżność w wynikach? Pozatym licząc azymut ze wzorów wychodzi mi np. 11 stopni i teraz pytanie czy trzeba to 11 stopni dodac do tych 180 bo jednak z północy na wschód sie liczy..

  2. De facto to zadanie jest z tej olimpiady ale w tym roku jeszcze do niej nie podchodzę, bo chce się do niej przygotować. Zrobiłem to samo obliczenie metodą ortodromy i wychodzi ten sam wynik... Znalazłem taką strone przy okazji http://www.satlex.de/pl/azel_calc-params.html?satlo=4.8&user_satlo=&user_satlo_dir=E&location=50.82%2C19.12&la=50.82&lo=19.12&country_code=pl&diam_w=75&diam_h=80

     

    Porównując sobie dane z tej str a jakie wychodziły to jest różnica w wyniku ponad 8 stopni w obydwóch metodach... Gdzie błąd?

  3. Wszytsko się zgadza. Teraz właśnie mam problem z policzeniem dla tego współrzędnych horyzontalnych.. Nie wiem os czego zacząć. Pozatym jak wyglądałaby kwestia tego np ze będąc w Australii np. Znając te współrzędne moglibyśmy je przeliczyć dla jakieś szerokości geograficznej np. Tej Australii?

  4. Chodzi Ci o azymut do obiektu na powierzchni Ziemi, czy o azymut i wysokosc do obiektu o znanych wspolrzednych na sferze niebieskiej?

     

    Pzdr,

    Gajowy

     

    Wysłane z mojego D6503

    Konkretnie problem dotyczy satelity geostacjonarnego który ma tam pewna długość geograficzną. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak mam policzyc dla niego współrzędne horyzontalne. Co więcej, czy takiego satelite w ciągu roku mozna w Polsce zaobserwować? Jego długość geogr. to jakieś 5 stopni E

  5. W pewnym momencie zaczęła męczyć mnie pewna sprawa. Zwracam się do osób o.wiele bogatszych w wiedzę kosmologiczną ode mnie o interpretację. Mówi się oraz potwierdzone jest ze nie znamy aż 95% wszechświata. Siły które działają między wszytskim w przestrzeni są skutkiem pewnego.początku. Współgrają one doskonale ze sobą. Zastanawia mnie jaka jest faktyczna korelacja między grawitacją a energią ciemną skoro ze sobą współgrają. Nasuwa mi się tu takie skojarzenie z regułą Lenza.(absurd wiem) . Chodzi mi.o.to czy możliwe.jest ze fakt ze.nasz wszechświat.się rozszerza był skutkiem przeciwdziałania układu (kosmosu) z innym? Może fantazje.

  6. Pojawił się dylemat u mnie,dość prozaiczny,ale jednak. Czy robiąc to zadanie skoro wiem ze mam traktować słońce jako "kolo " we wzorze na moc promieniowania powinienem użyć zamiast 4PIr^2 poprostu wzoru na pole koła? Z definicji ten wzór określa energię wypromieniowaną przez pole powierzchni gwiazdy. Stąd mój dylemat. Z góry dziękuję za pomoc

  7. Witam serdecznie. Moje pytanie dotyczy modelu kosmologicznego Einsteina de Sittera bez stałej. Szczerze mówiąc nigdzie nie znalazłem wytłumaczenia które mogło by być na poziome szkoła średnia i trochę wyżej. ( chodzi o olimpiadę astronomiczną) Czy mógłby ktoś tak wytłumaczyć ten model i ewentualnie nakierowac na wzory lub dać jakieś wskazówki?

  8. Witam serdecznie, od kilku dni nurtuje mnie 1 rzecz, mianowicie obliczenie spadku jasności gwiazdy podczas przejścia obiektu przez jej tarcze. Traktujemy gwiazdę jako sferę - i tu się zaczynają schody. Podczas takiego przejścia na tle tarczy w jakimś czasie t obiekt zakreśla figurę (powstaje wycinek ) - i tu moje pytanie, jak liczymy ten wycinek - czy traktujemy go jako wycinek ze sfery czyli z podwójnej calki kąt1sinkąt1kąt2 jak się to ogólnie liczy czy traktujemy to jako warstwe kulistą i z tego - https://pl.wikipedia.org/wiki/Warstwa_kulista. Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.